Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 0987667890

Koleżanka do mż i więcej się ruszać

Polecane posty

Gość owieczka88
Hej ;) Dzięki Justyna za przepis :) myślę, że muszę kupić jakikolwiek blender ;) z tym chlebem też masz rację, ale już mam drewienka, jak je zjem to przerzucę się na chleb, bo na drewienkach chyba nie ujadę za długo. Malutka-nie łamiemy się!!! Chcesz być piękna? No wiem-na pewno już jesteś, ale będziesz dużo piękniejsza z jędrnym ciałkiem bez fałdek ;) Ja w chwilach słabośc***atrzę na szczupłe, piękne kobiety, albo myślę o koleżankach, które są szczuplutki :) a najlepiej obejrzeć film z chudziutką aktorką ;) wiem, że to trochę głupie, ale na mnie akurat działa :) Ja dziś zamierzam zjeść następująco: ś:kawa + dwa drewienka z serkiem śII: serek wiejski z pomidorem i ogórnkiem o: warzywa gotowane na parze z piersią z kurczaka lub zupa z soczewicy - zależy jak się wyrobię p:jakiś owoc k:pewnie nic :) Wczoraj znów pobiegałam sobie z mężem, ale czuję, że dziś się już nie uda, bo mam straszne zakwasy. Poćwiczyłam też brzuszki z Mel B i to mam nadzieję, że dziś powtórzę :) Piszcie co u Was :) Jak się trzymacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka99
Postawiłam się do pionu,ciagne to dalej,tylko muszę znaleźć jakąś dobrą formę ruchu,bo bez tego u mnie na efekty nie mam co liczyć niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gania123a
malutka może jazda na rowerze? Albo rolki? Ja leczę kostkę, za dwa tygodnie jadę w góry i nastawiam się na jeżdżenie rowerkiem :) dziś od rana miałam młyn w pracy, teraz się uspokoiło :) jestem już po drugim śniadaniu, dziś później niż zawsze, ale co poradzić siła wyższa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka99
Czas mam tylko jak małego położe już spać więc ok.20. Biegać nie lubię,e ponoć najlepsze efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowysłonzielony
malutka też biegać nie lubię, gorzej się po tym czuje niż po ćwiczeniach. ja poszłam wczoraj do przyjaciółki i niestety było piwo i ciasteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owieczka88
Ja też nie lubię biegać, ale bardzo dużo ludzi mówiło mi, że to uzależnia i że większość osób na początku tego nie lubi... więc czekam aż się uzależnię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowysłońzielony
na śniadanie dziś jadłam dwa jajka na miękko plus kawałek chleba. no jakby się człowiek uzależnił od biegania albo ćwiczeń to by było najlepsze uzależnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gania123a
ja też nie lubię biegać, a mam chłopaka który uwielbia taką aktywność. Nie jestem w stanie przebiec dużego dystansu, zaraz łapie mnie kolka :( Może jak zgubie parę kilo i pojeżdżę na rowerku to wyrobie sobie kondycję. zresztą na razie mogę tylko spacerować z tą moją kostką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranna_kawa123
Cześć Dziewczyny :) Zdaję relację z dzisiejszego dnia i nie wiem czy pojawię się jeszcze, bo w domu po wczorajszej burzy katastrofa - brak wody do 10, o internecie nie wspominając. Wczoraj niestety nie ćwiczyłam. Do tej pory: ś: serek wiejski IIś: arbuz o: zupa jarzynowa Gdzie podziewa się Cyferka? Pewnie córka jej się rozchorowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózowysłońzielony
poranna kawa szkoda że już więcej dziś nie zajrzysz ja dziś dopiero tylko te jajka zjadłam, na obiad będzie znów ogórkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gania123a
a tak w ogóle to jesteście przed, czy po wakacjach?:) Ja zjadłam już leczo, ale jestem tuż przed okresem i chcę mi się słodkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowysłońzielony
ja jestem jeszcze przed wyjazdem wakacyjnym, bo czekam aż narzeczony się będzie mógł urwać na wakacje ;). na ja jeszcze pieska wyprowadzę i zjem zupę ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna0810
Jak tam Wasze dietowanie dziewczyny? Ja narazie się trzymam ale marzy mi się coś "niedozwolonego"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowysłońzielony
ja mam wrażenie że moje przyjaciółki mają pozawerbalny kontakt z moją lodówką i wiedzą podświadomie że chce dietkować, bo same spotkania z niezdrowym żarciem im przychodzą na myśl, więc dietkowanie idzie ciężko. co niedozwolonego Ci się marzy Justyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna0810
Lista jest dłuuuga, ale na dzień dzisiejszy to chyba pierogi ruskie. To jest najgorsze, i mnie osobiście jeszcze dobijają słowa "no daj spokój, kawałek tego, i tamtego przecież Ci nie zaszkodzi" i ludzie nie rozumieją że kawałek tego czy tamtego skutkuje tym że dieta poszła się sypać, i trzeba czekać kilak dni aż waga znowu ruszy w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowysłońzielony
nie dziwię Ci się, też uwielbiam pierogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowysłońzielony
znalazłam blender w końcu w mieszkaniu więc od jutra może też jakieś koktajle zrobię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowysłońzielony
dzięki za wysłanie przepisów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0987667890
Witam, witam dziewczynki :-) Cieszę się że na topiku gorąco :-) Przepraszam że nie pisałam ale miałam z***b od wczoraj. Pisałam Wam że najmłodsza się rozchorowała . Od wczoraj walczę z gorączką . Byłam u lekarza , angina. A poza tym musiałam załatwić pilną sprawę na której bardzo mi zależy a jak na złość na dziś miałam termin. No cóż życie , jak się wali to ze wszystkich stron. Błądzę myślami i zastanawiam się co ja dziś jadłam ? Nic ...... Odpowiedniego. Rano zjadłam serek wiejski , a z dwie godzinki temu w markecie dwie suche kajzerki. Rzeczywiście jest się czym chwalić :-( No , ale jak pisałam że bedę się spowiadać, to nie ma zmiłuj . Cieszę się że jakoś Wam idzie i nie poddajecie się mimo pokus . Ja rodzince zrobiła ruskie , a że jakoś nie potrafię tym pojeść to nie jadłam. Oczywiście lecza nie zrobiłam :-( Ale położę młodą i robię , bo padnę od tej mojej dietki. A co do uzależnienia od ćwiczeń coś w tym jest dziewczyny ! Jak się jest aktywnym , a potem z przeróżnych powodów rezygnujemy , to czujemy taki nawet ciężko mi to nazwać : brak .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0987667890
To znowu ja :-) Po marudzę Wam troszeczkę ! Zrobiłam w końcu to leczo warzywne , no i pojadłam . Cały talerz wciągnęłam , byłam tak głodna ,że szok. Jeszcze na jutro mi zostało , z głodu nie umrę ha, ha. Moim atutem jest to że bardzo lubię warzywa ,czy ugotowane czy surowe:-) Mam nadzieję że nim się położę to przerobię to co zjadłam ! Co do ćwiczeń to zrobię za godzinkę serie brzuszków, może ktoś dołączy będzie raźniej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0987667890
Piszcie dziewczyny jak tam Wam minął dzień ? Jakoś tak samotnie mi ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka99
Melduję się. Standardowo bez ćwiczeń, ale jedzenie nie najgorsze i co najważniejsze darowalam sobie kolację. Ja wczoraj jadłam ruskie,mało co prawda i kolacji już nie jadłam, ale jednak. Ja już po wczasach,byliśmy w Ustce, wszystko fajnie tylko przez ten tygodniowy wyjazd muszę się właśnie odchudzać,bo jedzenie tam było obłędne, a że kocham jeść więc same wiecie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka99
I nie mam pomysłu na jedzenie w pracy. Rano 2 kromki,potem serek wiejski+ pomidor,owsianka,ewentualnie jabłko, ale ile tak można, już trochę to monotonne. Obiady też nie zawsze gotuję i przez to mam napady głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizka345
Witajcie mogę dołączyć? Co prawda walkę z kg mam za sobą bo od grudnia zrzuciłam 18kg (z78 do 60) przy 174cm ale teraz przede mną chyba najtrudniejsze utrzymać wagę i wypracowane w pocie czoła efekty w postaci mięśni. Wiemnze tak naprawdę będę musiała stosować Mz juz na stałe i ćwiczyć aby nie zaprzepascic tego. Od ćwiczeń i biegania się uzależnilam wiec nie ma problemu, kocham biegać ale jedzenie mnie kusi i patrze ze coraz częściej ulegam pokusom :/. Może pisząc tu będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0987667890
Witam malutka :-) Nie martw się ćwiczeniami , to tylko 30℅ sukcesu, najważniejsza dietka to podobno 70 % . Ale czy na pewno ? Tego to nie wiem . Malutka ,czemu ty się tak przejmujesz śniadaniami ? Zjedz to na co masz ochotę , tylko staraj się aby to były mniejsze porcje. Do wieczorka wszystko spalisz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0987667890
Jasne Elizka wskakuj do nas i pisz !!!! Trochę nas nakręcisz i podpowiesz jak udało Ci się tyle kilosów zrzucić :-) Gratulacje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka99
Witaj Elizka! Śmiało, śmiało- od razu się chwalić jak doszłas to obecnej wagi i jak polubilas bieganie,jak dla mnie abstrakcja,heh:-P Cyferki,przejmuję się tym co jem,bo przy moim ograniczonym ruchu ma to jednak znaczenie. W pracy jestem od 6 do 15 więc 3/4 dnia co też mi nie ułatwia zbytnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizka345
Dzięki za przyjęcie :) jak mi się udało? Mniej jadłam i ćwiczyłam codziennie, dzień w dzień bez wymówek. Zaczęłam od Skalpela Chodakowskiej, potem doszedł killer i turbo spalanie. Od lutego biegam. To moje 3 podejście do biegania. Nigdys nienawidziłam biegać ale jak się okazało źle zaczynałam, chciałam za szybko, za długo na raz. Wkurzalam się ze nie mogę biec dłużej niż 2 minuty. Ale to normalka, zaczęłam od marszobiegu aż doszłam po 5-6tyg do 45 minut ciągłego biegu. Dzis biegam 3 razy w tyg. po 10-15 km. We wrześniu startuje pierwszy raz w pół maratonie. I tak się zaczęła moja przygoda z bieganiem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0987667890
Malutka może jest coś co lubisz robić ? Ja bardzo lubię ćwiczenia aerobowe , ale tak samej to jakoś tak łyso i tak trochę się oszukuje . Jak się zmęczę to odpoczywam itd.... Kiedyś chodziłam na aeroby do klubu i z tego co pamietam to też mialam napiety grafik , ale 2 razy w tygodniu na łeb na szyję pędziłam i teraz tak sobie myślę że chyba też się wybiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×