sa tu jakies staraczki na 2015 :)???

Mala skoro testy dzialaja to super:) Testy testami niewazne tanie czy drozsze najwazniejsze ze u ciebie na owu sie zanosi;) Stresy ci to usg nieszczesne tylko zafundowalo, teraz tylko pelen luz i do dziela;)

Ja też myślę o Rybkuni. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze.

jussio oj tak przez to usg przybyło mi jak nic parę siwych włosów ;)dobrze ,że jestem jasną blondynką to nie bedzie tego tak widać :P Mimo ,że test 2 dzień pokazał 2 kreskę i dziś w sumie kolorem identyczną do kontrolnej i tak w głowie mam słowa gin "że cienko to widzi w tym miesiącu,ale mam próbować".To w takim razie czemu w jajnikach było pusta ani jednego pęcherzyka?To kiedy one sa widoczne na usg w którym dniu cyklu.... to mnie cały czas nurtuję....

no niestety nie mam dobrych wieści. Beta 38... Musiałam poronić

rybkunia :( Co bym nie powiedziała to i tak nic ci humoru dzisiaj nie poprawi.Trzymaj się ....

dziewczyny ja tylko tak przejrzałam sobie , bo stron przybywa ,że szok:) zaraz jadę do córci ,nie mogę się doczekać jak ją przytulę:) mamczitka ja na słodycze nie mogę nawet patrzeć,tylko na tych zaręczynach szwagra skubnęłam ciasta, a tak to tylko jedząc pomarańcze nie czuje mdłości:( przez dwa dni było lepiej nawet maka zaliczyliśmy w drodze powrotnej a teraz znowu mnie muli :( jestem padnięta...śpiąca i chce żeby był już piątek i być bo wizycie u lekarza.... pozdrawiam Was dziewczyny i zmykam......

rybkunia, bardzo mi przykro :(

beta mozemy sobie podać rękę, doskonale Cie rozumiem ;/

rybkunia, mam nadzieje, ze sie nie poddasz! glowa do gory, jeszcze będzie dobrze:*

Rybkunia trzymaj się!

Rybkunia tak bardzo mi przykro,bo cóż można powiedzieć w takiej sytuacji, jeszcze dla Ciebie zaświeci słoneczko i niebawem będziesz mogła się cieszyć upragniona ciążą, zobaczysz,że tak będzie. U mnie bez zmian, zero objawów, wszystko jak na @, chodzę jak odkurzacz, miałam tylko kilkuminutowy ból jajnika, coś mnie rwało z tego właśnie co była owulacja, może jakiś torbiel się zrobił.A tak poza tym to nic konkretnego się nie dzieje :-) czekam na małpę :-(

Rybkunia :-( przytul! Pamiętaj zawsze jest tu dla Ciebie miejsce! Jesteśmy z Tobą!

ten miesiąc sobie odpuszcze, bo dni płodne mam 1 listopada. Mam jeszcze kaszel, więc może najpierw się wylecze. Co do wyników tak myslałam, że pewnie wynik będzie niższy ale lepsze to niż ciąża pozamaciczna, której się bałam. W każdym bądź razie dowiedziałam się że mam drożny jajowód i owulacje:-). Raczej nie mam PCOS jak twierdził poprzedni lekarz. Minusy to stracone kilkaset złotych w ciągu miesiąca na lekarzy i badania:-/ No i obawa, że to poronienie się będzie powtarzać...

rybkunia, ale jesli powiesz lekarzowi o poronieniu to na pewno nafaszeruje cie hormonami juz zawczasu i będzie dobrze:*

W końcu dodzwoniłam się do mojego ginekologa i umówiłam się na wizytę za tydzień. Chyba to już będzie moja ostatnia wizyta u tej Pani doktor, bo przyjmuje ona w moim rodzinnym mieście i tak sobie pomyślałam, że za tydzień jedziemy z M do naszego rodzinnego miasta na święto zmarłych, więc przy okazji umówię się na wizytę kontrolną. Dziewczyny czy któraś może jest z Warszawy lub okolic?

Rybkunia tak mi przykro. Jedyne pocieszenie, ze to nie jest cp. Trzymaj sie. Jestem pewna, ze niedlugo znowu sie uda - tym razem szczesliwie.

byłam u tej ginekolog, i pytałam czy mimo że nie mam plamień mam brać dupka. Powiedziała że tak, a ja mam dylemat, Czy nie zepsuje mi to moich cykli? Co prawda to mikro poronienie troche pewnie zaburzyło moje hormony, a po duphastonie po 12 dniach powinnam zostac miesiączke...Czyli zburzyło by to mój cykl

Rybkunia ja się nie znam, więc nie pomogę. Dziś jedna z moich koleżanek wstawiła zdjęcie na fb z brzuszkiem. Nie wiedziałam, że jest w ciąży. Poryczałam się jak bóbr :( A mój mąż wrócił z pracy i przyniósł mi kwiatki... Pytam z jakiej to okazji... A on, że bez okazji... Jasne... I przymila się do mnie jak jakiś głupek. Zaraz chyba jemu wygarnę! Niech nie myśli, że ja taka głupia jak on!

słowianka ale nie wiadomo ile koleżanka sie starała. Nam też się musi udac:-)

słowianka twarda bądź, nie ma ze kwiatki! :)

rybkunia problem w tym, że mój mąż zmienił decyzję i najwyraźniej na razie nie chce dziecka.

słowianka89 nie daj sie zmiękczyć jakimiś tam kwiatkami.W waszym związku nie liczą sie tylko uczucia twojego M ty tez je masz i masz prawo do własnego zdania i okazywania uczuć czy to złych czy dobrych i nie daj sobie tego odebrać.Związek to niejednokrotnie kompromis i nie tylko z naszej strony.Jeżeli ty czujesz ,ze to ten czas to twój maż nie powinien tak postępować ,że nie i koniec bo depcze po twoich uczuciach.Powinien cie z rozumieć i wspierać.

Cześć Dziewczyny, u mnie 5 i teoretycznie ostatni dzień @, ale zawsze mam problem z ocenieniem czy to już koniec? Rybkunia - bardzo mi przykro, ale nie załamuj się :) Wiele kobiet ma takie "samoistne" poronienia i nawet o tym nie wie i to jest normalne i zapewne lekarz ci o tym mówił. Pozytywem też jest to, że nie ma konieczności ingerencji lekarskiej polegającej na wyczyszczeniu macicy. Głowa do góry! Masz rację zrób miesiąc przerwy, organizm się zregeneruje i Ty odpoczniesz psychicznie:) A do nas zaglądaj tak często jak się da, i pamiętaj że już niedługo Ty też trafisz na "dół tabelki":D

słowianka a miałaś z nim rozmawiać? odbyła sie rozmowa? eh biedna, nie wiem co doradzic odnośnie Twojego męża. Anebella mam nadzieje:-). Bede brac tego dupka teraz, i może pod koniec listopada zaczne działania:-). Eh... no coż trzeba sobie zając czas :-)

Mała dobrze gadasz!! ej ja sie dziwie czemu mi niedobrze, a wlasnie wpieprzam mandarynki i popijam je kakao...

rybkunia bardzo mi przykro:(

Moje szalowe menu: O 12 bigos nei jakieś szałowe ilości kilka lyzek i kromka Potem kremówka 2 mandarynki Rafaello sztuk 4 i wcale na żadną z tych rzeczy nie miałam ochoty! Jest mi tak mega niedobrze, na nic nie mam ochoty! na nic!!!!!!!!!

Rybkunia bardzo mi przykro. Trzymaj sie dzielnie. Wierze ze juz niedlugo los sie do ciebie usmiechnie:) Do nas wszystkich:)

eh jak dobrze że was mam. Jak mama odebrała moje wyniki to starałam się nie myślec o tym bo byłam w pracy, a wkońcu takie mikro poronienia zdarzają sie często, ale jak przeczytałam wasze komentarze to oczka mi sie zaszkliły. Zresztą teraz też. Fajnie że jesteście!!

Cześć dziewczyny, dopiero teraz mogłam was poczytać: -Rybkunia, przykro mi, ale nie poddawaj się w dążeniu do upragnionego celu. -Gościana, mam nadzieje , że Mamczitka Cię uspokoiła z ta toksoplazmozą. -Byłam dzisiaj u gina ot tak kontrolnie poszłam, powiedziałam , że się staramy 2 cykl itp. obejrzał mnie:) powiedział, że szyjka macicy ładnie wygląda, i mamy próbować. Chciałam skierowanie na tsh i taksoplazmoze, ale powiedział ze teraz niema takiej porzeby , żeby robić te badania i za kilka miesięcy jak się nie uda zajść w ciążę to wtedy mam wrócić i będziemy robić badania. -robiłam parę minut temu test owulacyjny 1 kreska