Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeśli wasze dzieci to mają to mają chorobę psychiczną

Polecane posty

Gość gość
Usuńmy wszystko z matury i niech będzie tylko kolorowanka , należy nie wyjechać za linie i zdane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co ta ironia? Np. mogłoby być na maturze coś takiego jak plastyka, nikomu by to nie zaszkodziło. Matematyki nie było przez prawie 30 lat na maturze, teraz Giertychowi z niewyżyta pałą odwaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smerfetko, widząc twą stopkę, to ty się nie nadajesz do nauki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem powinno być: polski, język obcy i wybrany przedmiot i tyle. Albo np. zamiast wybranego przedmiotu trzeba byłoby zdać np. polski podstawowy i rozszerzony. Chociaż matematykę bardzo lubię i rozumiem (akurat to co było na maturze nie chodziłam do szkoły, bo byłam po porodzie). Wystarczą chęci i dobry nauczyciel, żeby matmę zrozumieć, ale wiem że niestety dobrych nauczycieli jest mało. Pamiętam taką której nienawidziłam, próbowała mnie za każdym razem udupić-miałam scesję z jej synkiem. Ona mnie ciągle brała do tablicy i ciągle musiała mi wstawiać 5. Pamiętam że nie ćpałam, ale nosiłam wisiorek z listkiem marihuany (srebrny) i kolczyki też z tym listkiem, też srebrne. Chciała mnie zawstydzić przed klasą i zrobić ze mnie ćpuna, sama buraka spaliła i na tym się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plastyka na maturze... hahaha. :D gratuluje toku myslenia. :D matematyka powinna byc na maturze, za to z polskiego bym zmodyfikowala, skupilabym sie na ortografii, gramatyce, napisaniu wypracowania, a nie jakies 'co autor mial na mysli'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ smerfetko jest plastyka tylko to się historia sztuki nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj sobie arkuszy w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smerfetka przyjmij do wiadomości że jesteś głąbem- fizolem i tylko do takiej pracy się nadajesz. Z powodu takich cepów jak ty mają usuwać matmę z matury? dobre sobie :O nie wszyscy muszą mieć maturę. Pogódź się z tym tępaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maturę pisalam i zdałam 16 lat temu, wtedy matma nie była obowiązkowa. Ostatnimi czasy przyjęło się, że kazdy pochodzący do egzaminu musi go zdać. Bzdura. Może znow za jakis czas matura bedzie cos znaczyć. Dzis maturę zdają osoby pokroju smerfetki........ kpina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smerfetka 1990 wczoraj Jakby tak było, polski podstawy i rozszerzony to na 100% bym miała większość zaliczone. hahahah dobre sobie, widać po wyniku polskiego jaki masz na stopce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co z tego??? wystarczy z analizować wiersz, kto wie, może dostałabym z 20 pkt na 40, bo tyle jest w polskim rozszerzonym. 44% to mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, nie rozumiem dlaczego matematyki ma nie być a polski i język obcy juz tak. Są osoby, które są kompletnym antytalenciem matematycznym, ale są tez takie, które nie potrafią się nauczyć polskiego czy języka obcego. Dlaczego matematyczne głąby mają być preferowane? Jeżeli ktoś nie potrafi matematyki, polskiego czy języka obcego to nie ma matury i już, bo jest na nią za głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Są osoby, które są kompletnym antytalenciem matematycznym, ale są tez takie, które nie potrafią się nauczyć polskiego czy języka obcego." Zgadza sie. I te osoby nie powinny miec matury. Powinno sie wrocic do starego systemu, gdzie matura jest dla najlepszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Żeby nie zdać dzisiejszej matury z jakiegokolwiek przedmiotu , która jest tak banalnie skonstruowana to trzeba być wybitnym TUMANEM. Dla mnie zejście poniżej 85% na maturze to jest cienizna, a co dopiero mówiąc o nie uzyskaniu tych 30 % . Co w tym zawiłego ,aby 15 pkt. otrzymać? to jest nędzne i marne minimum 15 pkt np. z matmy. Śmiech na sali jak te matury z roku na rok opracowywane są dla coraz większy głąbów jak Smerfetka a głąby coraz więcej olewają ,bo minimum wyciągnąć nie potrafią :o Jest takie cos jak szkoła specjalna Smerfetko, jakim cudem ty 4 lata prześlizgnęłaś się? w pierwszym roku już udupic cie powinni , bo się nie nadajesz do szkoły z maturą, no ale poziom dzisiejszych szkol jest fatalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Spaliłabym się ze wstydu jakby moje dziecko oblalo maturę i to w stopniu podstawowym :o Porażka wychowawcza ,albo zaniedbanie nie goniąc z batem do nauki, albo dzieciak głąb kapuściany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mature z matmy bym chyba oblała - tak myślę. Za to j. polski, obcy i historię zdałam na 6 - i pisemne i ustne. Mialam średnią 6,0. Dostałam się na studia, dobre studia, które skończyłam z wyróżnieniem. Mam niezłą i dobrze płatną pracę w swoim zawodzie wyuczonym, a gdyby wówczas matma była na maturze, nie wiem jakby potoczyły się moje losy. I nie mam żadnej dyskalkulii, przynajmniej nikt mnie nie diagnozował w tym kierunku, po prtostu ten przedmiot to dla mnie czarna magia. Zawsze tak było. Ale liczyc potrafię :), więc jakoś sobie daję radę w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
gość a na koniec roku co miałaś z matmy? Mając tak dobra średnia i inteligencje wysoką jestem pewna ze te marne 15 pkt na 50 bys naskrobała w podstawie 30% to jest bardzo niski szczebel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w głowie się nie mieści że na leni patentowych pustaków i nieuków wymyslono chorobę tępy łeb tak prawidłowo powinna się nazywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pamietam co miałam na koniec roku. To było grubo ponad 15 lat temu :). Pewnie tróję. Może czwórkę naciaganą. Wiem, że z matmą i fizyką zawsze miałam po górę. Wtedy jak ja zdawałam były inne kryteria oceniania i inne matury. Procentów nie było, tylko zwykłe oceny w skali 2-6. No i chyba oceniali surowiej niz teraz, więc nie wiem czy bym sie prześlizgnęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marion555
Smerfetko, sprobuj wyzyc zyjac ze sztuki. :) jak dla mnie to moze byc hobby co najwyzej, a nie zeby mature z tego zdawac. Z matma jest juz calkiem inna sprawa. I mysle, ze na maturze z matmy sa same podstawy, majac wzory pod reka rozwiaze sie prawie kazde zadanie. No ale tak, trzeba myslec, to tez zadanie nie dla wszystkich. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm, mój syn jest dyslektykiem i obecnie jest na 5 roku psychologii - dziwne prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niesdedy mam tysleksje, tyskalkulje, tysgrawie i tysordograwie, mam lizjencjad a teras pete pronila magiztra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tasmanka, jakby twoje dzieci nie dało rady się nauczyć, co byś mowiła, swój wstyd schowaj sobie do kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×