Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

KWIETNIÓWKI 2015

Polecane posty

Gość frugo28
no dużo nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż jest chory i boję się że mnie zarazi, pani w aptece zaproponowała mi żebym brała na odporność w czasie jego choroby Prenalen ( lek na odporność dla kobiet w ciąży) , słyszałyście kiedyś o tym leku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam ;* dziewczyny, dołączam, dziś pierwszy raz przytuliłam toaletę... mam nadzieję że to sytuacja tylko taka wyjątkowa.. u mnie dziś pięknie i slonecznie, ale jakaś slaba i zmeczona i spiaca jestem... a cala reszta ok, a jak Wy w popołudnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołkowa2013
Cześć! Witam się i ja dzisiaj. :) Ja jak na razie tę ciążę przechodzę inaczej niż pierwszą. Dość często robi mi się niedobrze, aczkolwiek bez przytulanek z muszlą. ; ) No i mi słabo bardzo. Czasem bywam bliska omdlenia. Muszę uciekać z pomieszczeń, które nie są wietrzone. W żadnym sklepie długo nie wytrzymam. Częściej się też wkurzam, bo ogólnie to mam bardzo spokojne usposobienie. No i ostatnio cały czas wcinam wzdymające potrawy. Mój jadłospis z ostatnich dni to bigos, barszcz ukraiński, brukselka, kalafior, no i właśnie skończyłam przygotowywać fasolkę po bretońsku. :D Myślałam jeszcze o grochówce, ale to chyba już by było przegięcie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo to widzę, Aniolkowa ze jak ja, własnie czekam na fasolkę po bretońsku od teściowej:) bigosem raczylam sie od cioci 2 dni temu :) i chyba te wzdymajace potrawy sa teraz najlepsze, po nich chociaz widze ze mam brzuszek:) :) nie moge doczekac sie usg kolejnego i tak licze kazdy dzien i czekam i czekam i sie chyba nie doczekam:) i ogolnie mam manie na kakao :) jakos jogurty nie przekonuja mnie i tym sie wspomagam zeby zeby mi nie powypadaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena15
i_ika witam :) pewnie że możesz się dołączyć :) a co do mdłości to niestety współczuje bo wiem bardzo dobrze przez co przechodzisz bo mialam tak samo i nadal jeszcze trzymaja mnie mdłości i wymioty tyle może troche mniej w dzień a wiecej rano i wieczorem. Malgorzata26 również witam :) masz ten sam termin co a :) a tak wogóle to już troche nas jest a 5 :) i fajnie :)ciekawe która pojdzie pierwsza :) a ja dzisiaj milam piekny sen :) śniło mi się że widzę już i czuje jak rusza się moje maleństwo :) i łąpie je za stópe :) . Moja córeczka jak kopała to nie raz wyuchała tak nóże ze autentycznie mogłam ją łąskotac po stópce :) tak samo jak wypychała pupę :) to jest udowne uczucie jak dzieciatko sie tak wierci w brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołkowa2013
Kasiasianko, no ja właśnie wciągnęłam dwie porcje tej fasolki, którą zrobiłam. :D Masz jakieś przeczucia odnośnie płci? Mi się wydaje, że tym razem będzie chłopczyk. Może dlatego, że czuję się zupełnie inaczej niż z moją niebiańską Córeczką. Czas pokaże. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołkowa2013
Jeszcze stwierdziłam, że mój mąż przechodzi ciążę razem ze mną. Po obiedzie, nie zdąży jeszcze przełknąć dobrze, podżera czekoladowe cukierki. Od kilku dni zaglądał do barku w poszukiwaniu czekolady, a dziś kupił sobie 6. :D Ja to tam wolę fasolkę, niż czekoladę. : P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczyny za przyjecie no termin mam na 5 kwietnia moj maz dzien po ma swoje urodziny:) Mi towarzysz nudnosci chyba od 5 lub 6 tygodnia ale bez wymiotow. czesto chodze siku no i senna jestem w ciagu dnia albo bezsennosc w nocy heh i bol piersi w nocy. Bylam na usg w 8 tygdniu wtedy miala zalozona ksiazeczke i zlecona rozne badania , teraz te prenatalne i znow mam wizyte, ogolnie przebywam na l4 ze wzgdledu na prace z dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia ja piła syrop prenalen przy wirusie którym mnie synek poczęstował nie pomógł mi 2 tygodnie trzymało tak czy siak. Obawiam się że nie ma nic takiego co mogłoby nas uchronić jak ktoś w domu jest chory. Ja też mam z tym duży problem 2 dzieci w przedszkolu i jak wirus katarowo kaszlowy zażegnałam to grypa jelitowa się przyplątała i pewnie tak cały okres jesienno zimowy nam zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka wciągnięta nosem ;D a co do płci, mówią że wyładniałam w ciąży i że to na chłopca. także u mnie razy dwa:) kto wie, ale marzą mi się chłopcy :) no myślę ze jeszcze gdzieś niecałe 2 mies i dowiem się. kiedy Wy, które już jesteście Mamami dowiedziałyście się o płci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołkowa2013
Kasiasianko, w ciąży z Córeczką wszyscy mówili, że chłopiec, bo właśnie niby wyładniałam. Potem, że taki ładny kształtny brzuszek to na pewno chłopak. No i była dziewczynka. :D Teraz w sumie nie słyszałam specjalnie komplementów, to może u mnie odwrotnie. :P W ciąży z moim Aniołkiem dowiedziałam się o płci na początku 19 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do przeziebienia, ja piłam syrop - 3 cebule w plasterki zasypane cukrem lub mleko z miodem, czosnkiem i cytryna. smierdzace ale naturalne i zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do samego końca nie wiedziałam bo synus tylkiem się odwracał mam nadzieję że teraz będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołkowa2013, wiesz, tak naprawdę czy chłopiec czy dziewczynka, i tu szczęście i tu :) no to tak jak mówilam jeszcze około 2 miesiące i dowiem się, no chyba że odwracać się będą:) a 9 miesięcy ciąży to jakoś niewyobrażalnie długi okres czasu dla mnie, tego czekania, by zobaczyć to szczęście, zobaczycie Mamusie, jak w kwietniu skrzynki będą się zapelniać zdjęciami naszych pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, płakałam jak wariatka, mam wrażenie że teraz jestem jakoś bardziej gotowa na dziecko poważniej do tego podchodzę. Niestety moja pierwsza ciąża 11 lat temu była raczej wpadka co nie znaczy że do dziś się nie cieszę że mam syna już dużego. Później 6 lat chcieliśmy i dopiero teraz się udało. Ciąża całkiem inna więc może tym razem poznam płeć przez usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz mi, widzisz roznice w tym wszystkim ( chodzi mi o opieke medyczna i w ogole) teraz a te 10 lat temu ?ze moze sprzet byl slabszy czy cos i dlatego plci nie poznalas wtedy badz byla mylna? nie narzekam na swojego lekarza, ale tyle w internecie czytam ze ciaza blizniacza to ciaza wysokiego ryzyka, ze powinna byc przez lekarza bardziej brana pod uwage pod katem zdrowia mamy i dzieci, a powiem wam szczerze ze jakos tak... nie czuje tego,nie robil mi nie wiadomo jakiego wywiadu ani nic, badanie na ' samolociku' by sprawdzic czystosc pochwy itp, usg i tyle, jakos tak nie czuje sie hmmm nie chce powiedziec ze wazna, ale objeta troska. to moja 1 ciaza, nie powiem bo boje sie, bardzo sie boje, o siebie , o malenstwa, a tak nie widze by lekarz wczuwal sie. moze ja przesadzam a on wie co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbieram sie, by kibicowac dzis naszym, zycze Wam dobrej nocy i wspanialego poranka bez mdlosci, a w zamian za to pszeeepysznego sniadania, tzn nie dla Was a dla Waszych fasoleczek , do jutra ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci że zastanawiałam się nad tym, wtedy nie było usg do pochwowego przynajmniej ja nie miałam ale tak myślę że bez różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołkowa2013
Kasiasianko, jeśli chodzi o opiekę medyczną to zależy po prostu od szczęścia, na jaki personel się trafi. Powiem z doświadczenia, że jeśli chodzi się do lekarza prywatnie to najlepiej do takiego, który pracuje w szpitalu, w którym chcesz rodzić. Ja chodziłam prywatnie do samego porodu, jednak po tragedii jaka mnie spotkała wielokrotnie natknęłam się na absurdalne stwierdzenie pana ordynatora, że skoro nie byłam pacjentką szpitala, pomoc mi się nie należała. Patologiczne KTG, po którym odesłano mnie do domu było źle ocenione przez niego właśnie. Teraz chodzę do lekarza na NFZ. Chodziłam prywatnie i niestety lekarz nie poinformował mnie o istniejącym zagrożeniu, a nie ma możliwości, by nie zauważył, choć teraz tak twierdzi, bo jakby się przyznał to by go to obciążało. Dlatego lepiej wybrać takiego lekarza, który się nie spieszy podczas wizyt i nie unika odpowiedzi na pytania. Pamiętajcie, że możecie zapytać o wszystko i oni muszą Wam udzielić odpowiedzi. Niektórzy ograniczają się do stwierdzenia, że jest "w porządku". Jeśli nie odpowiada Wam lekarz to najlepiej poszukać innego. Jeśli chodzi o położne to podam Wam przykład z mojej sali porodowej. Pierwsza zmiana: niech Pani rodzi w swojej koszuli, bo już nie mamy popranych. Jak zapytałam o możliwość skorzystania z wanny to powiedziała mi, że ciepła woda spuszcza się zbyt długo, żebym sobie poszła pod prysznic (rozwarcie na 6 cm). Przyszła kolejna zmiana: położna od razu wyciągnęła z szafy koszulę szpitalną dla mnie (jednak były poprane!) i zapytała dlaczego nie korzystam z wanny, przecież to by mi pomogło. Napuściła mi wody i była ze mną do końca. Ani razu nie opuściła porodówki. Zależy więc wszystko od tego na jakiego człowieka trafimy. W każdym razie od personelu trzeba wymagać i nie dawać się zbyć. Oni są dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julaa2704
Hej :) kilka dni temu miałam wizytę ... - 8 tydzień :D termin na koniec kwietnia więc zapowiada się najlepsza majówka do tej pory :) chociaż jestem przerażona, nie dociera to do mnie jeszcze... Mąż jest przeszcześliwy, jak to pięknie określił, a ja mam mętlik w głowie. też tak miałyście?Mam 26 lat, dom, pracę, to chyba najważniejsze, ciąża też nie była zaskoczeniem ale po prostu się boję, że sobie nie poradzę jako mama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołkowa2013
Julaa2704, gratulacje. :) To normalne, że tak się czujesz. Hormony robią swoje! Na pewno będziesz świetną mamą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki! u nas pogoda dziś paskudna... Witamy nowe mamusie! julaa2704 i-ika małgorzata 26 zapraszamy i piszcie jak najwięcej! monisia ja w 1 ciąży na początku byłam przeziębiona, katar, kaszel i temp, mąż kupil mi właśnie ten syrop Prenalen i nie wiem czy pomógł bo i tak tydz chorowałam ale na pewno Ci nie zaszkodzi ma w sobie wyciąg z czosnku i wit C.Teraz też byłam przeziębiona ale bez temp za to straszny katar i chrypa ale piłam wieczorem mleko z czosnkiem bo czosnek to naturalny antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to ja jeszcze chora nie jestem,mąż jest zasmarkany i na wszelki wypadek juz coś kupiłam, pani w aptece powiedziała że jak jeszcze chora nie jestem to żebym go piła na odporność, napiłam sie wczoraj łyżeczke, jutro ide na wizyte to może zapytam sie lekarza co można brać, bo jak nie teraz to później moge byc chora. Kupiłam sobie wczoraj oliwke dla dzieci i zaczynam smarować brzuchol, plecy i cycki też trzeba smarować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry i witam kolejne Mamy :) i gratulacje! ale fajnie, że nas tak dużo !:) ja też chyba niedługo zakupię oliwkę, ale póki co, jak zawsze smaruje całe cialo balsamem, na brzuchu i piersiach nawet 2 razy na dzień, bo mam tak tragicznie suchą skorę teraz, że nie mogę sobie z tym poradzić, piję dużo wody a jednak.. ale kremuje się, mimo to, że jeszcze tam nie rosnę, ale niech skora sie przyzwyczaja do rozciagniecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×