Wiara w piekło mnie wykańcza

przekaz od demonów

A kometa leci od demonów czy ode mnie? Katolicki odchodzie.

Gdzie uciekły te tępe i ułomne dzieci boże które sensu słów własnego bożka nie rozumieją?

Tępaki jeśli twierdzicie że nic nie wiem to jakim cudem umiem wyłożyć całą biblie i sens jej słów? To wy jesteście tępi i głupi. Jesteście zerem mądrościowym i zniszczę was.

666 znak bestii czy mowa o upadłych aniołach czy kimś innym?jak uważasz

To uważam http://sendfile.pl/128457/a.mp3

https://www.youtube.com/watch?v=jEAiFU6LycQ

To co, podyskutujecie jeszcze tu o czymś?

Znam człowieka równie "omnibusowatego" jak syn fubu. Jak się z nim gada, to jak z profesorem jakimś. Siedział za gwałt na dziewczynce, bił i gwałcił swoją matkę. Schizofrenik. Obyś Ty synu fubu był tylko psychicznie chory, bo jeśli nie, to jesteś opętany albo zwyczajnie głupi żartując sobie z rzeczy, o których potędze nie masz pojęcia. Jesteś teoretyk a dyskutujesz z empirystami! My B/oga doświadczamy!

Co mnie to obchodzi że ty sobie czegoś doświadczasz. Ja i każdy tak może powiedzieć o wszystkim, i w każdej sekcie, w każdej religii a jest ich setki. Ja tu obaliłem sens i prawa twojej religii a ty nic nie umiesz powiedzieć mi na ten temat, nie umiesz bo jesteś tępy i głupi. Nie dostrzegasz sprzeczności. Tak jak tysiące innych pionków, mógłbym je tylko usunąć z tej gry. Twój bożek jest głupszy w logicznym rozumowaniu ode mnie. Czy to nie żałosne? Ja osobiście nie chciałbym takiego boga którego przewyższałbym inteligencją i bystrością umysłu.

Co do opętań, gdyby były na to jakieś dowody cały świat by w to uwierzył i ja też. Mengele wyleczył się z białaczki i kilku innych chorób - mam uznać to za cud i pomoc od boga? Tak, bo szatan według religii katolickiej nie udziela pomocy ludziom. Za tym idą dalsze pytania jeśli według was wasz bóg zdecydował się pomóc Mengelemu, to dlaczego nie zdecydował się pomóc tym którzy go o to błagali w obozie? No odpowiedz odchodzie.

idz do psychologa i powiedz o tym

Ludźmi którzy nie znają odpowiedzi na te pytania - gardzę.

"Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, żeby wprowadzić w błąd, jeśli to możliwe wybranych" Wg wiary katolickiej diabeł jak widać może czynić cuda, więc jesteś w błędzie. W ewangelii znajdziesz wszystkie odpowiedzi, tylko przeczytaj ją ze zrozumieniem i chęcią nawrócenia, pozdrawiam;)

Ja nigdy nie jestem w błędzie. 2 strony wcześniej podałem cytaty w których bóg żydów jawnie przyznaje się do czynienia i formowania zła. Poza tym cytaty o odciąganiu od wiary są pospolite w każdej religii bo służą kontrolowaniu wyznawców i jest to najsłabszy argument, poza tym jeśli szatan czyni cuda to kto mu dał taką moc i dlaczego? Dlaczego bóg i jego cuda mają konkurować z szatanem? Znowu sprzeczność. Zadałem już kilkanaście pytań i nie mam na nie odpowiedzi od katolików. Znowu pytanie - dlaczego nie mam?

Skoro napisałeś, że wg wiary katolickiej diabeł nie może czynić dobra, a z fragmentu ewangelii wynika, że może, to jesteś po prostu w błędzie. Tu nie ma filozofii. Jeżeli chcesz coś zrozumieć, to musisz się postarać, bo taka dyskusja, gdy ja mówię, że mleko jest białe, a Ty zapytasz, dlaczego jest białe, bo dla Ciebie to jest czarne, ma znikomy sens. Odpowiadam na Twoje pytanie. Diabeł ma tę moc od Boga. Tak jak człowiek i inne stworzenia. To co my z tą mocą robimy, to jest nasza wolna wola. Możesz korzystając z tej mocy wysławiać Boga i dziękować mu za ten dar, a możesz krzywdzić innych przy czym, złe korzystanie z wolnej woli prowadzi do oddalenia od Boga i cierpienia.

Bawi mnie do łez twój płytki umysł i postawa mecenasa wobec sprzeczności biblijnych na korzyść boga. Biblia nie jest jednoznaczna ani klarowna jak wieczorynka dla dzieci. Czytałem całą i myślałem nad wszystkim w przeciwieństwie do innych. Oszczędź sobie i w*********j. A kiedyś słyszałem o księdzu który po 20 latach posługi kapłańskiej zrezygnował z niej bo jak sam twierdził zaczął dopiero po tym czasie rozmyślać nad sensem słów biblijnych. Lepiej późno niż wcale.

A któryś papież powiedział że nieuctwo jest matką pobożności. Miał całkowitą rację bo człowiekowi niewykształconemu można każda bajkę wcisnąć.

Poza tym nigdy nie byłem ani nie jestem ateistą bo to hańba dla geniuszu, każdy geniusz wie że tylko zniszczenie ziemi jest wyrocznią siły wyższej, a nie żadne tam religie, filozofie, słowa pisane, mówione i inne bzdury dla motłochu umysłowego.

No i gdzie Twoje argumenty? Sprzeczność jest ciągle w tym co piszesz. Każdy Twój argument jest bardzo łatwo obalić, bo wystarczy się kierować prawdą. Nie mam i nie miałem problemów nigdy z wykształceniem wręcz przeciwnie. Twoja metoda polega właśnie na tym, by dyskutować z kimś mniej świadomym, a gdy trafi Ci się ktoś, kto interesuje się teologią, to uciekasz przed argumentami. Po co walczysz z Bogiem, który chce Twojego dobra? Naprawdę chcesz być tak płytki żeby korzystać tylko z życia doczesnego? Pożyjesz jeszcze kilka lat, a później zobaczysz te wszystkie swoje obelgi, które nikogo innego ja tylko Ciebie w wyrzutach sumienia będą męczyć. Korzystaj z nawrócenia póki możesz, Bóg kocha Cię równie z innymi ludźmi, więc nie bój się mu zaufać

Bóg nie musi się nawracać. Żegnam.

Żegnaj się, a nóż będzie to początek dobrej modlitwy!

Reinkarnacja to tylko zmiana świadomości - nie ciał. Naliczyłem setki świadomości i typów osobowości, wcale nie jest ich tak dużo tylko są porozdzielane, ludzie są bardzo podobni do siebie. Tryb najlepszy to dla mnie zdolność wizualizacji bez materializacji.

http://f.kafeteria.pl/temat/bylam-w-piekle-poznalam-tego-pana-szatana-oprowadzil-mnie-po-hadesie-p_6061685

Ja nie potępiam absolutnie żadnego postępowania człowieka - prawda to tylko zniszczenie.

to poczytaj sobie psychiatra w piekle sa to swiadectwa lekaza psychiatrę o opętaniach gdy demon upadł to bóg mu nie zabrała mocy reinkarnacja nie istnieje nie ma na to dowodów

skoro prawda to zniszczenie, to czym jest kłamstwo? Tworzeniem? Tak wynika z Twojego rozumowania i coś w tym jest. Jest tworzeniem Twoich nieskończonych sprzeczności, w których sam już się gubisz:)

"Reinkarnacja to tylko zmiana świadomości - nie ciał." - kolejna sprzeczność - oznaczałoby to, że ludzie nie umierają tylko zmieniają świadomość, więc na świecie musiałaby być ciągle ta sama ilość ludzi:D

On się uważa za boga. To wariat. NIe ma sensu z kimś takim dyskutować. Straszna jest porażająca głupota wielbicieli zła. Oczekują oni, że ten, który ich bezgranicznie nienawidzi, odwdzięczy im się za tę sympatię, podzieli z nimi władzą, nada może jakieś godności....hehehe. Trzymają z przegranym i oczekują zwycięstwa. I mają się za oświeconych! Nie pojmuję tego!

Kłamstwo to wszystko co odbiega od prawdy, sam żyje w kłamstwie i wiem o tym. Tak właśnie jest - ludzie nie umierają tylko zmieniają świadomości, mówiąc prościej kontynuują swoje życia lub też zaczynają nowe bo tylko taki wymiar egzystencji poznali za wcześniejszego życia. Pewne rzeczy są nieodgadnione co do żyć ludzkich więc nie są ani sprzecznością, kłamstwem ani prawdą. Ja uważam i niektórzy także że los wielu jest w celach statystycznych, nie uważam że ptaki są bardziej lub mniej wybrane bo mogą być jak ludzie. Pies jest przykładem że drzemiącą mądrość można obudzić. Gdyby nie człowiek nikt by nie wiedział jak pies może być mądry. Albo foki - istni ludzie na pewnym poziomie już bez nauczania. Praktycznie życie nie ma końca czy patrzymy na nie z tej epoki czy z innej. Są rzeczy ukryte przed wieloma i nigdy się o nich nie dowiedzą bo nie mogą. Ja wiem co mnie czeka po śmierci i to moja sprawa jest.