przyjazne odchudzanie...GRUPA WSPARCIA

urazone

Jeeeenyy.... nie było mnie dwa tygodnie bo wyjechałam.. byłam i w górach i nad morzem i przytyłam tyle przez te 14 dni, że nawet nie będę o tym teraz pisać.. ale to co się tutaj stało to po prostu jakaś porażka! Wróciłam, naprawdę pierwsze co zrobiłam jak odpaliłam kompa to weszłam na kafeterię zobaczyć co u Was. Owszem mało się odzywałam ale codziennie po kilka razy Was czytałam, dlatego, że czasem nie miałam po prostu czasu żeby napisać, czasem rozmawiałyście o mężach, dzieciach, tabletkach, chorobach.. więc nie pisałam bo żadnej z tych rzeczy nie mam w posiadaniu. Jestem po prostu gruba i miło było mi wchodzić i Was czytać.. podnosić się na duchu, że np.. KLEO trwa już tyle czasu w swojej diecie, że tyle udało się schudnąć, że zawsze gdy wejdę i napiszę, że coś zdarzyło mi się coś zjeść nadprogramowego lub innej dziewczynie ona zawsze stała na straży i pilnowała tak jak i inne dziewczyny! Miło było czytać o Was.. o Waszych wzlotach i upadkach.. x A teraz po dwóch tygodniach wchodzę.. patrzę: " o kurczę wyjeżdżałam byłam na 27 stronie a tu 54 to sobie poczytam..." siedzę od 7.30 rano i tak czytam.. i czytam.. i czytam i w sumie? Nic ciekawego nie wyczytałam... no dobra kafe zaczęła się ciąć założyłyście nowy wątek.. teraz raptem z nowego wątku powstało "dziesięć" nowych wątków.. W końcu okazuje się, że nie ma do czego wracać.. wszędzie jakieś kłótnie o byle co! To jest straszne.. Naskoczyłyście na KLEO jakby na tej vitalii napisała na Ize nie wiadomo co i zbluzgała ją z błotem! No a sory czytać ze zrozumieniem potrafię i nic z takich rzeczy tam nie zauważyłam! Chyba logiczne jest, że jeden jest różowy drugi jest czarny! Jeden ma chomikowe policzki drugi ma piękną buzię! Jeden ma cięty język czy o co tam poszło drugiemu przeszkadza, że ktoś odchudza się i coraz coś podjada i jęczy, że nic nie schudł a drugi poświęcił rok czasu żeby wyglądać ładnie i nosić rozmiar chociaż 42! Cholera jasna.. czy tu się skumulowało kilka @ na raz i po prostu nie miałyśmy gdzie się wyżyć? Bo nic aż super strasznego się nie stało a raptem każdy poszedł w swoją stronę.. Kleo, Anya77, Evka30 wróćcie na KAFE! To tu zaczęłyśmy walczyć i tu to skończmy ;) wróćcie ze względu na to, że większość dziewczyn właśnie tu została ;] x Wracam i ja p3r3lci4 po dwu tygodniowych wczasach w górach i nad morzem ;D z ponad 5 kilowym nadbagażem.. A teraz wracam i zabieram się za dietę OXY (proteinowa, podobno ulepszona wersja Dukana) biorę się za tą dietę, bo jakoś nie umiem sama sobie wyznaczyć co mogę jeść a czego nie ;/ wieczorem standardowo 15 km na rowerze, w ciągu dnia hmm zależy od humoru albo MelB, albo Chodakowska, albo po prostu brzuszki i skakanka :P x DZIEWCZYNY, proszę niech będzie tu tak jak miesiąc temu! Wiadomo jest nas więcej co się równa z tym, że będzie coraz więcej i więcej i więcej sprzeczek ;D przecież gdybyśmy sobie tylko słodziły byłoby za nudno prawda? x Hmm.. widzę, że pododawałyście avatarki :D lecę i ja szukać jakiegoś zdjęcia z wakacji i zaraz sobie ustawię ;) POZDRAWIAM I CZEKAM NA POWRÓT DZIEWCZYN Z VITALII ;) ;*

Ja wiem, że jesteśmy tutaj żeby schudnąć , ale pozwólmy sobie też na jakieś przyjemności usmiech.gif Oglądałam mnóstwo filmików na youtubie ludzi którzy bardzo wiele schudli i prawie każda osoba mówiła, że robi sobie raz w tygodniu dzień oszukiwania, żeby zjeść coś niezdrowego usmiech.gif Do cholery przecież jesteśmy młode mamy znajomych chcemy też czasem gdzieś z nimi wyskoczyć napić się piwka , albo po prostu zjeść coś słodkiego lub niezdrowego....także nie można sobie tego odmawiać wszystko w rozsądnych ilościach...2 tygodnie diety bez podjadania i grzeszków jeden dzień kiedy mogę zjeść coś niezdrowego. Dodatkowa motywacja, żeby przez 2 tygodnie rygorystycznie trzymać się diety usmiech.gif

p3cos tam :) dopisz sie do tabelki jak tutaj zostajesz:) musze poczytac o tej OXY , ja zeczelam Dukana od poczatku, bo niestety ale w szpitalu nie uraczyli mnie Dukanowskim jedzeniem a cos trzeba bylo jesc :) u mnie 3 kg na plusie :/

dziś z tych nerwów o młodą nawet nieźle mi idzie mam za sobą 700 kcal więc jeszcze obiad oblecę spokojnie , chociaż apetyt mam niezbyt, właściwie to wolałabym omijać obiady bo jak gotuje nasza babcia to masakra dla mnie jeśli nie ugotuję sobie osobno :)

Hej kobietki :) Ale sie porobilo. Moze mimo wszystko nie powinnysmy byc takie surowe dla KLEO. Klawiatura komputerowa ma to do siebie, ze trudno wszystko wrazic, to jednka nie rozmowa face to face ( zywo ) Efcyk dopiero wyszlas ze szpitala I znow na diete, oj chyba nie jest zbyt madre :(, moze daj odpoczac organizmowi kilka dni nie "grzeszac" jednak ;) Efcyk 27.05.2014........83.4kg........-0kg..........73,6kg..... .......58kg Izulek 01.08.2014...........75kg.........-0kg..........73,2kg... .........69kg Ja90 11.08.2014..........89kg..........-0kg..........87,1kg... ........70kg ma LENKA 4.08.2014...........59kg............-0.0kg.........58kg.. ...... 50kg AGATA 84 01.07.2014 .......120.5 kg ..... - 0.0 kg .... 107.8 kg ..... 99 kg Czarnula75 03.08.2014 .............67.6...........-0.0kg ..........65.4 kg..........60 kg

nie no jest ok raczej, musze tylko podwyzszyc sobie pozim zelaza i jesc tluste ryby zeby sie dobrze wchlanialo.

A czemu nie ma mnie w tabelce ?:(

no ja juz po obiedzie, zrobilam jajecznice bo nic innego mi do glowy nie przyszlo :P i w sumie nic ciekawego w lodowce nie ma a pogoda taka ze nawet sie nie chce wychodzic z domu :/

znowu trolle :) czekaj Slonce za chwilke Cie dopisze :)

U mnie dziś pomidorowa z makaronem. Potem jeszcze dla męża ziemniaki z kurczakem i surówka Pewnie mu gwizdne kotlecika:) pewnie dostanę opr ze to niedietetyczne. Tylko ze moja dieta polega na jedzeniu wszystkiego tylko w mniejszych ilościach. Unikam słodyczy i nie jem wieczorem do tego staram się ćwiczyć co ostatnio mi nie wychodzi.

ale podaj mi swoje dane, date rozpoczecia diety, ile wazysz obecnie , ile chcesz i od ilu zaczynalas. Czarnula nie wiem czy to Ty wpisalas spadek wagi ale zaczynamy od zera ok? bo od dzis mamy nowyy watek i nowa tabelke :)

mnie tez cwiczenia nie wychodza takze sie nie przejmuj, teraz i tak musze poczekac ze 2 tyg zeby nie zemdlec :P jedynie sobie hh moge pocwiczyc :)

u mnie w koncu slonce wyszlo :) jakis ten dzien ponury od rana byl :/

Ja mam urwanie tyłka z moimi dziewuszkami i zwyczajnie mi się nie chce. Ale muszę się jakoś chwycić za siebie. Jeszcze stresy kolejne doszły wiec schudne chyba od tego lepiej niż od cwiczen

widze ze pisze sama ze soba wiec spadam na jakis czas z malym sie pobawic, bo mu sie nudzi samemu :) i nie grzeszyc mi tam :P

Nie widzi mnie skubana

pobiegasz troche za nimi to tez kcal spalisz. a co do stresow to sie nie przejmuj "zycie to nie bajka, nie glaszcze po jajkach ;D" byloby za przyjemnie zyc bezstresowo i bez problemow :)

efcyk gapa ze mnie :( Jeszcze do konca sie nie obudzilam ;) Podalam wage jaka poleciala mi od srody. Juz edytuje moje "zaspanie"

ok, nie ma problemu :) w piatek albo w pon podajemy spadki, jeszcze to jest do uzgodnienia. mi juz to sumie obojetne, wiec jak tam chcecie :)

Oj biegać muszę muszę. Jestem dziś taka niewyspana noc zarwana kurczaki spać mi teraz nie chcą a tak bym się drzemla. :(:(

nom napewno. dzieci niestety w miejscu nie usiedza. moj ma prawie 7 miesiecy i juz wszedzie wlezie ;P a nawet dobrze nie raczkuje, tylko pelza :) dobra spadam bo lazi po mnie wlasnie i ciagnie za wlosy :P do pozniej :)

W sumie mi tez, I tak nie moge sie oprzec wadze I sprawdzam ja codziennie :( ma LENKA jestesmy na podobnych dietach ;) Wiecie,ze schudnac to male piwko ale potem utrzymac ta wage, to dopiero jest wyzwanie :)

Zaczęłam 4.08.2014 ważyłam 87.9 kg....później 83.5kg....83.3....cel 60 kg ;)

To nam się efcyk to pogoda zmienia bo u ciebie teraz słońce a u mnie znów pada wiec to pewnie z Niemiec te chmurki przywedrowaly :)

27.05.2014........83.4kg........-0kg..........73,6kg..... .......58kg Izulek 01.08.2014...........75kg.........-0kg..........73,2kg... .........69kg Ja90 11.08.2014..........89kg..........-0kg..........87,1kg... ........70kg ma LENKA 4.08.2014...........59kg............-0.0kg.........58kg.. ...... 50kg AGATA 84 01.07.2014 .......120.5 kg ..... - 0.0 kg .... 107.8 kg ..... 99 kg Czarnula75 03.08.2014 .............67.6...........-0.0kg ..........65.4 kg..........60 kg Slonce 4.08.2014............. 87.9 kg.........-0,0kg..........83.3kg.......... 60 kg

Czy ja wiem czy schudne cie to takie małe piwko dla mnie to nie lada wyczyn ;)

pewnie tak bylo z ta pogoda :P dobra bo sie nie moge od laptopa oderwac :P pozniej bede :D

smiac mi sie chce dziewczyny nie mam za bardzo czasu czesto tu pisac ale czy ha dobrze zrozumialam? jakas babka robi tu zamieszanie o to ze ktos podjada;-) a niech sobie podjada przeciez to nie w moje boczki wchodzi tylko w cudze nadgorliwosc gorsza od faszyzmu:-D u mnie waga dzis rano 61.2 jestem zadowolona oby tak dalej:-) pozdrawiam dziewczeta

Slonce moze to jednak przesadzilam, ale utrzymanie wagi min przez rok bedzie chyba jeszcze trudniejsze. Dopiero po roku nasze organizmy przyzwyczaja sie do wagi, jest wtedy mniejsze ryzyko efektu jo-jo Ale jak schudniemy to sie bedziemy martwic co dalej ;)