Wakacje bez dziecka?Co o tym myślicie?

"Miałaś dwa lata i taka byłaś podekscytowana tym faktem? Nie usprawiedliwiaj się." - tego nie wiem, bo nie jestem tak genialna, żeby pamiętać. Ale już wakacje w wieku 5 lat gdzieś tam w mglistych wspomnieniach mam i o tym pisałam. Natomiast od rodziców wiem, że i wcześniej zostawiali mnie u babci i nikt nigdy nie miał z tym najmniejszego problemu. A jak się brat urodził, to chyba z miesiąc u babci siedziałam - miałam 4 lata. I tak jak babcię, tak rodziców ubóstwiam do dziś :) I chociaż bardzo szybko zaczęłam też wyjeżdżać na wakacje sama - tzn. nie do rodziny (6 lat - pierwszy obóz), to oprócz tego bardzo długo jeździłam również na wczasy z rodzicami. Nawet jako nastolatka lubiłam wspólne wakacje i nie wyobrażałam sobie lata bez kolonii/obozu plus wyjazd z rodzicami.

Wiecie co niektórzy z was mają nasrane w głowie ,że oceniacie dziewczynę,że wpadła jako nastolatka,a prawda jest inna.Z tego co tu czytam to dziewczyna mieszka gdzieś za granicą.A po za tym dziecko będzie miało super wakacje na Mazurach. Mnie rodzice też zostawiali samą.I nie ucierpiałam na tym.

a jaka jest prawda autorko, hahaha?

wiekszość tu ma wściekliznę macicy. jak widzę w sklepach te drące sie bahory, rzucające się po podłodze to wolę sobie nie wyobrażać waszych wakacji z tymi 'pociechami'. rodzicom też należy się odpoczynek a z dzieckiem jest to niestety kuzwa nie możliwe.

nie rodzić, a jak już nie ma wyjścia to oddać do adopcji

Dla twojej wiadomości dziecko urodziłam mając 26 lat,więc nastolatką nie byłam.

dojrzałość nie zawsze pokrywa się z wiekiem

To ci naukowcy mojego geniusza nie znaja:) wyjątki od reguły się zdarzają. Moja corcia potrafi przyjść i przeprosić za coś co zrobiła tydzień temu bo akurat jej się przypomni. Pamięta wiele rzeczy. Ale nie gdzie. Ja muszę skończyć pieprzyc bo naukowcy mówią ze od trzech lat. Wiec miałeś 2 lata 11 miesięcy i 29 dni i nic nie pamiętałeś a tu 3 lata stuknely i stu nagle wszystko zapamiętujesz!! Haha dobre dobre. Moje dziecko ma 2,5 wiec nie ma prawa pamiętać. Hmmm chyba powinieneś tłuczkiem do mięsa w łeb dostać.

Justysia w takim razie nie wiem czy Ci współczuć czy nad losem dziecka płakać?Każdy normalny rodzic chce spędzić z dzieckiem trochę czasu ,jak ma możliwość (na codzień żłobek,przedszkole ,praca etc)ale widać nie Ty.Ja cie dziewucho oceniać nie będę ale mówić o własnym dziecku że jest marudne?Jak rzucasz mu zabawki i mówisz baw się to nie dziwne ,że marudzi.Zresztą ja może jestem jakiś dziwny ale zawsze uważałem że mając dzieci urlop ustala się pod ich kątem.

Wow.... niesamowite psy wieszacie na mamie, która chciałaby wyjechać ze swoim mężem na kilka dnia na wakacje. Nie rozumiem... Jedź, baw się dobrze i nie radź się na forum, bo jak czytam to można się tutaj nabawić nerwicy, a niektórzy mają pożywkę, żeby wylać tutaj swoje frustracje albo się czymś pochwalić.

To po co pyta?Niech jedzie i po sprawie.Pyta bo podświadomie czuje że nie powinna tak postąpić.Dla większości rodziców możliwość wyjazdu z dzieckiem była by spełnieniem marzeń ale widać dziewczyna ma inne priorytety a dzieciak to tylko dodatek.

Ty już postanowiłaś i zrobisz jak uważasz. Moim zdaniem 2.5 letnie dziecko jest za małe żeby je zostawiać bo będzie zwyczajnie tęsknić. Mnie byłoby po prostu z***biście przykro, że moje dziecko jest płacze i tęskni jak ja smażę d**ę na plaży.

jak zwykle, ZMASOWANY ATAK NA WYRODNA MATKE I OJCA SADYSTE, KTORZY PLANUJA (o zgrozo, bosze widzisz a nie grzmisz) BESTIALSKO ZNECAC SIE NAD BEZBRONNYM MALUSZKIEM " WYJEZDZAJAC NA 1 TYDZIEN W ROKU NA WAKACJE BEZ NIEGO"... NIEKTORE KOMENTARZE BYLYBY ADEKWATNBE DO SYTUACJI GDYBY OWI OSKARZENI ZAMIERZALI DZIECKO ZOSTAWIC SAMO, ALBO lepiej ZAMKNAC W PSIEJ BUDZIE na ten czas A ONI ZAPEWNIAJA MU PRZECIEZ OPIEKE...wezcie się ogarnijcie ludzie, temu dziecku nie dzieje się żadna krzywda i NIEWYKLUCZONE ZE LEPIEJ SOBIE W ZYCIU [PORADZI i dojdzie dalej OD TYCH KTORZY MAMINEJ SPODNICY UCZEPIENI BYLI DO 10 ROKU ZYCIA : /

Gość 01:03 Podpisuję się pod Twoim postem rękmi i nogami (ja, ta "wredna matka" buahahaha)

Ygly ty jesteś jakaś pojebana ! Dziewczyna chce wyjechać na tydzień na wakacje z mężem,ale jakbyś uważnie przeczytała wpis autorki to zauważyłabyś ,że później jedzie z synem na Mazury.Oceniasz ją jako wyrodną matkę?Nie no proszę Cię.Dzieci bywają marudne bez względu ile czasu im poświęcasz ! Pewnie sama nie masz dziecka i wyżywasz się na Justynie albo po prostu jej zazdrościsz ,że ma możliwość wyjazdu sam na sam z mężem lub jesteś typową matką Polką ,która po porodzie nie ma prawa : dbać o siebie,malować się,wychodzić,wyjeżdzać bez dziecka na wakacje , a już nie do pomyślenia byłoby podrzucić je siostrze czy dziadkom. Zdarzają się przypadki,że dziecko ma rozwiniętą pamięć przed trzecim rokiem życia.

Żadna normalna matka nie zostawi na tydzień tak małego dziecka. Może to zrobić na dzień, ale o losie nie tydzień. Chce się po gzić z mężem to niech załatwi ciotkę na jeden dzień i cheja, aż jej piana pójdzie.Internet to wam mózgi wyprał już całkowicie. Ten egoizm, nowoczesność, wyzwolenie, nawet nie wiecie, że to obróci się przeciw wam. Kiedyś też wasze nowoczesne wychowane przez net dzieci zafundują wam eutanazję, albo do domu starcow , bo nie godne będzie zająć się starą marudą i zasranymi pieluchami.

Nigdy nie byłam za tym żeby kobieta była "matką polką" ,ale z drugiej strony to bardzo egoistyczne moim zdaniem wyjezdzac na podroz (tym bardziej raz w roku) bez dziecka, i nie chodi tu o rozlake bo dziecko da sobie rade pod opieka kogos bliskiego ,ale o to ,że wy sobie jedziecie do Hiszpanii a dziecko ma siedziec w Polsce, nic nie zobaczy, nie zwiedzi z takim podejsciem bo jak zaczniecie tak robic teraz to bedzie tak co roku. Dziecko bedzie siedziec w domu,a wy podrozować... Ja jako dziecko wszedzie podrozowalam z rodzicami, a jezdzilismy co roku do jakiegos innego panstwa i dzieki temu zobaczylam kawalek Europy (i nie tylko bo w Tunezji, Egipcie i Libii tez bylismy) Miałabym zal do rodzicow gdyby na ten jeden wyjazd w roku jezdzili beze mnie bo teraz jako dorosla dziewczyna mam duzo pieknych wspomnien z tych rodzinnych wakacji i swoje dieci tez bede na takie zabiarala

Po pierwsze przez ostatnie 3 dni zabieram syna codziennie na plaże i nie mieszkamy w Polsce tylko w UK tak dla sprostowania.

a jakie to ma znaczenie? tak czy inaczej chcesz go zostawić. biedne dziecko

no i co ,że mieszkacie w UK ,ale z takim waszym podejściem to dziecko świata nie zobaczy... Dla niego UK jest jak Polska to jego kraj zamieszkania, zresztą też tam mieszkałam i wcale nie jest tam jakoś przeięknie żeby miało to zrekompensować dziecku brak podróży

Ale jedzcie sobie tylko nie zdziw się jak kiedyś syn jak będzie już dorosły bedzie wyjeżdzał na wakacje ze swoją dziewczyną bo po co bedzie miał wlec na zwiedzanie świata stara matke :P czeka cię wtedy siedzenie w domu...

A ja Cię rozumiem autorko. Też mam 2 letnie dziecko i możecie mnie tu zjechać ,ale czasem żałuję ,że je urodziłam :( Nigdy bym się d tego nie przyznała w realu ,ale tu jestem anonimowa więc co mi tam. kocham je, ale jestem już zmęczona opieką nad nim 24/ na dobę... Chcę oddać je do przedszkola w tym roku i też spotkałam sie z falą krytyki w mim domu... a ja nadal jestem młoda i chce się cieszyć życiem, chcę trochę oddechu, szczerze mówiąc inaczej sobie to wybrazałam :( podrzucam dziecko komu się da, moim rodzicom, młodszej siostrze(ktora jest juz w liceum ,a nie pracuje przez wakacje wiec nie mam wyrzutow, powinna mi i mezowi troche pomagac). Chce tez czasem wyjsc do kometyczki czy poimrezowac, czy to takie dziwne? Dlatego jedz autorko, Tobie tez sie cos od zycia nalezy..nie sluchaj tych matek polek zapyzialych...

dzieci rodzą dzieci:( każda normalna matka woli być nazywana zapyziałą niż taką patologią jak ty można na cafe się na czytać a tylu ludzi nie może mieć dzieci nie ma sprawiedliwości

A ja Cię rozumiem autorko. Też mam 2 letnie dziecko i możecie mnie tu zjechać ,ale czasem żałuję ,że je urodziłam smutas.gif Nigdy bym się d tego nie przyznała w realu ,ale tu jestem anonimowa więc co mi tam. kocham je, ale jestem już zmęczona opieką nad nim 24/ na dobę... Chcę oddać je do przedszkola w tym roku i też spotkałam sie z falą krytyki w mim domu... a ja nadal jestem młoda i chce się cieszyć życiem, chcę trochę oddechu, szczerze mówiąc inaczej sobie to wybrazałam smutas.gif podrzucam dziecko komu się da, moim rodzicom, młodszej siostrze(ktora jest juz w liceum ,a nie pracuje przez wakacje wiec nie mam wyrzutow, powinna mi i mezowi troche pomagac). Chce tez czasem wyjsc do kometyczki czy poimrezowac, czy to takie dziwne? Dlatego jedz autorko, Tobie tez sie cos od zycia nalezy..nie sluchaj tych matek polek zapyzialych... Wychodzą skutki zabaw w słoneczko w i inne podobne w gimnazjum.Konkluzja Twojego postu jest prosta ,nie dorosłaś aby być matką.Dziecko nie jest rzeczą aby je ,,podrzucać''.Trzeba było się albo zabezpieczać albo spirale sobie założyć.Teraz już trochę za późno.Strzelam ,że Twój wiek to 17-23 lat i mieszkasz w wioseczce nie większej niż tysiąc mieszkańców.

Po pierwsze przez ostatnie 3 dni zabieram syna codziennie na plaże i nie mieszkamy w Polsce tylko w UK tak dla sprostowania. Wychodzi ,,piękna twarz'' Polskiej emigracji.LOL.

''Żadna normalna matka nie zostawi na tydzień tak małego dziecka. Może to zrobić na dzień, ale o losie nie tydzień. Chce się po gzić z mężem to niech załatwi ciotkę na jeden dzień i cheja, aż jej piana pójdzie.Internet to wam mózgi wyprał już całkowicie. Ten egoizm, nowoczesność, wyzwolenie, nawet nie wiecie, że to obróci się przeciw wam. Kiedyś też wasze nowoczesne wychowane przez net dzieci zafundują wam eutanazję, albo do domu starcow , bo nie godne będzie zająć się starą marudą i zasranymi pieluchami.'' Post na kafeterii z roku 2050 Justyna77 Kochane moje ,nie mam kontaktu z dzieckiem.Nie wiedzieć czemu nie przyjeżdża do domu i unika spotkań ze mną...... LOL

Moi rodzice nigdzie mnie nie zabierali. Zaczęło mi to doskwierać dopiero w okolicach podstawówki.

gly ty jesteś jakaś poj**ana ! Dziewczyna chce wyjechać na tydzień na wakacje z mężem,ale jakbyś uważnie przeczytała wpis autorki to zauważyłabyś ,że później jedzie z synem na Mazury.Oceniasz ją jako wyrodną matkę?Nie no proszę Cię.Dzieci bywają marudne bez względu ile czasu im poświęcasz ! Pewnie sama nie masz dziecka i wyżywasz się na Justynie albo po prostu jej zazdrościsz ,że ma możliwość wyjazdu sam na sam z mężem lub jesteś typową matką Polką ,która po porodzie nie ma prawa : dbać o siebie,malować się,wychodzić,wyjeżdzać bez dziecka na wakacje , a już nie do pomyślenia byłoby podrzucić je siostrze czy dziadkom. Zdarzają się przypadki,że dziecko ma rozwiniętą pamięć przed trzecim rokiem życia. Ale zapewniam Cię iż nie jestem poy bany (rodzaj męski)Tak ,tak jestem facetem trafiłem tu przez przypadek.Mam 2 kę dzieci ,żona na szczęście pochodzi z ery gdzie nie było gimnazjum (nie wiem czy to nie ta reforma edukacji w dużej mierze przyczyniła się do tego pustostanu w głowach ).Jak chce z żoną sobie zrobić sexualny maraton to zawsze na niedziele mały może iść do babci etc.Nie wyobrażam sobie wakacji bez dziecka. Tak zupełnie z innej beczki mam kolegę w moim wieku (35) lat rozwodnika.Lubi spotykać się z młodszymi ,często też samotnymi mamusiami.Jak on to mówi dla sportu.Do tej pory nie wiedziałem co ma na myśli ale chyba już wiem ,o co mu chodziło mówiąc że ,,idzie wystukać pustaka w piątek''

Wyrwało się g***o z po niemieckiego zapyziałego mazurskiego osiedla i chce się bawić, a dziecko co tam. Nie ma się co dziwić tacy Polacy mieszkają na emigracji. Wszystko w większości wywodzi się pgr-owskich patologii i wzorów ani wartości nie ma żadnych. Dlatego cudzoziemcy mają takie a nie inne zdanie i Polakach.

"Ale jedzcie sobie tylko nie zdziw się jak kiedyś syn jak będzie już dorosły bedzie wyjeżdzał na wakacje ze swoją dziewczyną bo po co bedzie miał wlec na zwiedzanie świata stara matke jezyk.gif czeka cię wtedy siedzenie w domu..." Rece mi opadly :O :O .... naprawde uwazaciez ze dorosly facet ma ze soba na wakacje mame zaabierac ????