Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy szukac pracy pomimo tego ze mąż dobrze zarabia?

Polecane posty

Gość gość
" niby mówi się, że kasy na emerytury i tak nie ma, ale.... " x ale co? juz ci panowie politycy sami powiedzieli w aferze podsluchowiej ze nie bedzie emerytur a ty sie nadal ludzisz?:) no to powodzenia zycze:) ja tam wole sama odkladac na konto zamiast tyrac za najnizsza liczac na glodowa emeryture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani domu jak ta lala
Do 19:20, Nie liczę na Zusy srusy i inne , mamy inwestycje z których możemy swietnie sie utrzymać . Ja jestem ostatnia z rodu , maz tez " po nas choćby potop". Nie muszę dbać o spadkobierców bo ich nie mamy w pierwszej linii. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gggg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nistety z autopsji wiem,że wiele pan domu z rozleniwienia większość dnia spędza w fotelu przeglądajac obrazki w gazetach,bo nawet im się czytać nie chce że zrozumieniem.W końcu rachunki same sie płacą i jedyny problem,to co do gara włożyć. Naprawdę beztroskie życie spedzane w gabinetach kosmetycznych i klepanie pupy wyjalawia i takiej osobie wręcz często trudno odnaleźć się w społeczeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj Boże ,żeby mój syn nie trafił na taką wyemancypowana księżniczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Iść do pracy. Choćby za 1.500 złotych. Zawsze, jak jesteś kumata i masz wykształcenie albo jaja, to awansujesz, rozwiniesz się. I będziesz miała swoją kasę. A to najważniejsze, choćby nie wiem, jak wielka była miłość między Wami. Ja nie pracowałam przez 15 miesięcy i wcześniej w ciąży. Kończyłam studia, a potem zajmowałam się małą. Czy kasy było sporo czy mało, mojemu mężowi zdarzały się teksty, a co robisz całe dnie, ja zarabiam, to w domu nie robię nic, nie pracujesz, ja Cię utrzymuję to siedź cicho. W żartach, czy nie - to jest zwyczajnie w*********e i dołujące. Poszłam do pracy, za nie taką złą kasę, stałą, etat, zero zmartwień. Podśmiewał się, że mało, że g***o tam robię. A jak dostałam awans i wiąże się z tym kasa - spokorniał szybciutko. Poza tym zobaczył, że inni we mnie widzą kobietę, ładną, mądrą i nie może sobie podskakiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Chyba pojade... Lekow nakupuje, lekarzy moze obskocze. Umowilam juz sie ze znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że drogie panie macie takich mężów czy partnerów. Mój nigdy mi nie powiedział, że mam siedzieć cicho bo nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja niepracująca koleżanka jak nie klepie pupy w gabinecie kosmetycznym,to wertuje obrazki w gazecie ,bo nie chce jej się nawet czytać ze zrozumieniem.W końcu mąż myśli o wszystkim,rachunki same się płacą.Jedyny problem to ,co do garnka włożyć. W konfrontacji ze zwyczajnym życiem przegrywa,bo nie wszystko można kupić za pieniądze,a ludzie nie tolerują jałowych i egoistycznych jednostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj Pani Domu,nie płacisz zusu(?) i nawet dziecka nie urodziłaś? Wybacz ,ale pasożyt społeczny z ciebie,nikt więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można niczego generalizować. Jedna kobieta niepracująca zostanie na lodzie, inna nie. Wszystko zależy od wielu czynników. Od miasta w którym mieszka- możliwość znalezienia ewentualnej pracy, od wykształcenia, od zaradności i umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach, od rodziny, bo może być ustawiona i w skundę znajdzie jej pracę, jakby było potrzeba, i od samego faceta. Nie ubolewajmy nad losem niepracujących, bo może wcale im tak nie będzie źle, jak je mąż kopnie. A może nie kopnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chodzi również o to ,że one sieją ferment wokół siebie. Mam dość mojej sąsiadki ,która ze wszystkiego robi burzę w szklance wody,chcąc wzbudzić soba zainteresowanie. Z mężem częste awantury ,z córką się nie odzywa ,a jeszcze zagląda do kieliszka.Po prostu w głowie się przewraca. Po prostu niech sobie żyje i da żyć innym,ot co. Ja mam rodzinę,pracę i brak mi czasu na takie pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedze przed kompem nic nie robie az mi sie piśdziocha skleiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelllkaa
ja mam podobną sytuację. tylko, że mi się chce pracować, ale proponują mi np. umowe o dzieło, jakieś smieciowe umowy zlecenie.. też mam wyższe wykształcenie, najgorsze z możliwych.. pedagogika. nie za bardzo jednak mi się to podoba i nie podoba mi się opcja siedzenia bezczynnego w domu, albo pracy na kasie w markecie, bo czuję, że stać mnie na więcej. dlatego zapisałam się na studia dzienne. jako, że się broniłam na poprzednich przed 2011 rokiem - nie muszę za nie płacić. i to Wam polecam dziewczyny, kształćcie się, próbujcie coś zmienić. póki możecie. jeśli faktycznie Wasz mąż zarabia dużo i możecie sobie pozwolić na edukację - czemu nie? nie wiecie jak będzie za 5 lat.. np. mąż zachoruje i to Wy będziecie musiały zadbać o rodzinę. lepiej rozwijać się i zdobywać kwalifikacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tyle kasy i inwestycji ,ze mi starczy na wszystko. Tlumoki nie możecie qrwa zrozumieć ,ze sa takie osoby ZE NIE MUSZA PRACOWAĆ bo maja tyle kasy ze sie wam nawet nie ŚNIŁO . A WY qrwa dalej praca i PRACA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba Pani Domu do tych ludzi należy , tak mi sie wydaje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdyby mój mąż zarabiał 40tys.i tak nie siedziała bym w domu. Urodziłam dwoje dzieci, pracuję, zajmuję się domem, świetnie gotuję i piekę pyszne ciasta, dbam o siebie(siłownia, solarium, kosmetyczka ,fryzjer) jeszcze mam czas posiedzieć przed telewizorem, lub laptope, przyjmujemy również gości i nigdy nie potrzebowałam kateringu ,ani "pani do pomocy". Da się? Trzeba być zaradnym i świetnie zorganizowanym, siedzenie na tyłku i nazywanie siebie "panią domu"jest żałosne. Bez urazy. ...co to za pani domu, która ma panią do pomocy? Mąż patrzy na mnie z podziwem i jest dumny że ma zaradną, szczęśliwą, zadbaną i spełnioną żonę,koledzy mu zazdroszczą ........ Dobrze wie, że cokolwiek się nie wydarzy w naszym życiu, ja zawsze sobie dam radę. Nikt Ci nie mówi zebyś pracowała w sklepie na kasie, chociaż to praca jak każda inna i kontakt z ludźmi...zawsze możesz założyć własny interes, prawda? Ale jeśli komuś pasuje życie pasożyta, nie mój interes. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pazury masz zniszczone od roboty hahaha ,wielka bogaczka . co to jest dla prawdziwie bogatych 40 tys hahahah jak kartofel dla byka hahahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dobra jesteś:):):):).Zacznij pisać bajki dla seniorów.Oni na pewno pokochają taką lekturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej zorganizowanej..............ha ha ha Masz dobre poczucie humoru.Dawno mnie nikt tak nie rozbawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuję, sprzątam, trenuję, chodzę na fitness, fryzjera, gotuję pyszny obiad, upiekę pyszne ciasto , poodkurzam, wszystko wypiorę, wypoleruję łazienkę, wyfroteruję podłogę, przyjmę gości , naszykuję poczęstunek ekskluzywny , porozmawiam ,potańczę, popływam w basenie, wychowam dzieci ,pojadę do szkoły , wrócę , codziennie jogging , wychodzę z psem, pracuję dużo zawodowo oraz super seks w nocy z mężem w bieliźnie super burdel hahahahaha hahahahahaha haahahahahaha :D:D:D to taka ironia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i jeszcze wypielęgnuję super ogród 1000 m2 , drzewa, rośliny, koszenie, sadzenie, pielenie , wszyściuchno :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani domu jak ta lala
Oplułam przez was iPada cholernice :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam psa, niestety. "Pazurów" jak to ktoś inteligentny napisał nie mam zniszczonych, ponieważ nie pracuję na roli. Szkoda, że wypowiadają się osoby "bogate"dzięki czyjejś pracy,nie mające pojęcia o zorganizowaniu, ani tym bardziej zaradności ,czy samodzielności. Przecież nie piszę tego, żeby jakiś pasożyt mi uwierzył, tylko odpowiadam na pytanie autorki i tylko JEJ. To co ktoś o tym myśli, kompletnie mnie nie interesuje. Widocznie to co dla mnie jest normalne i satysfakcjonujące dla innych jest nierealne, trudno. ... później biedne, rozczarowane szarpiecie się w sądzie o każdą złotówkę, bo jak mężowie pracowali, byłyście "paniami domu z paniami do pomocy. Tyle na temat. Zmykam do sypialni, bo mężuś stygnie ,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co umarł ? Ze stygnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze są typy despotek absolutnych.Ich mężowie to albo sadomasochiści i pantofle,którzy również w łóżku okazują się impotentami,albo kogutki z trzema kurkami na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE SZUKAJ !! Praca zniszczyla mi zdrowie, gdybym była w twojej sytuacji a wiedząc co może mnie spotkać, (( praca biurowa !!!) nie zdecydowałbym sie ! Wiem co mowię. Teraz mam jarzmo na całe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wam żal dvpę ściska , ze sa kobiety które mogą spać oporowo i nie musza lecieć na nocki . Ja tam im zycze jak najlepiej moze i mi sie poszczęści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja szanuję te, które mogłyby nie pracować, ale pracują. to jest kwestia swojej godności. nie każdy lubi być ciężarem i zwierzakiem domowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja szanuje te , które umiały sie w życiu dobrze urządzić i nie musza byc popychadłem za 1500 :D I sama tez będę tak chciała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×