Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy w szpitalu po porodzie trzeba karmic piersia?

Polecane posty

Gość gość
a jak są kobiety co wpadają, a takich jest wiele, nie oszukujmy się, to ma usunąć ciążę bo zamierza karmić mm?absurd, leczcie się matki polki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fiu fiu, to ja autorka, jak już ktos napisal w jednym z pierwszych postów, założyłam temat bombę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unbrav
tylko kp, tylko kp inaczej Bóg pokara złe matki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unbrav
tylko kp, tylko kp inaczej Bóg pokara!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lady Love wlasnie o to chodzi, ze nikt nie jest gorszy! Rozumiem, ze sie dlugo starasz, ze nie wychodzi, ze myslisz" Boze, jakbym miala dziecko,to dalabym mu wszystko co najlepsze, ale nie masz prawa osadzac innych kobiet, ktore dokonaly takiego a nie innego wyboru. Jesli Ci sie wydaje, ze nikomu nie ublizylas, to przeczytaj wlasne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie kp to też była gehenna, przeszłam na mm i mam gdzieś cyc-mamy. jak chcą karmić to ich sprawa. ja podaję butlę i wszyscy są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyc-mamy to wariatki i każdą by nawracały zupełnie jak jehowi łażący po domach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2010 rok lipiec rodziłam w Warszawie w Szpitalu Praskim. Jeszcze przed zajściem w ciąże wiedziałam, że nie bedę karmić - bo nie chcę i to była moja decyzja. W szpitalu horror wszystkie położne oburzone z laska dawały mi mleko dla dziecka. Miałam swoje w jednorazowych buteleczkach ale jak zobaczyły to kazały mi to zabrać. Nie potępiajcie ani jednej ani drugiej metody. Dla mnie po bardzo ciężkim porodzie ( przez tydzień ledwo chodziłam) dodatkowo zmasakrowane cycki były by gwoździem do trumny. Na każdym kroku byłam potepiana. w szpitalu, później pediatra... masakra. A wiecie co było najwspanialsze ? - tylko mój synek był najedzony i spał spokojnie, inne dzieciaczki darły się w niebogłosy - były poprostu głodne, matki , które na siłe próbowały karmić niewyspane i zdołowane. Może dwie kobiety dawały radę bez problemów. Zastanawiam się tylko po co ta nagonka? Po co wyzywanie butelkowaych mam od niedouczonych, niewykształconych i małomiasteczkowych?! Mam wyższe wykształcenie, dom, zarobki to krotność średniej krajowej i... jestem własnie w drugiej ciąży - wiem, że będę karmić butelką !!! I kolejną osobę, która będzie chciała potępiać takie zachowanie proszę o chwilę zastanowienia - po co to wszystko?? Lubicie sie nakręcać i bluzgać innych? W necie jesteście anonimowi, super sposób na podbudowanie się. Na pewno pokarm naturalny to pokarm naturalny - tego nie neguję. Uważam jednak, że nie zrobiłam dziecku krzywdy karmiąc sztucznie. ... zauważcie samo określenie sztucznie.... - od razu dyskwalifikacja... Pozdrawiam butelkowe mamy i trzymam kciuki, że okrutny sposób traktowania butelkowych (czyt. wyrodnych) matek wreszcie się skończy...0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już kiedyś gdzieś pisałam, żaden gospodarz nie odmówi cielęciu siary, pierwszego mleka. Cycki ci nie odpadną jak dwa razy podasz dziecku. Taka niby wykształcona, a niedouczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A propos chemii i konserwatantów. Czy kobieta ma w piersiach takie super ekologiczne mleko? To może być i mleczarnia ale nie oczyszczalnia. Cały syf, którym matka oddycha, chemia i konserwanty z jedzenia trafia do mleka i to się podaje dziecku. Może się okazać, ze mm jest czystsze od mleka z piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×