Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Do Ostródzianki pytanie

Pytanie do Ostródzianki

Polecane posty

Gość gość
Dlaczego na tym forum jest tyle ateistow i jechowych i dlaczego oni się wpieprzaja między normalnych ludzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
W takim razie czekam na powrót, bo z przyjemnością poczytam o tym co masz do powiedzenia na temat wiary. Ze mnie niestety trochę zbyt liberalny katolik, pomimo że różnych Lemańskich nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Cierpliwie czekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam:) Długo mnie nie było, więc odpowiedź też będzie długa! Uważam, że świadome rezygnowanie z postawionych wymagań jest oznaką słabości. Określenie „Kościół otwarty”, które samo w sobie jest pozytywne, w przestrzeni medialnej znalazło nową, absurdalną interpretację. Na tę interpretację odpowiadam Chestertonem: „Kościół nie może iść z duchem czasów – z tego prostego powodu, że duch czasów donikąd nie idzie. Kościół może co najwyżej ugrzęznąć w bagnie razem z duchem czasów, by razem z nim cuchnąć i gnić”. Media często podnoszą larum, że Kościół wypowiada się na tematy polityczne, ale tylko wówczas, gdy wypowiada się nie po ich myśli (tak było w przypadku wejścia Polski do UE). Źle rozumiana apolityczność Kościoła to nieznajomość kodeksu prawa kanonicznego. Nadużyciem wobec Boga byłoby wykorzystywanie swojego statusu czy zaufania społecznego do promowania konkretnej partii politycznej. Księża jak najbardziej powinni zabierać głos na tematy społeczno-obyczajowe. W przypadku lustracji, również księży, nie zauważam negatywnych konsekwencji. Robić z tego problem mogą tylko ludzie bez honoru. Kościół w Polsce niestety uległ wielu wypaczeniom, co jest dla mnie bardzo oburzające, gdyż sam w sobie powinien być ostoją i wzorem moralności. Wszelkie odstępstwa to tylko woda na młyn dla jego przeciwników. A najwięcej do powiedzenia na temat Kościoła mają ci, którzy w ogóle do niego nie należą. Wspominając wcześniej o pokorze katolików wobec Kościoła, miałam na myśli dogmat o nieomylności papieża w kwestiach dotyczących wiary. I tylko wiary. Nie jestem fanatyczką religijną, nie zamierzam zamykać oczu na zło, które wkrada się do Kościoła. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu, dosadnie, zło jest złem, zło jest niestopniowalne. Zdaję sobie sprawę, że księża to ludzie, którzy też mają prawo błądzić, ale reakcja hierarchów Kościoła w takich sytuacjach powinna być jednolita i bardziej zdecydowana. Nie pozwolę jednak, żeby błędy paru duchownych mściły się na mnie brakiem szacunku do samego Kościoła. Mimo wychowania w katolickiej rodzinie nie byłam typem oazowej dziewczynki, choć raczej miałam poukładane w głowie jak trzeba, a w życiu trzymałam się swoich żelaznych zasad. W okresie dojrzewania wszystkie moje koleżanki zaczęły wydawać mi się obce, bo wszystkie zmieniałyśmy się w inny sposób. Dowiedziałam się, że w weekendy dorabiały na krajowej siódemce, co wprawdzie budziło we mnie wstręt, ale jeszcze przez długi czas nie przestałam się z nimi trzymać. Zadawałam się z różnymi prostakami i z osobami z pogranicza marginesu społecznego. To mnie tylko wzmocniło we własnych przekonaniach. Zawsze byłam odporna na presję społeczną, nie zależało mi na szczególnej akceptacji, nie ulegałam prowokacjom. Wciąż się jednak dziwię jakim cudem w poszukiwaniu własnej tożsamości nie zeszłam na inną drogę. W sprawach wiary nie zawsze byłam tak stanowcza jak w kwestiach moralności. Miewałam wahania i wątpliwości, z czasem przestałam dostrzegać w tym sens. Wówczas też miałam trudny okres w życiu, znalazłam się na skraju depresji. Zauważyłam, że w tym czasie moja wiara miała kruchy fundament – opierała się głównie na przyzwyczajeniach i tradycji (które skądinąd bardzo mi odpowiadały). Wyszłam z tego stanu z poczuciem chwilowości życia, ze świadomością jego przejściowości. Wyszłam z podniesioną głową, bo znalazłam cel. Celem życia chrześcijanina jest zbawienie (a przedtem zrobienie oczywiście paru dobrych rzeczy!). Życie jest tylko próbą, w której pokonujemy przeszkody, odpieramy ataki i walczymy z pokusami, stając się dzięki temu lepszymi ludźmi. Wciąż niestety widzę, że moja relacja z Bogiem nie jest taka jak bym tego chciała. Wierzę jednak, że teraz zmierzam już we właściwym kierunku. Wybacz niegramatyczną składnię, jest już późno.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ostrodzianki pytanie
dzieki za szczerosc. widac, ze na pewno masz twarde zasady. u mnie tez bywalo roznie i mialem gorszs okresy, ale nie wyobrazalem sobie wtedy stoczyc sie na dno. mialem jednak wiele glupich pomyslow w zyciu i pstro w glowie. to wazne, by umiec na kosciol spojrzec krytycznie, a nie gloryfikowac go w slepy sposob. wybacz, ze odpisuje tak na szybko, ale musze skupic sie na pracy. :-) pod wieczor sie odezwe. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Ja dodam od siebie, że był okres że próbowałem zacząć omijać niedzielną mszę i zacząłem twierdzić, że nie jestem katolikiem, tylko chrześcijaninem, który po wierzy po swojemu. Wiem, że to jednak był ślepy zaułek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
A jaki masz stosunek do zaklocania pogrzebu Jaruzelskiego? Ja uwazam, ze skoro wladza nid potrafila ukarac zbrodniarzy, to trzeba bedzie buczec na pogrzebach nieosadzonych katow narodu, zeby komunisci nie zagluszyli swoich sumien. Jestesmy to winni tym, ktorych komunizm pomordowal, gdyz oni nie mieli szansy na normalne pogrzeby. Boli, ze ksieza Lemanski i Boniecki na ochotnika sie zglosili, zeby celebrowac msze za Jaruzelskiego - co innego biskup polowy/kapelani - w ich przypadku bylo to peanie w ramach obowiazkow sluzbowych i z rozkazu - to byla msza wojskowa, a oni sa zolnierzami. Dobranoc. Dobrze mi sie Ciebie czyta. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Ostródzianki pytanie - Jaruzelski był, jaki był, ale (obiektywnie rzecz biorąc) przynajmniej służył na wojnie. Gdybyś ty miał pójść na wojnę, najprawdopodobniej narobiłbyś w gacie. Tylko zjeby bez honory idą zakłócać pogrzeb. Kogokolwiek, jakikolwiek . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Hitler też służył jako żołnierz na froncie i jakie to ma znaczenie w kontekście tego, że był ludobójcą? Również w przypadku Jaruzelskiego żołnierska przeszłość w obliczu tego, że był jednym z katów narodów i architektów grudnia '70 oraz stanu wojennego bardzo traci na znaczeniu. Nie odmawiałem mu prawa to przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych, natomiast nie powinien być chowany z honorami, a jedynymi księżmi obecnymi na mszy powinni być kapelani wojskowi, którzy mszę odprawialiby z rozkazu, a nie Lemański i Boniecki, którzy zgłosili się na ochotnika i narobili tylko Kościołowi obciachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg. mnie AH nie był ludobójcą, bo za eksterminację narodów podbitych (jeżeli takowa naprawdę się odbyła), była odpowiedzialna głównie jego świta(z Himmlerem na czele), nie on sam. Ponadto Niemcy mieli podobno w planach wywiezienie Żydów do Palestyny (która była wówczas brytyjską kolonią), na co władze brytyjskie się nie zgodziły. Możemy zatem powiedzieć, że za eksterminację narodu żydowskiego są odpowiedzialni alianci w równym stopniu, jak Niemcy . . . Co do AH, to nie dorównujesz mu do pięt. Możesz na YT obejrzeć filmiki z przemówieniami AH. Popatrzeć i uczyć się perswazji, szczerości i uczciwości: https://www.youtube.com/watch?v=AnpTWKKWQ1o https://www.youtube.com/watch?v=AHHr2SNjbnc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie kwestionowałam zdradzieckiej postawy Jaruzelskiego, bo też w domu nigdy nie słyszałam dobrego słowa na jego temat. Dopiero w szkole na historii po raz pierwszy spotkałam się z próbą przypisywania mu jakichś znaczących zasług dla dobra ojczyzny. Nie był to jednostkowy przypadek, bo w zasadzie większą część nauczycieli stanowili wówczas bezpłciowi postpartyjniacy (oburzające, że do tej pory historia XX wieku nauczana jest w taki sposób!). Nie rozumiem z czego wynika rozbieżność stanowiska wśród inteligencji wobec jego antypolskiej postawy. Jaruzelskiego zawsze postrzegałam jako zdrajcę, nadgorliwego i służalczego wobec ZSRR. Nie czekałam aż sam zejdzie z tego świata, czekałam aż go rozliczą. Przyznam, że wierzyłam, że przed śmiercią skruszeje; miał tyle czasu! Wiele mówi się o wybaczeniu, ale jak można wybaczyć zdrajcy, który do samego końca nie przyznał się do swoich zbrodni?! Wracam często do Herberta www.youtube.com/watch?v=HY-vp_YcnjY – i nie mam żadnych wątpliwości. Pogrzeb powinien odbyć się bez żadnych honorów (MON już nie raz odmawiał ceremoniału wojskowego w podobnych przypadkach). Miejsce pochówku powinien zasugerować IPN. Polscy bohaterowie często ginęli bez śladu, bez pogrzebu, ich rodziny do tej pory nie mają gdzie zapalić znicza, a tymczasem ich kat nadal jest honorowany. Ideę protestu uważam za słuszną, ale z wyłączeniem cmentarza. Gdyby był to członek mojej rodziny, to jakkolwiek bym się za niego wstydziła, wolałabym pożegnać go w ciszy. Poza tym głośne zachowanie w miejscach sepulkralnych jest po prostu obrazoburcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dopiero w szkole na historii po raz pierwszy spotkałam się z próbą przypisywania mu jakichś znaczących zasług dla dobra ojczyzny. Nie był to jednostkowy przypadek, bo w zasadzie większą część nauczycieli stanowili wówczas bezpłciowi postpartyjniacy (oburzające, że do tej pory historia XX wieku nauczana jest w taki sposób!)." A kto niby miałby nauczać? Mohery oddelegowane przez pis? Szkoła to politycznie neutralny teren... " Nie czekałam aż sam zejdzie z tego świata, czekałam aż go rozliczą." Żeby kiedyś ktoś ciebie nie musiał rozliczać. Hehe:D "Przyznam, że wierzyłam, że przed śmiercią skruszeje; miał tyle czasu!" Tobie też przydałoby się trochę pokory . . . " Polscy bohaterowie często ginęli bez śladu, bez pogrzebu, ich rodziny do tej pory nie mają gdzie zapalić znicza, a tymczasem ich kat nadal jest honorowany." Może jakieś przykłady tych "bezimiennych mogił pomordowanych przez Jaruzelskiego" "Ideę protestu uważam za słuszną, ale z wyłączeniem cmentarza." I o to właśnie chodzi. Protestuj ile wlezie, ale u siebie na chacie "Gdyby był to członek mojej rodziny, to jakkolwiek bym się za niego wstydziła, wolałabym pożegnać go w ciszy." Oby kiedyś o tobie nie tak nie powiedział jakiś "członek rodziny" "Poza tym głośne zachowanie w miejscach sepulkralnych jest po prostu obrazoburcze." Obiektywnie 100% racji . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kshatrya, spróbuję to jakoś uporządkować. 1) Jak wynika z moskiewskich archiwaliów, to Jaruzelski żądał wprowadzenia do Polski Armii Czerwonej w celu zwalczenia Solidarności. Szkoła, choć politycznie neutralna, powinna kształtować patriotyczną postawę. Gloryfikowanie przez nauczycieli wroga własnego narodu jest po prostu antypatriotyczne, a nie polityczne. 2) Osoby, które szkodzą własnej ojczyźnie, powinny zostać rozliczone na drodze sądowej. W tym kontekście polecam "Państwo i prawo w cywilizacji łacińskiej" Konecznego. Dziękuję za przestrogę – wierzę jednak, że nikt nie będzie mnie w przyszłości rozliczał za wrogą postawę wobec narodu. 3) Za każdym razem gdy uświadomię sobie jaki popełniłam błąd, to staram się z pokorą naprawić wyrządzone szkody. Nie wiem w którym momencie zabrakło mi pokory. Bądź tak uprzejmy i wskaż mi proszę ten fragment. 4) O bezimiennych grobach ofiar komunizmu słyszałeś na pewno. Użyłam szerokiej przenośni: po jednej stronie ofiary systemu komunistycznego w Polsce, po drugiej człowiek silnie zaangażowany w tworzenie tego systemu. 5) Protestowanie w zaciszu czterech ścian nie przyniesie efektu. Trzeba wyjść na ulice. To ma sens. 6) Mam nadzieję, że nie będzie musiał. Nie wiem co widzisz niewłaściwego w tym stwierdzeniu. Nie sądzisz, że np. matka przestępcy, którego postawę potępia i wstydzi się za niego, mimo wszystko chciałaby pożegnać go w ciszy? Takich przypadków nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zawsze odpisujes o tak późnej porze?? Obstawiam ze jesteś tu z nudów jak nie możesz zasnąć tak jak ja też?? Albo pracujesz do późno w gastro? Zgadlem? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję w terenie, więc ostatnie upały zmuszają mnie do pracy od popołudnia do zmierzchu (alternatywnie - od świtu do przedpołudnia). A w ciągu dnia mam sporo innych rzeczy na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubisz upalow? Myślałem że masz silniejszy charakter i potrafisz znieść trudne warunki... Albo pracujesz na roli? Żniwa to pewnie dużo pracy macie. Myślałem że jesteś intelektualistka skończyłas wogóle studia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę nie spotkałeś nigdy rolnika-intelektualisty? :) Ale niepotrzebnie wyciągasz pochopne wnioski, bo o uprawie roli wiem niewiele. Studiów jeszcze nie skończyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz analityczny umysl wiec pewnie jesteś inżynierem, geodezja, budownictwo- cos koło tego?? A wogóle to bedziesz na ORF?? Ja sie chyba wybieram, mozemy sie spotkac bo bede wtedy w ostródzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja wakacyjna praca ma charakter rekreacyjno-sportowy. Daleko mi do klimatów reggae, na ORF się nie wybieram. Raczej nie spotykam się z ludźmi poznanymi w sieci. Nie jestem z Ostródy, a z okolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem żadnym psychopatą, ja się spotykam z laskami poznanymi przez neta i uwazam ze to normalne. Mam troche prawicowe poglady, nie tak jak ty ale troche. Jakbys chciala sie spotkac i zmienisz zdanie to daj znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Ostrodzianko, slyszalas jakie bzdury opowiadal ks. Lemanski u Owsiaka? W ogole studiujesz w swoim rejonie, czy poza wakacjami przebywasz w jakims duzym osrodki akademickim? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stop katoliczkom
katoliczki zwykle sa slabo wydepilowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Dodajmy, ze nie tylko Zolnierze Wykleci nie mieli prawa do normalnego pochowku. Ofiary grudnia 1970 oraz stanu wojennego byly chowane w nocy po cic*****ak zbrodniarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o tym przeczytałam. Odnoszę wrażenie, że Lemański tymi schizmatycznymi zagraniami próbuje zjednać sobie pewne grupy społeczne. Studiuję w Olsztynie, ale z początkiem letniego semestru prawdopodobnie przeniosę się do większego miasta. W ciągu roku często bywam w Krakowie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
A w Krakowie bywasz prywatnie, czy z przyczyn naukowych? :-) Milo czytac, ze sa takie dziewczyny jak Ty. :-) Przerazaja mnie panny, ktore ledwo kogos poznaly i juz chodza z nim do lozka i tak co chwile, w kolko z kazdym kolejnym. Juz pisalem, ze nie szukam dziewicy, bo nie oceniam ludzi pod tym katem, a poza tym jak chrzescijanin uwazam,ze kazdy jest grzesznikiem, a od sadzenia jest Pan Bog, jednak czlowiek powinien posiadac w sobie elementarna przyzwoitosc. Zle bym sie czuk przy dziewczynie przy dziewczynie z bujna przeszloscia seksualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
A propos rolnikow, to dzisiaj czesto sa to wyksztalcone osoby, prowadzace de facto zwykle biznesy, potrafiace pisac biznesplany, merytoryczne podania o dofinansowania ze srodkow unijnych. :-) (P.S. Osobiscie bym wolal, zeby w Polsce byly nizsze podatki i zeby przedsiebiorcy nie potrzebowalo zadnych dotacji unijnych.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Sorry za bledy, pisze z Androida, ktory jest systemem bardzo topornym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kraków odwiedzam prywatnie. Zwiedziłam już chyba całe miasto, ale wciąż lubię się włóczyć po różnych zakątkach. Nie angażuję się zbytnio w naukę, w tej kwestii pozostaję minimalistką. Jest tyle ciekawych rzeczy do zrobienia i nie potrafiłabym skupić się bez reszty na jednej dziedzinie. To oczywiście nie wyklucza przyzwoitej znajomości własnego zawodu ani ogólnego oczytania! Szczerze mówiąc mam wątpliwości czy w ogóle podejmować studia drugiego stopnia. Wybrałam zawód na dobre czasy, a czasy są złe. A moja wakacyjna praca, choć bardzo ją lubię, ma charakter sezonowy, bo na razie wiąże się tylko z turystyką. Męczy mnie to ciągłe poczucie tymczasowości - przeprowadzki, jakieś dorywcze zajęcia i brak stabilizacji życiowej. Być może muszę uderzyć w zupełnie innym kierunku, ale jeszcze nie mam pomysłu na życie. Co do dziewczyn, to mnie jeszcze bardziej przerażają te, które latają do łóżka z facetami, których w ogóle nie poznały. To obrzydliwe. Istnieje jednak jeszcze sporo całkiem przyzwoitych, choć raczej nie tym forum. Obraz rzeczywistości jest tu mocno zniekształcony. Poznałam parę takich koleżanek; byłam pod wrażeniem, że w dzisiejszych czasach potrafią się jeszcze zgorszyć niemoralnym zachowaniem, które w "postępowym" świecie uchodzi za normę. Ja osobiście chcę zachować czystość dla tego wybranego. Nie tylko ze względów religijnych. Współżycie uważam za bardzo intymną sprawę. Świadomość, że mam za sobą zbliżenia z mężczyznami, do których straciłam zaufanie, uczucia, a nawet szacunek, byłaby dla mnie bardzo krępująca. Ostatnio natknęłam się na ciekawy artykuł w temacie: http://chnnews.pl/index.php/pl/slowo/item/1679-aktywnosc-seksualna-przed-slubem-zobacz-z-czym-to-sie-wiaze.html#

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Zgadzam się, że zachowania seksualne niektórych osób dzisiaj to szambo i 2 metry mułu. A zespołu Obłęd słuchasz może? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Ostródzianki pytanie
Ja już jestem po studiach i mam stałą pracę, ale nie ma takiej wielkiej rewelacji. Milionerem nie jestem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×