Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktos przetrwal kryzys wieku sredniego swojego meza?

Polecane posty

Gość gość
masz urlop. idz pod robote meza i poobserwoj (dyskretnie), w koncu skapniesz sie ktora to i posledzisz troche. trafisz do jej domu i masz babsztyla. ja juz kiedys sledzilam swojego faceta kiedy podejrzewalam go o zdrade. ale to byly emocje :) az teraz mi serce zawalilo kiedy sobie to przypomnialam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jednak nadziej, ze on sie obudzi bo teraz zachowuje sie tak jakby cos w niego wstapilo , jakis zly duch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15:56 :)ruszyło he he he ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, już widzę jak mężuś płaci za detektywa, który dał żonie dowody jego zdrady, chyba przegięłaś, a to faktycznie nie są tanie rzeczy. Jak ktoś ma kasę, to może się bawić, a nie zwykły człowiek. Przecież sama może doskonale męża śledzić, co za problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje jedno..wiesz czemu chce zostać i czemu tak nagle mu się odmieniło? Bo ona nie chce porzucić rodziny i on nie ma wyboru!! Dlatego gada że ze względu na szacunek bla bla bla.. a prawda jest taka że ona nie zrobiła żadnego kroku konkretnego. Proszę Cie, szanuj się.. Widać że jesteś porządną kobietą, na pewno też mądrą..ale widać że strasznie się zagubiłaś i zatraciłaś siebie! On pokazał że nic dla niego nie znaczysz, osoba która szanuje nie postąpiła by w ten sposób. Żyj też dla siebie.. ułożysz sobie życie na pewno, a męża kopnij. Pewnie przybiegnie szybko na kolanach..ale proszę Cie autorko..ceń się i szanuj. Bo jeśli sama tego nie robisz to nikt inny również nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro juz wiesz,kto jest jego kochanką- to nie rozumiem,co stoi na przeszkodzie by doszło do spotkania z nią??? faktycznie,skoro mąż ci mówi,ze nie kocha cię,to nie ratowalabym małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz owszem mowi, ze nie kocha ale tez wszytsko w domu robi sprzata,gotuje obiady, zajmuje sie sprawami na miescie [rachunki, raty itp] . Wiem jak to zabrzmi ale ja sobei bez niego nie poradze mam juz prawie 40 lat a wygladam starzej, 2 dzieci , kiepska praca , brak konkretnej kasy , kredyt na glowie. No i najgorsze kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co Ty od nas chcesz? Wyżaliłaś się i koniec. Nadal rób z siebie ofiarę. My naprawdę CI współczujemy. Lżej Ci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie jest mi lzej a nawet bym powiedziala , ze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy on jeszcze sie spotyka z kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak caly czas maja ze soba kontakt przez sms i osobisty tez [przez wakacje pare x byl w szkole wiec pewnie ona jako dyrektorka tam tez byla]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mozesz z nia porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do kuratorium i popłacz do kuratora, wszystko jedno do kogo, byle był jej zwierzchnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:35, no chyba oszlaals. Nie bede z sibie robic wariatki co taki kurator by sobie o mmnie pomyslal? Pewnie by powiedzial, ze prywatne sprawy jego pracownikow go nie interesuja. I mialby racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile tu cioc dobrych rad bez wlasnego zycia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać Ż trochę niekumata jesteś. W szkole pewne zachowania nie przystoją. Mamy purytańskie i trochę zakłąmane społeczeństwo i rodzice uczniów bardzo się interesują prowadzeniem się nauczycieli, którym powierzają wychowanie swoich dzieci. Dobra nagonka i można babę pozbawić stanowiska. Nie takie rzeczy się widizało. Ale tY jesteś typem ofiary i myślisz, że samo się wszystko ułoży. Nawet jak się ułoży to jak tu mieszkać z takim... Niektóre kobiety by nie mogły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem czy ja zwolnia bo ona juz kiedys jednego faceta tak omotala i co i nic. Podejrzewam, ze jej maz nic nie wie chociaz tego nie moge byc pewna bo go nie znam. Matka mojej znajomej pracuje w tej szkole jako sprzataczka juz nawet sobie myslalam czy jej nie podpytac o to i owo ale mi glupio bo z kolezanka juz dawno kontaku nie utzrymuje a teraz ni z gruszki ni z pietruszki pojde i bede wypytywac czy moj maz i dyrektorka maja romans. Co one sobie o mnie pomysla a poza tym mi jest najzwyczajniej wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takich sytuacjach nie mozna dzialac pod wplywem emocji. nie chcesz sie rozwodzic ok, ale zbieraj dowody zdrady. bo moze przyjsc taki moment, ze to on wystapi o rozwod a wtedy ci bedzie ciezko cokolwiek udowodnic. podejrzewam, ze jako nauczyciel w podstawowce on tez za wiele nie zarabia, dlatego twoja pensja tez sie dla niego liczy. mysle, ze w przeciwnym razie juz by odszedl. ile lat maja twoje dzieci? moze teraz jest czas byc zainwestowala w siebie? zadbala o siebie, moze rozejrzyj sie za inna praca, ktora da ci wiecej satysfakcji. siedzenie na tylku i czekanie na meza z nadzieja, ze bedzie z toba jest najgorszym wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy nie możesz wrócić do rodziców do domu rodzinnego? Rzeczywiście ciężka sytuacja. Skoro zarabiasz tylko 1500zł to nie stać Cię na wynajem mieszkania i utrzymanie dwójki dzieci, więc musisz dalej mieszkać z mężem, któremu się znudziłaś. Współczuję Ci bardzo. Dlatego ja właśnie nie chcę mieć dzieci, bo to tylko kula u nogi. A kredyt na mieszkanie, no cóż sami widzicie jak to się kończy. Biorą kredyt na 30 lat a po 10 latach małżeństwa się już sobą znudzili, nie mogą na siebie patrzeć i co wtedy? Co Ci zostaje? Chyba mieszkać z nim dalej i robić dobrą minę do złej gry. Niech sobie ma te kochanki, ty też możesz sobie kochanka poszukać. Ale niech to będzie układ bardziej a nie małżeństwo, a więc nie sypiaj z nim ani mu nie pierz obes\ranych gaci. Niech sobie sam pierze i gotuje. Jednym słowem: MASAKRA, tak się kończą wielkie miłości, samo życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO typowe- TOBIE WSTYD .... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz o tym jej mezowi.pewnie w szkole wszyscy o tym wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
, DZIEKI , tWOJ WPIS MNIE TROCHE USPOKOIL I tkanal we mnie troche optyizmu. Mimo wszytsko jestem zla, czuje ogromny bol w srodku. Nie wiem jak to wszytsko nazwac , moje zycie rozlecialo sie milon kawalkow. CIERPIE tak cholernie cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy on z toba spi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba by była skończoną idiotką jakby jeszcze z nim spała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy kredyt wlansie na 30 lat przy czym polowa juz za nami. Przez ta kobiete moje zycie wywrocilo sie do gory nogami. Skad sie biora takie wywloki. Jak mam zbierac dowody kiedy nie moge przejrzec jego komork?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spimy razem to juz by byla chyba przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma abonament?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci maja 10 i 8 lat, i tez ta sytuacja wywraca zycie do gory nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz gdzie mieszka ta kochanka? Jak tak to zbierz jego brudne rzeczy i jej zawieź.Niech ona mu pierze.Może bedziesz mieć farta i otworzy jej mąż. xx hehe tak powinnaś zrobić autorko, spakować brudne śmierdzące gacie i skarpety mężusia i zawieźć je do kochanki żeby je wyprała :D zresztą gdzieś czytałam, że jakaś zdradzana żona tak zrobiła. Spakowała brudne gacie i skarpety i zawiozła do kochanki. Kochanka w szoku. Potem się rozstali, ale żona już nie chciała brudasa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z twoimi i jego rodzicami, nie mozesz sie do nich zwrocic o pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×