Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izulek88

przyjazne odchudzanie cz.2

Polecane posty

Gość ja90
no właśnie macie racje, więc choć ten przepis na dietetyczny poproszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, nie byłam na wątku od wczoraj, a tu tyle do czytania (fajnie). Ćwiczenia z dziećmi to super sprawa. U mnie sprawdzała się jazda na rowarach (starszy sam, młodszy u mnie w siodełku - dzieci były zachwycone i do dzisiaj słyszę "mamo chodźmy na rower", tyle, że od 2-3tyg.mój młodszy też chce już jeździć po trasach rowerowych na swoim rowerze, więc mniejsze kilometry trzaskamy). Ciuchy w szafie mam w trzech rozmiarach (w każdym pełna garderoba;), bo niestety skaczę po tych rozmiarach...) Teraz noszę ten najwyższy (42-44), ale zamierzam niedługo wchodzić znowu w 38-40). Na szczęście porozdawałam dawno rozm.46, w który wbijałam się na końcówce ciąży;) i do niego nigdy już nie wracałam! Co do mojej siłowni to wczoraj byłam i było rewelacyjnie (to uczucie zmęczenia, to że w końcu ćwiczę a nie mówię, to, że będę miała jędrne ciałko itd...). Jak kładłam się spać czułam, że dzisiaj nie będzie lekko, i rzeczywiście tak było...zakwasy. Zawiozłam dzieci, wzięłam na wszelki wypadek torbę na siłownie i okazało się, że tak się rozruszałam, że znowu poszłam godzinkę poćwiczyć... właśnie jestem po i jutro znowu idę:), zaszyfrowana i słońce uważajcie, bo Was gonię z wagą... Aktualnie mam 86,7 (było 86,2, ale skoczyło;( ), dorzuciłam ćwiczenia, więc mam nadz., że tą 7 z przodu pod koniec tego m-ca zobaczę;) ;) ;) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Zaszyfrowana wiesz na naszym forum nie chodzi o to żeby się prześcigac kto kogo do goni tylko żeby wzajemnie się bardzo motywować żeby każda nas miała świetne wyniki...bynajmniej ja mam taki cel bycia tutaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Asik to super ze juz po siłowni oby tylko tak dalej...no i kolejna z jakimś gnieniem...oj dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słońce ja myślę, że z tym "gonieniem się" to takie miłe, żartobliwe, służące motywacji... przynajmniej tak jest z mojej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Ja 90 dobrze ci efcyk napisała nie ma jedzenia śmieci tylko zdrowe rzeczy...takimi możesz się nagradzać...za kg mniej jabłuszko zamiast kebaba i do tego szklaneczka wody na bogato ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież zdaję sobie sprawę, że to, czy schudnę szybciej, czy wolniej, czy ktoś będzie szybciej lub wolniej ode mnie chudł nic w moim życiu nie zmienia. Chudnę dla siebie (a ciałko ujędrniam dla mężusia;)... tylko chyba miło sobie tak pożartować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
No pewnie ze tak...;) nie chodzi o to żeby nie żartować...a zresztą nie istotne ;) jutro piątek zobaczymy jak tam wagi nam pokażą mam nadzieje ze będzie dużo ooo spadków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja90
Asik mamy prawie identyczną wagę :) Słońce ja ci kurcze dam wodę w nagrodę :)) a tak na poważnie to wiem wiem ja to wszystko wiem tylko ze stosowaniem bywa różnie , a co do siłowni to właśnie ja mam podobnie tak że zanim pójdę na aerobik to mi się nie chcę a jak z niego wracam to się cieszę że coś zrobiłam a nie tylko narzekam chodzę 2 razy w tyg po godzinie i zakwasów jako takich nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 90 tortilla pelnoziarnista 100g piersi z kuraka 90g pomidor 130g ogorek troche salaty rzymskiej i ocet ja zamienilam ocet na 3lyzki jogurtu naturalnego plus 1lyzeczka majonezu kieleckiego plus czosnek taki ala sos. mozesz tez dac lyzeczke kukurydzy zalezy jakie warzywa lubisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dlaczego nie zrobicie sobie stopki? Łatwiej się czyta jak wiadomo kto od kiedy jest na diecie, ile waży itp... zajmuje to dosłownie 1minutę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 90 tortilla pelnoziarnista 100g piersi z kuraka 90g pomidor 130g ogorek troche salaty rzymskiej i ocet ja zamienilam ocet na 3lyzki jogurtu naturalnego plus 1lyzeczka majonezu kieleckiego plus czosnek taki ala sos. mozesz tez dac lyzeczke kukurydzy zalezy jakie warzywa lubisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam dzisiaj szybki obiad (zazwyczaj takie robię;) tzn.szybkie). Kupiłam kurczaka,posoliłam, posypałam majerankiem, do środka napchałam mu cebuli, marchewki, czosnku, wrzuciłam na głęboką patelnie, dorzuciłam mnóstwo marchewki, brokuła, podlałam min.wodą, bo zaraz kurczak puści soki, duszę pod przykrywką, na koniec dorzucę pieczarki (w całości, tylko umyte, takie w sosiku z kurczaka są pyszne) i ja będę miała dietetycznego kurczaka (tłuszcz się wytopi), a rodzinka zdrowy sosik z warzywami. Wszystko zrobione na 1patelni, więc mycia też mało;) Dla rodzinki dorobię tylko ziemniaczki... hmmm...ziemniaki też zaraz dorzucę na patelnie(z 3-4, bo więcej mi się nie zmieści;), to pod przykrywką się uduszą i nie będzie garnka do mycia po ziemniakach, a one przejdą w smaku warzywami, kurczakiem, pieczarkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Masakra pije wodę i co chwilę ganiam siku dziś to już z 20 razy byłam normalnie zwariować idzie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja samą wodę popijam też, ale zdecydowanie polubiłam herbatki (przed dietą byłam kawoszem i wypijałam max. 2 herbaty w miesiącu, a teraz piję do 4herbat dziennie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki Efcyk musze Ci pogratulowac, wakacje z mezem ale za to bez smieciowego jedzenia w Twoim wykonaniu to naprawde niezly wyczyn. BRAWO. Ja wczoraj zrobilam 1/2 zestawu cwiczen callanetics (tyle dal mi synio ) a dzis mam takie potworne zakwasy, ze ledwo sie ruszam ;) ja90 nie zalamuj sie przymala kurtka, zabieraj sie do roobty, jeszcze moze byc luzna w tym sezonie. Asik ja podobnie robie mieso, ale zawsze sciagam skorke z drobiu, troszke oliwy, duzo warzyw I do piekarnika. izulek, to chodzaca ksiazka kucharska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ściągnęłam skórki, bo warzywa z ziemniaczkami w tym sosie to dla rodzinki (ja tego nie jem bo za tłuste). Jak dla siebie robię kurczaka to też bez skórki, ale swoich chudzielców chciałam podtuczyć (i tak im lepiej smakuje-staram się ich nie obciążać swoją dietą). Ja dzisiaj, ponieważ jest ze skórą wyjadam tylko środek (i to piersi, resztę oni:) , ale napewno bardziej dietetyczny byłby bez skóry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie ma z tym problem, bo moj maz nie lubi skorki. To od niego sie nauczylam, ze tluste rzeczy sie wycina, w moim rodzinnym domu to byloby nie do pomyslenia ;) Oczywiscie lubi zjesc dobry kawalek miesa, jagniecina, wolowina, wieprzowina, drob, wszystko ale przyprawione I bez tlustych kawalkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak wolę, ale moja rodzinka nie (do tego to chudzielcy - mąż mniej, ale dzieci mogą jeść i jeść i są ciągle chudzi, więc kalorii im nie oszczędzam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, ja w tym wypadku nie oszczedzam na kalorycznosci. Maz I synio obaj sa szczupli. Tak poprstu sie u nas gotuje ( moj maz tez czasami gotuje ). Czesto im robie jakis sosik do miesa, zeby bylo smaczniejsze. Poprostu to jest kwestia przywyczajenia, choc nie powiem, ze mi jest to na reke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sama nie wiem czy dobrze robię z tą skórą, bo ponieważ ja od X lat wiecznie się odchudzałam to ogólnie olej, tłuszcz zawsze kojarzył mi się z czymś niedozwolonym. Zanim miałam dzieci to jak kupiłam olej to po roku ponad połowę wylewałam (na teflonie można upiec bez tłuszczu dosłownie wszystko (no może nie schabowe w panierce;), ale jajecznicę, mielone itp.bez problemu (czasami minimalnie wody dodawałam). Potem wyczytałam, że zupełnie od tłuszczu uciekać nie można, bo lepiej witaminy wchłaniają się do organizmu, i że np.do sałatki warto dodać kilka kropli np.oliwy z oliwek i już tak nie uciekam od tłuszczu jak gotuję dla dzieci. Ja w swoich potrawach nadal nie dodaję ani kropli tłuszczu, do sałatek też nie (majonez dla mnie nie istnieje nie ze względu na zły smak, tylko tam widzę kaloryczny olej, więc nauczyłam się go zastępować jogurtem). Od dawna jem b.zdrowo (dużo warzyw, dietetycznie itp.), ale do tego nie mogłam się oprzeć po obiedzie czekoladzie, chipsom i innym śmieciom (wiem, wiem ile chipsy mają tłuszczu...). I tak miałam, najpierw obiad jak z reklamy ze zdrowym jedzeniem, a potem słodycze w dużych ilościach... tak to mam sobie porąbane w główce, no ale teraz jestem na diecie i się pilnuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik Nie chce sie wymadrzac, bo nie jestem ani dietetykiem ani lekarzem. W collage mialam super profesora od anatomi ( jeden z najlepszych jak nie najlepszy nauczyciel jakiego w zcyiu mialam ). On zawsze mowil nam, ze ludzie uciekaja od tluszczy a to duzy blad, bo potem andrabiaja weglowodanami, slodyczami a potem I tak tyja. Nasz organism potrzebuje wszystkiego, bialka, weglowodanow, tluszczu I jezeli bedziemy cos mocno ograniczac to potem jest duze prawdopodobienstwo, ze rzucimy sie na jedzenie. Napisze Ci jak u mnie wyglada. Wiem, ze nie wszycy sie ze man zgodza, ale kazdy ma prawo do swojej opini :) U mnie porostu nie jada sie tlusto choc raz na na jakis czas, jajecznica jest na boczku. Do kazdej salaty jest obowiazkowo jakis dressing, olive z oliwek, bo wiem wtedy, ze moj grganizm w pelni wykorzysta dobordziejstwo vit ( ADEK potrzebuja tluszczu do wchloniecia ). Wszyscy jemy orzechy, awokado, sery, mimo, ze zawieraja tluszcze ale zdrowe tluszcze. Sciagam skorke z drobiu , zazwyczja pieke w piekarniku z mnostwem warzyw ale zawsze dodaje odrobine masla lub oliwy. Nie uzywam zadnych slodzikow, poprstu nie slodze , a jak zjem jogurt z cukrem a nie taki light z kupa chemi w srodku to od razu nie przytyje po nim Wiem, nie schudlam jakiejs zawrotnej liczy kg, bo tylko okolo 5 z malym ogonkiem ale I tez nigdy nie mialam jakiegos ogromnego nadbagazu. Moge tez sie pochwalic, ze nie mam napadow glodu, objadania sie slodyczami a uwierze uwilbiam je :) Poprostu staram sie zdrowo odzywiac, jem to co moja rodzina tylko mniejsze porcje. jezli sie ktoras nie zgadza ze mna, ma do tego prawo. Kazdy jest inny, potrzebuje innych trikow, zeby schudnac. Wszystkim zycze powoedzenia I znalezienia najlepszego spsobu do trwalego schudniecia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Tłuszcze tez są potrzebne ja używam oliwę i to w sumie jedyny tłuszcz masła nie jem od kiedy jestem w Holandii i majonezu tez nie używam wole juz jogurt...no i zrezygnowałam z cukru...kiedyś nie wyobrażałam sobie bez tego normalnego dnia a teraz wiem ze mi to jest zbędne. Wracając do tłuszczów troszkę musi być wydaje mi się ze oliwa wystarcza w zupełności...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Mam wyrzuty sumienia zjadłam dzisiaj kromke chleba pełnoziarnistego z białym serkiem...masakra a już od ponad tygodnia nie jadlam chleba eh...mam nadzieje ze waga mi przez to jutro nie podskoczy...ale pójdę biegać dzisiaj to jeszcze to Spale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleo85
Słońce, Kochana nie możesz mieć takich wyrzutów. To tylko kromka ciemnego, zdrowego chlebka z wartościowym serkiem. No proszę Cię ;) całą diete nie chcesz jeść chleba? ;) ja zjadam jeden duży kawałek żytniego. Ma 180 kcal + obkład :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnula, dziewczyny napewno macie racje, i ja o tym wiem, wiem też, że przez to, że mam czasami dziwne nawyki jedzeniowe (pewnie od wiecznych diet), dlatego miewałam napady słodyczowe... Ja popadam ze skrajności w skrajność, ale na szczęście czym jestem starsza tym zdrowiej już do tego podchodzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Dzięki kleo pocieszylas mnie ale już zaczynam mieć powoli obsesję co do odchudzania...cały czas się boje ze przytyje a jem malutko...po prostu nie jem śmieci, słodyczy nie pije gazowanego biegam dziś zrobiłam przed chwila jeszcze 100 brzuszków..i chce mieć jak najlepsze efekty...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak przy okazji moich nawyków to masla, ani margaryny do pieczywa nie używam od "zawsze", majonezu też, kiedyś tylko mleko 0,5 (teraz 2%), pieczywo kupuję tylko razowe, pełnoziarniste, (chociaż raz na jakiś czas kupię zwykłe bułki, bo rodzinka je lubi, ale ciemne pieczywo też jedzą), smażę bez tłuszczu, do tego mam chopla na punkcie warzyw (w każdych ilościach i w każdej postaci:) , owoce też lubię, chociaż na diecie znacznie je ograniczyłam (jestem na dukanie), i tak sobie dietetycznie jem, ale za to zbyt często:) i rzeczywiście mam napady obżarstwa (takie bez kończenia nad toaletą). Po prostu uwielbiam się napchać, zasłodzić, ale pracuję nad tym... ogólnie jakiejś tragedii nie ma, ale normalnie też nie jest (w końcu skądś wzięła się moja nadwaga). Miłego dnia i dietkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×