Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie do facetow

Jestescie w stanie uwielbiac kobiete, ale nie zakochac sie?

Polecane posty

Gość pytanie do facetow
Psychodelirium ---> ta znajomosc nie musi byc platoniczna, ja tylko nie chce, zeby on sie we mnie zakochal w sposob psychiczny. Ale mysle, ze bedzie dobrze, bo oboje mamy juz swoje lata i swoje przeszlismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"On wie, ze ja niczego od niego nie oczekuje w sensie zakochania, czy zwiazku. " x Żeby sprawa była postawiona uczciwie, to on powinien usłyszeć od Ciebie, ze to on nie ma co liczyć na uczucie czy związek. Tak czy siak przejście na inną relację spowoduje, ze powrót do poprzedniej będzie niemożliwy i wszystko runie. Mam nadzieję, że wiesz jakie ryzyko podejmujesz. Ja bym sobie darowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat wyraznie ma drugie dno.Autorka tak naprawde ma nadzieje ze ten facet jednak ja kocha....i ona probuje sie tu tego dowiedziec. Widac nie moze zniesc faktu ze pan ja lubi i tylko lubi... A nawiazujac do pytania. Jesli sie kogos lubi to lubi a kocha to kocha nie ma niczeczego po środku. Amen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta znajomosc nie musi byc platoniczna, ja tylko nie chce, zeby on sie we mnie zakochal w sposob psychiczny. Ale mysle, ze bedzie dobrze, bo oboje mamy juz swoje lata i swoje przeszlismy. głupia jesteś i wyrachowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jest to możliwe, ale Twoje zachowanie wiąże się z dużym ryzykiem skrzywdzenia go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prędzej czy później któraś ze stron się zakocha także nie wierze w coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do facetow
On wie od samego poczatku, ze ja dla niego mam ogromna sypmatie i fascynacje, ale nie jest to znajomosc prowadzaca do zwiazku. Nie daje mu takich sygnalow. Jedyne co, to jest miedzy nami bardzo duza bliskosc i pozadanie w sumie tez, chociaz nie rozmawiamy o tym i jest to na razie znajomosc tylko platoniczna. Nie mamy okazji spedzac zbyt duzo czasu sam na sam, bo gdyby bylo inaczej, to kto wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka faktycznie jakaś niestabilna emocjonalnie i sama nie wie czego chce. Nie ładuj Ty sie dziewczyno w żadne relacje na razie, bo się do tego nie nadajesz zwyczajnie. Albo jestes tak zdesperowana, że nie możesz do zaspokojenia swoich potrzeb znaleźć kogoś odpowiedniego, bez narażania na wielkie ryzyko wieloletniej znajomości albo sama się oszukujesz, że nie chcesz z nim związku. Puknij się w głowe i zastanów nad sobą najpierw a potem się ładuj w jakieś dziwaczne relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychodelirium, teraz dzięki mnie masz już teoretyczno sercowe doświadczenie czym jest związek więc możesz pisać coś więcej w takich tematach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jesteś zwykłą szmatą masz męża? chcesz byc dla niego ważna? ważna jest zona a nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co zaczynałaś ten temat? Nie lepiej po porostu porozmawiać z tym mężczyzną? A i mówię to ja facet do wszystkich kobiet: nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska. Więc zastanówcie się panie zanim oswoicie któregoś z nas. Jeśli chłop mówi, że jest twoim przyjacielem, to kłamie, bo nie chcę Cię stracić i ciągle ma nadzieję, że coś więcej wyjdzie z wszej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do facetow
gosc 22:01 ---> Ja sie nie laduje w ta relacje, tylko juz w niej jestem i na poczatku zanosilo sie tylko na zwykle kumplowanie, ale jakos niesamowicie sie ze soba zzylismy. I nie wynika to z desperacji, bo w sumie on ma z naszej znajomosci wiecej wymiernych korzysci, niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fubu, nie pochlebiaj sobie, jeśli ktoś tu nie wie czym jest miłość, to m.in. Ty, co sam przyznałeś w tym wątku, a co zresztą nie raz próbowałam Ci uświadomić. A co do moich doświadczeń to dziwne, że nie przyszło Ci na myśl, że możesz mieć nieaktualne info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do facetow
gosc z 22:08 ---> Nie wiem, czy to bardziej ja jego oswoilam, czy nie wlasnie on mnie ciaglym o moje uwage i zachecaniem do rozmow. Ja sie otwarcie przyznaje, ze jestem nim zauroczona i chyba kocham go jako osobe, ale nie chce zwiazku i nie chce, zeby on sie we mnie zakochal przez to cale swoje uwielbienie. Czas proby nadejdzie pewnie przy najblizszej okazji, jak bedziemy sam na sam, a na to sie na razie bynajmniej nie zanosi. Ani on nie nagabuje, ze teskni itp. czyli mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i sie nie zakocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba sama nie wiesz czego chcesz, albo masz 10 lat i wypisujesz tu takie głupoty. Kochasz go "jako osobę" (dziwne stwierdzenie, bo wydawało mi się że nie można inaczej kochać drugiego człowieka), ale równocześnie nie chcesz związku i nie chcesz, żeby on się w Tobie zakochał. Ktoś tu chyba jest nie normalny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boże, czy Ty autorko czytasz samą siebie?? jeden wielki bełkot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do facetow
Ja wiem, ze to moze wszystko brzmi dziwnie i niespojnie, ale to dlatego, ze pomijam pewn istotne fakty. Piszac, ze kocham go jako osobe (albo bardzo lubie), mam na mysli, ze to nie jest zakochanie takie, jak chce sie z kims dzielic zycie. I tym samym nie chce, zeby on cos takiego do mnie poczul, bo sie zawiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie chcesz żeby coś do ciebie poczuł to daj mu spokój, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie że cię zapomniałem ale cię nie pamiętam i zbladło to jak akwarela. Napiszę uczciwie że nie chce cię choć jeszcze kiedyś zdawało się być inaczej. Zresztą - ty wiesz. Ale możesz napisać co u ciebie, przeszłaś jakąś metamorfozę? :) Może przefarbowałaś włosy na czarno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***i się i kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zostaw tego faceta w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do facetow
gość dziś skoro nie chcesz żeby coś do ciebie poczuł to daj mu spokój, proste ---> On juz cos do mnie czuje, przywiazanie, przyjazn, tylko nie chce, zeby to sie przerodzilo u niego w cos, co przysporzy mu cierpienia. Nie moge dac mu spokoju, bo go nie nekam, tylko po prostu oboje sie lubimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej bedzie jesli Ty sie zakochasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok widzę, że nie interesują Cie rady tylko kręcenie sie w kółko, egoistka jesteś i wyrachowana dziewucha, bo jeżeli faktycznie go lubisz i się z nim niby przyjaźnisz to powinnas powiedzieć mu wprost że nic poza przyjaźnią z tego nie będzie, ale oczywiście nie powiesz boś desperatka i wolisz takie coś z ryzykiem skrzywdzenia drugiej osoby niż postawienie sytaucji jasno i ochłodzenie relacji zeby się chłopak ogarnął a jak nie ogarnie, ograniczenie kontaktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do facetow
Ja zakochiwanie mam juz za soba, a w nim moze sie jakos tam kocham, ale to jest zauroczenie, nie ze chce z nim tworzyc zwiazek, dzielic zycie. W sumie, to ta nasza znajomosc bardzo mi sie podoba, bo jest wesola, niewinna, ale czasem jak sie zaczne zastanawiac, ze ja ciagle o nim marze, tak tylko teoretycznie, to zaczynam sie obawiac, ze poki nie zaspokoje swej ciekawosci, nie spoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj kolega mnie uwielbia, kiedys robil podchody do mnie ale nie dalam sie. teraz jest cos na zasadzie uwielbienia-nie kocha mnie i nigdy nie kochal zreszta,ale widze, ze on lubi ze mna bywac, patrzec na mnie. jestem szczera i on to lubi. ma cos , jakies uwielbienie, ale nie jest to jakies pozadanie czy cos. raczej cos platonicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co to w ogóle znaczy, że zakochiwanie masz za sobą? ile Ty masz lat autorko? co Ty myślisz, że z tego się wyrasta? albo że na każdego przypada tylko ileś tam zakochań w życiu? to tak nie działa. a jak pójdziesz z nim do łóżka, uwierz mi... znam to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do facetow
gosc z 22:44 ---> Ja jemu powiedzialam juz na samym poczatku, jaka mam sytuacje i ze nie szukam nikogo do zwiazku. Ale nie sadzilam nawet, ze nasza znajomosc tak sie zaciesni, myslalam, ze to chwilowe i sie nam obojgu znudzi. Nie moge tez powiedziec mu, ze poza przyjaznia nic nie bedzie, bo on sam nie wyraza zainteresowania czyms poza przyjaznia, chyba, ze mowa o seksie, ale i o tym w sumie nie rozmawialismy jeszcze. Poza przyjaznia nie bedzie nic w sensie, ze zwiazku prowadzacego przed oltarz. Ale poza przyjaznia to chyba juz jest miedzy nami pozadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak miałam, że niby mnie uwielbiał - lubił spędzać czas, doceniał bardzo intelektualnie i poczucie humoru itp. i tak przez lata. po seksie - namiętność wybuchła - no nie wiem jak to nazwać. wygląda jak zwykłe zakochanie. ale w połączeniu z tym starym uwielbieniem, nie wiem, czy nie daje czegoś nawet poważniejszego. w każdym razie, jeśli nawet teraz Cię tylko uwielbia, to po seksie to się zmieni. seks zbliża ludzi, a pożądanie może mowę odbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do facetow
Napisalam, ze zakochiwanie mam juz za soba, takie ogromne, w stylu milosc mojego zycia, bo takie cos juz przezylam i to uksztaltowalo moje zycie i wiecej takiego czegos nie bedzie, bo mam juz swoje lata, bylam w wielu zwiazkach, wiec wiem co mowie. Ja tego faceta o ktorym pisze uwielbiam, ale to jest cos bardziej na zasadzie ciekawosci i pozadania, niz milosci prowadzacej przed oltarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×