Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

KOCHANKI, co macie z romansu z żonatym facetem

Polecane posty

Gość gość
Co mamy? MIłe chwile, spokojne życie, bezpieczeństwo finansowe. To tak w skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to doczytaj uważnie, bo kilkanaście postów wcześniej wypowiada się kobieta, której kochanek kupił mieszkanie. A co do seksu, to co z tego, że na jakiś czas? Takie są uroki luźnych związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W gratisie zlizywanie soków żony z pały kochasia. Czego się nie robi bo może spadnie, jakieś ochłap ze stołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mam? cudny seks, mile chwile, swiadomosc ze ktos mnie kocha i wiele dla mnie zrobi / mam tego przykłady /, super kontakt, jak sam okreslil jestesmy bratnie dusze, fajne rozmowy , bycie po prostu razem- nie tak jakbysmy chcieli ale mi to wystarczy. Poki co jest dobrze - na wiecej nie licze. Mozecie szanowsne zony wkurzac sie i obrazac, ale nie kazda kochanka jest tylko do szybkiego zaspokojenia.Pytanie tylko- dlaczego was zdradzaja? to jest wasza milosc?chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lata temu bym się jeszcze przejmowała, ale teraz życie nauczyło mnie, że trzeba dbać tylko o siebie. Latami żyłam w przekonaniu że 'karma wraca/nie wolno robić nikomu nic złego/ nie zbuduje się szczęścia na cudzym nieszcześciu' i tym podobne bzdety. Życie to dżungla i trzeba walczyć o siebie. Gdybym miała interes w byciu kochanką to bym nią została.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, bycie kochanką żonatego BEZ interesu, to kiepski interes :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wraca przynajmniej spokojniejszy i nie muszę się z nim bzykać. Mam zerowe libido niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały pic polega na tym, żeby jak najmniej stracić. Fochy jak u każdej baby, a chcą być droższe niż d****** Jedna skarbonka już jest, więc reszta dla sportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że ta od której wraca, to musi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smieszne jest to, ze kochanki zawsze uwazaja, ze inne, przeciwne komentarze, pisza wylacznie zony:D xx coz, kazda korfa ma swoje usprawiedliwienie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sporo wiesz o korfach to być może masz i rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko porzadne kobiety zostaja kochankami a beznadziejni faceci nie sa nigdy w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunegunda49
Była już kochanka mojego męża gryzie właśnie poduszkę z rozpaczy pisze mu WhatsAppe jak bardzo ja zranił jak cierpi strasznie.Tymczasem wystarczyło jedno moje słowo żeby wrócił i z nią z dnia na dzień zerwal .Tu ma dom,dziecko które kocha ponad wszystko.z nią miał tylko kupę stresu.Jego zakochanie trwało kilka miesięcy później gdy różowe okulary zdjął było tylko poczucie winy wobec mnie a szczególnie wobec dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anakinssee
Jezeli chodzi o korzyści z romansu z żonatym to na moim przykładzie wygląda to tak. Poznalam go, zaiskrzylo, wiedziałam ze jest żonaty ale sprawy wygladaly tak ze ja bylam świeżo po rozstaniu (facet mnie zdradził) i miałam żal do wszyskic mężczyzn, postanowiłam ze zakpie sobie z męskiego swiatka i dokope innemu żeby miec satysfakcje. Jednak moje zamiary nie weszly w życie bo szybko zauwazylam ze będąc z moim żonatym kochankiem w zgodzie mi wiele na tym zyskać. Dostałam prace u niego w biurze, gdzie w dzisiejszych czasach jest tak trudno o prace, jest to latwa praca przerzucanie papierów podawanie kawy cos w rodzaju asystentki sekretarki. Zarabiam 4 tysiące na miesiąc, 2 tys mam na umowie a pozostala kwota do raczki. Ksiegowa glupia nie jest wiec trzeba zachować pozory. Moje życie zmienilo sie diametralnie podwyzszyl m sie standard, stac mnie na wszystko. Jestem singielka i dobrze mi z tym, mam tylko tego kochanka. Nie mam wyrzutów sumienia, gdy jego zona wpada czasem do biura to uśmiecham sie do niej i rozmawiam kulturalnie i wesoło, wiem ze żyje ona w slodkiej niewiedzy ale cóż. Młodość wypiera starość. W łóżku jest w miare dobrze, szef ie jest wymagający, w biurze robimy tylko oral a raz w tygodniu w czasie pracy jedziemy do niego. Dawniej tez myślałam ze taki układ to szczyt prostytucji i brak honoru itd, a teraz mysle ze jesli zdarza nam sie taka okazja to trzeba korzystać bo faceci są głupi i za młodym ciałem pójdą na oślep trzeba korzystać ze swoich atutów i zarabiać na tym korzyści bo z nieba nam nie kapnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalam go, zaiskrzylo, wiedziałam ze jest żonaty ale sprawy wygladaly tak ze ja bylam świeżo po rozstaniu (facet mnie zdradził) i miałam żal do wszyskic mężczyzn, postanowiłam ze zakpie sobie z męskiego swiatka i dokope innemu żeby miec satysfakcje. S Ale go zranilas obciagajac mu po same jaja :p zostalas zdradzona a potem bylas kochanka i niby to my jestesmy tacy zli. Wg mnie to wy kobiety macie parcie na zonatych i ich uwodzicie gdy maja kryzys w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W łóżku jest w miare dobrze, szef ie jest wymagający, w biurze robimy tylko oral a raz w tygodniu w czasie pracy jedziemy do niego. xxx No tak żona nie chce lizać fujary to wyliże głupia kochanka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×