Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tara490

17 letni syn...

Polecane posty

Gość gość
nie rozumiem co sie tak czepilyscie tesciowej bo co prawde mowi? ja na swoja tesciowa narzekac nie moge dobra babeczka czasem sie wtraci ale nieszkodliwie, mam 3 braci i wszyscy dobrze zyjemy z moja mama z wyjatkiem jednego brata ktory zmienil sie o 180 stopni pod wplywem swojej zony-osoby ktorej nienawidza nawet ludzie z ktorymi pracuje za jej donosicielstwo i wredote. Tak samo jak sa zle synowe sa i zle tesciowe i nie wiem po co to naskakiwanie na kobite i wyzywanie jej od suk???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wogole wystarczy wejsc na kafe i poczytac tematy:" jak ja nienawidze tesciowej", maja glupia tesciowa albo co glupiego zrobila wasza tesciowa itd, tesciowa ma prac sprzatac i dzieci bawic wszystko z usmiechem na ustach a na koniec dostaje i tak kopa, tak wiec autorko ciesz sie synem bo jak trafi ci sie synowa rodem z kafe to go zobaczysz raz na ruski rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z przedmówczynią.Dzisiejsze dziewoje myślą że jak urodzą wnuka to teściowie powinni się z z radości zanosić i ze szczęścia szaleć.Te czasy minęł ,to średniowiecze,chcesz mieć dzieci to sobie wychowuj,teściowa to nie niańka.Zresztą gdyby nawet chciała to robić to nigdy w trudnej sytuacji nie dostanie pomocy ani od synowej ani wychowanego przez siebie wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Żeby traktować synową jak rodzinę to ta osoba musi tego chcieć.To ona wchodzi w nową rodzinę i musi pamiętać o zdrowych relacjach. Nie może myśleć że skoro posiadła męża to inni będą się układać tak jak ona zechce i kto nie z nią to przeciw niej. Musi umieć poprosić o przysługę i za nią podziękować.Sama też powinna być chętna do pomocy.Nie może uważać za normę że skoro jest już matką to matka męża ma pisany obowiązak opieki nad dzieckiem.Może owszem pomóc sporadycznie, ale nie należy tego wykorzystywać bo raz że ma swój wiek ale też i swoje życie.Teściowa to babcia ale nie pomoc/opiekunka. Gdyby wszyscy przestrzegali tych i wielu innych reguł nie byłoby złych teściowych i synowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ktos mi wytlumaczy fabule "syna wychowujesz dla innych"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety chyba to prawda.Moja tesciowa tak mówiła i ja teraz tez tak mówię.Kazda kobieta powinna miec choc jedną córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A 2014 dziś Urzekla mnie twoja historia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A 2014
Zawsze jak jestem u tesciów (wczesniej bywałam częściej , to ja zmywałam po obiedzie sprzątałam tam na niedzielę kiedy oni byli w polu , myłam okna wieszałam pranie i gotowałam dla nich obiad. A mieszka z nimi córka koło 40tki i nic tam w domu nie robi bo ma małe dziecko ,(3 lata) Zdenerwowałam się jak tam był roczek jej córki to ja zrobiłam sałatki , danie gorące myłam naczynia na impreze w trakcie imprezy , skakałam miedzy ich gośćmi mimo że wtedy byłam dla nich nikim bo to było rok przed ślubem!!!I jeszcze siostra mojego mnie upomniała że ktoś nie dostał barszczyku do krokieta!!! Ile razy organizowany tam był gril tyle razy wszystko organizowałam ja i mój .I raz brat mojego powiedział do mnie no długo jeszcze bo zaraz moja przyjedzie i będzie glodna bo prosto z pracy jedzie!! A mój mi nie pozwolił tam juz nigdy więcej szykować , z resztą po ślubie zawsze jak tam przyjadę na kawkę to załape się na jakieś ekstra zadanie . A mimo to jestem niedobra bo WNUKA NIE MAJA i nie doczekają się już napewno !! Mają 3 ke dzieci nie licząc mojego męza i mają 1 wnuczkę !! Tesciowa nie jest zła ale tesc jest złośliwy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby moj maz lecial do matki z kazdym problemem to bym z nim nie byla. problemy zostaja w malzenstwie. co fajnego w nieplanowanym dziecku?? to nie jest powod do dumy tylko wstydu kobieto. twoj synus kiedys sie zakocha i zawsze bedzie po stronie swej zony zrozumcie to glupie matki syneczkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syna wychowujesz dla przyszłej synowej , tzn jak wychowasz mamisynka ktory bez mamusi w życiu sobie nie poradzi i szuka żony tylko po to zeby mu prała sprzatała prasowała gotowała a sam nie umie sobie herbaty zrobić .To takiego sobie zostaw a jak twój syn umie chociaż podstawowe rzeczy to znaczy ze jest OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako dziecko zawsze slyszalam od mamy: ze mamy mama to super babcia i naprawde byla super babcia ale za to mama taty to stara wredna jedza i samo zlo wcielone, dla mnie taka nie byla moze nie byla super jak ta pierwsza ale tez byla fajna babcia wiec nigdy nie rozumialam o co mojej mamie chodzilo ze nazywala ja wredna jedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra ma dwoch chlopcow a ja mam dwie corki i moja siostra ciagle mowi ze ja wygralam los na loterii bo corki zawsze beda zwiazane blisko z mama a synowie w zaleznosci jaka synowa sie trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba dobrze, że synów wychowujemy dla innych kobiet co mają całe życie z nami siedzieć?? chyba nie będziecie zazdrosne o to że synowie bardziej kochają swoje partnerki i wolą z nimi spędzać czas niż z mamusiami?? Nie rozumiem takich toksycznych mamuś które same są tak nudne i nie umieją sobie zorganizować nic dla siebie w życiu że z po drodze niszczą życie swoim dorosłym dzieciom, żal mi takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ja znam takie ktorym chłop sprzata i wymiata z pod tyłka bo by w brudzie zarosły.Mamusie niczego nie nauczyły jedynie rozkładania szeroko nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze chciałam synka i mam nadzieję ze go bede miec . Synowie są przywiązani do mamy a córki do ojców !! Ja mam super kontakt z tatą a mama to mama , wiecznie zdenerwowana i zawsze znajdzie jakieś ale!!A tatuś zawsze bedzie naszym super tatusiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dziewczyne co ma 27 lat i nigdy nic w domu nie zrobiła i wychodzi za mąz za faceta tego samego typu ale MAMUSIA Z NIMI MIESZKA i ona lata z upranymi majtkami zięcia po domu albo jak zbiera pranie to sprawdza sypialne swojej coreczki czy leżą tam jakieś majteczki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kobieto wróc na forum tesciowa,bo pyskowałas tam kilka dni a teraz tutaj jedziesz.Boli cie głowa? to idz do psychiatry:) I nie zamęczaj ludzi swoimi wypocinami bo dziewczyna założyła watek o synu który ma 17 lat a nie o tesciowej.NIE UMIESZ CZYTAĆ,to powicz ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:52 to prawda będziesz miała na głowie pomoc w wychowywaniu wnuków bo przeważnie córki podrzucają dzieci mamusi, nie ma czego zazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
a wracając jednak do meritum - gratuluję Ci syna . Fajnie jest poczytać takie optymistyczne tematy. Szkoda tylko że zawsze są zaśmiecane kłótniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn jest wychowywany dla innej kobiety a nie dla mamusi i nic tego nie zmieni, owszem może darzyć matkę szacunkiem ale na pierwszym miejscu zawsze będzie żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie od zawsze tak było że , kobieta mająca córkę nadawała na zięcia Kobieta mająca syna na synową ! To jest tak córka to ma dobrze mąż jej ugotuje uprasuje , a syn ma przerąbane bo ta jego żona nic nie robi on musi prać, sprzątać gotować!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Choćbyś się zesrała to matka jest tylko jedna i nikt i nic tego nie zmieni, a żon,kochanek,konkubin moze miec na metry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:08 z tymi "metrami" to zależy od mężczyzny, nie wszyscy mają kochanki, żony na metry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TARA_ zakłóciła taki fajny wątek jakaś nawiedzona małolata ktorej tesciowa stoi ością w gardle . Dzisiaj jest fajnie u Ciebie i oby tak zawsze i do konca naszych dni. Nie ma nic piękniejszego jak szczęscie rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś poczytaj fora tak jedna jak i druga płeć jadą na tym samym wózku. Często partnerzy przez lata nie wiedza że są nie jedynymi partnerami.Gorzka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytam fora, ale myślę że nie u wszystkich się takie rzeczy dzieją bo byłyby tylko same rozwody a tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie juz spokoj i wrocmy do tematu, sa i zawsze beda: zle corki, zli synowie, zieciowie , synowe, ojcowie, matki, tesciowe itd....nigdy nikomu nie dogodzisz. "Pewnego dnia szli przez miasto ojciec z synem. Ojciec ciągnął za sobą osła. Ludzie zaczęli szemrać: "Spójrzcie, jaki głupiec! Ma osła, a obaj idą pieszo!". Wówczas ojciec posadził na ośle syna i ruszyli dalej. Wtedy ludzie zaczęli mówić do siebie: "Spójrzcie jaki głupiec! Młodego chłopaka posadził na osła, a on - starzec idzie pieszo sam". Tak więc ojciec zdjął syna, a sam wsiadł na osła. Reakcja ludzi była natychmiastowa: "Jaki okropny ojciec! Biednemu synowi każe iść, a sam siedzi na ośle".Ojcu nic nie pozostało, jak wziąć syna do siebie. Jada tak razem na ośle, a ludzie na to: "Co za zwyrodnialcy! Biednego osła męczą!" tak wlasnie jest z ludzmi, nikomu nigdy nie dogodzisz niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutna glupota z tym wychowywaniem synow dla kobiet...Corke tez wychowujesz dla faceta?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×