Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cierpię z powodu męża, nie ma już siły

Polecane posty

Gość to ja mąż
Nie wierzę że za mną tesknila i płakała, na pewno bylo jej na rękę ze uciekłem. Może teraz do woli obracać emigrantów ze wschodu. Nikt nie będzie dla mnie lepszy niż moja mamusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż idź ty do psychiatry po leki, co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha :-D :-D dobre ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj sie mężu ! Jeszcze troche i bedzie po wszystkim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko czemu nie piszesz nic więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie się pozbierała i miło spędza czas (czego jej życzę). Mam nadzieję autorko, że z humorem podchodzisz do tych tekstów o zupie itp. i już nie cierpisz. Będę cierpliwie czekać do maja! Trzymam kciuki, by wszystko się ułożyło i żebyś była szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo trzymam kciuki i czekam do maja na to aż coś napiszesz :) wiele osób Ci tutaj kibicuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja też, a dodatkowo mam nadzieję że autorka już a jak nie już to niedługo zobaczyła/zobaczy jak wygląda życie z prawdziwym, pracującym, odpowiedzialnym mężczyzną bez dziwactw i bez uzależnienia od matki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z***biście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko no co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawi mnie co u autorki, a ona się nie odzywa hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma być? pewnie ma już kogoś i dawno zapomniała o mężu ciuciuraku , czego jej życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpis powyżej to święta prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądra kobieta to szybko ułoży sobie życie po rozstaniu z mężem idiotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przechodziłam przez rozwód po również bardzo krótkim czasie małżeństwa. Powiem tyle, że bardzo ciężko jest się uwolnić od przeszłości. Autorka nie pisze jak sobie radzi już teraz, po tym czasie. Ja wiem, że długo rozpamiętywałam męża, sytuacja była podobna bo też rozwód się trochę ciągnął. Po otrzymaniu rozwodu jednak, jak już wiedziałam, że nie ma bata i że to definitywny koniec, dopiero wtedy zaczęłam na nowo żyć. Dopiero wtedy, a nie wcześniej, choć wcześniej również spotykałam się z różnymi ludźmi, myślałam że mam to za sobą, jednak do końca tak nie było. Gdy było już po rozwodzie ułożyłam sobie życie na nowo z super facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
a skąd niby wiadomo, że ma nowego chłopa? pisz coś gościu z wyżej, wszystko co wiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty prawdziwy pan mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A huj ci napiszę, domyśl się cepie, co myślałeś pewnie, że sepkuku popełni z żalu za tobą jełopie dupiasty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam autorkę tego tematu, i powiem tylko tyle, że u niej jest na serio wszystko ok z nadzieją na jeszcze lepiej, więc zaczyna widzieć pozytywy tego, że mężuś wybrał życie przy mamuni zamiast przy niej. Tak chciał - tak ma. Pytanie czy jest szczęśliwy? Niech odpowie sobie sam :). Jak w piosence Wilków "....kto odejdzie na zawsze będzie sam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i git, tylko niech autorka coś napisze, milczy jak zaklęta, to co że koleś czyta, niech se czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wielka pani nauczycielka, a takie noszą się z wysoka i nigdy nie są szczęśliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mąż
Skąd to wiesz gościu kim jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i no i ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiem i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"to wielka pani nauczycielka, a takie noszą się z wysoka i nigdy nie są szczęśliwe " P********z, jestem szczęśliwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×