Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ally M

34 lata...czas pogodzic sie z samotnoscia

Polecane posty

Gość gość
Jak tam Ally M? Trzymam kciuki. Nie wierzę, że taka sympatyczna dziewczyna marnuje się sama... Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, trzeba aktywnie działać. książę na białym koniu nie zapuka do drzwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie jest za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale juz sie sciemnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 lata to dobry wiek dla kobiety, aby przejść na seksualną emeryturę i rozpocząć nowy rozdział życia jako siostra miłosierdzia w domu opieki geriatrycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 lata to szczyt seksualnych potrzeb, seks smakuje o wiele lepiej niż np. 10 lat temu. Poza tym w każdym wieku można kogoś poznać i stworzyć fajny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ally M
''Jak tam Ally M?'' A jestem tu...zajeta praca, budowaniem kariery skoro faceci sie mna nie interesuja, he he;-) Moze kiedys dorobie sie jakiegos majatku i mlodsi zaczna sie mna interesowac. A tak na serio, dwa tygodnie temu kolega w pracy lekko i bez zadnych podtekstow dotknal moich ramion mowiac, ze po spotkaniu z klientem odpowie na moje pytania, to bylo takie kolezenskie dotkniecie, siedzialam na krzesle wiec oparl swoje rece na moich ramionach i wiecie co...ja wiem, ze to zabrzmi żałośnie ale i tak to powiem bo gdzie indziej moge byc tak szczera jak na kafe? Uderzylo mnie jak bardzo mi brakuje takiego ludzkiego kontaku, przytulenia, czulosci. Za kazdym razem kiedy ktos jest dla mnie bardzo bardzo mily mam ochote ryczec jak male dziecko, jestem tak bardzo przyzwyczajona do zimnych czy obojetnych kontaktow z ludzmi ze dobre slowa czy wyrozumialy sluchacz daje mi zawsze swego rodzaju szok, rodzaj emocji, ktory jest dla mnie obcy na co dzien i nie potrafie sobie z tym poradzic. Wiem jak to brzmi...ale nie mam nikogo komu moglabym o tym powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ally M
Dlatego teraz uważam, że miłości się nie szuka. Albo jest albo jej nie ma. ''I to nie od nas zależy do końca czemu akurat ten człowiek a nie inny. Zawsze się znajdzie lepszy albo gorszy od nas. Więc nie ma sensu siebie czy innych porównywać. Czasem dziwimy się, że dana osoba jest z drugą. I widać, że tylko miłość tak działa. '' Dokladnie o tym myslalam dzis wieczorem:-) Nie ma sensu szukac, albo bedzie albo nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ally M
'Mieszkanie można wspólnie wynająć, jeździć starym autem... eh, chciałabym się zakochać i wiedzieć, że jestem kochana' Czytacie moje mysli...o tym tez myslalam w tym tygodniu, zastanawialam sie jak to jest byc zakochanym z wzajemnoscia, jeszcze mi sie nie zdarzylo, albo on byl we mnie albo ja w nim ale zawsze bez wzajemnosci z jednej albo drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ally M
Misio: 'Problemem samotnych kobiet jest analizowanie każdej szansy pod kątem... szansy na miłość. Coś, co nie zależy od nas, nie może zrodzić się w momencie, gdy ciężko się nad tym zastanawiamy. Obrazowo wygląda to tak, że jakaś iskierka przeradza się w płomyk, a Wy tak bardzo chcecie ten płomyk zobaczyć, że nieświadomym "chuchem" smiech.gif , go likwidujecie' Ja tez mam ten problem, zdaje sobie z tego sprawe i zwalczam ta glupote jak moge bo wychodze na zdesperowana kretynke. Ale emocje biora gore i wychodze na desperatke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyryryry00
zapraszam do odwiedzenia portalu, www.dyskoteka.co Ja tam swoja miłóść odnalazłam. Może i tobie sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czułam sie samotna. Zdawałam sobie sprawe z tego, ze nie akceptuje samej siebie, ale nie mogłam sobie z tym poradzic. W moich problemach pomógł mi rytualista perun72@interia.pl zamówiłam u niego rytuał powodzenie u płci przeciwnej i w końcu znalazłam tego jedynego : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×