Czy kapiecie codziennie dzieci?

Moj syn 10mcy kapany codziennie od urodzenia.nie wyobrazam sobie myc co 2,3dni.starszy nastolatek,codzien prysznic.

"Oczywiście, że codziennie. Co za bzdura, że raz na 2-3 dni, mój ma 3 latka i nie wyobrażam go nie wykąpać. Jest bardzo żywy, najpierw się wylata w przedszkolu, później brudzi się w domu, na popołudniowym spacerze, placu zabaw, rowerku. Codziennie jest kupka- chusteczkami nawilżonymi tak dobrze się nie umyje. Kąpie go dokładnie, napuszczam mu sporo wody z pianą, ma swoje wodne zabawki więc dla niego to też jest przyjemność. a ja uwielbiam jak idzie do łóżka czyściutki, pachnący. Zresztą ja z siostrą też byłyśmy kąpane codziennie." tu autorka postu- nie używamy pieluch od kiedy miał 22 m-ce ale kupa, częste sikanie powoduje, że intymne części ciała trzeba umyć. Sama rano po treningu biorę prysznic i wieczorem się kąpie. Moje dziecko kąpane często nigdy nie miało żadnych problemów skórnych. Wiele maluchów moich znajomych borykało się z potówkami, krostami, odparzeniami a u nas nigdy nie miało to miejsca. Jak można męczyć się z podmywaniem, wycieraniem tam itp jak można wziąć 5-minutowy prysznic?

jestesmy 4 os rodzina, dzieci 9 m i 2,5 roku, myjemy cale ciala codziennie, nie moczymy sie pol godz w wannie tylko myjemy mydlem, szampon na wlosy, potem osuszanie i pizamka. zadnych problemow skornych, pomimo alergii. ja bylam tak nauczona i cale moje zycie tak mi bylo dobrze dlatego tak samo postepuje z moimi dziecmi. dla meza to tez normalne zeby codziennie umyc cale cialo. moja znajoma myje wlosy raz w tygodniu, po 3 dniach ma tluszcz na glowie ale wtedy spina wlosy zeby nie bylo widac, dla mnie to obrzydliwe, jej corka robi tak samo :(

wydaje mi sie ze nie bardzo rozumiecie temat- pisze kąpiel ale to nie oznacza leżenie godzinami w wannie. U nas codziennie prysznic każdy, córka 2 lata napuszcam troche wody wkłądam mydlę , spłukuje -koniec. Jak mozna c...ki nie myc 2 dni przeciez ja bym nie zasnęła. Latem córce codziennie myje głowe , zimą co drugi dzień.

widac na placu zabaw jak rodzice nie dbaja o czystosc dzieci, brudne uszy az sie "miod" wylewa, zaklejone od "spiochow oczy", paznokcie czarne, nie tylko pod paznokciami ale przy skorkach, czarna ziemia, ubranka brudne, bo jak sie juz umyjecie to trzeba i czyste ubranie zalozyc a nie to samo co przez dwa poprzednie dni. a do tych komentarzy ze niemowle, noworodek sie nie poci to glupoty piszecie, naskorek sie zluszcza. jak przychodza z niemowlakami do lekarza to widac ze dzieci nie sa niedomyte, pod pachami odparzenia sa jednymi z czestrzych

Z tym nie-myciem co dzień dziecka to taka sama moda jak z nieszczepieniem, trującym mlekiem zastępczym, nie dawaniem paluszków i ciasteczek ze sklepu tylko orkiszowe wypieki i suszone morele. To wszystko jedna fala :) A najokrutniejsze są te wariatki, które nie każą myć noworodka po porodzie, to smutne, ale się zdarza.

kąpiemy naszą Ewunie codziennie od urodzenia Ma z tego dużo frajdy bo bardzo lubi kąpiele

gość dziś brud za paznokciami, brud w fałdkach, odparzenia pod pachami, miód w uszach na pewno nie jest wynikiem kąpania dziecka rzadziej niż raz dziennie. To są wielodniowe zaniedbania, albo takie kąpanie, żeby się dziecko tylko pomoczyło, w wanience i pobawiło. Niektóre mamy tak kapią - mam niestety takich sąsiadów - i strasznie dumne, że kąpią codziennie, a dziecko brudne z kąpieli wyjmują, bo zapomniały, że troszkę pracy trzeba wykonać i umyć te fałdki, paszki, za uszami, szyjkę itd. Brud, złuszczona skóra sama się nie wypłucze. A dzieciak lata z czarną szyją... Noworodka należy codziennie trzeba przecierać wilgotną myjką i wodą, anie detergentem, nie ma potrzeby codziennie do wanienki wkładać. gość dziś Mydłem dziecku myjesz miejsca intymne? Do tego są specjalne płyny bez mydła. Potem jak córka dorośnie, to będzie się męczyła z grzybicami itp. We wszystkim trzeba zachować umiar. Moja przyjaciółka myje się dwa razy dziennie, jeszcze częściej korzysta z bidetu a co chwile ma grzybicę. Aż gin jej powiedział, że przesadza z tą higieną i sama sobie krzywdę zrobi. Bo już żadnej swojej flory bakteryjnej nie ma.

dopoki lezal to kapalam go zawsze co drugi, ale to glownie dlatego ze od urodzenia nie lubil sie kapac, byl ryk wyk, sama nie dawalam rady, jak maz byl w pracy to przyjezdzali tescie i mi pomagali, bo ja jednoczesnie nei moglam go trzymac i myc, no darl sie jakby go ze skory obdzierali, jak byl coraz starszy to lepiej znosil kapiel, az ja polubil, odkad zaczal sie przemieszczac to juz byl kapany codziennei i tak jest do dnai dzisiejszego ( ma rok), a lato jak byly upaly czasem ten go oplukiwalam bo normlanie byl caly spocony az nie milo bylo go przytulic wiec pod prysznic, lekko oplukalam ciepla woda i tyle, teraz myje go wieczorem, wlosy co 3 dni( bo ma dlugie) a przy tej czynnosci tez zdarzaja sie nam histerie, oczywiscie sa wyjatki, kiedy pozno wracamy , albo jak usnie nam w aucie to klade go bez mycia :)

Codziennie kąpiel, mycie włosów co 2 dni. Wczoraj nawet chciałam córce odpuścić kąpiel, bo ma lekką infekcję, zapchany nos i glut do pasa, ale gdzie tam :) Sama biegnie do łazienki i woła "kąąąąąpiel, mamuś!". Ma 2,5 roku. My z mężem też codziennie prysznic bierzemy, więc dziecko ma taki nawyk również.

Obrzydliwe to co piszecie, jak można sie kapac co2-3 dni fuuj. Moja córka ma 4 lata i jest kąpana codziennie, włosy myte tez codziennie- sporadycznie co 2 dzień. Z mężem tez kąpiemy sie codziennie. A co do post pani ktora pracuje w przedszkolu to ma pani niestety racje. Tez pracuje w przedszkolu i drogie mamy czuć które dziecko jest kąpane codziennie a które nie. Czuć nieświeże majtki, widac dwudniowe rajstopy itd żal dzieci. Ja brudnych rajstop nie pomagam założyć, skarpet tez nie