Wcześniej strach, teraz paniczny wstyd przed dentysta..

Nie wiem co mi do łba strzelilo, ze za dzieciaka nie dbalam o zęby. Nie mylam ich często, zeby zawsze miałam białe. Pamiętam, że znajomi zawsze mnie pytali co ja takiego robie ze mam takie ładne zeby :) Dodam, tak na usprawiedliwienie swojego lenistwa, że mama moja kochana niestety nigdy o to nie dbała, nie pamiętam zmuszania do szorowania zebow, dentysta tylko w szkole( przerażająca kobieta), a jak ząb boli to weź tabletkę... W trakcie ciąży wyrastaly mi dwie ósemki, z bólu dosłownie płakałam.. Wiec na Chirurgie szczękowa szybkie zdjęcie zębów i stomatolog stwierdził, że wyrywa, a ja w 4 msc ciąży! Gdzie Pan K. po ponownym zerknieciu na zdjęcie stwierdził że są płytko osadzone i znieczuli mnie spryem?!?!?! No więc koniec końców koronę rozwalił a korzen został... Przez kilka dni wydlubywalam dosłownie drobinki zeba z dziąsła.. Od tego dnia moja noga więcej u dentysty nie powstała. Aż do zeszłego tygodnia (4lata!). Córka wyszczerbila ząb i byłam z nią u najcudowniejszej Pani stomatolog na świecie!!!! Mała musiała mieć kawałek zęba spilowanego, oczyszczonego żeby założyć plombe w kolorze niebieskim. No dla dzieciaka szał!!!! I w momencie jak pani doktor zaczęła mnie chwalić za uzębienie córki i wtedy przez myśl przeszło mi to co by powiedziała jak bym jej swoją jamę ustna pokazała, to by spadła z krzesła... Z przodu mam pełen ładny uśmiech, niestety po lewej mam góra i dół 6,7,8 w sumie to właśnie nie mam, zostały same korzenie . Po prawej górna 8 tylko połowa korony. Reszta zębów w stanie bardzo dobrym. I od tego czasu zaczęłam myśleć ze to juz pora ze musze się odwazyc,itd,itp. Aż dziś rano obudzialam się z morda opuchnieta jak u chomika... Nic nie boli tylko buzia ruszać za bardzo nie mogę, tylko jak ja mam komuś pokazać taki syf w zębach?! Boże pisząc o tym już mi wstyd a gdzie komuś otworzyć gębę? Ale.wiem ze jak nie pójdę to za kilka lat będę szczerbata... Tylko jak się odwazyc...

Szczerbata to już jesteś jeśli chodzi o ścisłość

dlatego, w takiej sytuacji trzeba schować wstyd do kieszeni i znaleźć dobrą klinikę i zacząć się leczyć. Nie ma innej możliwości. U mnie było podobnie, stres i strach przed wizytą co doprowadziło do bardzo kiepskiego stanu moich zebów. Ale w końcu się udało mi zmusić samą siebie do wizyty. Trafiłam do biodentu w krakowie. No i po pierwsze nikt nie komentował wyglądu zębów, lekarz po prostu zajął się pracą, nie bolało, wszystko dobrze zrobione. Wyszłam z pierwszej wizyty i umówiłam się na kolejną! i tak udało mi się ząbki naprawi i dentysty już nigdy nie zmienię ;)

dentysta jak lekarz rzadko kiedy się dziwi bo na codzień widzi różne rzeczy :)

Ja też bałam się dentysty, ale lepiej późno niż wcale. Ja chodzę do http://www.dentima.pl, bardzo miła atmosfera.

mi się wydaje, że dentyści widzieli już nie jedno. musisz się przełamać i zacząć chodzić do dentysty kilka wizyt i masz go z głowy na jakiś czas. No i podstawa codzienne mysie zębów chociaż raz.

Przeciez dentysta od tego jest. No, wyobraz sobie, ze jedziesz w pełni sprawnym autem do mechanika. Zapyta "po co pani przyjechała, nie mam tu nic do roboty". Tak samo jest z dentystą czy innym fachowcem. Pèdz do lekarza i zrób porządek. Bèdziesz szczèsliwa.

Również bardzo bałam się dentysty, ale uświadomiłam sobie fakt, że przecież robię to dla siebie, to jest inwestycja we mnie, więc w sumie jeśli nie pójdę szkodzę tylko sobie bo za niedługi czas musiałabym w końcu pójść, a wtedy pewnie ból i panika byłaby większa bo i ciągle myślałabym o tym, że kiedyś to nadejdzie i będę musiała w końcu pójść. Przemogłam się, poszłam na wizytę na początku tylko kontrolną żeby ewentualnie móc uciec, hehehe :D ale nie było takiej potrzeby :) Wszystko poszło gładko i bez problemowo, a i ja byłam zdziwiona, że złapałam taki dobry kontakt z Panią dentystką :) Byłam w Klinice Odent w Warszawie, jestem już tam zapisana jeszcze na kilka wizyt i tak krok po kroczku będę leczyć wszystkie zeby. Myślę, że teraz pójdzie już gładko :)