Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izulek88

przyjazne odchudzanie cz.2

Polecane posty

Kleo, jak zwykle kazda z nas wyrazila oponie, kazdy ma do tego prawo, to jest forum. Nie widze powodu, zeby ktos mial z niego ucieklac, no chyba, ze poprostu czyjes wpisy sa bardzo denerwujace. Ale zawsze mozna je omijac nie czytajac jak to sie robi ze SPAMEM ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Kleo nie wyglupiaj się zostań i motywuj dalej...ja nie podjadam i waga poszła o kilo w górę ale staram się jak mogę chociaż jest mega ciężko juz jestem dziś po bieganiu 5 km za mną...damy rade nie możemy się poddawać ;) bez nerwów mamy się wspierać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Kleo nie wyglupiaj się i zostań...ja nie podjadam i przestrzegam diety chociaż mi kg przybyło to się trzymam i nie poddaje...z jednej strony cie rozumiem ze masz do dziewczyn pretensje ze podjadaja bo chcesz dla nich dobrze..żeby ****ardziej zmotywować z drugiej strony ostatnio pisałaś ze 2 kostki czekolady to nic złego także sama ich wspierałas w tym także sama nie wiem co myśleć, ale jedno wiem mamy się wspierać nie kłócić ;) także do góry głowy i damy rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co robić, gdy wyniki odchudzania stają się niesatysfakcjonujące sosZaczęliście odchudzanie i idzie Wam dobrze. Kilogramów ubywa, czujecie się lżejsi, sprawniejsi i macie zdecydowanie więcej energii. Może jednak nadejść taki moment, gdy dotychczasowe tempo spadku masy ciała zmaleje lub wręcz zatrzyma się (możecie nam wierzyć – doświadczyli tego niemal wszyscy, którzy kiedykolwiek zaczęli walczyć z nadmiarem kilogramów). Co wtedy robić, a także czego nie robić – o tym poniżej. Jeśli waga stanęła na niesatysfakcjonującym poziomie w zasadzie pierwszym odruchowym działaniem jest zwiększenie deficytu energetycznego poprzez obniżenie kaloryczności posiłków lub zwiększenie wydatku energetycznego. Innymi słowy obniżamy kaloryczność diety lub zaczynamy więcej ćwiczyć. Generalnie jest to dobra droga, ale nie zawsze, bowiem dietetycy nie zalecają dostarczania do organizmu energii w ilości mniejszej niż 1000 kcal dziennie. Zatem, jeśli jesteście już na diecie 1000 kcal, to odejmowanie kilkuset kalorii lub spędzanie na treningach dodatkowych godzin nie jest rozwiązaniem, które mogłoby wyjść Wam na zdrowie. Kolejną możliwą opcją jest manipulacja zawartością makroskładników. I tu naprawdę nie ma rozwiązania dobrego dla każdego, bowiem metabolizm każdej osoby jest inny. Niektórym służy obniżenie ilości węglowodanów na korzyść białka, innym z kolei zwiększenie zawartości węglowodanów. Uczciwie trzeba przyznać, że to właśnie ten drugi wariant częściej się sprawdza, jednak też nie jako rozwiązanie na stałe, tylko rotacyjne. Dla niektórych osób dobrym rozwiązaniem jest „oszukanie” metabolizmu poprzez pokazanie mu, że już nie jesteśmy na diecie. Osiąga się to wprowadzając niedietetyczny posiłek lub cały niedietetyczny dzień. Zwolennicy tej metody podnoszą, że pozwala to na obniżenie poziomu kortyzolu oraz zwiększenie poziomu hormonów tarczycy. Warto jednak mieć na uwadze, że nie to opcja dla osób, borykających się z potężną otyłością, które w ten sposób mogłyby odejść od ustaleń dietetycznych i zmarnować dotychczasowe rezultaty. Rozwiązaniem dla wspomnianych powyżej osób może być wprowadzanie co jakiś czas kilku dni diety adekwatnej do zapotrzebowania energetycznego dla aktualnej masy ciała. Efektem również jest „oszukanie” metabolizmu, lecz metoda ta budzi mniej kontrowersji. Czasem krokiem w dobrą stronę może być zastosowanie odpowiednich suplementów, choć my zwolennikami jakiejkolwiek chemii nie jesteśmy. Uczciwie musimy jednak przyznać, że u niektórych osób wprowadzenie preparatów termogennych lub poprawiających wrażliwość insulinową przynosi efekty. Jak widać metod na walkę z zastojem w odchudzaniu jest kilka. Dobierając odpowiednią dla siebie należy pamiętać, że każdy organizm jest inny oraz że najważniejsze jest zdrowie, warto więc skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem, tak by chcąc sobie pomóc, nie zrobić sobie krzywdy. Autor dietety.com|Wrzesień 25th, 2014|Blog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulek88
ojoj jaka tu cisza :( gdzie dzieuszki pouciekalyscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) no cisza dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce16
Hej właśnie weszłam na wage przed chwilą i pokazało mi 81,7 :) zrobiłam sobie wczoraj przerwe od biegania bo czytałam że zastój wagi może być też wtedy gdy biega się za często także chyba ogranicze do 5 razy w tygodniu :) Ciesze się w końcu moja upragniona jedynka :P jeszcze teraz czekam na 7 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki Cos cichutko u nas. Brakuje Efcyka, miejmy nadzieje, ze taka urlopuje, ze nie ma dla nas czasu ;) Slonce, moj pierwszy trener z silowni, zawsze nas uczulal, zeby po 2 dnia treningu byl dzien wolny, wiec cwiczylismy poniedzialek, wtorek a potem czwartek, piatek. Moze rzeczywiscie, zrob sobie 2 dni wolne w tygodniu I zobaczysz jak reaguje Twoj organism. Pamietaj, ze NIE WOLNO ;) ci rezygnowac z biegania calkowiecie, bo odwalasz super robote :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Z bieganie nie zrezygnuje albo będę przeplatac z basenem albo zrobię 2 dni wolnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Dzień dobry masakra ale tu jest ciągle cisza...weźcie się coś udzielajcie kobitki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonce weekend byl :-) w weekendy przewaznie zawsze cisza ja juz po sniadanku wlasnie instaluje drugi system i szlag mnie trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Ja zaraz będę jadła śniadanko ;) kurcze ciekawe co z efcyk nic nie pisze mam nadzieje, ze wszystko u niej dobrze...jest na wakacjach o dobrze się bawi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski ;) no ja na wakacjach jestem ;) nie trzymam sie diety bo nie mam takiej możliwości. Ale staram sie nie jesc swinstw. Kleo Twoj post zostawie bez komentarza :) Pozdrawiam. Ps podam wage dopiero w nastepny piatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Efcyk no to dobrze bo się martwiłysmy o ciebie ;) to wypoczywaj i baw się dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efcyk no w koncu myslalam ze cos zlego sie stalo baw sie za nas i szalej ile sie da x ja juz po drugim sniadanku moj ma wolne wiec moge isc poskakac na skakance pogoda akurat dopisuje x powiedzcie mi jakie chude mieso moge upiec do kanapek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny...czytam, że trochę przez weekend działo się na tym wątku... Wiecie co - nie ma co się oszukiwać - grzeszki wychodzą (jak nie od razu to później...) Ja mimo drobnych odstępstw od diety minimalnie chudłam (0,1-0,2kg dziennie), na weekend nagrzeszyłam i mam duży podskok, który pewnie będę zbijać tydzień jak nie dłużej... (był alkohol, 2kromki chleba z żółtym serem, kilka (ok.4) cukierków, a teraz jest...tego efekt:( ). Mam ten plus, że takie rzeczy mnie nie podłamują i po (świetnym;) ) weekendzie mówię sobie "czas wrócić na ziemię" i znowu wrócić do diety (ja już nawet w myślach tego nie nazywam dietą, bo dieta kojarzy mi się z miesiącem, dwa, a ja wiem, że u mnie to jest zmiana sposobu jedzenia na dłużej... mogę chudnąć wolniej (chociaż wolałabym szybciej:) ale pilnuję się, żeby po grzeszkach jak najszybciej!!! wrócić na dobry tor jedzenia. Czytałam wpis Kleo i takiej jak mi (jestem silną i pewną siebie dziewczynką;) pomaga się on ogarnąć i kolejny raz powiedzieć sobie, że grzeszki tylko mi spowalniają dietę i żebym się w końcu zdecydowała czego chcę - podjadać czy chudnąć )ja chcę chudnąć, mój organizm podjadać i prowadzimy pomiędzy sobą walkę, którą czasmi na moment przegrywam ;) . Taki ostry wpis mnie nie zdołuje, ale nie każdy jest taki silny i może sobie pomyśleć... cholera to prawda...wszyscy do okoła dają radę, a ja podjadam, nie nadaję się do diety, odpuszczam ją, to nie dla mnie. Nieprawda dziewczyny, każdy ma gorsze dni, tyle, że nie możemy się zbyt często im poddawać, bo to czy nam się uda nie zależy od Zosi, Krysi czy Jasia tylko od NAS! Nikt za nas nie schudnie, musimy my się za to wziąść i jeśli jest to grzeszek tylko czasami to ok.... ale zbyt częsty spowalnia nasze odchudzanie, a przy małych spadkach tracimy zapał i w końcu powracamy do obżerania i nadwagi... Miłego dnia i po weekendowych odskokach GRZECZNIE DIETKUJEMY!!! powodzenia Na śniadanie był serek biały light a zaraz będzie kurczaczek bez skóry ;) pozdrawiam i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izulek chude mięso to piersi z kurczaka i nawet na zimno dobrze się je na kanapki kroi, ale są trochę bez smaku, więc albo porządnie dopraw, albo tak jak ja kup np. w biedronce polędwicę wędzoną z kurczaka 140g (dzisiaj w promocji za 3,99) i tam masz na 100g: białka 17,6g, tłuszcz 2,4g, węglowodany 2,2g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny :) Efcyk, jak dobrze, ze sie odezwalas. Baw sie kochana I nie przejmuj sie dieta, staraj sie tylko nie jesc za duzo swinstw :) izulek, ja czesto pieke piers z indyka, kurczaka, dobrze doprawie I pieke z cebula I selerem naciowym. Pychotka :) Asik, masz racje to nie dieta ale zmiana nawykow zywieniowych na zdrowsze lepij to brzmi ; I )przynosi efekty. POmalutku ale systematycznie, nawet jak cos nie wyjdzie w miedzy czasie to trzeba wracac na wlasciwe tory I walczyc ze soba I swoim lakomstwem :) Milego dnia dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ale tu cisza gdzie wszystkich wywialo? ja dzis grzecznie dietkuje wracam do domku wlasnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Ja tez dieta i po bieganiu dziś 3 i pół km biegalam z moim ukochanym i ma ze mną biegać...jutro idziemy na basenik ;) niestety nie chciałam go dziś za bardzo przemęczac wiec wystarczy tyle biegu ;) a wy co tam ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) Moje malenstwo jeszcze nie spalo wiec nie mialam jak cwiczyc. Ale robilismy domowe disco ;), udawal male baby I kazal sie wozic w wozku ( po roku przerwy ) wiec troche kalorii spalilam. Dieta bez zarzutu, moze jeszcze uda mi sie pocwiczyc :) Slonce doskonale sobie radzisz :) Laczysz przyjemne z pozytecznym, oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Tak najlepiej łączyć przyjemne z pożytecznym ;) zostaliśmy tu tylko w trójkę niestety...wszyscy gdzieś znikli i czasem się odzywają a ten wątek tętnil życiem a teraz cichutko tak...kleo jak mnie czytasz to weź się odezwij i pisz tutaj dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kleo nie gniewaj sie i pisz dalej wiem,ze nas czytasz :-) napisalam ze nie skomentuje twojego wpisu bo nie chcialam nastepnych spiec :-D x slonce jak moj cwiczyl ze mna zumbe to tak oszukiwal ze masakra x ogolnie rzecz biorac padam na twarz jestem jak zombi tak mi maly dal w nocy popalic zamiast sniadania chyba bedzie kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Wam, ja wczoraj też miałam trochę ruchu, bo w przedszkolu był konkurs kto nazbiera więcej żołędzi na zimę dla zwierząt leśnych, więc z moimi maluchami zbierałam 1,5h (nazbieraliśmy wielką reklamówkę i z tego co widziałam rano w przedszkolu mięliśmy zdecydowanie najwięcej;) , więc wczoraj trochę się nazginałam;) Jem śniadanko (serek wiejski light) i zaraz biorę się za pranie, sprzątanie, gotowanie. Od jakiegoś czasu siedzę w domu z dziećmi (sama rzuciłam pracę) i z przyjemnością oddaję się tym wszystkim obowiązkom oraz dzieciakom. Zrobiłam sobie przerwę od stresów w pracy i jest mi fajnie;). Mężusiowi i dzieciom też się to podoba, więc wszyscy są zadowoleni... Mam nadz.,że przez ten rok-dwa (tyle zaplanowałam zrobić sobie przerwy) na tyle poprawię swój wygląd, że sama na nowo będę się sobą zachwycać:) miłego dnia miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efcyk
Hej laski, no wiecie co? Tak ucichlo forum ze nie ma co przeczytac ;p Ciekawe jak tam moja waga po szalenstwach ale nie mam jak sie zważyć ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc izulek czesc słonce widze ze tu juz na palcach jednej reki - szkoda, ja nadal trzymam diete i walcze kazdego dnia, pozniej napisze wiecej.pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)no bo za duzo ludzie jedza to chodzi o zwykla logike no tak no 999 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×