Czy kapiecie codziennie dzieci?

synek ma rok. do czasu kiedy nie pełzał, kąpaliśmy go co 2-3 dni, a oprócz tego myliśmy łapki, buzię, szyję i pupę. od kiedy nauczył się pełzać, kąpiemy go codziennie bo jest zwyczajnie brudny po całym dniu eksplorowania świata.

Mam dwie córki rok i trzy lata i kapie je codziennie. Najpierw mlidzsza i kładę ja spać potem biorę starsza. I są tak nauczone ze po kąpieli grzecznie śpią o godzinie 20 mam je z głowy. Chociaż nie powiem zdarzają się dni kiedy dadzą mi w kość ze nie mam juz sil. Wtedy słyszą ze kapanie będzie rano. I nie jest to ttadycyjna kąpiel tylko szybkie szuru buru pod prysznicem.

Ale zalosni jestescie. Na zachodzie od dawna poleca sie kapanie raz na 3 dni. Od kapania codziennie dawno sie odeszlo. Na ciele dziecka jest jego naturalna flora bakteryjna, ktora go chroni przed namnazaniem sie chorobotworczych bakterii, jesli myjecie dziecko codziennie zmywacie ta powloke ochronna a jak do tego uzywacie jeszcze szamponow to juz w ogole gratuluje madrosci. Poczytajcie zanim zaczniecie sie wysmiewac z tych co myja dzieci raz na dwa dni bo to akurat o wiele zdrowsze dla dziecka niz te wasze mycie codziennie. Na dodatek na zachodzie poleca sie mycie dziecka do 1 roku wylacznie woda bez dodatku jakis szamponow czy mydel.

Potwierdzam mieszkalam w Austrii i tam urodzilam dziecko. kazda polozna i w kazdym szpitalu doradzaja zeby myc dziecko raz na 2-3 dni w sensie kapiel a codziennie tylko przecierac twarz i miejsca intymne sciereczka maczana w wodzie. Dziwne ze preferujecie kapanie codziennie skoro we wszystkich ksiazkach w Polsce na temat opieki nad niemowletami czytalam ze dziecko powinno sie kapac nie czesciej niz raz na 2-3 dni. Skad macie wiedze o kapaniu codziennie od waszych babek? kiedyc tak sie robilo ale dawno sie od tego odeszlo bo rzadsze kapanie jest zdrowsze dla dziecka.

Mowicie o niemowletach. Autorka pyta o dziecko 2 letnie, ktore biega, brudzi sie, poci itd. Kiedy zamierzacie nauczyc wasze dziubdziusie higieny? Jak zaczna smierdziec to bedzie za pozno.

moje ma już 7 m-cy i kąpię je codziennie, u niej jest to element wieczornego rytuału bez którego ani rusz. gościu z 22.15: nie przejmuj się docinkami jakiś gimnazjalistek, które o pielęgnacji dziecka nie maja zielonego pojęcia, a porównania tez stosują takie, że pożal się Boże. dobrze, że nie narażasz maleństwa na niepotrzebne stresy:) zazwyczaj noworodki lubią kąpiel, przypominają im się wtedy czasy jak były w brzuchu mamy, może zła temperatura wody, a może dziecko czuje się niepewnie. kąpiesz go sama czy z pomocą męża?, niech mąż tak trzyma synka żeby miało skrępowane bardziej ruchy, jak wtedy kiedy było w brzuchu . moja jak była noworodkiem to w wodzie czuła się dobrze ale kiedy ją wyciągałam to masakra, płakała jak by ją ze skóry obdzierali.

Kiedy dzieci nosily pieluchy kapalam codziennie . Teraz kiedy chodza do zerowki kapie ich w wtorek i w sobote. Uwazam, ze to wystarczajace bo dziecko nie poci sie tak jak dorosly.

Tak do 1,5 roku - 2 lat kąpałam raczej codziennie, bo wiadomo niemowlę, a to się ulało, a to usrało po pachy. Jak była nieco większa to wysmarowała się przy jedzeniu, wybrudziła na podwórku więc kąpiel była konieczna. A później kąpałam już rzadziej. Teraz córka ma 5 lat i już się tak nie brudzi więc "gruntowną" kąpiel ma w sobotę, w ciągu tygodnia myjemy buzię, rączki, zęby, stopy. Oczywiście nie jest tak zawsze, bo latem gdy są upały i się poci to codziennie myję ją pod prysznicem łącznie z włosami, jesienią i zimą myję ją rzadziej bo zwyczajnie nie poci się i nie brudzi tak jak latem. Zatem po głębszym zastanowieniu kąpię ją tak często jak wymaga tego jej stan :) Brudna i śmierdząca nie chodzi nigdy więc nie mam sobie nic do zarzucenia :) Poza tym codziennie ma zakładane świeże ubranie (nawet jeśli tego z poprzedniego dnia nie pobrudziła) i świeżą bieliznę (obowiązkowo).

No tak przeciez 2 letnie dziecko upoci ci sie jak stary menel w kopalni i napewno tak sie ubrudzi. bez przesady 2 letnie dzieci nie brudza sie az tak zeby je kapac codziennie, no chyba ze puszczasz je nago po plazy lub papra sie w ziemi na golasa a w innym wypadku pobrudzi troche twarz rece czasem stopy i tyle.

Ja kapie dzien w dzien. Do tego jak kupa to myje pod bierzaca woda pupe.

"No tak przeciez 2 letnie dziecko upoci ci sie jak stary menel w kopalni i napewno tak sie ubrudzi. bez przesady 2 letnie dzieci nie brudza sie az tak zeby je kapac codziennie, no chyba ze puszczasz je nago po plazy lub papra sie w ziemi na golasa a w innym wypadku pobrudzi troche twarz rece czasem stopy i tyle." :O Na litosc boska, 2 latek musi juz uczyc sie codziennych nawykow higienicznych!!!! Musi sie umyc, umyc zeby, kiedy chcesz sie wziac za nauke?? Jak bedzie mial 16 lat? Wtedy dopiero sie "upoci" na tyle, ze bedziesz wymagala mycia sie? Juz wiem skad w Polsce tyle smrodu kiedy przebywa sie wsrod ludzi - bo sie nie myja, nie pracuja "w kopalni i sie nie upoca" :O

gość dziś Zgadzam się. W dziecku trzeba wypracować nawyk codziennego mycia. Moja córka nie pójdzie spać brudna i utrzymanie higieny jest dla niej tak samo oczywiste jak jedzenie i oddychanie. Od maleńkości zawsze była czysto ubrana i dziś już sama wie, że zawsze trzeba wyglądać schludnie. Ubranie nie musi być modne i najpiękniejsze, ale ma być czyste i pachnące. Człowiek wychodzi między ludzi i nie może walić od niego jak od konia.

Ja kapie synka (13,5 mca) codziennie. Nie wyobrażam sobie inaczej, dziecko się ślini, jeszcze czasami czworakuje, wszyto dotyka, ma umorusaną twarz, najłatwiej mi "wrzucić" go do wanienki, i tak musiałbym myć buzię, rączki, pupcię...

Nawyk, nie nawyk, moje dziecko po powrocie ze zlobk czy parku jest czarne od stop do glow i zostawia piaskowy slad na podlodze od wejscia do mieszkania do lazienki. Poza tym po kazdej kupie obowiazkowy prysznic woda i szarym mydlem. W efekcie jest w wannie 3 razy dziennie: rano po kupie i po zlobku prysznic, a wieczorem kapiel z zabawkami. Ma 16miesiecy, jak byl niemowlakiem/noworodkiem to kapalismy go tAk co drugi dzien chyba a tak to byl myty woda i wacikami.

Oczywiście, że codziennie. Co za bzdura, że raz na 2-3 dni, mój ma 3 latka i nie wyobrażam go nie wykąpać. Jest bardzo żywy, najpierw się wylata w przedszkolu, później brudzi się w domu, na popołudniowym spacerze, placu zabaw, rowerku. Codziennie jest kupka- chusteczkami nawilżonymi tak dobrze się nie umyje. Kąpie go dokładnie, napuszczam mu sporo wody z pianą, ma swoje wodne zabawki więc dla niego to też jest przyjemność. a ja uwielbiam jak idzie do łóżka czyściutki, pachnący. Zresztą ja z siostrą też byłyśmy kąpane codziennie.

gość dziś "Oczywiście, że codziennie. Co za bzdura, że raz na 2-3 dni, mój ma 3 latka i nie wyobrażam go nie wykąpać. Jest bardzo żywy, najpierw się wylata w przedszkolu, później brudzi się w domu, na popołudniowym spacerze, placu zabaw, rowerku. Codziennie jest kupka- chusteczkami nawilżonymi tak dobrze się nie umyje. Kąpie go dokładnie, napuszczam mu sporo wody z pianą, ma swoje wodne zabawki więc dla niego to też jest przyjemność. a ja uwielbiam jak idzie do łóżka czyściutki, pachnący. Zresztą ja z siostrą też byłyśmy kąpane codziennie." nie mów mi, że 3-latek sra jeszcze w pieluche :O

to już wiadomo czemu te wasze czyściochy takie chorowite hahahaha :D

córka 6 lat, kapie ją co drugi dzien.

Ale jaki jest sens mycia dziecku buzi, raczek, pupki i szyjki zamiast dziecko wykapac w wannie? jak myjemcie chusteczkai , w misce? pod kranem ///?

ja generalnie też kąpię co drugi dzien, z małymi wyjątkami, jak są upały to codziennie czy po jak jest dziecko zwyczajnie brudne, np po jakiejś wycieczce czy zabawie w piaskownicy. jak byliśmy na wakacjach na wsi to był tak codziennie wybrudzony ze tez kąpiel codzienna była konieczna. ale z kolei w zimie zdarza mi się i co trzeci dzien wykapać dziecko :)

Tak jak i siebie tak i syna (2 lata) kąpię codzinnie. Oczywiście czasem się zdarzy, ze późno wrócimy i zaśnie w aucie to go nie wybudzam ale to bardzo, bardzo rzadko. Nie wiem jak Twoje dziecko ale moje lubi sie bawić, w tym na dworze - na placach zabaw, w piaskownicy. Mam potem takie brudne dziecko położyć w czystej pościeli spac?

Jak dzieciaczek płacze przy kąpieli, spróbuj zawinąć go w pieluchę tetrową, razem z pieluchą włóż do wody i powoli odwijaj. U mnie pomogło, a wcześniej też krzyczał jakby go ze skóry obdzierali.

co 2-3 dni

te matki ktore kapia duze dzieci 2 razy w tygodniu -mam jedno zdanie-Wasze dzieci smierdza, jak nie dzisiaj to jutro. brudasy

Kąpie codziennie i mi w cale nie chorują. Są zdrowe jak rybki. A noworodka przecież nie wzoruje się gabka tylko delikatnie dłonią myje wiec mu to nie zaszkodzi. Wezcie wy sobie nie umyjcie tyłka jaj sikackie i coś więcej robicie. Moja mala sama się upomina o umycie tyłka jak zrobi kupę do nocnika.

a co a do tego zima/??

Jak was -co niektóre czytam to włos sie jeży - przeszłam bardzo wielu lekarzy - i każdy mówił dziecko myjemy codziennie i to nie husteczzkami a w wannie -misce itd, nawet jak jest chore -włożyć namydlić spłukać wytrzeć. Jak juz ktos napisał wolałabym nie umyc buzi ale reszte muszę odświeżyć pod prysznicem. Koniec tematu.

Ja kapie się rano i wieczorem. Lubię być czysta i pachnąca i swoje dziecko kapie codziennie. Czasem jak wstanie przesikana to myje ja rano i wieczorem potem też. Wolę tulić czysciocha:D a ciekawe co ile zmieniacie pościel? Co miesiąc dwa?

Może ustalmy, co oznacza kąpiel - czy moczenie się w wannie, czy tez prysznic. Codzienne moczenie się w wannie (z detergentami, choćby dziecięcymi) nie jest zdrowe nawet dla dorosłego. Codzienny prysznic - jak najbardziej. Poza tym inaczej kąpie się noworodki (do 2-3 miesiąca życia) a inaczej starsze dzieci. Nie wiem jak było u Was, ale gdy ja urodziłam 2 lata temu i w szpitalu byłam z dzieckiem 4 dni, to nie było kąpieli, jedynie przemywanie chusteczkami pupki itd. Położna i neonatolog mówili, że pierwsza kąpiel dopiero w domu.

No to teraz mnie zjedziecie,ja i moja sasiadka kapiemy dzieci tylko raz w tyg...codziennie,tylko strategicznbe miejsca albo szybki prysznic,moje dzieci a mam ich 3jke nigdy nie chorowaly Jak mozna kapac sie rano i wieczorem,czy w y sie z gownem bijecie i smierdzicie?