Mam 20 lat i nigdy nie pracowałam, normalne?

W tym roku skończyłam 2 dychy, a nie byłam jeszcze w żadnej pracy. Rok temu skończyłam liceum i zrobiłam rok przerwy żeby poprawić maturę, bo poszła mi średnio (tzn. w ogóle to zdałam, ale nie rewelacyjnie) można powiedzieć przez problemy zdrowotne w 3 klasie - przez ten rok uczyłam się w sumie tylko i nie pracowałam. Teraz mimo że są wakacje i cel osiągnęłam (poprawiłam maturę i dostałam się tam gdzie chciałam) to sobie tylko "bimbam" przysłowiowo. Rodzice mi pracować nie każą, mamy dobrą sytuację, ale w sumie czy to normalne że 20-letnia osoba jest nieskalana pracą? :/

jeśli jest nieskalana bo się uczy to normalne, jeśli nieskalana bo się leni nienormalne

no przecież piszę jak było. chodzi mi w sumie o pracę w wakacje.

Byle to nieskalanie nie weszło ci w nawyk

ja też sobie bimbam mam 23lata :)

eee, no to nie tak źle. z tym rokiem przerwy mnie by chyba szlag trafił jednak jakbym nic nie robiła ja 2 razy na wakacje pracowałam (podczas studiów chwile tez) a teraz też się leniłam :) no praktyki 1,5 miesiąca miałam więc tez zawsze sierpień wolny :)

Kiedyś czytałam, że syn Beckhamow poszedł do pracy w kawiarni i pracował za kilka funtów na godzinę. To, że masz dobrą sytuację materialną w domu nie oznacza, że masz siedzieć i zbijać bąki.

moim zdaniem normalne, jeszcze się napracujesz w życiu. skoro Twoich rodziców na to stać to spoko.

ja podziwiam was ludzi pracujących że wam się tak chce chodzić do pracy ja mam poważną nieuleczalną chorobę która mi uniemożliwia wszelką pracę a mianowicie mam lenia

nie za wasze bąki zbijamy ;) a dobry PR nie jest zły :D

Ja mam 19 i tylko raz byłam na malinach:( Cholernie bym chciała iść do jakiejś pracy.. Wysyłam te wiadomości nawet do pójscia na ulotki.. Co prawda wysłałam wiadomości,żeby w tym roku na maliny iść a oni odpisali że teraz nie dobra pogoda dla malin czy coś.. Miałam iść na prace na zmiany, ale wolałabym najpierw zobaczyc co i jak na tych studiach, jaki rozkład i w ogóle i potem coś zacząc.. Chciałabym, bo czuję się jak pasożyt chociaż sprzątam i w ogóle.. ale z drugiej strony czuję też lęk bo czuję się głupia i wyglądam jak dziecko..

up