Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justyna0427

Wakacje bez dziecka?Co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość wczasowiczka3435
To bardzo dziwne co piszecie, bo właśnie jestem na wczasach i widzę same rodziny z dziećmi, albo pary emerytów. Ale oni pewnie dzialek nie mają, biedaki. Wielkie milionerki na last minute.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślisz, że któraś z tych najgłośniej krzyczących przyzna się jak naprawdę wygląda jej codzienność o wakacjach nie wspomnę. Ja nie widzę potrzeby ciągnięcia takiego malucha I nie rozumiem ustawiania wycieczki zagranicznej pod dziecko, które poza zdjęciami nic jeszcze z niej nie wyniesie i swoimi gorszymi dniami może rozwalić cały nawet najdrobniej zaplanowany wyjazd. I skończy sie tym, że rodzice większośc pobytu spędzą w hotelu, bo dzieciątku będzie za gorąco, za zimno, będzie je bolał brzuszek, ma gorszy humor, pochoruje się. A nie raz i umęczy współtowarzyszy podróży, jeśli jest to wycieczka nastawiona na zwiedzanie czy sporty wodne. Co innego wyjazd z dzieckiem starszym, powiedzmy tak od 4 roku życia. Tym bardziej, że autorka wyraźnie napisała, że pozostałą część urlopu na Mazurach spędzą. I nawet jeśli tu dziecko się rozchoruje to można do domu wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobitki ile nas tyle opinii każda robi jak się jej podoba. Ja osobiście zrezygnowałam z wycieczki na 2 tyg do Włoch jak dziecko miało rok mimo, że wykupiliśmy ją zaraz po urodzeniu małej. Wycieczka jest objazdowa jeden hotel i wyjazdy do różnych miejsc. I wiedziałam, ze się tylko z małą umęczymy bo obserwowałam ją na co dzień w domu. A przecież nie zmusiłabym jej abo np spała kiedy jest przerwa w zwiedzaniu. No i dochodził problem z jedzeniem. Przełożyliśmy ją wstępnie na wrzesień i zobaczymy czy córka wówczas 1,5 roczna nada się do takiego wyjazdu czy jeszcze poczekamy. A za tydzień wybieramy się zamiast tego na urlop nad morze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i prawidłowo. O to właśnie chodzi, żeby te pierwsze kilka lat zaplanować pod dziecko. Ono jest wtedy najważniejsze, a później jest mnóstwo czasu, aby robić co my chcemy. Ja mam gorzej, bo w tym roku moje córki powiedziały mi- koniec od tej pory spędzamy wakacje osobno. Trochę mi przykro, trochę się cieszę.Sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od wycieczki do Włoch. Nie krytykuję jednak autorki, bo też sami chętnie wyrwalibyśmy się chociaż na 3 dni gdzies sami np. połazić po górach. Może i ten plan zrealizujemy, zobaczymy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie luksus
Ja mam 2 malutkich dzieci i zawsze wszedzie jezdzimy razem. Nie wyobrazam sobie zebym ich z kimkolwiek zostawila na pare dni. Umarlibysmy z mezem z tesknoty. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna0427
Ale może faktycznie zabrać syna na te wakacje plan byśmy przeorganizowali i trochę czasu dla siebie znaleźlibyśmy oboje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie ciesze się autorko, że analizujesz te nasze wypociny. Wierz mi, że wszystko da się zorganizować. Wiem, co piszę, bo my z mężem uwielbiamy narty i jak córka była mała musieliśmy kombinować. Ale jednak rodzina razem jest najważniejsza. Niech maly nie pamięta tej wyprawy, ale kiedyś zobaczy wasze wspólne zdjęcia i doceni wasze starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna0427
Poszukałam atrakcji dla dzieci w Barcelonie i jej bliskich okolic ,sprawdziła również hotele i plaże. Znalazłam:L'Aquàrium de Barcelona - Oceanarium w Barcelonie -myślę,że rybki zainteresowałyby synka,ZOO w Barcelonie pokazy skoków delfinów,rejs do wyspy Medes( z tego co czytałam statek ma przeszklone dno i można było by oglądać ryby),polecana jest również Magiczna Fonntana,do Camp Nou wybrałby się z małym mąż obejrzeliby stadion klubu F.C Barcelona,Fontanna na Montjuic,wjazd i zjazd kolejką z wzgórza Montjuic ,a tam piękne widoki na morze i Barcelonę. Nawet nie sądziła,że znajdę tyle atrakcji dla dziecka. Co do plaż mniej zaludnionych polecane są: Nova Marbella y Llevant, gdzie są boiska do gry siatkowej. Co do hoteli polecanych dla dzieci to czy dobry byłby Casa Camper lub Grand Hotel Central?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malls
Moim zdaniem? Jedźcie bez dziecka. Oczywiście, gdybyście robili to co chwila to bym tego nie polecała, biorąc pod uwagę, że dziecko mocno polega na rodzicach i mogłoby źle to na nie wpłynąć, ale spędzenie bez niego tygodnia raz na rok nie tylko nie zaszkodzi, ale i pomoże. Dziecko spędzi czas z ciocią, lepiej ją pozna od młodego wieku, nauczy się na niej polegać, tak że w razie co gdyby coś się kiedyś stało, będzie miało zaufaną osobę, a nie podrzuci się je prawie że obcemu. Oczywiście, że trochę zatęskni, tak jak i wy, ale nie ma w tym nic złego jeśli nie jest to duży odcinek czasu. Spędzicie trochę czasu ze sobą, zacieśnicie własne więzi. Rodzina nie opiera się tylko na dziecku, ale też na małżeństwie. Jeśli rodzice nie są ze sobą szczęśliwi, dziecko natychmiastowo to czuje. O obydwie sfery życia trzeba dbać i znaleźć na nie czas. Oczywiście że niektórzy nie mają takiej potrzeby, ale bądźmy szczerzy, każdy jest inny. Nie każdy umie się relaksować, gdy trzeba kątem oka zerkać, czy synkowi/córce krzywda się nie dzieje. Nie ma jednego, magicznego sposobu na wychowywanie. Możecie kupić kartę telefoniczną i codziennie o tej samej godzinie dzwonić na parę minut, żeby dać mu poczucie, że nie dzieje się nic złego. Przyjechać do cioci jeden dzień wcześniej i spędzić go razem, żeby zaznajomić dziecko z sytuacją. A po powrocie, wypoczęci i pełni energii, poświęćcie mu swoją uwagę i pokażcie, że jest kochane. Osobiście wiem, że moi rodzice w młodości wyjeżdżali od czasu do czasu sami i dobrze (choć bardzo mętnie) wspominam czas, spędzony z babcią w ogrodzie. Dzieci wbrew temu, to się niektórym wydaje, nie są ani głupie, ani nieporadne. Jeśli są z zaufaną osobą i odpowiednio przygotowane, radzą sobie świetnie. Na wspólne wyjazdy też zawsze znajdzie się czas. To wasza rodzina ma się z tym czuć dobrze, a nie znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy syn miał rok pojechałam na dwa tygodnie nad morze bez niego,został z babcia i uwierzcie,nic złego się nie stało.Oboje z mężem odpoczęliśmy,nie jestem matką-Polką,a te wczasy wspominam bardzo mile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedź bez dziecka! odpoczniesz i będziesz się kierować swoimi 'kaprysami' a nie potrzebami i wynajdywaniem atrakcji dla dziecka- bo to przecież robisz przez cały rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam córkę 3, 5 letnią i wg mnie jeżeli masz z kim zostawić dziecko to możesz sama jechać na wakacje. I nie przejmuj się opiniami ludzi, bo oni życia za Ciebie nie przeżyją. Gadali, gadają i gadać będą. A najlepiej to żadnym znajomym nie opowiadać co zamierzasz , bo później i tak obrobią Ci dupę za plecami. Sama wiem jak jest siedzę z tymi matkami na placu zabaw i jedną na drugą nawija. Żałosne. Albo jak widzą laskę w krótkich spodenkach , mini jakiejś fajnej bluzeczce z fajną z figury to patrzą z zazdrością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbeti
syper pomysl tobie tez sie cos nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam nic przeciwko wyjazdu bez dziecka, oczywiście jeśli mamy zapewnioną dobrą opiekę, sama wolę brać wszędzie mojego malucha bo lubię z nim podróżować, pakuję dobrze apteczkę na wszelkie możliwe dolegliwości i fajnie spędzamy czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Chce mi się czytać wszystkiego, ale powiem jedno JEDŹ AUTORKO BEZ DZIECKA i nie daj się zwariować umęczonym matkom Polkom, dla których trzeba się biczować i sikać przy dziecku, bo dziecko to obowiązek i jesteś już przykuta do niego na wieki bo co ono powie jak podrośnie amen. Nie dajmy się zwariować, dorośli ludzie też mają swój świat poza dzieckiem, potem tylko widze jak pomysłowi rodzice ciągają dzieciaki po openerach i różnych koncertach, w strasznym skwarze do tego :/ Rób co uważasz po prostu, dziecko będzie w dobrych rękach, myślę, ci co pisza że 2,5 dziecko wypomni później rodzicom, ze go nie wzięli mają nierówno pod sufitem LOL Tak bo dziecko jak będzie miało 15 czy 20 lat to jedyne o czym będzie myślało, że rodzice go nie zabrali jak miało 2,5 roku na tygodniowy wyjazd ;)))) A może jak będzie w wieku 30 lat to też to będzie wyrzucać rodzicom ahahahahha Chyba najważniejsze by rodzice byli szczęśliwi to i dziecko będzie szczęśliwe, to dziecko ma 2,5 nawet nie będzie pamiętało co się wtedy działo, a to tylko tydzień, litości ludzie, dla was to tylko przykuć dziecko kajdankami do siebie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Niech maly nie pamięta tej wyprawy, ale kiedyś zobaczy wasze wspólne zdjęcia i doceni wasze starania." ALBO I NIE. Skąd wiesz co będzie za kilkanaście lat, może dla niego to nie będzie ważne, ze jak miał 2,5 lat to pojechał na jakiś wyjazd, z którego nic nie pamięta?? Myślisz, ze doceni, ja wątpie czy w ogóle będzie się nad tym zastanawiać, zdjęcie jak zdjecie. To rodzice sobie mają żyły wypruć rozumiem, bo może dziecko za 10 lat oglądając zdjęcie przez 3 sekundy uśmiechnie się na ułamek sekundy?? Twoje rozumowanie jest dziwne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy jesteście chorzy, zwłaszcza z tym oceanarium i wyszukiwaniem atrakcji, które "zainteresują dziecko". TO DZIECKO MA NIECAŁE TRZY LATA!! Więc jakim cudem będzie świadomie coś kojarzyć, nic nie będzie pamiętać, więc po *uj jakieś oceanarium i umęczeni NA MASKA rodzice bez prawa odpoczynku bez dziecka, tygodniowego raz na rok!!! JESTEŚCIE CHORZY TE KUPKI ZUPKI JUŻ WAM MÓZG ZJADŁY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że dziecko doceni bardziej to, że je odpowiednio wyedukujecie, zbudujecie wartość siebie, tak by czuło się pewnie w świecie i wierzyło we własne możliwości, stworzycie mu możliwości do rozwijania pasji, zadbacie by nauczyło się angielskiego czy czegoś co polubi, a nie, że w wieku 2,5 lat będziecie kosztem własnego szczęścia ciągać je do hiszpanii, co się okaże zupełnie niestotne bo dziecko nic nie zapamięta, będzie to nic nie znaczący epizod, który obejrzy dwa razy w życiu na zdjęciach u cioci jadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stwierdzam,że kafe jest ostro p**********a. ten temat pomógł mi podjąć decyzję, żeby się o nic nie pytać. żeby namawiać dziewczynę, której się lepiej powodzi na męczarnię z dzieckiem, odmawianie sobie wyjazdu, bo bachor będzie to wypominał.... nie wiem, czy śmiać się czy płakać. ale Was boli dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyobrażam sobie wakacji bez moich pociech, ale też nic nie mam do osób , które są sami jechać na wakacje. Nie daj się zwariować, rób to na co macie ochotę a nie słuchać znajomych. przecież przez całe życie nie można wszystkich na około słychać bo zwariuje człowiek. Ludzie będą gadać zawsze. więc nimi moim zdaniem nie powinnaś wcale się przejmować. Jeśli masz pewnośc że dziecko zostanie u cioci to jedź. żeby nie było że po dwóch dniach będzie tak płakać ze siostra nie będzie wiedzieć co ma zrobić z maluchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z perspektywy dziecka
Od niemowlaka rodzice zostawiali mnie u babci jadąc na wakacje. Jakoś nie zostawiło to we mnie żadnego urazu. Tych pierwszych lat oczywiście nawet nie pamiętam, kolejne wspominam fantastycznie, spędzane z kuzynostwem u babci. Gdy byłam starsza zostawałam z bratem. Szybciej staliśmy się samodzielni i odpowiedzialni. Kiedy skończyłam 7 lat, bez problemu wyjeżdżałam na kolonie i obozy. Wtedy wynikało to bardziej z braku pieniędzy, ale myślę że rodzice mieli też prawo zwyczajnie odpocząć. Kilka razy spędziliśmy oczywiście wspólne rodzinne wakacje. Jestem bardzo wdzięczna rodzicom za zaszczepienie u mnie ich pasji podróżnictwa. Teraz czekam na narodziny własnego dziecka i nie wykluczam, że po pierwszym roku wyjedziemy z mężem sami na jakąś wyprawę, zostawiając dziecko u dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam i nie wierzę? Jakież trudne i męczące to macierzyństwo? Jakież to matki umęczone własnymi dziećmi. W jakich czasach wy żyjecie? Nie wiecie co to jest świadome macierzyństwo? Lepiej nie rodzić niż później użalać się nad sobą i kombinować jak to upchnąć dziecko do rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katya22
Wakacje bez dziecka to świetny pomysł. Wy odpoczniecie, pobędziecie razem, a dziecko odpocznie od was i stęsknicie się za sobą. My tak zrobiliśmy i teraz wszyscy jesteśmy wypoczęci i zadowoleni. Dziecko nasze ma 3,5 roku, pojechaliśmy na tydzień, a dziecko zostało z babcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też czasem zdarzało się jechać na krótki wypad bez dziecka. Nie uważam żeby było w tym coś złego. Byłam wtedy mamą na pełen etat non stop z dzieckiem 24 godz na dobę, myślę że w takim wypadku urlop należy się każdej mamie. Teraz z kolei dużo pracuję i z dzieckiem widzę się mało więc nie wyobrażam sobie jechać gdzieś bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiście nie widzę nic złego w tym ,żeby spędzić trochę czasu bez dziecka... my też wyjeżdżaliśmy sami... w tym czasie córeczka spędzała czas z babcią nad morzem... w spokoju mogłam zwiedzić majorkę czy teneryfę. z małą córeczką na pewno bym sobie na to nie pozwoliła, bo zbyt męczące by to dla niej było. w tym roku mała jedzie z nami na korfu,ale ma już 5 lat więc jest trochę starsza... po za tym rodzicom też się coś od życia należy a i dziecku żadna krzywda się nie dzieję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A babci nie należy się nic od życia? ona już swoje w zyciu zrobiła i teraz to ona powinna zwiedzać Teneryfę i Majorkę a Ty powinnaś zając się dzieckiem.Na zwiedzanie przyjdzie czas.......Gdzie takie głupie babki jeszcze są,niereformowalne....hahaha nie poitrafi pogonic mlodej baby,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×