Powiedzcie mi czy....

Chyba logiczne jest, że znajomi i przyjaciele oprócz czasu poświecanego mojej skromnej osobie chcą spędzać też czas z bliskimi. Co w tym dziwnego ? Są przy mnie, wspierają mnie itd, ale na litość no każdy ma swoje rodzinne życie poza towarzyskim. I jeszcze innych znajomych. Nie jestem jedyna w ich świecie i potrafię czas innych uszanować i to, że ten czas nie zawsze przeznaczą na mnie... x x Posprzeczałam się dziś z mamą, zupełnie niesłusznie jak się okazało. Poszło o co innego skończyło się na tym. A oni chcą żebym była szczęśliwa, bo rodzice są szczęśliwi wtedy kiedy ich dzieci. Jej wcale nie chodziło o to, że nie mam z nikim się spotykać tylko nie podejmować pochopnych decyzji. Spotykać się z różnymi ludźmi, poznawać itd. x x Co do tego, że mam odciąć pępowinę. Mylisz się człowieku sądząc, że matka mi mówi z kim mam być a z kim nie. Oni się nie wtracili ani razu w zwiazek z ojcem dziecka. Rozmowy były, wychodziły z mojej strony, wtedy kiedy nie wiedziałam już jak postąpić, co robić...Ale nigdy nie zostało mi narzucone zdanie. Temat był krótki, cokolwiek nie postanowię, wyrzucę go czy zostawię oni to zaakceptują. A to, że jestem związana z rodziną to żaden wstyd dla mnie ! Zbyt wiele dobrego od nich otrzymałam, zbyt wiele mi pomagają i za mocno mnie kochają, żebym odcięła się od własnej rodziny !

"Chyba logiczne jest, że znajomi i przyjaciele oprócz czasu poświecanego mojej skromnej osobie chcą spędzać też czas z bliskimi. Co w tym dziwnego ? Są przy mnie, wspierają mnie itd, ale na litość no każdy ma swoje rodzinne życie poza towarzyskim" x i tu masz problem. Nie chcesz być sama, bo wszyscy znajomi mają rodziny i nie poświęcają czasu Tobie. I koniecznie musisz znaleźć sobie faceta, żeby wypełnij Twój wolny czas... Dorośnij najpierw :)

Mam też znajomych samotnych, bezdzietnych, ale z nimi to jak już na jakąś imprezę można wyskoczyć raz na jakiś czas w moim przypadku. Nie w ich stylu przesiadywanie w chałupie i popijanie drinków, bez szaleństw i Bóg wie czego bo śpi dziecko.

ciekawa jeszcze jestem kto zajmuje się dzieckiem, jak jesteś w pracy? A poza tym, nie oszukujmy się, wpadłaś z ledwo co poznanym chłopakiem (rok czasu to niewiele, jak na ten wiek), czyli jesteś nieodpowiedzialna (antykoncepcja była ci obca? zaraz powiesz że brałaś pigułki i miałas pecha ;) ) i za taką uważają cie rodzice. Jeśli już koniecznie chcesz się z kimś umawiać, to co ci przeszkadza w tym dziecko? nie możesz wziąć ze sobą? przecież tego (chyba) nie ukrywasz. Od razu musisz się umawiać na kolację ze śniadaniem???

Nie będę się tłumaczyć z mojej wpadki, wiem co to antykoncepcja. I wiem też co to antykoncepcja, która nie służy i burzy całą gospodarkę hormonalną. Do kina czy na kolację (bez śniadania) też mam zabrać dziecko ? Może jeszcze o 21 mam je obudzić i zabrać do restauracji. Czy to takie dziwne, że chce się wyjść bez dziecka z facetem ? Przecież tak robi 90 procent małżeństw, więc w czym widzisz problem ? x A wtedy kiedy ja jestem w pracy dziecko jest w żłobku.

A tego, że mam dziecko nie ukrywam, i na spacerze wczorajszym byłam z dzieckiem. Ale nie będę przecież umawiać się tylko i wyłącznie na spacerki do parku.

wrażenie, że jesteś niedojrzała emocjonalnie. Sama mam taka koleżankę, która napala się na każdego faceta, który pojawi się w okolicy, bo wszystkie koleżanki już wyszły za mąż. U Ciebie dostrzegam podobną desperację :O Przykre jest to, że masz tak ubogie życie wewnętrzne, że nie potrafisz spędzać czasu sama ze sobą. No ale człowiek rozwija się całe zycie, więc można nad tym pracować. I jakoś tylko w internecie czytam o zawodnej antykoncepcji. Jakoś w realu wpadkowe ciąże to zawsze bark rozsądku rodziców

Gdzie ja napisałam, że wpadłam podczas stosowania antykoncepcji ? nigdzie :) skoro tak was to ciekawi, proszę, historia mojego zajścia w ciążę: Musiałam przerwać antykoncepcję bo mi nie służyła. Miesiączkę miałam 3 razy w miesiącu po 3 dni, albo nie przychodziła wcale przez 2 miesiące. Przetestowałam chyba większość z możliwych tabsów anty. W końcu moja pani doktor kazała mi przerwać na miesiąc a potem miałam zastosować inną metodę. Pytałam czy mogę się kochać swobodnie, powiedziała mi wtedy, że przy tak rozregulowanym organiźmie zajście w ciążę jest wręcz niemożliwe. Mimo tego zabezpieczaliśmy się prezerwatywami, aż do jednego pięknego wieczoru kiedy to byliśmy na kliku dniowym wyjeździe zagranicznym i gumka strzeliła w najmniej odpowiednim momencie. Gdyby stało się to 2 minuty wcześniej nic by z tego nie było. Mój ex stwierdził tylko "o ku*wa, pękła" i pobladł...pękła podczas wytrysku.. W duchu się modliłam, żeby się to ciążą nie skończyło, bo nie miałam w planach dzieci. No ale, widać mój rozregulowany organizm był w stanie przyjąć do siebie małego plemniczka i stworzyć nowego człowieka w moim brzuchu. Pani doktor podziękowałam za dobre rady, pokazałam jej wyniki bety i wyszłam z gabinetu. Zdążyła jeszcze stwierdzić, że to nawet dobrze, bo mi się wszystko ureguluje teraz mhm ciekawe. Od razu pomaszerowałam do innego lekarza aby się zapisać i tam już prowadziłam całą ciążę. On mi dobrał tabletki odpowiednio na podstawie wszelkich wykonanych badań przez całą ciążę i teraz mogę być spokojna. Ciąża z zaskoczenia to nie zawsze jest głupota i nieodpowiedzialność jak wam się wydaje. A tabletki anty jeśli są źle dobrane to równie dobrze można by sobie łykać wit. C i udawać, że to zabezpiecza przed ciążą :) x Jak ktoś jest samotnikiem, człowiekiem któremu drugi człowiek jest zbędny to się nie nudzi w swoim towarzystwie. Ale ja oprócz czytania książek, sprzątania, czytania ciekawych rzeczy w necie i w gazetach, oglądania filmów i tworzenia biżuterii mam jeszcze potrzebę rozmawiania. A sama ze sobą rozmawiać nie zamierzam, jeszcze nie oszalałam :P No ale jak ktoś nie ma nic do powiedzenia, to mu nie jest potrzebny drugi człowiek do rozmowy.

A ja uważam, że autorka jest właśnie dojrzała. Chce sobie dziewczyna ułożyć życie, ustatkować się, stworzyć dziecku w miarę normalny dom. Gdzie jest matka i "ojciec". Umawia się na randki bo niby jak inaczej ma odpowiednią osobę odnaleźć w tym wielkim pokręconym świecie ? Przecież trzeba poznawać ludzi, rozmawiać. I czas od rozstania ma małe znaczenie. Jeśli czuje się gotowa na nowe znajomości to droga wolna, świat stoi otworem ! :)

"Jak ktoś jest samotnikiem, człowiekiem któremu drugi człowiek jest zbędny to się nie nudzi w swoim towarzystwie. Ale ja oprócz czytania książek, sprzątania, czytania ciekawych rzeczy w necie i w gazetach, oglądania filmów i tworzenia biżuterii mam jeszcze potrzebę rozmawiania. A sama ze sobą rozmawiać nie zamierzam, jeszcze nie oszalałam jezyk.gif No ale jak ktoś nie ma nic do powiedzenia, to mu nie jest potrzebny drugi człowiek do rozmowy. " x a może niekoniecznie od razu tym drugim człowiekiem do rozmowy MUSI być facet? ;) ps. fajnych masz znajomych, co nie potrafią się kulturalnie bawić... Uparłaś się na tego faceta... już mu współczuję - kobiety bluszcza. a co do dojrzałości... jakby była taka dojrzała, to by rodzice inaczej ją postrzegali i nie mieli nic przeciwko randkom... zresztą autorka jest pełnoletnia, może się umawiać, ale boi się mamusi... to ma być dojrzałość ? (nie potrafi bez kłótni porozmawiać o tym? )