Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiek3082

Dla wszystkich starających się o wymarzone maleństwo:))

Polecane posty

Hej dziewczyny :) U mnie bez zmian, @ nadal nie ma, piersi a zwłaszcza sutki wrażliwe jak diabli i mdli mnie ale to już pewnie nerwy dają o sobie znać niestety. Jak się nic nie zmieni to w sobotę rano testuję. Czytałam wczoraj bardzo ciekawy artykuł że osoby starające się o dziecko nie powinny kochać się tylko w czasie owulacji tylko jak najczęściej, zwłaszcza jeśli facet ma problemy z nasieniem ponieważ częste współżycie potrafi podnieść jakoś nasienia już po tygodniu regularnego współżycia. No niestety ja nie mam takiej możliwości niestety :( Anaa19 Sex bez przyjemności traci wszystko co w nim najważniejsze, u nas tak było, człowiek myśli tylko o jednym nie ciesząc się z bliskości tej drugiej osoby, ze swojego doświadczenia wiem że jak się odpuści potrafi być naprawdę cudownie, my czasem z mężem śmiejemy się że jak przed ślubem :). Porozmawiaj ze swoim gin o tych infekcjach może coś poradzi na to. zoe31 Kochana to mam nadzieję że teraz ostro pracujecie z mężem :). I trzymam kciuki żeby się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja co chwile słyszę słowa jakichś" życzliwych" osób że nie tylko firma się liczy ale latka lecą i przydałoby się pomyśleć o dziecku. To cholernie boli ale zaciskam zęby bo co mam zrobić, nikt nas nie zrozumie jeśli nie był w takiej sytuacji. w domu wiedzą jak jest więc nie poruszają tego tematu. Musimy to znosić niestety i szkoda że ludzie nie wiedzą jaką krzywdę robią nam takimi pytaniami, ja nie raz chciałabym wykrzyczeć takiej osobie że ja chce ale nie wychodzi, że to nie moja wina że nie mam dziecka i zrobiłabym wszystko żeby go mieć ale nie mogę bo wiem że to i tak nic nie da niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja co chwile słyszę słowa jakichś" życzliwych" osób że nie tylko firma się liczy ale latka lecą i przydałoby się pomyśleć o dziecku. To cholernie boli ale zaciskam zęby bo co mam zrobić, nikt nas nie zrozumie jeśli nie był w takiej sytuacji. w domu wiedzą jak jest więc nie poruszają tego tematu. Musimy to znosić niestety i szkoda że ludzie nie wiedzą jaką krzywdę robią nam takimi pytaniami, ja nie raz chciałabym wykrzyczeć takiej osobie że ja chce ale nie wychodzi, że to nie moja wina że nie mam dziecka i zrobiłabym wszystko żeby go mieć ale nie mogę bo wiem że to i tak nic nie da niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co drugi temat tu to o bachorze co na glupiego polaczka w********i 333 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anaa19 no niestety ludzie czasami nie mają za grosz wyczucia, niby pytają z grzeczności - albo zeby dac dobrą radę typu - czas najwyższy, na co czekacie ... - a nie wiem czy to tak trudno na to wpaśc że takimi pytaniami sprawiaja tylko przekrość...:/ kasiek308282 kurcze troszeczkę mnie zmartwiłaś tą informacją na temat tego co przeczytałas, hmmm my tez tak często nie współżyjemy, bardziej własnie w te dni płodne a w pozostałe tak an spokojnie... a już tymbardziej na pewno nie codziennie... Ale przyznam szczerze że czasami się zmuszam bo wiem ze w te dni trzeba i tyle...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla85 Powiem Ci że mnie też trochę przyłamał ten artykuł, mój mąż przyjeżdża do domu tylko co dwa tygodnie więc nie ma możliwości na regularne współżycie, a on ma słabe nasienie więc to dodatkowo utrudnia sprawę. No ale trudno co poradzić tak już jest że trzeba wyjeżdżać do pracy :( ale mam nadzieje że pomimo tego kiedyś się uda.... @ nadal nie ma a brzuch boli mnie jakbym już miała, kupiłam test jutro rano zrobię i zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
Malar i Ana, przykro mi z powodu @ Zoe wytrwali jestescie :) My tylko w weekend jak nigdy 2 razy dziennie :) Ale za to teraz w tygodniu juz nie dajemy rady i 2 dni odrzucenia bylo :P Mam nadzieje, ze dzisiaj nam sie uda... Ana, ja Ci musze powiedziec, ze my sie zmuszamy czesto. Jak juz sie zmusimy to jest ok, ale czasami jest ciezko. Jednak trzeba sie starac w odpowiednie dni, wiec presja jakby nie bylo to jest Ana, a jakie testy owu robilas? Te elektroniczne czy te gdzie 1 kreska musi roznic sie od drugiej? Nie wiem czy mnie zrozumiesz bo nie umiem sie lepiej wyslowic ;) Jedna lekarka mi powiedziala, zeby nie sugerowac sie az tak bardzo testami bo roznie to bywa, a i ze tak naprawde wystarczy starac sie 2 razy w tygodniu i zdrowej parze powinno sie udac... My chyba zdrowi nie jestesmy w takim razie! Mnie dzis nastepna osoba w pracy wypytywala kiedy moja kolej, juz ponad 2 lata po slubie. Staralam sie zmienic temat, ale ta osoba dalej drazyla i wyczekiwala moich odpowiedzi. Matko! Ludzie to granic nie znaja! Kasiek, dziwny ten artykul. Ze czestotliwosc wplywa na korzysc nasienia... Ja juz zauwazylam, ze co artykul to inna opinia. Zwariowac idzie! Kasiek, powodzenia jutro z testem !!! Ja czekam teraz do 23ego. Czesto ciagle boli mnie w tym cyklu lewa strona. Jeszcze dzisiaj sie tyle nadzwigalam, no ale nie moge przestac bo i tak juz wystarczy ze co miesiac wyczekuje na @, staram sie jakos oszczedzac, a @ i tak przychodzi :( A pracowac trzeba Zaczynam sie stresowac i wpadac w dolek chyba znowu :( Nie lubie tego czekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaa19
Kasiek to zrob i pisz czy sie udalo:) ja myslalam ze jak sie wspolzyje co dwa dni to lepiej bo wtedy jest wiecej plemnikow i sa mocniejsze :) w tym okresie plodnym biore sie do roboty i codziennie nie ma zmiluj i nie ma ze boli :) oczywiscie nie z przymusu tylko dla zabawy i przyjemnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaa19
Malinowa staraczka rozumiem o co Ci chodzi . Ja robilam te co jedna kreska maa sie roznic od drugiej:) nie smuc sie bedzie dobrze wierze w to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja jest zawsze
a ja mam dzis dola jak nie wiem po 7 latach starniach i walki bol wcale nie mija...dzis rano po 6 szwagierka urodzila dziewczynke jest sliczna...a wem nie buzuje wszystko od zalu,bolu,zazdrosci,pretensji do wszystkiego wszystkich nawet do pana BOGA....to juz 5 te malenstwo w najblizszej rodzinie teraz znow mnie czeka ciezki czas....w tym chrzciny znow bede musiala przybrac rle aktorki udac ze wszystko jest dobrze ,sztucznie sie usmiechac jak by nic sie nie stalo....:/:/:/boze jakie to jest trudne i jak to bardzo boli............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaa19
Nadzieja jest zawsze miałam to samo mojego narzeczonego siostra urodziła a ja nie mogłam wytrzymać jeszcze na dodatek mój narzeczony był chrzestnym masakra :/ a teraz jak przyjeżdża z małym to szlag mnie chce trafić jak mój facet lepi się do tego małego jakby był tatą i boli mnie że ja nie mogę mu dziecka dac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Kasiek jutro z samego rana kompa odpalam w takim razie. Mam nadzieje zobaczyć dobre wiadomości:) Dziś też zabieramy się za robotę , mąż mówi ze tam na dole jestem na maxa rozpulchniona. Nigdy wcześniej tego nie zaobserwował. To chyba efekt tego codziennego starania. Ale co dziwne mi też codzienne bardziej się podoba a we wcześniejszych cyklach to raczej było coraz gorzej. Może codzienny sex na moje ciało dobrze wpływa. Co do artykułów o nasieniu to ja też czytałam ze lepiej codziennie, w innym ze co drugi dzień a w innym ze nie ma to znaczenia byle nie robić bardzo długich przerw. Ale przecież ludzie wpadają po przypadkowym seksie i nie sadze żeby taki facet bez stałej partnerki regularnie sex uprawiał. Ja myślę ze to kwestia szczęścia jak w lottku. W tym miesiącu puszczam więcej kuponów i zobaczymy czy to przyniesie wygraną. Głowa do góry babeczki, wszystkim życzę dużo szczęścia w tej grze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :( nie zdążyłam już zrobić testu bo przyszła @!!!!!!! Szczerze to żyć mi się już nie chce :( jak powiedziałam mężowi rozpłakał się....naprawdę miał nadzieję że się udało. Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe ????!!!!! przed chwilą zadzwoniła do mnie koleżanka że jest w ciąży z drugim dzieckiem i niezbyt zadowolona bo nie planowała, bo chciała do pracy itp.!!!!! myślałam że mi serce pęknie jak to słyszałam.... ona może a nie chce a ja nie!!! Mam po prostu dosyć wszystkiego :( :( :( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Kasiek strasznie mi przykro, naprawdę myślałam ze się udało. Dziewczyny po raz kolejny zgłupiałam. Ogladałam znów te testy i ten z niedzieli ma identyczną kreskę jak ten w wczoraj? Nigdy wcześniej te testy mnie nie zawiodły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina00023
Hej dziewczyny:-) Strasznie dlugo mnie nie bylo. Zapracowana jestem na Maxa ale staralam się was czytać codziennie przed snem. U mnie nic ciekawego. Zalamalam się bo w dzień mojej wizyty u specjalisty wypada mi okres a 3 miesiące czekam na ta wizytę. Ale zadzwonilam tam i powiedziano mi ze mimo wszystko mam przyjsc i chociaż wywiad ze mną przeprowadza i skieruja na badania bo na ta pierwsza wizytę czeka się najdluzej. Noy się teraz nie staramy a recz bym powiedziala ze się zabezpieczamy, nie ma szans na kolejną ciążę... moja psychika chyba by zwariowala. Noe mogę sobie na to pozwolic. Kasiek bardzo mi przykro... myslalam ze juz się udalo wręcz bylam pewna. Musisz wierzyć ze się uda... a leczycie się gdzieś? W pracy poznalam taka koleżankę która starala się o dziecko 2 lata i zajść nie mogla... poszla do kliniki w Bytomiu to est klinika która leczy nieplodnosc i tam jej dali jakieś zastrzyki które trochę kosztowaly ale dziewczyny nie uwierzycie zaszla dwa miesiące później w ciążę i urodzila zdrowego chlopca. Tez wiele przeszla. Wiele badań, wiele lez i wszystkiego i zaluje jedynie tego ze nie poszla wcześniej do tej kliniki ze tyle czasu stracila. Dziewczyny może też zastanowcie się nad jakąś kliniką. To nie jest zaden wstyd a tylko przyspieszy w miarę możliwości zajście w ciążę. Zoe a jak tam u was ze staraniem bo czytam ze pelna para:-) i super cieszcie się sobą i to napewno zaowocuje. Trzy mam kciuki:-D mam nadzieję ze okres się już nie pojawi. Nadzieja 7lat to sporo... szczerze podziwiam cie za wytrwalosc w tym wszystkim. Ja chyba bym zwariowala. Ale co czlowiek może zrobić. Czasami nie da się nic. Ale pomyśl ze medycyna idzie do przodu i napewno wam się uda prędzej czy pozniej:-) co do badan to póki co nie robię bo czekam na ta wizytę w klinice bo on tylko uzn*****adania ze swojego labolatotium tagze nie ma sensu zebym teraz wydawala niepotrzebnie kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaa19
Kasiek przykro mi :( szczerze to jak widzę że nam wsxystkim się ciągle nie udaje to zaczynam tracić nadzieję że kiedyś się uda :( patrzcie jakie to niesprawiedliwe inne dziewczyny nie chcą dzieci a zachodzą w ciążę i niektóre nawet zrobią wszystko żeby tą ciążę usunąć a my tak bardzo pragniemy i nie możemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulina00023 wiem o jakiej klinice w bytomiu mowisz to raczej gabinet zajmujacy sie leczeniem nieplodnosci i ogolnie prowadzeniem ciazy...leczylam tez sie tam niestety....trafilam najpierw do konowala ktory robil mi inseminacje ze zlym nasieniem ......a o na nie miala miec miejsca ale jest tam dobry jeden lekarz,znajoma zaszla tam u Horaka taki starszy facet ale bardzo doswiadzony kolezanka ma blizniaki synka i coreczke....jesli mialabym ci polecic klinike to polecalabym provite i doktora Manke z******ty lekarz pomogl juz welu parom...oglnie klinika jest najlepsza tez w programie rzadowym wzgledem in vitro jest na 3 miejscu w polsce... kasiek308282 glowa do gory cycki do przodu nie masz sie co zalamywac bo to i tak nic nie da muisz sie uzbroic w cierpliwosc bo co innego zostaje... Anaa19 u mnie jest inaczej wiesz bo ja juz czekam kilka dobrych lat... jeszcze mnie czekaja chrzciny nie wiem jak to ja znow przezyje po raz kolejny ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jutro obchodzic bedziemy 6 rocznice slubu!!!!!w pniedzilalek mam dostac @ boze jak bym nie dostala @ mialabym najpiekniejszy prezent jaki moglabym sobie wymarzyc.....ale coz.....jest to nie mozlwie:/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
kasiek308282 Ja mam ten sam problem dot . rzadkiego współżycia, mąż albo gdzieś jest w rozjazdach, albo sie pokłocimy i schodzimy sobie z drogi... dlatego też mam świadomość że może to mnieć wpływ na jego jakość nasienia... Tyle tylko że jak to gdzieś przeczytaam nawet masturbacja ma pozytywny wpływ na jakośc nasienia bo chodzi po prostu o to że im dłużej plemniki przebywają w najądrzach, tym więcej akumuluje się w nich genetycznych uszkodzeń, spowodowanych przez ciepło czy wolne rodniki tlenowe. Regularne ejakulacje opróżniają ten rezerwuar spermy, zwalniając miejsce dla nowo wyprodukowanych plemników o wyższej jakości genetycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaa19
Kobietki mam pytanie :) Czy któraś z Was pije kawę? Bo ja pije tak dwa razy dziennie a czytałam kiedyś taki artykuł że picie więcej niż 2 filiżanek dziennie zmniejsza płodność o nawet 25 procent i tak się zastanawiam czy to prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja ja wlasnie jestem umowiona do doktora Horaka:-) co prawda jet drogi i w ogóle ale ja dam każde pieniądze jeśli będę musiala. Juz się nie mogę doczekać tej wizyty a jeszcze nie cale 3tyg:-) bardzo dużo pozytywnych opini ma ten doktor. Mam nadzieje ze on mi pomoże donosić kolejna ciążę. Nie zalamuj się kochana. Wiem ze boli tyle lat starań, nawet nie chce wiedzieć co przezywasz ale napewno następne in vitro się musi udac:-) wierzymy w to wszystkie:-) A co do picia kawy ja czasami nawet wypije 4kubki duże kawy:-) myślę ze to jakąś bzdura...:-) nie możemy dac się zwariowac tym wszystkim mitom:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaa19
No właśnie jest dużo tych artykułów na temat jak przygotować się do ciąży i w ogóle ja już po prostu doszukuje się tego a może to kawa a może źle się odzywiam już nie wiem co o tym myśleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
Ja znowu mam hustawke. W okresie owu bylo fajnie, ale juz napewno jest po i znowu czuje, ze sie nie udalo. Po prostu to czuje. Nadzieja, przykro mi. Ten swiat jest niesprawiedliwy. Tak jak piszecie, dziewczyny zachodza, nawet nie planowaly, sa wsciekle, czasami mysla czy usunac, a my tak sie staramy! To nie fer. U mnie chyba blizsze otoczenie widzi, ze cos jest nie tak. Przestaja komentowac, nie dopytuja sie ostatnio. Moze to tylko chwilowa cisza. Ana, u nas 2 malutkich dzieciaczkow i oboje z mezem je uwielbiamy jakby byly nasze, ale wlasnie czasami az sie dziwnie czujemy biorac je na rece, bawiac sie, bo zdajemy sobie sprawe, ze chcemy zeby to bylo nasze... Czlowiek jest rozdarty troche. Kasiek, jestem z Toba. Przykre, ze w takich chwilach nawet naszym facetom nerwy puszczaja. Nie lubie jak moj wyczekuje i pozniej mu mowie ze dostalam @. Okropne uczucie Dziewczyny, ide niedlugo do lekarza po wyniki USG, przy okazji chce nasciemniac, zeby mi zrobili jakies badania krwi na tarczyce, co jeszcze? Wydajecie sie byc doswiadczone w tym temacie, poradzcie prosze :) Odnosnie kawy, to ja duzo nie pije. Wydaje mi sie, ze trzeba znalezc jakis zloty srodek dla siebie. Zobaczcie niektore dziewczyny za przeproszeniem kichna i straca bobasa, a inne cwicza, dzwigaja, niczym sie nie przejmuja, pija alko i nic! Od czego to zalezy?! Ja nie pije duzo ale ostatnio z tego wszystkiego mam ochote na lampke wina czesciej, wiec staram sie nie pic po owu do @ Ostatnio zmienilam ten nieszczesny Ibuprom na Paracetamol przy bolach @ i innych, po tym co wyczytalam, ale wszystkiego nie da sie wyeliminowac i uwazac na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Malinowa jeszcze warto prolaktynę zrobić. Wczoraj działaliśmy ale dziś już odpuszczamy. Dziś znów zobiłam test owu kreska ciemna na maxa . Trudno, jak miało się udać to się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :( Dziękuję Wam bardzo za wsparcie. Dzięki Wam jakoś raźniej. u mnie dół emocjonalny. Nie daje rady po prostu, naprawdę miałam nadzieję... Wydaje mi się że już się nigdy nie uda :( że nie jest mi dane. Dobrze że w pracy kocioł to choć na chwile mogę zapomnieć chociaż jak na złość same dziewczyny w ciąży. Zazdrość jest silniejsza ode mnie niestety. Muszę się pozbierać zanim mąż wróci bo nie chce jeszcze dodatkowo jego martwić. Dzwoniłam do mojej gin mam jeszcze raz powtórzyć wszystkie badania krwi i będziemy coś działać. Może inseminacja... już się sama gubię powiem Wam szczerze, ochłonę i się zastanowię bo na razie nie mam głowy do niczego. A jak tam u Was??? zoe31 jak starania?? malinka a u ciebie??? Paulinka a ty jak samopoczucie?? cieszę się że znowu się pojawiłaś tutaj. Ok zmykam spać jutro się odezwę. pozdrawiam i dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Prolaktyna, zapisalam :) My tez juz w tym tygodniu odpuscilismy, nie mielismy juz sily :( Kasiek, wiem ze jest trudno. Zobacz ile nas jest w takiej sytuacji. Czlowiek traci nadzieje. Ja juz nie potrafie myslec pozytywnie. Ilez mozna?! Ide za tydzien do lekarza na wyniki USG i mam nadzieje, ze sie czegos dowiem, ze wydebie jakies badania krwi. Jak mnie znowu lekarz zignoruje, ze mamy czekac, to chyba sie rozplacze i zaczne histeryzowac to moze wtedy sie przejma. Maz idzie ze mna. Trzymajcie sie wszystkie. Przynajmniej mozemy sie tutaj wygadac. Zawsze cos Ja @ powinnam dostac 23. Piersi nie bardzo mi sie zmienily, to bardzo dziwne. Juz sama nie wiem co myslec i na co sie nastawiac. Co miesiac to samo Milej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa staraczkaaa Mam nadzieję kochana że w końcu czegoś się dowiesz na badaniach. Jeśli lekarz będzie chciał cię zbyć nie daj się, walcz, to cholera jego obowiązek się Tobą zająć i skierować Cię na badania. Nie daj się, ja też raz trafiłam na takiego konowała który miał gdzieś to po prostu się na niego wydarłam, powiedziałam że nie jest jedyny na świecie i że tak nie zostawię tego i wierz mi poskutkowało, skierowanie na badania dostałam, musisz walczyć. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Musze sie przygotowac bojowo :) Mnie dzis jeszcze bardziej lewa strona boli, jajnik caly czas? Nie wiem. Ale dzis dosc mocno. Teraz wlasnie siedze i caly brzuch mi skreca, cala lewa strona boli, sluzu mam duzo, bialy, bardzo gesty. Nie wiem co sie dzieje. Brzuch jakby byl napompowany, ale jest plaski. Oby do 23ego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
malinowa mi dr przed staraniem zleciła jeszcze Lh i FSH w 3 dc. fsh świadczy o rezerwie jajnikowej a stosunek wyników powinien być ok 1. Zresztą przeczytaj http://dzidziusiowo.pl/planujemy-ciaze/nieplodnosc/811-fsh-i-lh tam wszystko wytłumaczyli. Do tego kazała mi zrobić progesteron w 21 dc ale uwaga moja jest taka że ten 21 dc to teoretycznie 7 dni po owulacji a że u mnie owu jest w 21 dc to progesteron powinnam badać w 30dc?? tego się dokładnie nie dowiedziałam bo jakoś szybko to poszło u mnie po badaniach i jak dostałam luteinę. No i oczywiście tsh i prolaktyna ale to już wiesz. Trzymam kciukasy dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
Dzieki, spisze sobie wszystko na kartce i przetlumacze. Mam nadzieje, ze uda mi sie cos zdzialac, bo zeby nie zajsc przez rok staran to jest lekka przesada. Wiem, ze sie zdarza, ale nie jest nam latwo i tez juz nie jestesmy tacy mlodzi. Oczekuje @ 23ego, ale zastanawiam sie czy nie zrobic testu jutro rano. Ostatnio @ mi sie spoznil, wiec teraz tez tak moze byc. Ta niepewnosc mnie doluje :( Jagodowa, a co u Ciebie nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×