Pytanie do Ostródzianki

dziewczyny prawicowe są leniwe i cwane, chcą zeby facet zarabiał na dom i rodzine a one od czasu do czasu posprzątaja i cos ugotują. W zamian za kase daja d**y, czym sie to rózni od prostytucji??

Znajome mi dziewczyny o takich poglądach pracują i uczą się. Leniwe to są blachary o lewackiej moralności! :)

Do ostródzianki pytanie - nie powiesz mi chyba ze w prawicowych rodzinach to facet wiecej robi finansowo dla rodziny, a kobiety prawie nic. Ja sie z moją przyszłą żona będe rozliczał po 50%

Zależy co ma na myśli, mówiąc o prawicowej rodzinie. Małżeństwo 2 wysportowanych, zadbanych, wykształconych o prawicowych poglądach osób to nie to samo co małżeństwo, gdzie żona nosi jakieś spódnice do ziemi i nie ma nic do powiedzenia...

Prawicowa rodzinka? Mam na mysli wasze śmieszne wzniosłe idealy, podział ról w małzenstwie, maszynkę do rodzenia dzieci,itd. Moim zdaniem albo po 50%, a jeśli nie to jest to nic innego jak prostytucja

Ta ostródzianka jest nie intelektualistką, a typową "umanistką" z gębą pełną frazesów. Nic ciekawego...

dziewczyny zawsze lecą na kasę, więc nie mów że masz stabilną pracę ...

Takie śmieszne kółko wzajemnej adoracji się tu zawiązało. Uważać rozmówcę za inteligentnego, bo czyta wypociny jakiegoś klechy. Żałosne...

Oczytanie jest bardzo pożądana cecha u człowieka i dlaczego ktoś miałby być gorszy dlatego, że akurat czyta książki pisane przez księży?

Oczytanie nie czyni inteligentnym. Ja przeczytałem Biblię, kilka dzieł Platona, kilka książek o astrologii, ale za inteligentnego się nie uważam. I nie uważam, że oczytanie to pożądana cecha, bo oczytanie to często oderwanie od rzeczywistości...

Kshatrya, a Ty byś chciał się spotkać z dziewczyną, która nic nie czyta, ma ubogi zasób słownictwa i duka jak poparzona?

Ostrodzianka pewnie skończyla wybitny kierunek filologie polska na Uniwersytecie Wiejsko-Miejskim w Oln i mysli ze jest intelektualistka :D:D

13:17 - To katolicy psują opinię konserwatystom i prawicy, jako takiej. Wyznawcy przekłamanej doktryny, próbujący jeszcze ją narzucać innym... Jednak trzymanie się starych zasad i odwiecznego porządku tylko może zapewnić sukces populacji. Kiedy USA było budowane przez konserwatystów, anglosasów i protestantów, było niemal rajem. Kiedy stało się międzynarodowym tyglem, stało się istną sodomą...

Do Ostródzianki pytanie - Nie popadaj od skrajności w skrajność. Bo nikt na normalny, na początku znajomości z kobietą, nie robi spisu "zaliczonych" przez nią pozycji... Albo mi się z kimś dobrze gada, albo nie, ale nigdy nie wnikam, co druga strona przeczytała. A po mojemu te najbardziej "oczytane", często mają mentalność starych bab, co jest na wstępe odrzucające. A najgorsze są te pochłaniające całymi tomami poezję. Bo są nudne, puste i mają zawyżone mniemanie o sobie...

Nie rozumiem jak mozna być katoliczką i się tak unosić ponad innych. Próżność, pycha i arogancja.

Ostródzianka, a świadomość że obnazylas się przed lekarzem ginekologiem też jest dla ciebie krępująca? Trochę przesadzasz... A słyszałas o tym że jak się uprawia sport to można stracić błone dziewicza? Ale pewnie twój lekarz ginekolog, jedyny facet przed którym się obnażasz by ci o tym powiedział. No chyba że jesteś tak nawiedzona że chodzisz tylko do kobiet, hehe. Dobra, dam ci spokój bo ogólnie jesteś sympatyczna tylko trochę bujasz w obłokach

Dziewczyny które chwalą się swoim dziewictwem i uważają że są z tego powodu lepsze od innych, tak naprawdę próbują zagłuszyć w sobie żal, że żaden facet nigdy ich nie chciał. Trochę pokory!

A czy ona twierdziła, że z powodu dziewictwa jest kogoś lepsza? Czytajcie ze zrozumieniem.

No i co innego rozbieranie się przed lekarzem, co innego akt seksualny! :)

Panowie (czy kim tam jesteście), Wy tak na poważnie?! Bardzo rozbawiło mnie to co napisaliście. :) Jeżeli w jakiś sposób Was uraziłam, to przepraszam. Choć wolałabym wiedzieć dokładnie w jaki sposób, bo z Waszych wypowiedzi nie potrafię tego wywnioskować. Na podstawie paru luźnych informacji na mój temat budujecie sobie obraz jakiegoś śmiesznego dziwadła. Pewność siebie mylicie z brakiem pokory, mówienie o wyznawanych zasadach moralnych – z wywyższaniem się i arogancją, a posługiwanie się poprawną polszczyzną postrzegacie jako zakamuflowany pseudointelektualizm. Na co dzień nie opowiadam wszystkim, że jestem dziewicą, bo to sprawa bardzo osobista. Natomiast relacje internetowe rządzą się innymi prawami, budowane są w zupełnie innej kolejności i ta atmosfera pozwala się bardziej uzewnętrznić. Naprawdę tak bardzo przeszkadza Wam, że dwoje ludzi o zbliżonym światopoglądzie chce porozmawiać? W ogóle zaskakujące jest, że jeżeli ktoś opowiada o swojej osobowości i wspomni, że np. publiczne wystąpienia są dla niego krępujące, to wszyscy próbują go zrozumieć i jest ok. Natomiast powiedzenie, że współżycie z więcej niż jednym mężczyzną jest dla kobiety krępujące, wywołuje nagle jakąś histerię! Zaznaczę jeszcze, że dziewczyny nie lecą na kasę, a prędzej na poczucie bezpieczeństwa i odpowiedzialność. Dorosły chłopiec, który do trzydziestki jest na utrzymaniu rodziców, raczej nie wzbudzi uznania żadnej kobiety swoim brakiem samodzielności.

Obłęd gra trochę za ciężkie brzemienia, za dużo krzyczą, jeśli mogę to tak ująć, ale sporadycznie czegoś posłucham. Są też trochę zbyt wulgarni. Choć jeśli o wulgaryzmy chodzi, to nawet zdarza mi się czasem rzucić mięsem (szczególnie za kierownicą). Ale nie w takiej formie; jak już kląć to z klasą!

A teraz klasyczny przykład fałszywej pokory: ‘przepraszam – nie wiem za co ale przepraszam’ hahah. Jakie to sztuczne i wymuszone. I nie widzisz że z prawie każdym wchodzisz w konflikt? To znak że trzeba w sobie samej coś zmienić. Już myślałem, że napiszesz ‘naprawde przeszkadzaa wam ze dwoje NORMALNYCH ludzi…?’ – wtedy mogłbym się czepnąc że znów się wywyższasz bo uważasz innych za nienormalnych. Co mi przeszkadza? To że jesteście zacofani, udajecie patriotów, a tak naprawde szkodzicie krajowi. Gdybyscie rozumieli historie, a nie tylko popisywali się znajomością dat rocznicowych, to otworzyłyby wam się oczy – FASZYZM DONIKĄD NIEDOPROWADZIŁ. Aha, a przede wszystkim chciałem powiedzieć że twoje grafomańskie popisy nie robią na nikim wrażenia. Pisszesz jakieś długie elaboraty, a to jest forum dla zwykłych ludzi, a nie konkurs literacki. No i mentalność typowego wieśniaka – używasz słow których nie znasz i myślisz że nabierzemy się na twoje inteligenckie maniery. Człowiek ze wsi wyjdzie – wieś z człowieka nigdy! :D A twoja udawana niewinnośc i tzw ‘niewieści wstyd’ są na pokaz tak że razi po oczach. PS. Nie odniosłas się do pytania o ginekologa. Pewnie w ogóle się nie badasz :D

Rzeczywiście, momentami piszę zbyt rozwlekle. Będę się kontrolować! :) Niestety, nie sprawię, że moje przeprosiny będą bardziej autentyczne. Skoro otrzymałam sygnał, że Was czymś uraziłam (choć wciąż nie dowiedziałam się czym), to automatycznie przepraszam. Mam taki nawyk. Przypuszczam, że gdybym zignorowała tę uwagę, to znów ktoś przypisałby mi brak pokory. Nie odniosłam się do pytania o ginekologa, bo uznałam je za nieistotne. Jeśli Cię to interesuje, to badam się u mężczyzny. Przed każdym badaniem bardzo panikuję, a mężczyźni na ogół są delikatniejsi w tych sprawach i bardziej wyrozumiali.

"Was uraziłam, to przepraszam." Nie. Nie uraziłaś. Nie schlebiaj sobie - nie ten kaliber (reprezentujesz), który mógłby mnie urazić "Na podstawie paru luźnych informacji na mój temat budujecie sobie obraz jakiegoś śmiesznego dziwadła." Nie. To ty sama budujesz " wyznawanych zasadach moralnych – z wywyższaniem się i arogancją" Niby jakich zasad? Mozna prosić o jakieś konkrety? "a posługiwanie się poprawną polszczyzną postrzegacie jako zakamuflowany pseudointelektualizm." Pseudointelektualizm może nie, ale do intelektualizmu bardzo daleko. Z resztą, jak pseudointelektualizm może być zakamuflowany? :D Umiesz zliczyć do trzech?:D "Na co dzień nie opowiadam wszystkim, że jestem dziewicą, bo to sprawa bardzo osobista." Kogo to obchodzi? Ogarnij się... "Natomiast relacje internetowe rządzą się innymi prawami, budowane są w zupełnie innej kolejności i ta atmosfera pozwala się bardziej uzewnętrznić. " Jakimi swoimi prawami? Jakiej innej kolejności? O czym ty bredzisz? "Naprawdę tak bardzo przeszkadza Wam, że dwoje ludzi o zbliżonym światopoglądzie chce porozmawiać?" Kiedy dwoje ludzi rozmawia "ze sobą" na forum, to trochę tak, jakby gadało ze sobą w realu przez megafony:) "Ale nie w takiej formie; jak już kląć to z klasą!" "Z klasą" powiem ci, że jednak pretendujesz do miana idiotki :D

A więc serwuję kolejny "grafomański popis". Niestety, krócej nie potrafiłam. 1) Cieszę się, że moje zachowanie nie uraziło Cię jak paru tu obecnych. 2) Jestem skłonna się z tym zgodzić. W istocie, te same informacje mogą wywołać w każdym zupełnie inne odczucia! 3) Podjęcie wyzwania życia w czystości jest dla mnie jedną z wyznawanych zasad moralnych. 4) Nie sugeruję, że jestem typem intelektualisty. Być może bliżej mi do łąk, pól i lasów. Myślę jednak, że zakamuflowanie pseudointelektualizmu jest całkiem możliwe. Pseudo- znaczy coś, co stwarza pozory, ale rzeczywiście nie istnieje. Kamuflowanie rzeczywistej pozorności stwarzanych przez siebie pozorów jest do wykonania. Tak samo człowiek nie mający żadnych podstaw, by uchodzić za intelektualistę (będący pseudointelektualistą) może kamuflować brak tych podstaw. 5) Uwaga ta stanowi zdanie wprowadzające do kolejnego (więc odniosę się do tego w kolejnym punkcie). Jakkolwiek, nie musisz czytać tego, co uważasz za nieinteresujące. Chyba, że chcesz przyjąć rolę mentora dbającego o poprawną formę mojej wypowiedzi; nie będę wówczas protestować. :) 6) Budowanie relacji w sieci w cieniu anonimowości pozwala mówić sprawach osobistych, z którymi nie wypada obnosić się w towarzystwie. Parę postów wcześniej wspomniałam o swoim dziewictwie, bo pasowało to do kontekstu rozmowy. Relacje takie jak w tym wątku rzadko dokądś zmierzają. Jeżeli jednak jakimś cudem przeniosą się na rzeczywistą płaszczyznę, wówczas można o nich powiedzieć, że były budowane w odwrotnej kolejności niż te klasyczne. W pierwszej kolejności poznaje się różne zakamarki ludzkiej natury, a dopiero później ogólną powierzchowność. 7) Zgodzę się, że forum jest miejscem powszechnie dostępnym. Zadałam pytanie czy ta rozmowa Wam przeszkadza. Rozumiem, że tak. Więc jedyne co możesz zrobić, to po prostu tego nie czytać. Ostatnią uwagę pozwolę sobie puścić mimo uszu.

Skończyćie to kiedyś? Rzygac się chce od tych słodkich słówek...

Pisałem coś rano, ale nie widzę mojej dłuższej wypowiedzi... :(

Po co ktoś tutaj miałby się wywyższać? Przez internet łatwiej się anonimowo zwierzyć i otworzyć. Więc po ktoś miałby być tutaj na tym forum pyszny i nieskromny? Dziewczyna po prostu napisała coś o sobie i co w tym dziwnego? Czy ona tutaj pisała o sobie w superlatywach? A skoro ma bogate słownictwo i jest oczytana, to czemu ma tego nie pokazywać? Ostródzianko, mnie coraz bardziej przeraża to co robi ksiądz Lemański. No, ale nie Kościołowi on szkodzi, ale samemu sobie - na złość mamusi odmraża sobie uszy. :) Szkoda, że media z Czerskiej go tak ubóstwiają, gdyż dla Kościoła on jest raczej szkodnikiem, niż kimś pożytecznym. W ogóle słowa takie jak chrześcijaństwo/protestantyzm/chadecja coraz mniej dzisiaj znaczą. Mogą oznaczać dosłownie wszystko, czyli w praktyce nic. Działacz gejowski Szymon Niemiec określa się biskupem chrześcijańskiego Kościoła, chadecy legalizują związki homoseksualne, a protestanci są za aborcją. Czy to ma coś wspólnego z wartościami chrześcijańskim? Dobrze, że kościoły katolickie i prawosławne aż tak nie odchodzą od swojej nauki i nie ulegają relatywizmowi moralnego. A to, że jacyś aktywiście LGBT uważają się za głoszących Słowo Boże, to nie znaczy że naprawdę tak jest. Podobnie jak to, że facet z brodą założy sukienkę nie czyni z niego kobiety! :)

A to, że jacyś aktywiści LGBT uważają się za głoszących Słowo Boże, to nie znaczy że naprawdę tak jest. Podobnie jak to, że facet z brodą założy sukienkę nie czyni z niego kobiety! :)

Ostródzianko, w pracy cały czas owocnie?