Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiek3082

Dla wszystkich starających się o wymarzone maleństwo:))

Polecane posty

Gość malinowa staraczkaaaa
Oj co my sie mamy. Zalapal nas dol I juz. Ja w weekend moglam plakac na zawolanie. Okropnosc. Narazie nie mam @... Nie wiem co myslec, zrobie moze test jutro jesli do tej pory nie dostane. Cos music sie tu wydarzyc bo nie wytrzymamy napiecia... Paulina czas szybko poleci. Zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla ja wlasciwie nigdy nie robię testów owulacyjnych... mam dość regularny okres co 28dni i zawsze w 14dc zaczynsny się starać i tak może do 18dc. I faktycznie mam wtedy dużoo śluzu i chcice na maxa:-) ale znam ten bol jak plodne nadchodzą a tu ciche dni z mezem... tez tak nie raz mieliśmy... Ja po tym poronieniu mam caly czas plodne myślę ze gdybym teraz bez zabezpieczenia się pokochala to na bank by zaskoczylo... no ale po co? Skoro i tak wiem jak to się skonczy:-( niestety musimy czekać 4 listopad a nawet teraz nie wiem jak okres dostane... a jak wlasbie w tym terminie??? Chyba się zabije! Bo przez to poronienie nie wiem kiedy dostane miesiaczke:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zoe31 moja siostra podchodziła do inseminacji w Warszawie w invimedzie - czy jakoś takoś - sam zabieg 750 zł + jeszcze leki przygotowujące to wychodziło tak ok 1000 zł. Paulina00023 to może tez powinnaś zacząc brać luteinę na wywołołanie@, ale jak masz regularne to i tak duży sukces, u mnie od 24-35 i tak łatwo przegapić owulację bo sa cykle gdzie nie nie czują, śluzu nie ma, testy nic nie pokazują... dlatego wlansie chyba w tym cyklu zacznę mierzyć tempreature... a nóż widelec pomorze:) Szkoda mi Ciebie bardzo, ale pamiętaj że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:) Byle by tylko lekarz znaleźli podłoże Waszego problemu, medycyna poszla tak dleko ze na pewno znajdzie się rozwiazanie. Zaczynasz już robić badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa staraczkaaaa a ile Ci się już spóźnia? Masz w miare regularne @? Teoretycznie jeśli jestes blisko @ to może test coś już pokazać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
Malinowa w terminie małpy już nie musisz z pierwszego moczu. Nie bój się. Rób test i dawaj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Anulla, wspolczuje klotni z mezem. U nas bardzooo uwazamy, zeby sie nie klocic i chyba jak zwykle w trudnych sytuacjach trzymamy sie razem, tzn staramy na siebie nie warczec za bardzo... Bo juz wczesniej kilka cykli troche namieszalismy z powodu klotni niestety Ja bez testow stwierdzam, ze nie jestem w stanie ustalic owu. Za male doswiadczenie bo testy robilam moze w 3 cyklach tylko. Sluzu nie umiem obserwowac wlasciwie tez. Mam w miare regularne @ ale zdarzaja mi sie spoznienia co kilka miesiecy, chociaz wydaje mi sie, ze inaczej sie czuje, ze jajniki i brzuch mnie pobolewaja, ale nawet nie mowie o roznych objawach bo wydaje mi sie, ze sie wkrecam, ze sa one normalne przed @... Ja sobie teraz spoznienie i pobolewania brzucha tlumacze stresem Co do testow owu to jak pisalam wczesniej, tanie u mnie nie pokazuja owu, a te drozsze owszem :P Zrobie jutro rano... Boje sie, obydwu scenariuszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
Malinowa podziwiam cierpliwość. Ja jak miałam przeczucie, że się udało robiłam testy co chwilę. Siedziałam tylko przed kalendarzem i liczyłam dni, czy już będzie coś widać na teście. Zrobiłam nawet betę za wcześnie zanim wzrost hcg się pojawił. Spłakałam się wtedy jak głupia ale nie traciłam nadziei. Ale u mnie trzeba było ratować ciążę progesteronem, inaczej dostałabym @ w terminie i tyle. A jak wiedziałam, że zaskoczyło wcześniej to biegiem do lekarza i udało się. Duphaston biorę do dziś ponoć w dość dużej dawce i dlatego progesteron mam ok i ciąża się utrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa staraczkaaa kurcze ale fajnie by było gdyby Ci sie udało, no nic trzeba być dobrej myśli - w końcu przyjdzie taki cykl że @ nie przyjdzie:) Heheh to taki lęk przed nieznanym, bardzo naturalne. Ja pamiętam jak się dowiedziałam ze jestem w ciąży - a też bardzo chciąłam - to popłakąłam się i to raczej nie ze szczęścia tylko włanśnie z lęku... ale jak minął szok i niedwierzanie to się bardzo cieszyłam, takie huśtawki nastoi sa bardzo naturalne:) hmmm chyba w kolejnym miesiącu starń też kupie droższe testy owulacyjne, może będą bardziej wiarygone, ja zakupiłam te z allegro, tanio i chyba stąd brak ten drugiej kreski ciemnej, a jest cały czas taka słaba. Mój mąż właśnie do mnie dzwoni skruszony ze przez niego kolejny miesiąc w plecy i mi mówi że dzisiaj spróbujem jeszcze raz... szkoda tylko że to już pozamiatane... Tyle razy mu tłumacze że to nie działa tak ze trzeba się kochac wtedy kiedy się chce bo w ciąże można tylko w dni płodne... w wybranych dniach... a on dalej nic nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny, postanowiłam napisać kilka słów otuchy dla was wszystkich.....Mam 32lata i moja historia jest z medycznego punktu widzenia niemożliwa. ...11 lat temu poznalam fantastycznego faceta ale już na dzień dobry wiedziałam że nie mogę z nim być. ...on tak bardzo chciał mieć dzieci a ja nie mogłam mu ich dać. ..diagnoza była niczym wyrok....od kilkunastu lekarzy...kiedy on się o tym dowiedział, powiedział: "to muszę cie zmartwić. ..wiesz jak bardzo mi zależy na własnych dzieciach....ale i tak już będziesz na mnie skazana do końca życia". Nawet nie usłyszałam co do mnie mówił...mi w uszach dzwięczały już tylko jedne słowa-żegnaj. Kiedy w końcu mną potrząsnął powiedził zobaczysz że urodzisz moje dziecko...natura jest mądrzejsza od najnowszej medycyny.... Pół roku po tych słowach zaszłam w ciążę....kiedy rodził sie nasz syn przez cesarkę....lekarz zapytał sie mnie jak ja to zrobiłam że mam własne dziecko....moje schorzenie i zrosty pooperacyjne to bezlitosny wyrok...a jednak się udało....uwierzyłam w cud bo mój mąż w niego wierzył....ale wiecie co jest najlepsze.... że po 8, 5 roku starań i tych samych diagnoz...gdzie mojego syna lekarze nazywają wybrykiem natury-zjawiskiem nadnaturalnym (bzdura jak dla mnie) znowu jestem w ciąży. ..w 19 tyg. Chcę was pocieszyć aby każda z was mocno wierzyła ... i uniakała stresu....nie starajcie sie za wszelką cenę bo wtedy wasz organizm działa dokładnie odwrotnie ...a wasi panowie niech jedzą dużo wit. C i ananasa.....coś w tym jest....pozdrawiam was serdecznie i życzę Wam waszystkim waspaniałych własnych maluszków.... Emilia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
anulla a który to dc?? Też miałam testy z allegro te najtańsze i cały czas tylko słaba druga kreska. Już myślałam, że testy są za tanie hehe ale okazało się że owu było dopiero w 21 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodowe ziarenkou mnie dzisiaj 20 dc, zrobie jeszcze dzisiaj z ciekawości test jesli pokażą sie znów dwie kreski to spróbujemy z mężem jeszcze raz dzsiaj... ale ogólnie to chyba dziwna sprawa żeby testy przez tyle dni wychodziły z druga słabą kreską i ani razu z mocniejszą. No zatestuję ostatni dzień dzisiaj, a przy kolejnym cylku zakupie coś lepsiejszego bo może te testy z allegro za 1 zł to jakieś badziewiaste... "gościu" faktycznie Twoja historia jest niezwykła, jak widać wiara czyni cuda... i tak gdzie się ludzie bardzo kochają cuda się zdarzają:) Życzę szczęśliwych kolejnych miesięcy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
Jakos nie bardzo ciagnie mnie do testow, chociaz dzis siedze jak na szpilkach i jakby co to jutro rano testuje... Boje sie rozczarowania Jagodowe ziarenko, ale sie usmialam :) Siedzialas przed kalendarzem i liczylas dni :) Ja tez licze, codziennie :P Ale szkoda mi testow i jakos im nie wierze :P Kupuje najtansze, wiec mysle, ze bedzie jak z testami owu, nigdy mi nie pokazywaly ciemniejszej kreski Jak zobacze wynik testu, pewnie neizaleznie juz teraz od wyniku to i tak sie poplacze :) Juz emocjonalnie jestem troche tego... Anulla, bierzcie sie w obroty. Niewazne ktory dzien cyklu jest. Ja uwazam, ze trzeba probowac i przed i po. Nigdy nie wiadomo... Gosc, fajnie slyszec takie historie, gratuluje. Milosc potrafi gory przenosic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Gościu uwielbiam takie historie. Dają nadzieje i potwierdzają ze lekarze nie poznali jeszcze wszystkich tajemnic naszego ciała. Jeśli chodzi o wyznaczanie przezemnie owulacji to jest tak: w poprzednich miesiącach stosowalam testy owu , mierzylam temperaturę i badalam szyjkę macicy ;) Z moich obserwacji wynika ze testy jak wychodzi mi bardzo jasna kreska t nawet nie robię następnego dnia tylko na drugi dzień dopiero( używam tych z apteki). Jak kreska robi się ciemniejsza to wiem ze trzeba robić codziennie bo ciemniejsza wyjdzie za 2 , 3 dni. Po pozytywny teście zwykle szyjka się otwiera i ropulchniea dzień lub 2 później. Jest to ostatni dzień śluzu płodnego. Na następny dzień rano skok temperatury potwierdza ze owulacja się odbyła. Czasami śluz kończył mi się dzień przed owulacją. Teraz dwa cykle nie prowadził am obserwacji. Dzieki za życzenia, czuje się już lepiej. Przez ta chorobę nie wypatruje u siebie objawów i poraz pierwszy od wielu miesięcy nie bola mnie piersi po owulacji . Albo wogóle jej nie było albo takim wyczekiwaniem objawów podwyższalam sobie prolaktynę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaaa
No i d**a. zrobilam wczoraj wieczorem test i negatywny, a @ jak nie bylo tak nie ma. Ja nie wiem co sie dzieje, ale jasna cholera juz mnie trafia. Sory dziewczyny za smecenie, ale ile mozna?! @ powinnam dostac w niedziele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Malinowa sa tylko dwie opcje. Albo owu się przesunęła albo za wcześnie test:) Mam nadzieję ze to ta druga:) Jak nie przyjdzie @ to może zrób jutro rano. Stężenie hormonu będzie wyższe. Oj trzymam kciuki za ciebie. Ale by było fajnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa staraczkaaaaa może coś Ci się rozregulowało w cyklach... Wiesz a może zrób beta hcg jesli to ciąża to na pewno badanie potwierdzi... testy nie sa wiarygodnym źródłem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
Owu cholera wie kiedy byla bo poddalam sie z testami. staralismy sie duzo... stresu mam duzo, juz chyba nie wytrzymuje, w pracy mam jazde i moze dlatego @ sie spoznia. Ja mieszkam za granica wiec gdybym chciala zrobic test to chyba tylko prywatnie za ogromna kase. bo kolezanki mi mowily, ze nawet jak masz pozytywny test ciazowy i idziesz do lekarza to na poczatku nawet tego nie sprawdzaja, a i wizyte ma sie po kilku tygodniach jakos... moze kupie ten nieszczesny test jeszcze i zrobie ktorego ranka w razie gdybym nie dostala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
Malinowa wielka szkoda. Tak z 12 dni po owu już powinno być widać kreskę. Jeśli owu się przesunęła to jeszcze się pojawi. Kciuki trzymam cały czas. Gdzie jesteś za granicą?? jakiej czułości tam macie testy?? Słyszałam, że np. na wyspach ciążę traktują jak ciążę dopiero po 12 tygodniach. w moim przypadku nie miałabym szans jakby ktoś dobry nie pomógł wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinakotałek
Witam was serdecznie moje drogie Panie oczko.gif dobrze że są jakieś fora jak te i można dowiedzieć się również czegoś od was! i bardzo bym prosiła o pomoc i jakieś pocieszenie na duchu bo mój narzeczony mówi że świruje.. a więc miesiączkę miałam obecnie 6.09 moje dni płodne jak wskazuję w mojej aplikacji zaczęły się od 18.09 a kończą 25.09 ...kochaliśmy się 15-stego przed dniami płodnymi a także 20.-21.09 w dni płodne czy jest możliwość że mogłam zajść w ciąże? i w moim organizmie zachodzą zmiany hormonalne? chciałam jeszcze wczoraj się kochac z moim ukochanym ale niestety jest osłabiony i ma gorączkę, jutro mam wolne więc będziemy również działać bo mu tego nie odpuszczę jezyk.gif a tak ogólnie od dzisiaj czuję się bardzo niemrawo , nie miałam siły wstać z łóżka , ciągle bym tylko leżała a trzeba wstać bo na 14 do pracy, boli mnie podbrzusze , głowa, jestem taka senna, moje piersi zrobiły się nabrzmiałe , sutki ciągle leciutko sterczą (nigdy tak nie miałam), brak apetytu co dziwne nie czuję głodu a jestem strasznym łasuchem zwłaszcza przed okresem, nie należę do osób chorowitych więc to napewno nie żadne przeziębienie.. test zrobię dopiero w dniu w którym mam dostać kolejną miesiączkę czyli 7.10 ..boję się że sobie wkręcam i dlatego mam takie a nie inne odczucie.. Pomóżcie ! Pozdrawiam oczko.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
Jestem wlasnie na wyspach dlatego roznie to bywa. Moja kolezanka jak zaczelam krwawic, to lekarz jej powiedzial zeby przyszla na nastepny dzien po poludniu! Juz rano wiedziala, ze jest za pozno :( Wlasnie zauwazylam ze mam jakies lekkie plamienie w zolto-brazowym kolorze. Troche za duzo i za jasne jak na poczatek @ i brzuch mnie nie boli tylko sciska. Nie wiem co myslec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina00023
Malinowa trzymamy kciuki zeby @ nie przyszła.... moze test sie myli? trzeba miec jakas nadzieje.Chociaz patrząc z innego punktu to poprostu stres mogł zrobic swoje, czasami tak jest. Szczerze Test pozytywny powinien wyjsc juz dniu okresu skoro wiesz kiedy była owulacja. Przewalone to wszystko. Wiitaj Ewelina... wiesz co wydaje mi sie ze jest za wczesnie żebysmiała jakie kolwiek objawy... czasami nasz organizm swiruje i mamy takie objawy jakie bysmy chcieli ... do okresu masz jeszcez duzoooo czasu tagze wydaje mi sie cze jeszcze za wczesnie:) ale trzymamy kciuki i napisz oczywwiscie jak juz bedziesz testowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
Malinowa bardzo mi przykro. nawet nie wiesz jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Nie wiem co jest grane. Jesli to nie ciaza, to cos mi sie pomieszalo chyba, bo po kilku godzinach z tymi plamieniami powinien pojawic sie porzadny @ i okropny bol brzucha, a tu nic... Nie wytrzymam tej niepewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina00023
Malinowa a moze spróbuj zrobic jeszcze jeden test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Zrobie jutro rano jesli do tej pory nic sie nie rozkreci. Wydaje mi sie, ze bedzie bardziej miarodajny. Tak sobie tlumacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowe ziarenko
może to implantacyjne krwawienie?? oby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Ale byloby tak pozno? Bo przez ostatnie jakies nawet 2 tygodnie brzuch, jajniki mnie pobolewaly, piersi jak zawsze bolaly tak mialam tydzien temu jak kamienie (inaczej niz zwykle) a teraz juz w ogole, nawet ostatnie 3 dni wyraznie jajniki mnie kloly, ze skojarzylam bol jak ten z owu. Dziwne! Zaczynam sie nakrecac, ale dziwne jest to ze te plamienie u mnie powinno juz sie rozwinac i rozbolec... Moj maz mowi, ze @ nie dostane, ale juz kiedys raz tez tak powiedzial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaaa
Dostalam @ Szlag mnie jasny trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa bardzo mi przykro:-( wiem co czujesz:-( ile juz się z mężem staracie? Może pomyśl nad jakims specjalista? Tak jak ja? Czasami szkoda czasu i nerwów. Powiem ci ze czasami siedze i czytam opinie na temat klinik nieplodnosci i wielu kobieta które staraly się latami w para miesięcy pomogly...tacy lekarze napewno bardziej wiedza co maja robić i jak nas leczyć żeby bylo dobrze. Widzisz ja mam wizytę dopiero 4 listopada i jedynie to mnie trzyma przy zdrowych zmyslach ze może znajdzie się w końcu ktoś kto nam pomoże. Może dziewczyny tez pomyslcie o takim specialoscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem brzmi to dość brutalnie ale skoro dziewczyny staracie się w plodne z testami itd i nie wychodzi może warto zaliczyć takiego lekarza... czytalam dużo i czasami tak piękne historie kobiety które latami staraly się o dziecko a po paru miesiącach w klinice nieplodnosco zaszly w ciążę i maja teraz dzieci:-) Ja za każda z was trzy mam kciuki i chciala bym wam pomoc i sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×