Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cierpię z powodu męża, nie ma już siły

Polecane posty

Gość gość
@ gość 11:41 ty lepiej pilnuj swojego synusia żeby nie wyrosl ci taki co ma dwie lewe rece :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościowo wyżej ---------------- ona go nie pogonila, on poszedł sam :-) czytanie ze zrozumieniem się klania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
Toż dopiero pisałam, ze to dobrze, iż nie dorobili się potomstwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś @ gość 11:41 ty lepiej pilnuj swojego synusia żeby nie wyrosl ci taki co ma dwie lewe rece smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif xxxxxxxxxxxx Przygłupie mój syn już dawno rodzinę założył, dorobił się domu 200 mkw, dwóch samochodów, dwoje dzieci i jego żona a moja synowa pracować nie musi, bo stać ich na wszystko :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaa na pewno przygłupie :-D :-D :-D ale marzenia nic nie kosztują wiec fantazjuj dalej :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu i więcej do mnie nie pisz pa pa :-p :-p :-D :-D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czy nadal jesteś na L-4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pakuj walizy i wyjeżdżaj z Polski,. tylko zabierz leki na wszelki wypadek. Nim się nie przejmuj. Widocznie lepiej mu z mama i siostra, niż z toba i twoimi rodzicami. Z tej maki chleba nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy wyjeżdżasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przygłupa i fajtłapę skręciło z zazdrości :D:D:D Będę pisać na co tylko będę miła ochotę niedorobiony tłumoku ze slumsów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czy byłaś już u psychiatry po leki, bo bez nich się raczej nie obejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ziołowe nic nie dadzą, bo to szajs ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzę, że się sporo odpowiedzi pojawiło od ostatniego mojego wpisu. Tak, moi drodzy, dobrze że oczywiście nie napisałam mu teraz żadnego maila ani smsa, choć byłam baaaardzo blisko, no ale jednak powstrzymałam się, macie rację żeby tak nie robić. Oczywiście, że Kuba nie miał wyryte na czole że jest jaki jest, ja widziałam przesłanki, ale nie traktowałam je tak bardzo źle że będzie z tego rozwód, wiem że bez sensu się teraz tak tłumaczyć, tak więc nie robię tego, nie tłumaczę się, miałam klapki na oczach .Nie powinnam była pisać o jego matce jaka jest, ale po prostu musiałam MUSIAŁAM się jakoś rozładować chociaż tutaj. Ja naprawdę czuję, że ona miała swój ukryty plan aby rozbić małżeństwo i aby synuś był już tylko jej. To "grożenie" zaraz po ślubie to było małe piwo w porównaniu z tym co było na poprawinach i dzień po nich. Na poprawinach mój tato wniósł toast, wypowiedział takie słowa "cieszę się, że Kuba jest z nami, nigdy nie miałem syna, a teraz się cieszę że go mam". Dzień po poprawinach matka Kuby jeszcze była z nami i ochrzaniła mojego tatę za to że tak powiedział. Powiedziała "powinieneś był powiedzieć, że kuba jest nadal moim synem" Mój tato na to: "Ale X przecież to oczywiste, że Kuba jest i zawsze będzie Twoim synem, no jakby to wyglądało jakbym powiedział coś takiego, przecież to bez sensu, ja myślę ze miałem dobry pomysł i dobre WYKONANIE" a mama kuby na to: "coooo??? WYCHOWANIE??? to ja mam złe wychowanie, o ty taki i owaki to ja mam złe wychowanie itp itd....tato nawet się nie wytłumaczył, pojechała obrażona. Kuba ją odwiózł zresztą i został z nią do dnia następnego, późńiej wrócił, był wkurzony, nawet nie chciał usiąść, krzyczał na mojego tatę że mamę obraził i powiedział ze ma złe wychowanie :D :D Kurde, mam nadzieję przynajmniej że się pośmieję z tego wszystkiego po latach. Kuba nie miał na czole wyryte jaki jest, to oczywiste. Ja mogłam jednak wcześniej zauważyć, że do pracy mu się jednak nie pali. Pracował przed ślubem trochę, ale nie przedłużyli mu umowy. Ile to ja się nasłuchałam jak to mu źle i jak go tam wszyscy prześladują. wcześniej jeszcze dorwał się do jakiegos telemarketingu, sprzedawał jakieś preparaty z wieloryba czy innego diabła przez telefon. Nie powiedział nawet dokładnie co to jest, nikogo się nie radził, mówił że praca przy komputerze.....:O ech. Po paru dniach zrezygnował powiedziałam mu, że bez sensu zęby tak czas marnował na takim czymś a on na to że "ee przecież będę miał przynajmniej na prezent dla siostry z okazji ślubu". Późńiej mówiłam mu, że pasuje znaleźć jakąś pracę, jeśli nie ma w zawodzie to w innym miejscu to on mi na to "to co mam znowu starsze panie oszukiwać? mam zakładać tę firmę czy nie?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jęczysz... dajzesz już spokoj dziewczyno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowa miała racje, bo jak twój tata mogl nazwac go synem zaraz po slubie, Syn to syn, a ziec to ziec, Tak samo jak synowa nigdy nie będzie corka, tak samo ziec synem :-) Może checi miał dobre, ale nie do końca rację ze tak powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leki mam ziołowe, mam dostać jakieś inne jak zrobię morfologię. Jestem w pracy, ale mam sporo przerw, nic się nie dzieje, dzieci jest niewiele, siedzę nad papierami. A tutaj na domiar złego fama poszła, że w ciąży jestem i dlatego byłam na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miała racji moim zdaniem, że zrobiła z tego awanturę. Tato chciał Kubę wyróżnić, ja też bym się dobrze poczuła gdyby powiedziała coś podobnego, wiadomo że to nie rodzony syn, przecież nikt głupi nie jest żeby tak myśleć, no ale dobra, to już osobny temat jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jesteś w ciąży, a jeszcze nie wiesz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coś ty. Chcialabys byc corka tzw przez ciebie j..... tej matki Kuby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tato zrobił identycznie na moim ślubie, też powiedział o moim mężu że teraz się czuje jakby miał syna i jakoś nikt nie robił z tego powodu awantury, żyjemy sobie spokojnie już ósmy rok, teściowa jest j******a i tyle, faktycznie pewnie mu zepsuła psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozni sa ludzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko robilas testy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 13:06 piszesz o swojej teściowej czy teściowej autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę o teściowej autorki, moja jest całkiem spoko babeczka,ale ppiszę o tym że mój ojciec powiedział prawie identyczne słowa i w ogóle słyszałam jeszcze coś takiego u paru bliskich mi osób, więc jest to moim zdaniem całkiem w porządku potraktowanie bądź co bądź kogoś nowego w rodzinie, nie można tak patrzeć na siebie wilkiem i we wszystkim weszyc intrygę. Nie znam ojca autorki ale bym sobie dała łeb uciąć że chciał dobrze, a jakby mi taki występ teściowa zrobiła pod kościołem z tym grozeniem to bym miała nietega mine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mine mialabys nietega ale chyba nie ucieklabys sprzed tego kosciola, tak jak tu ktoras babka radziła :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko robilas testy ciążowe, bo nigdy nic nie wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie raczej bym nie uciekła hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jedno zasadnicze pytanie DLACZEGO ON UCIEKŁ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×