Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

Gość gość Anja
Dziewczyny tak piszecie o tych laktatorach a ja nawet o tym nie mysle. Uważacie ze kada z nas powinna sie w niego zaopatrzec? Dziewczyny zrobmy liste rzeczy do szpitala.......tzn Wy zrobcie a ja sprawdze czy wszystko mam :-p bo juz zgłupiałam ze strachu i o myslenia o tym ze to juz moze byc w kazdej chwili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja, ja w pierwszej ciazy nie mialam a byl mi juz w szpitalu potrzebny. Pozniej w domu na poczatku pare razy sciagalam, bo mialam duzo pokarmu. Teraz kupilam, bo w razie czego nie mialabym od kogo pozyczyc a okazja byla dobra ;) Pewnie kilka razy mi sie przyda :) A tak na marginesie leci Wam juz cos z cycuszkow, bo u mnie susza narazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anja-ja mam laktator ale uzywalam go sporadycznie. Uwazam ze jezeli chcesz kp i bedziesz to robic a nie bedziesz miala potrzeby wyjscia samej czy cos to laktator nie potrzebny. Ja poszlam do szkoly to kilka razy musialam sciagnac pokarm i tyle a tak to stal i sie kurzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ags ja mam taki sam laktator;) Mi nie leci nic ,ale mam na sutkach takie jakby białe strupki i nie wiem co to jest;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
gosc Anja Kochana ja tez nie kupuje narazie laktatora i nawet teraz o tym nie mysle. Nastawiam sie psychicznie pozytywnie ze nie bedzie z tym problemu i bede mojego skarbusia malego karmila piersia aaa jesli cos bedzie szlo nie tak to maz leci do apteki i kupuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfocat
neska ,iza ja tez jestem zadowolona ze szkoly rodzenia:) po 1 poznalam 3 z 5 pracujacych poloznych w szpitalu :), po 2 wiele fajnych info, po 3 moj niemaz Rysiu uczestniczy w zajeciach co pomaga mu mocniej sie zaangazowac, po 4 zobaczylam szpital , sale porodowe i poporodowe , sale ciec cesarskich itp :) po 5 polozna opowiadajac o porodach omal sama sie nie poplakala :) miala lzy w oczach i stwierdzila ze zawsze sie tak wzruszaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona oczekująca
U mnie też sucho, chociaż koło 24 tc coś tam się pojawiło, ale zanikło :P Laktatora na razie nie kupuję, bo nie wiem czy nie okaże się być stratą kasy w moim przypadku. Zobaczę jak moja laktacja będzie wyglądała, najwyżej pożyczę sobie szpitalny. xxxx Co do listy wyprawkowej to mnie ostatnio zszokowała regularnie pojawiająca się obecność ręcznika dla dziecka. Kurcze, za cholerę nie mogę sobie przypomnieć czy dla młodego miałam jak go rodziłam, ale coś mi się zdaje, że w pieluchę flanelową się wycierało. Przez to jestem praktycznie pewna że o tym ręczniku zapomnę. A o dziwo, mam już nawet kupiony :P xxxx Iza, a no widzisz taka sytuacja z tymi kluchami ;) na swoje usprawiedliwienie dodam, że mój mąż wcale nie jest zwolennikiem takich potraw jak kluchy, pierogi, pyzy itp :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfocat
onaoczekujaca- w moim szpitalu prosza nawet o 2 reczniki dla dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nfocat super :) ja zaczynam we wtorek i sie ciesze jak dziecko jadące na wycieczkę hehe xx ja laktator tez chyba zakupię (w razie "w" taka ta moja natura :P ) hehe a mi leci już i to od dawien dawna :( chociaż leci z prawego cycusia :D lewy ma tylko te strupki :) my często sobie leżymy po kąpaniu "jak Bóg stworzył" i ostatnio mój nie mąż mówi do mnie cos ci cieknie z piersi :D hehe ale to jest jak woda, przezroczyste to chyba jeszcze siara nie ?? bo jak zaczoł mi sie pokarm pojawiac przed 20 tyg to gin mi mówił, że dla dzieci ważna jest ta siara właśnie i żebym nie podkręcała laktacji, czyli żeby nie pocierać piersi, nie kąpać się w gorącej wodzie i takie tam i rzeczywiście im ciep[lejsza woda przy kąpaniu tym więcej wycieka :) ale jeszcze na szczęście nie na tyle żeby mieć mokro czy coś, po prostu takie małe kropelki lecą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matosza3
Witaj, Promyczku!:) Xxx Ciekawe rzeczy piszecie z tym schylaniem i kucaniem - ja wypracowalam sobie opcje szybkiego rozszerzania nóg. Jak się schylam, to nogi szeeeeroooko, w sensie kolana. I jakoś dziala:) Xxx Magda, fajnie, że się nie dajesz sprowokować, jesteśmy z tobą. Xxx Fajna lista rzeczy do wzięcia i aktualna jest tu, jeśli chcecie. Choć mam wrażenie, że każdy szpital może co innego dawać, a czego innego oczekiwać od mam... http://babyonline.pl/torba-do-szpitala-do-porodu-co-wziac-na-porodowke-dla-mamy-co-dla-dziecka-lista-do-druku,wyprawka-dla-mamy-i-dziecka-artykul,16197,r1.html Ja się chyba tez wypuszcze na zakupy porodowe. Zaraz 34. tydzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na razie jeszcze do końca nie wiem co mam zabrac dla małej, pewnie na szkole właśnie się dowiem :) bo na stronie szpitala niby jest info ale ja jakoś nie rozumiem hehe znaczy tam tak ogólnie pisze, a mi cięzko to zrozumieć teraz hehe xx ona oczekująca my właśnie lubimy :) ale że mam babcię w domu to takie staropolskie potrawy zawsze babcia robiła, a teraz jako przyszła mama postanowiłam że nauczę się sama :) u nas kopytka, pierogi (ze wszystkim) kluski, pyzy to mniam :D idą jak woda :D ale ty jesteś rozgrzeszona jako żona której mąż nie przepada :D xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas na stronie szpitala pisze tak : Dla Dziecka tylko rzeczy niezbędne do pielęgnacji a skąd ja mam wiedziec które to rzeczy są niezbędne :D dla mnie wszystko jest niezbędne - po to kupuje nie :D więc czekam na zjęcia w tej szkole :) i zaczynam robic listę pytań hehe bo ja mam ich tyle że zaraz zapominam a tak jak sobie zapiszę to dowiem się wszystkiego co mnie ciekawi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona oczekująca
Kurcze no tak mnie bawi ten ''niemąż'' że aż się chyba rozwiodę żeby mojego też tak tytułować :D :D :D xxxx Nfocat, u mnie na wyprawce ze szkoły rodzenia jest użyty w liczbie pojedynczej :P W sumie to młody był kąpany w szpitalu raptem 2 razy więc 2 ręczniki? no dwóch na bank nie miałam :P Teraz też tak robią, że nie kąpią dzieci od razu po porodzie? Mój się urodził w niedziele wieczorem i pierwszą kąpiel miał w poniedziałek popołudniu żeby jak najdłużej pobył w tej mazi płodowej. No i wychodziliśmy w środę i już go nie kąpali bo powiedziałam że wolę w domu wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ja tez jestem rozgrzeszona, bo MAZ nie lubi macznych dan a synus tylko pierozki z mieskiem. Najsmieszniejsze, ze jeszcze rok temu nawet takich nie chcial tknac ale poszedl kiedys po szkole do mojek kolezanki Rosjanki i ona mu pielemieni ( nie wiem czy to tak sie pisze) dla i od tego czasu zaczal jesc. Ja mam takie blade pojecie co zabrac do szpitala, ze az mnie to wkurza. Polozna jak mi powiedziala to tak, ze dalej nic nie wiem. Sasiadke ostatnio pytalam to mi powiedziala, ze napoje energetyczne, biszkopty hehehe. Masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, to mi polozna powiedziala, ze w szpitalu dostane wszystkiego po jednym a reszte musze przyniesc? Czyli, ze jak ;) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Ja tez jeszcze nie wiem co mam wziac do szpitala. Polozna bedzie mi mowila chyba na kolejnej wizycie ale sama tez zadzwonie do szpitala i zapytam gdzies tak w polowie pazdziernika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ags-moja przyjaciolka rodzila w maju w uk i moge jej podpytac co brala? Xxx Ja recznika dla dziecka nie bralam, wycierali mlodego w pieluche flanelowa. Zreszta bylam zapakowana w jedna torbe podrozna, ktora pozyczylam od rodzicow i myslalam ze znowu ja wykorzystam ale torba zostala komus pozyczona, wiec bede musiala cos wymyslic. Dla siebie bralam: kosmetyki, koszule do karmienia, klapki, reczniki papierowe, 2duze reczniki kapielowe, jeden maly, podklady na lozko, podpaski te wielkie, kubek i sztucce, woda min i sok jablkowy i chyba to wszystko...dla dziecka:ubranka, 2pieluchy flanelowe, 3tetrowe, rozek, chusteczki nawilzane, pampersy i nic wiecwj chyba;)to bylo rok temu a nie pamietam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie wiem co wziąc, pewnie wezmę i tak za duzo i to jeszcze to co nie potzreba ,a moj niemąz bedzie biedy tragażem;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newt
Hej! Ale ktoś nasmrodził na forum! Ale jak się pisze nie na temat, to chyba najlepiej ignorować... xxx dzisiaj czytałam informacje, co zabrać dla dziecka do szpitala. I wyobraźcie sobie, że były tylko jednorazowe pieluchy i zdaje się chusteczki. Nawet ubrania czy rożek nie były obowiązkowe! No, dla mnie to lekka przesada i wezmę ze sobą, ale ręcznik dla małego sobie podaruję, ostatnio też nie miałam. Poza tym wezmę jakąś maść do pupy i chyba w razie czego butelkę. Jak urodził się Michał, to za w ogóle nie miałam pokarmu, chociaż przystawiałam go co trochę, no i skończyło się na tym, że trzeba było karmić mm. A jeśli chodzi o rzeczy dla mam, to poza tymi o których wszyscy piszą mnie się przydała jeszcze taka ochronna pomadka do ust. Jak rodziłam Michała, to żeby nie wrzeszczeć cały czas zagryzałam usta i miałam je później tak opuchnięte i zmasakrowane, że nie przeżyłabym bez pomadki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Anja - ja kupilam laktator a nie wiedzialam, czy sie przyda. Okazało sie, ze jak corka miala ponad miesiac to wyladowalam w szpitalu i wtedy odciagalam pokarm no i jak pojechalismy z mezem na kajaki a karmilam (corka u tesciowej), to moglam sobie odciagnac i sobie ulzyc w cierpieniu :) Nigdy w sumie nie wiadomo, czy sie przyda. Ags- sucho w cycuszkach w 1. i teraz w 2. ciazy. Po urodzeniu pokarm sie znalazł i mialam mały nawał chyba w 2. albo 3. dobie, ale corcia mi ladnie wyssała (pamietam jak czekalam, zeby sie obudzila, bo mnie juz piersi piekly i byly twarde)- mialysmy tylko drobne problemy z przystawianiem do prawej piersi, bo nie mogla chwycic, ale dalysmy rade. Czasami w szpitalu sa laktatory do wypozyczenia za niewielkie pieniazki a jak cos to zazwyczaj sa w aptekach i mozna szybko kupic. neska- tylko sie nie skalecz :) ja ostatnio jakas pokaleczona jestem a nie przypominam sobie momentu, zebym sobie cos rozciela.. Odnosnie wyprawki to jestem w trakcie robienia listy. Dla dziecka to wymagaja tylko chusteczek nawilzanych. Pieluszki sa, wezme cos do pupy, rozek, ubranko. Dla mam wklady poporodowe sa wiec az tak duzo nie trzeba brac. Moze to glupie, ale nie moge sobie przypomniec, czy jak rodzilam to mialam stanik czy go zdjelam i czy lepiej go miec.. no i kwestia skarpetek... tez nie pamietam, czy mialam zalozone i czy zakladac, bo jestem zmarzluch, ale chyba sobie daruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Ja spakowalam dla Małej paczke pampresow, husteczki, sudocrem, dwie bawelniane czapeczk i kilka ciuszków. Zastanawiam sie czy bedzie potrzebny rożek...... Dla siebie 3 koszule do karmienia, 3 paczki podkladów dla siebie ( na łózko nie biore) no i wszystkie srodki higieniczne typu plyn do higieny intymnej, majtki jednorazowe itp. Doradzcie, czy cos jeszcze bede potrzebowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazlam jakas liste na necie: Dla mamy: Ubranie dla mamy: szlafrok klapki majtki jednorazowe szlafrok biustonosz dla matek karmiących wkładki laktacyjne Materiały opatrunkowe: podkłady higieniczne (niektóre szpitale zapewniają takie rzeczy jednak warto się upewnić i być przygotowanym) Przybory toaletowe: szczoteczka i pasta do zębów krem płyn do higieny intymnej, mozna wziac tantum rosa ręczniki najlepiej w ciemnych kolorach Inne drobiazki: telefon komórkowy, ladowarka ! woda, cos do jedzenia DOKUMENTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja juz wymiekam. Dziś dopiero kończę 32 tydzień a czuje jakby Mała miała wyjść lada moment. Nie wydaje mi się ze mam nisko brzuch czy coś, ale nie pozwala mi w ogóle siedzieć ani odpoczywać. Fakt ze do tej pory cały czas prawie każdego dnia byłam w ruchu (do tej pory pracowalam fizycznie) i Mała jest wtedy najcudowniejsza, najspokojniejsza i wogole. A jak tylko chce odpocząć to ledwie wytrzymuje. Mam tak silnie jej główkę wciśnięta w pecherz albo mi jeździ naprawdę bardzo silno tam po dole. To jest nie do wytrzymania i właśnie wczoraj i dziś miałam kryzys aż beczalam z bólu. Czy to jest normalne że aż tak boleśnie mi uciska? A szkoda ze nie wiem jak liczyć ruchy ale ona jest w ruchu cały czas bez przerw..... :-( a ja cierpię. Zresztą na fejsie był filmik jak tak przyjemnie sobie fikala w moim brzuchu i kiedy bardzo się z tego cieszyłam. Teraz nie jest to wogole przyjemne, ciągle, silne i bolesne. Jak chodzę ona się uspokaja ale ile mogę chodzić? ?? Macie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newt
Jeśli chodzi o dokumenty, to trzeba mieć dowód, kartę ciąży, ostatnią morfologię, vdrl, hcv, paciorkowca i ewentualnie jakieś dodatkowe zalecenia od lekarzy różnych. Tyle u nas. Coś u was jest jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczka czytam i nie wierzę ,ten gość to jakaś masakra ale dla nas najlepszym rozwiązaniem bedzie ignorancja ,proszę was bardzo nie zwracajcie się do niej to ją tylko nakręca i nie potrzebnie !!!! w końcu jej się znudzi :) już to raz przerabiałam na forum i dopiero całkowity brak zainteresowania takimi wpisami pozwoli nam się uwolnić od tej "przemiłej ,szczupłej i wysokiej :P istoty " swoją drogą rzeczywiście rozumem nie grzeszy :D:D:D xxxo magda dla nas jesteś listopadową mamusią ,chcemy się z tobą dzielić ciążowymi rozterkami i nic nam do twojego życia osobistego dlatego nie próbuj się nawet załamywać tymi wpisami ja je puszczam mimo uszów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha Aga no to tez masz zagadkę :D i weź tu bądź mądra :D xx ja o szczegóły będę pytać na szkole, bo mi się wydaje że dla dziecka ani ciuszków ani rożka nie trzeba, butelek w razie gdyby był problem z karmieniem też chyba nie - jedyne co pamiętam to że trzeba było mieć pampersy i chusteczki, ale to sie jeszcze okaże ;) xx kluseczki wyszły 1 klasa, sama jestem w szoku :) objadłam się jak świnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×