Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Do Ostródzianki pytanie

Pytanie do Ostródzianki

Polecane posty

Mam zwyczaj sprawdzania informacji w różnych źródłach, więc w zasadzie sięgam po wszystko co wpadnie mi w ręce. Czytam dość często GN (zawsze leży w domu na stole), czasem zajrzę też do PCh i innych. Znajduję niekiedy w internecie artykuły teologów, których wymieniłeś, często z pogranicza polityki, ale też jako odpowiedź na moje wątpliwości w kwestiach wiary. Zazwyczaj im więcej sama nad czymś się zastanawiam, tym mniej wiem - w tym wypadku pomocne są publikacje o. Jacka Salija, pisane bliskim mi dominikańskim stylem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawiązując do wyprawy Marco Polo nie miałam na celu rozstrzygać czy rzeczywiście miała miejsce. W tej kwestii sama pozostaję sceptyczna. Chciałam prosto zaznaczyć, że istnieje wiele osób, które wierzą w jej prawdziwość, jak i tych w zupełności przekonanych, że była ona fikcją. Zwolennikom prawdziwości tej wyprawy przesłanki przeciw wydają się niewystarczające. Analogicznie - argumenty, które mnie przekonują co do boskości religii chrześcijańsko-katolickiej, są niewystarczające dla Ciebie (Katechizm rzymskokatolicki, ks. Józef Deharbe SJ). Tu w grę wchodzi pewne przypuszczenie będące podstawą wiary, o którym pisałam wcześniej. To chyba kończy wszelkie dywagacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej, wy sobie robicie tu jakis publiczny wywiad na emat patriotyczno-religijny czy co? ale fajnie tak poczytac mądrych ludzi chociaz nie do konca sie z wami zgadzam. I troche sie dziwie co robicie na tym glupim forum jak tacy mądrzy jestescie, mowie powaznie, idźcie w lepsze miejsce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten Lakoniczny to Jehowy chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przekonaliscie mnie zeby byc prawicowcem, bo na prawicowców lecą mądre dziewczyny :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Jutro dokładnie przeczytam co napisałaś, bo dziś już mocno zmęczony jestem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Każde miejsce jest dobre, by porozmawiać na interesujące tematy. Kolego, mądre dziewczyny szukają przede wszystkim chłopaków, którzy są sobą, a nie takich którzy udają kogoś, kimś nie są żeby się komuś przypodobać. :) Ostródzianko, co do o. Jacka Salija OP, to moim zdaniem tutaj jest świetny komentarz na jego temat: http://dorzeczy.pl/id,2743/Jacek-Salij-szorstkie-odpowiedzi.html . Rozumienie takie jak Twoje - im ktoś to dalej od Słowa Bożego, tym trudniej będzie mu o zbawienie. Natomiast określenie Kościół "otwarty" uważam za kuriozalne. Kościół z natury jest otwarty na każdego człowieka, a środowisko nazywane Kościołem "otwartym" jest wręcz zamknięte, bo tworzy sobie wzajemne kółko adoracji z bezbożnymi mediami. Nie dziwi mnie, że mainstreamowe media promują księży, którzy z punktu widzenia Kościoła są wręcz szkodnikami, np. ks. Lemańskiego. G. Wyborcza próbowała wmówić, że ks. Lemański przez swojego biskupa został ukarany rzekomo za powiedzenie, że dzieci poczęte metodą in vitro nie są gorsze. Jest to kłamstwem. Kościół nie uważa żadnego życia za gorsze, natomiast ks. Lemańskiego sankcje spotkały min. za głoszenie, że rodzice stosujący metodę in vitro nie robią nic złego. Jest to niezgodne z nauczaniem Kościoła, gdyż według nauki Kościoła jest to grzech przeciwko V Przykazaniu. Ja ze swojej strony polecam tygodnik "Idziemy". Pisuje tam wielu wybitnych księży. :) Jednak mam trochę żalu do Kościoła, że uciszył działania ks. Isakowicza-Zaleskiego w sprawie lustracji. Sankcje spotkały wtedy też jego przyjaciela, jezuitę o. Krzysztofa Mądla SJ, który go wspierał (obecnyo. Mądel to już inna bajka - reprezentant linii księży takich jak: Lemański, Boniecki, Sowa). Natomiast ks. Sowa zasiada sobie w radzie nadzorczej spółki akcyjnej z branży produkcyjnej, razem z generałem Janickim, zachowuje się jakby był rzecznikiem prasowym rządu, cały czas powtarza że mamy obecnie genialnego i najlepszego w historii premiera i nic mu się nie stało. Dowodzi to zapewne o tym, że są równi i równiejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Warto dodać, że Jan Paweł II również, podobnie jak o. Salij, był wymagający, a jego nauczanie nie jest proste. Media lubią jednak wszystko spłycać do pamiętnych kremówek albo "pomożecie?"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra. Mam zatem takie osobiste pytanie: Kiedyś, przypadkowo, wpadła mi w ręce miniaturka MB częstochowskiej. Ja tą miniaturkę najpierw rozczłonkowałem na kilka kawałków. A następnie spaliłem w ogniu. Czy popełniłem grzech wg. ciebie? Poza tym, jęli Bóg stoi po stronie kleru, to dlaczego klerowi katolickiemu nie udało się utrzymać Jerozolimy w swoich rękach? Natomiast wojny krzyżowe są opisane w Piśmie Świętym: "I powtórnie doszło mnie słowo Pana tej treści: Co widzisz? I odpowiedziałem: Widzę rozpalony kocioł, z którego wrzątek wylewa się od północy. Wtedy Pan rzekł do mnie: Z północy leje się nieszczęście na wszystkich mieszkańców kraju. Bo oto Ja przywołam wszystkie ludy królestw północnych - mówi Pan - i przyjdą, i każdy ustawi swój tron u wejścia do bram Jeruzalemu i naprzeciw wszystkich jego murów wokoło, i naprzeciw wszystkich miast judzkich. Wtedy wypowiem na nich swoje wyroki z powodu wszystkich ich złości, że mnie opuścili, kadzili obcym bogom i oddawali pokłon dziełu swoich rąk." Jer 1:13-16 Narody (krzyżowcy) są opisane w jakim świetle? Pozytywnym, czy negatywnym? Dlaczego Bóg nie nazywa ich "swoimi żołnierzami"... Każdy nieotumaniony człowiek zauważy, że katolicyzm, to szyty grubymi nićmi zbiór bredni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ostródzianki pytanie - JP2 używał ładnych wzniosłych, pompatycznych słów, ale sensu logicznego w nich nie ma żadnego. Z resztą to jest domeną ogółu papieży. Np. teraźniejszy papież, powiedział, że "bez wolności nie ma miłości, bez miłości nie ma wolności", czy coś takiego... Każdy zdrowo-myślący człowiek zauważy, że to bzdura, czego dobrym przykładem jest pierwszy, wzięty z brzegu, kloszard, który ma multum wolności a miłości na 99,9% nie zazna... Podobnie jest z kobietą trzymaną w haremie, która jest w zupełnie odwrotnej sytuacji, ale jest tak samo potwierdzeniem niedorzeczności powyższego papieskiego twierdzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Mówię o encyklikach Świętego Jana Pawła II.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Przeciwnikom Kościoła najbardziej pasują ci księża, którzy w Kościele wielkiego poważania nie mają: Boniecki, Lemański (obydwaj panowie wprosi się na mszę za Jaruzela), Sowa, Mądel... Księża ci w większości nie mają doktoratów, a są traktowani przez lewe środowisko niemal jak wyrocznie w sprawach wiary. Szkoda, że hołubiący wspomnianych kapłanów nie potrafią docenić prac wybitnych teologów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po mojemu "wybitny" i "teolog", to oksymorony. Nooo, ale każdy ma prawo do własnych spostrzeżeń. Taka teologia to pseudowykształcenie po mojemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Czym się teolog różni od znawcy prawa, czy literatury, którzy też bazują na dokumentach, tylko innych? To Twoja opinia akurat. Bardziej ufam teologom ze stopniami i tytułami naukowymi, niż przeróżnym magistrom Lemańskim, którzy występują w TVNie i odprawiają msze za Jaruzelskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teologia to pseudonauka, bo to nie jest dążenie do prawdy, jak w przypadku matematyki i fizyki, że np pewnych twierdzeń można dowieźć za pomocą aksjomatów na przykład. Teologia, ma być zgodnie ze swą nazwą nauką o Bogu, a każda religia może się pochwalić swoimi teologami... Są teolodzy islamscy, teolodzy żydowscy, protestanccy, katoliccy, prawosławni... I wszyscy głoszą inne "prawdy" dotyczące Boga. Wniosek: Teolodzy dorabiają obraz Boga, do własnego widzi mi się... Wniosek kolejny: Teologia jest nie nauką, a pseudonauką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Nawet jeśli dla ateisty jest pseudonauką, to nie nikt nie będzie kwestionował tego, że teolog musi zgłębić mnóstwo materiału dowodowego, który bada i poświęcić mnóstwo czasu na zdobycie odpowiednich umiejętności, wiedzy, doświadczenia i stworzenie odpowiedniego warsztatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem ateistą, a teologia jest dla mnie pseudonauką. Drzewo poznaje się po owocach, a w przypadku teologii tych (dobrych) owoców nie widzę... I nie podawaj przykładu jakichś pompatycznych tekstów pisanych w jakiejś gazetce, bo dla mnie to nie argument... Poza tym w samej Biblii jest napisane, że poza Chrystusem nie ma pośredników, pomiędzy Bogiem, a ludźmi i to powinien być argument koronny, niestety, przez wielu nie uznawany... A (jeżeli tylko takowy zaistnieje) fakt, że teolodzy poświęcają spory nakład pracy na, jak to nazywasz, "warsztat pracy", stanowi, po mojemu, kolejny argument przeciw teologii, bo oznacza to, że wykonują sporą pracę na darmo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rescator555 - Bo wychodzi na to, że religia, jako taka stoi w opozycji do Boga. Ale z drugiej strony wychodzi na to, że Bóg istnieje, bowiem proroctwa zawarte w Piśmie Świętym się wypełniają... Co mamy na początek: Mamy trzy wielkie religie monoteistyczne (judaizm, chrześcijaństwo i islam). Wszystkie trzy są religiami abrahamowymi, uznającymi, w teorii przynajmniej, tego samego Boga (arabskie Allah de facto oznacza to samo, co hebrajskie El, Elah, Elohim). W praktyce większość wyznań chrześcijańskich uznaje dogmat o trójcy św, czyli nie można powiedzieć, że trynitarze wierzą w tego samego Boga, co żydzi, muzułmanie, czy chrześcijanie - antytrynitarze... Idźmy dalej: Wszystkie trzy religie wyrastają na Starym Testamencie (bezpośrednio, lub nie). Stary Testament stanowił z jednej strony przymierze Boga z Izraelitami, z drugiej zaś, zaświadczał o nadchodzącym Mesjaszu. Jezus Chrystus spełnił wszystkie proroctwa dotyczące Mesjasza (żydzi, w większości, nie uznają Jezusa za mesjasza, ale oni mają przekłamane, talmudyczne ojęcie mesjasza), jednocześnie podczas wizyty na ziemi zapowiedział, że wszyscy prorocy, którzy przyjdą po nim będą prorokami fałszywymi. Zgodnie z PŚ powinniśmy zatem odrzucić judaizm talmudyczny i islam i przyjrzeć się chrześcijaństwu i judeochrześcijaństwu, jako potencjalnych drogach ku prawdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjrzyjmy się zatem proroctwu z księgi Daniela. Mówiło ono, że powstaną cztery zwierzęta ,cztery imperia (umownie zwane w większości przekładów królestwami): babilońskie, perskie, greckie (macedońskie) i rzymskie. Jest napisane, że czwarte królestwo będzie najgorsze ze wszystkich, bo będzie miało niespotykaną wcześniej potęgę i zdruzgocze wszystko... A państwo rzymskie w pełni to proroctwo wypełniło, bowiem miało niespotykany wcześniej zasięg i zniewoliło niespotykaną wcześniej liczbę narodów... Następnie proroctwo mówi, że na głowie zwierzęcia wyrośnie róg, który wmówi w siebie chwałę Najwyższego, będzie mówił dziwne rzeczy przeciw Najwyższemu i będzie prześladował świętych najwyższego... Do rogu pasuje kościół rzymskokatolicki, który przejął potęgę (berło od państwa rzymskiego), prześladował chrześcijan różnych denominacji, szukających prawdy w Piśmie Świętym (arian, husytów, hugenotów), ustanowił dogmat o trójcy św, i w ogóle całą serię niepopartych niczym dogmatów. Blokował dostęp ciemnego ludu do Pisma Świętego (czytanie co niedziela po łacinie, niszczenie przekładu Wyclife'a et cetera). Wychodzi na to, że właściwą ścieżkę reprezentują jedynie judeochrześcijanie i chrześcijanie różnych mniejszych denominacji szukający prawdy a prześladowani przez kościół rzymskokatolicki za "herezje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiesz. Pismo jest fundamentem. To co jest napisane w Piśmie powinno być przestrzegane, to co zostało dopowiedziane później, odrzucone... Co do gotowania zwierzęcia w mleku matki, to zakaz pochodzi z Prawa Mojżeszowego, które było objawione przez Boga (Jahwe), czyli przynajmniej chrześcijanie pochodzenia żydowskiego powinni go przestrzegać. Z jednej strony św Paweł pisał, że chrześcijanie pochodzenia pogańskiego (głównie greckiego w tamtym czasie), będą zwolnieni z Prawa Mojżeszowego. Z drugiej strony Jezus Chrystus powiedział, że: "Prędzej przeminie niebo i ziemia, niż jedno słowo przeminie z Prawa", a w księdze Izajasza jest napisane, że "wszystkich jedzących wieprzowinę spotka zagłada"... Wydaje mi się, że kiedy Paweł pisał o zwolnieniu chrześcijan nie-żydów z prawa mojżeszowego miał na myśli tylko sferę cywilną, a dobrze byłoby gdyby przestrzegali przepisów dotyczących pokarmów na przykład (tym bardziej, że niejedzenie wieprzowiny nie jest przestępstwem)... A dowodem na istnienie Boga jest samo istnienie Wszechświata i istnienie idealnych tworów matematycznych, jak chociażby pentagram, w którym tkwi pełnia harmonii. Trzeba być ignorantem, by nie zauważyć mistycyzmu w matematyce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę "wydaje mi się", bo jest to moja interpretacja, której nikomu nie narzucam i która ma wpływ jedynie, na moje osobiste postępowanie. A wnioski powinien wyciągnąć każdy osobno... I nie widzę w tym sprzeczności, bo w dzisiejszych czasach nie można w pełni przestrzegać prawa mojżeszowego (jest to w praktyce niemożliwe). Ale dobrze jest stosować, ja w takim zakresie, w jakim jest to możliwe. Z jednej strony ludzie są zwolnieni z Prawa Mojżeszowego, bo są, nie z własnej woli, pod innym (świeckim) prawem. Z drugiej strony ci, którzy starają się żyć zgodnie z bożymi zaleceniami, biorą sobie do serca słowa Boga i pokazuję, że tego Boga kochają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwolnili jedzenia wieprzowiny, bo świnia jest bardzo ekonomicznym zwierzęciem w hodowli (je wszystko, za jednym zamachem rodzi dużo młodych, szybko rośnie). Krowa rośnie z dwa lata, rodzi jednego cielaka, po długiej ciąży, i z reguły jest roślinożerna. A ja nie robię uników, tylko nie jestem pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi. Więc moja interpretacja, jest tylko moją interpretacją... A le z drugiej strony w księdze Ezechiela jest napisane, że kiedy się widzi cudze błędy, to trzeba mu o nich powiedzieć, bo inaczej jest się za nie współodpowiedzialnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Bohaterko tego tematu, czekam aż wrócisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wruci za duzo ma tu wrogow, na twoim miejscu przeniosł bym ja w inne miejsce. Tu nie pogadacie spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Każde miejsce jest dobre, by porozmawiać, a akurat Ostródzianka nie miała tutaj specjalnych wrogów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pewnie sie jej znudziles patrioto. Nie znasz chyba kobiet :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie baby są takie same . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Ja jednak wierzę w jej powrót. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło wrócić gdy ktoś czeka. :) Na kobietach nie da się do końca poznać, gdyż naszą domeną jest nieprzewidywalność! Bynajmniej tematu tej dyskusji nie uważam za nudny, a tym bardziej samego autora. Rozwiewając wszelkie wątpliwości - wrogów raczej tu nie mam, potencjalnych się nie obawiam, krytyka mnie nie zniechęca. Od pewnego czasu jestem poza domem, gdzie mam utrudniony dostęp do Internetu, stąd moje nieregularne wizyty. Wracam z końcem tego tygodnia. Odezwę się gdy będę miała stosowne do tego warunki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×