Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wakacje nad morzem z jego dzieckiem popsuly nasz zwiazek i jak to naprawic

Polecane posty

Gość gość
a masz linka do tych starych tematow o komunii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, ogarnij się. Już nic nie uratuje Twojego związku. Nawet jakbyś stanęła na głowie, to facet już zawsze będzie Cię tak traktował, aż w końcu znajdzie sobie inną babę i Cię wyrzuci. Ten związek się już skończył i Twoje starania nic tu już nie pomogą. Facet cię nie kocha, nawet jeśli ci tak mówi: faceci zawsze tak mówią po seksie, albo jak im się tego seksu chce. Ty musisz pochodzić z jakiegoś patologicznego środowiska, bo piszesz tak, jakbyś nie skończyła żadnej szkoły, jakbyś wychowywała się w domu z nizin społecznych. Nie chce cię obrażać, ale takie mam wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po1 jesteś od niego zależna mieszasz u niego i nie masz gdzie pojsc 2 on zostawi cię za jakiś czas bo syn mu podrośnie nie będzie potrzebował opieki 3. Wakacje wasze wyglądały tak bo to co ty chciałas czyli spacerki itp. On juz przeżył z inna kobieta i juz go to nie bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 razem i pozwala córeczce mówić do niego tatusiu, szarpie sie z byłą, jest o nia zazdrosna, kłoci się z bratem , kłoci sie ze swoim facetem ktory ma ja gdzies....fiu fiu super związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze będzie gorzej bo syn dorasta i będzie cię traktował jak sprzątaczke i loznice ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie zastanawiam dlaczego dziadkowie ją wyrzucili z domu??To albo jakas patologia albo autorka jest kobieta nie do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez swojemu facetowi mówie kocham cię a tak naprawde nie czuję sie szczęsliwa i chce od niego odejśc. Słowa są gówno warte wiec nie chwytaj się ich jak tonący brzytwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ygly
Jak zwykle szukasz babo dziur w całym.Facet chce sobie pooglądać mecze -były dogrywki ,karne kończyły się dobrze po godzinie pierwszej w nocy więc nie dziwne ,że śpi do 12.Nie przeszkadzaj ,nie pytaj co to jest spalony i którzy są nasi.Daj mu odpocząć.Jego syn będzie zawsze ważniejszy od Ciebie,pogódź się z tym.To jego krew a nie kochanka na boku.Z tego co piszesz zachowujesz się jak mała rozkapryszona dziewczynka,daj chłopu trochę odpocząć ,weź się za gary ugotuj coś dobrego ,posprzątaj zrób coś konstruktywnego.Pitolenie głupot z koleżankami czy innymi kurkami domowymi nic ci nie da.Facet przygarnął cie pod swój dach więc miej trochę godności.Oczywiście piszące tu kurki będą mnie chciały zadziobać ,ale życie to nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wakacje niczego nie
popsuły, bo nie da sie popsuć czegoś, co nie istnieje. Po prostu dotarło do niego, że kucharka, sprzątaczka, niania i ruchadełko zaczyna wychodzić z ram. Coś Ci sie ubzdurało :O Spacerki, wycieczki. Ty masz sprzątać, gotować, nosy wycierać i dupe nadstawiać, jak sie panu zachce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam to wszystko i ręce mi opadają. Jak można żyć w takim związku? Kobieto, ogarnij się! On Ciebie ma za nic, a Ty swoim zachowaniem udowadniasz, że On ma rację. Idź do pracy, będzie Ciebie stać na fryzjera, kosmetyczkę, klub fitness i będziesz kobietą a nie czymś babopodobnym. A przede wszystkim ucz się! Z treści jakie wypisujesz wynika, że niespecjalnie z Tobą można porozmawiać na poziomie. I czym Ty możesz intrygować faceta? Dziwisz się, że facet ma Ciebie wyłącznie za pomoc domową. On się Ciebie wstydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jeszcze nie podjęłas se masz byc niania i służącą ,przeciez w kazdym przez ciebiezalozonym temacie to widac na dloni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i on się jej wstydzi, ale z tego co kobieta pisze i też mu brakuje ogłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ygly, czys ty zdurbniał?? co to za rady??? on ma odpoczywac , oglądać mecze, spac do 12 a ona gotować, siedzieć cichutko i bawic się z dziećmi?? ma to robić żeby spłacac "kredyt" za to ze ją przygarnął???Związek to ludzie którzy się kochają, SZANUJA, i robia tak aby każdej ze stron było dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona przeciez jest psychiczna i każdy to wie kto czytał jej tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ygly, czys ty zdurbniał?? co to za rady??? on ma odpoczywac , oglądać mecze, spac do 12 a ona gotować, siedzieć cichutko i bawic się z dziećmi?? ma to robić żeby spłacac "kredyt" za to ze ją przygarnął???Związek to ludzie którzy się kochają, SZANUJA, i robia tak aby każdej ze stron było dobrze! x Jestem bardzo ciekawa gdzie Ty w tej sytuacji widzisz "związek"? I gdzie widzisz jego miłość do niej (w tym, że raz po seksie powiedział jej, że ją kocha, czy w tym, że regularnie jej mówi, że jest gruba i głupia). A może w tym, że uprawiając z nią seks myli imiona i nazywa imieniem byłej żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ygly, czys ty zdurbniał?? co to za rady??? on ma odpoczywac , oglądać mecze, spac do 12 a ona gotować, siedzieć cichutko i bawic się z dziećmi?? ma to robić żeby spłacac "kredyt" za to ze ją przygarnął???Związek to ludzie którzy się kochają, SZANUJA, i robia tak aby każdej ze stron było dobrze! x Jestem bardzo ciekawa gdzie Ty w tej sytuacji widzisz "związek"? I gdzie widzisz jego miłość do niej (w tym, że raz po seksie powiedział jej, że ją kocha, czy w tym, że regularnie jej mówi, że jest gruba i głupia). A może w tym, że uprawiając z nią seks myli imiona i nazywa imieniem byłej żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona NIE JEST psychiczna. Raczej wychowała się w patologicznej rodzinie, gdzie miała podobne wzorce. Nie wiem dlaczego tak jest, bo psychologiem z wykształcenia nie jestem, ale zauważam, że kobiety z patologicznych rodzin, którym nikt po drodze "ręki" do pomocy nie podał tak właśnie mają. Nie mają parcia na pracę, własne uniezależnienie się, podnoszenie kwalifikacji. Nawet jeśli mówią, że chcą iść się uczyć, to najczęściej na gadaniu o tym kończą, z pracą jest bardzo podobnie: albo nie szukają wcale, albo wybrzydzają: bo przecież z podstawowym wykształceniem za 1200 -1300 zł, to wstawać im się rano nie opłaca. Najlepiej zaczepić się u jakiegoś faceta, który co prawda powie im, że są nikim, a bywa, że i przyłoży, ale zapewni też dach nad głową i trochę kasy do domu przyniesie. Z wypowiedzi autorki tego tematu wynika, że nie wiadomo co jest ważniejsze: facet czy mieszkanie? Autorka prawdopodobnie nigdy sobie życia inaczej nie ułoży: jak ją ten w końcu w tyłek kopnie, to będzie szukała nie pracy, tylko kolejnego faceta, który ją przygarnie. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZOSTAW GO JAK NAJSZYBCIEJ!!! CHYBA ŻE CHCESZ SIE WYKONCZYC!!! TEŻ TO PRZECHODZIŁAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wypowiedzi autorki tego tematu wynika, że nie wiadomo co jest ważniejsze: facet czy mieszkanie? x Otóż to. Podobnie jak nie jest jasne czy chce tam mieszkać bo "lubi" czy "bo nie ma się gdzie podziać" (sama podawała takie argumenty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyciogiezio
Ale belkot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie pisz: "mowilam jemu", bo nie da się tego czytac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doświadczenia wiem (a doświadczenie mam duże - 10 lat po ślubie i wiele związków), że trudno jest zerwać związek gdy sie razem mieszka. Ludzie tak jak i twój partner stosują wtedy (często podświadomie) taktykę zniechęcenia, czyli robią wszystko, żeby ta druga osoba odeszła a oni mieli świety spokój. Czegoś takiego nie da sie naprawic ani poukładać. Zrób sobie dobrze i odejdz od niego. To nie jest jedyny mężczyzna na świecie znajdziesz innego. Nie rozumiem osób, które trwają w takich zwiazkach, w jakim celu to robicie ? Lubicie cierpieć? Jestescie tak niemądrzy, ze wydaje się wam, że na pewno kiedyś wszystko będzie znowu piękne ? Bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto oprzytomniej jak najszybciej ! klient który był sponsorem też mówił po seksie kocham cię a nawet nie wiedział jak mam na imie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
ja też właśnie kończę związek i też razem mieszkamy. Wiadomo ciężej jest gdy ludzie już razem mieszkają, szczególnie np. jak w mojej sytuacji po 5 latach. Niestety ale czasem trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. U mnie autorko podobnie jak u ciebie mieszkam u niego nie mam własnego mieszkania, ale mam swoje oszczędności. Zatrzymam się u rodziców dopóki czegoś nie wynajmę. Może ty zrób podobnie? Na pewno masz jakąś rodzinę. Nie ma sensu ciągnąć czegoś co ledwo zipie, a u ciebie jak i u mnie nie ma żadnej już miłości. Ty chcesz ratować własny tyłek, bo zależy ci na mieszkaniu, ale czy warto? Kosztem własnej godności? Ja powiedziałam sobie dość mimo, że mój facet nie traktuje mnie jak twój ciebie. Nawet widzę, że on się stara coś tam uratować, ale dla mnie już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje, że jest ci po prostu wygodnie i nie chcesz zmiany mieszkania, finansów i opieki nad twoja córką. Nigdzie nie piszesz, że go kochasz, szanujesz. Tylko jest ci przykro, że on już się tobą nie zajmuje i o ciebie nie dba. Zostań z nim jeżeli chcesz stabilności i dachu nad głową. W zamian powinnaś być gosposią i opiekunką- twoja cena za stabilność. Chcesz partnera i przyjaciela- raczej nie z tym człowiekiem- przecież go nie kochasz. Zainteresowania też macie różne- ty chcesz zwiedzać , on spędzać czas przed komputerem. Skoro z nim zostajesz- nie kręć nosem, znasz cenę i zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to ze on nie tylko siedzi przed komputerem.. ma tez dobre chwile gdy np jedzuemy na jednodniowe wycieczki z dziecmi , idziemy do kina czasami, czasami jedziemy do kogos na grilla albo ogladamy film razem wieczorem, czasem pijemy drinki i rozmawiamy..... kto powiedzial ze go nie kocham?? kocham jego i nie chce by byl z inną!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on ma takie momenty gdy gra codziennie po pracy od 18-23 albo do polnocy i gra napewno i nie flirtuje z nikim z neta bo widze... mam dostep do jego telefonu(nie ukrywa telefonu)... nie spotyka sie z byla zoną... ja zastanawiam sie czy rzeczywiscie ze mna wszystkio wpoorzadku? bo on twierdzi ze sie zmienilam, ze jestem inna niz mnie poznal,, ja juz sama nie wiem co robic:( nie chce odejsc...no chyba ze juz bedzie bardzo źle... chce najpierw sprobowac moze w sobie cos zmienic by jakos zaczal o mnie zabiegac sie starac albo by zobaczyl ze jestem fajna babka...ale nie wiem jak do tego sie zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu wiem jaki byl i jaki potrafi byc dobry... ale ma tez moenty nie do zniesienia ktore powoduja moj smutek i płacz... wiem ze on potrafi byc opiekunczy i pomocny..... i zastanawiam sie czy gosposie i niankę by meldowal u siebie na stale? czy gosposi i niańce by oddawal cala wyplate ? czy gosposi i niance by kupowal ubraia buty? czy gosposie by zabieral na wycieczki i do kina?? czy z gosposia i niańką by szedl do rodziny i mowil ze planuje slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zalozylam tematu tylko po to by otrzymac wyoowiedzi: "jestes chora, wez sie lecz lub" daj spokoj z takim facetem, odejdz od niego"... ja wyraznie pytam jak sie zachowywac wobec niego gdy np mnie krytykuje ze cos źle robie ? jak sie zachowywac gdy mowi ze powinnam schudnac lub ze wg niego jestem zimna wobec jegio dziecka?? co mam mowic i robic gdy on powie :" nie szukaj pracy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×