CZERWCÓWKI 2015

To u nas może być ciekawie,ja strzelec mąż skorpion;-) hihi

Ścislej definiując to bliźnięta sa do 23.06 a potem jest rak. A ja mam termin na 23:) także powiem Wam w przyszłym roku. Ja sie cieszę ze Chrzciny bedą latem. Zapowiadają sie pracowite wakacje. Napiszcie proszę ale szczerze czy planujecie jakiś urlop z Waszymi przyszłymi noworodkami? Nam to z mężem przeszło przez myśl bo mamy 3 latka w domu który chętnie by gdzies pojechał ale jest to skomplikowane przedsięwzięcie i chyba wakacje 2015 sobie podarujemy.

A planujecie sylwestra?

Weronique33 my jeszcze o ty nie myslelismy nawet,ale raczej w przyszlym roku sobie darujemy.Po prostu do polski się wybierzemy rodzinę odwiedzić;-) a sylwester myslę w domku,w gronie znajomych.W zeszłym roku było podobnie i bawiliśmy się lepiej niz na jakimś balu,bo na luzie.A w tym roku będą dwie przyszłe mamy,to tez będzie zabawnie:-)

Wakacje planujemy ale tylko na naszej działce, nigdzie dalej raczej nie będziemy się wybierać. Sylwestra chce spędzić w końcu w domu. Odkąd Córcia skończyła roczek co roku gdzieś chodzimy i szczerze mówiąc jestem już tym przesycona. Pozatym nie wyobrażam sobie siebie na imprezie do białego rana skaczącej po parkiecie. W tym roku chce posiedziec sobie z Mężem i Córcią, wypić picolo a po 12 pójść spać.

A wiecie co też jest bardzo fajne w tych świętach/sylwestrze przynajmniej dla tych co mają termin na początek czerwca, że wtedy mniej więcej możliwe że dowiemy się jaka jest płeć :D i można już poczuć pierwsze ruchy dziecka <3 :) piękniej tego wymarzyć sobie nie mogłam :)

Byłoby wspaniale poznać płeć dziecka przed świętami :) Idealny prezent Gwiazdkowy :) My na sylwestra też zostajemy w domu. To będzie już mój 3ci sylwester bez szampana z rzędu.. bo w 2012r byłam w pierwszej ciąży, w 2013r byłam matką karmiącą, 2014r -druga ciąża a w 2015 pewnie też będę jeszcze karmić. No cóż takie są uroki ciąży, kiedyś to sobie odbiję ;)

Oj tak cudowny byłby prezent;-)to będą piękne święta.Odliczam już dni...a jak dziś samopoczucie kobitki?

hej :) u mnie dzisiaj świetnie. zero dolegliwości, zero bóli. czasem czuje ten brzuszek, gdzieś mnie tam pociągnie, zaboli, jakby się okres zbliżał, ale rzadziej niż w zeszłym tygodniu. zaczęłam dziś 6 tydzień. jak się czułam źle, to się martwiłam; teraz jak czuje się świetnie, to też mnie to martwi :)) wariatka! ;) ja też uwielbiam okres świąteczny, a te święta będą wyjątkowe.. nie mogę się już ich doczekać!! :)

mmmm

ja jutro ide do gin aż jestem ciekawa czy coś zobaczy w końcu na usg, strasznie się stresuję ze znów tylko pecherzyk bedzie a mam nadzieje ze już bedzie zarodek

Trufla ja jestem mniej więcej w podobnej sytuacji do Twojej, ostatnią miesiączkę miałam 14.09. cykle około 34 dniowe. Na USG w piątek wyszło, że to wczesna ciąża, było widać zaczątek ciałka żółtego więc kalkulator mi wyliczył, ze w niedzielę zaczęłam 6ty tydzień. Niestety ginekolog nie jest w stanie dobrze ocenić sytuacji jeśli widzi sam pęcherzyk, powie tak pi razy drzwi. W każdym razie zamierzam iść na kolejną wizytę gdzieś za 2 tygodnie żeby zobaczyć czy wszystko idzie w dobrym kierunku. Muniek zaczynam przygodę z mdłościami...a ulubione dżinsy biodrówki zaczynają mnie cisnąć (powiększenie macicy). Piersi chciałabym żeby mi odpadły i wróciły na swoje miejsce kiedy przestaną boleć. Zauważyłam też, że sutki mi się powiększyły. Kawy nie piję bo faktycznie nie mam na nią ochoty . Mój partner twierdzi, że machnął bejbiaka od niechcenia bo gdyby się postarał i bardziej przyłożył to na usg widziałabym 3 pęcherzyki ;P. Ci mężczyźni....ich ego rośnie wprost proporcjonalnie do upływających dni ciąży, zrobili i koniec kropka, a Ty się męcz kobieto ;)

Haha dobre,ci faceci są niesamowici;-) mój mąż też powiedział że on zrobił swoje,a ja się pytam a co my mamy powiedzieć!?EGOIŚCI!!ale nie mogę też narzekać bo troszczy sie o mnie na pewno bardziej. Cieszę się że mnie piersi nie bolą,mdłości wystarczą aż nadto. Wizytę też mam jutro,po wszystkim zdam relację;-) Dziewczyny głowa do góry,będzie dobrze!!

Zrobiłam dziś Bete hcg i wynik 92 699 czyli początek 7 tyg :) wszystko sie zgadza:)

Vita84, to widzę, że idziemy łeb w łeb z ciążą ;) @ tak samo, cykle prawie takie same (długie) kalkulator wylicza tak samo. na kiedy oblicza Ci termin? ja u lekarza byłam we wtorek, więc jeszcze wcześniej niż Ty, gin pogtatulował wczesnej ciąży, ale był tylko maleńki pęcherzyk. Kazał przyjść po 2 tyg, czyli 4 listopada. Robiłaś betę? pomaga przybliżyć wiek ciąży. Co do objawów, to też podobnie, duże bolące piersi. Bardzo bolące. lekko powiększone i trochę ciemniejsze sutki. no i spodnie już nie tak dopasowane. nie wiem tylko czy to kwestia macicy, czy wzdętego brzucha. Nie mam żadnych mdłości i od niczego mnie nie odrzuca. Trochę szkoda, bo mam świetny apetyt ;))

nick...........wiek..........termin porodu......która ciąża..........płeć joaaaaa______33_______2.06___________1___________? kokosek89____25______2.06____________2___________? Anett304______23_____3.06____________1___________? yoasiunia______25_____8.06___________1___________? razem_razniej___20_____9.06___________1___________? marzena25 26_________11.06___________2___________? Asinek1980___34______12.06___________3___________? Muniek84______30_____13.06___________1___________? gocha89_______25_____15.06___________3___________? Zu_85__________29____15.06___________2___________? Adrianna86_____28_____15.06___________2__________? monika62015__________18.06___________1 ___________? Weronique33____33_____23.06__________2____________? Aliszon_______23_______24.06__________2____________? Vita84________30________x_____________1__________? monia194_____x_________x_____________1__________? maja1234_______x_______x____________x___________? Lila1976 _______29_______x ____________5___________?

U mnie dzisiaj super. Mdłości minimalnie odczuwalne, słoneczko za oknem więc energia na maxa. Co do sylwestra planów jeszcze nie ma, ale pewnie na spokojnie z rodzinką w domku. W naszym przypadku ze względu na badania prenatalne płeć poznamy ok 30 listopada. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie.... pamietajmy że to najpiękniesze chwile w naszym życiu:)))

Hej dziewuszki :) Jestem po wizycie u gina... 7tydz i 3 dni :) slyszalam serduszko , wszystko w porzadku :) Mdlosci dalej mnie mecza ;/ tak ogolnie jestem ospala... Mam do Was pytanie, co z farbowaniem wlosow ? zapomnialam sie zapytac gina i teraz chodzi mi to po glowie... juz mam wielkie odrosty i zle sie z tym czuje ...jak myslicie mozna czy nie ? Kupilam farbe bez amoniaku i tak stoi w lazience i czeka na swoja kolej :)

Ja z tym samym problemem, odrosty dość widoczne. Pamietam, ze nie należy używać mocnych rozjaśniaczy, poddawać sie ściąganiu koloru. Ja poproszę fryzjerkę, żeby postarała się w miarę możliwości, nie nakładać farby na skórę głowy. Myśle też o opcji zafarbować włosy na mój własny kolor a tylko efektownie zmienić kolor końcówek. Może tym samym farbowanie nie będzie zbyt częste.

Dziewczyny,śmiało możecie zrobić sobie farbę. Nie ma żadnych przeciwwskazań! Jedynie może przeszkadzać wam jej zapach,ja właśnie tylko dlatego nie robię koloru. Przez te mdłości wszystkie zapachy odbieram 100razy mocniej,a farby wiadomo nie mają raczej przyjemnych zapachów. Także nie bójcie się,nic się dziecku nie stanie.

Mozna farbowac włosy,ja farbowałam ta bez amoniaku i dodatkowo miałam załozoną maseczke z apteki :) Pisałam już do was :) termin mam na ok czerwca ,dziś widziałam małego kropa na usg. pozdrawiam

ok.23 czerwca

Trufla niby mam termin na 27 czerwca aktualnie wg kalendarza. Podczas wizyty Pani ginekolog próbowała zmierzyć GS, ale było niemierzalne, pewnie za wcześnie się wybrałam. Macicę mam ponoć powiększoną jak w drugim miesiącu ciąży. Też mam termin kolejnej wizyty u lekarza 4 listopada (widzę, że my naprawdę łeb w łeb idziemy), ale zamierzam przełożyć na późniejszy termin żeby móc więcej zobaczyć. Niby jestem niecierpliwa, chciałabym miliona potwierdzeń, że wszystko w porządku, ale z drugiej strony chciałabym zobaczyć więcej niż pęcherzyk ;)

Vita mam tak samo! Pisałam już gdzieś wcześniej, że moje obawy i niecierpliwość sprawiają, że najchętniej zamieszkałabym w gabinecie lekarskim, żeby być na bieżąco, wiedzieć, że wszystko ok i co już widać. ;) Też przeszło mi przez głowę, czy nie przesunąć wizyty na troszkę później, żeby zobaczyć więcej niż balonik ;) ale nie wiem czy i ile wytrzymam.. Za to byłam dziś na hcg, żeby zobaczyć przyrost. wynik 10213,4 więc jest idealnie :)

Ja się przyznaję, ze nie mierzę bety. Jestem dość wrażliwa na zmiany w swoim organizmie i dlatego wiem, ze hormony szaleją. Z dnia na dzień zwiększa się ilość objawów. Uważaj Trufla żeby i Ciebie nie dopadły. Na początku 4 tygodnia byłam bardzo pobudzona, w życiu nie czułam się tak dobrze jak wtedy, zero objawów full energii. Teraz jest niestety nieco gorzej. Mdłości mi tylko troszkę dokuczają, z sennością jeszcze nie mam problemu, nie piję kawy ponieważ pierwszy raz odkąd skończyłam 17 lat nie potrzebuję, zapachy powoli drażnią, no i największa bolączka to piersi nabrzmiałe i obolałe, ale przyzwyczajam się powolutku ;). Trufla cieszę się, że na Ciebie trafiłam, obyśmy razem dobrze się rozwijały w tym odmiennym stanie ;) Muniek czekam na relacje po jutrzejszej wizycie, pewnie dzieciaczek rośnie jak na drożdżach ;)

No i wychodzi na to , że ja jednak na lipiec termin będę miała. Martwiłam się nie potrzebnie , że nic na badaniu nie było widać a to owulacja zrobiła nam psikusa. W piątek robiłam betę i była malutka 219 :) czyli początek 4 tygodnia jeśli dobrze patrzę :) Wy pewnie prezent pod choinkę dostaniecie :) Ja dostanę opóźniony :)

Hej Kochane. U mnie dziś kiepsko, zmęczenie daje się w kość. Suseł sie ze mnie zrobił okrutny i najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. Wczoraj mieliśmy z mężem chwile grozy gdyż od rana strasznie bolał mnie kręgosłup a dokładniej dolna jego część. Po konsultacji telefonicznej z siostrą( mama dwójki dzieci) zdecydowałam się jechać na izbę przyjęć do szpitala żeby zbadał mnie gin. Okazało się ze ciąży nic a nic nie zagraża, wszystko jest jak należy a mnie dopadł prawdopodobnie jakiś nerwoból ( stwierdził to internista). Bałam się okrutnie i odetchneliśmy oboje z wielką ulgą po diagnozie. Dziś także odczuwam ten ból jednak jest już o wiele lżejszy. Mam się oszczędzać i w miarę możliwości nie przemęczać. Nie wiem czemu w ciąży z Córeczką nie miałam takiej paniki jak teraz i nie obchodziłam się jak z jajem. Podobno w drugiej ciąży kobieta już wie czego się spodziewać i traktuje ją bardziej na luzie a u mnie jest zupełnie odwrotnie...

Aliszon tak to już jest :) chce się jak najlepiej żeby maleństwo było zdrowe i reaguje się na każdy zły znak, a niektóre mamy nie dbają o swoją ciąże piją, palą i rodzą zdrowe dzieci i wcale ich nie chcą. Jest niesprawiedliwość. No, ale cóż :) A lenia masz pewnie przez tą jesień :) tak trzeba to tłumaczyć :)

ja też miałam chwile grozy.. dopadł mnie dziś ból w podbrzuszu promieniujący na krzyże. niby nie pierwszy raz, ale czułam to w taki niepokojący sposób, że zdecydowałam sie na wizyte u lekarza. Powiedział, że niby wszystko ok, ale że te "bóle rozciągającej się macicy" nie zawsze są zwykłym rozciąganiem i lepiej mieć to pod kontrolą. Przepisał mi progesteron dopochwowo rano i wieczorem na 3 tygodnie... Spulchnia i rozluźnia macicę, która może mieć kłopot z zbyt dużymi napięciami na początku ciąży. Zrobił mi też usg, co poprawiło mi humor, bo tak jak tydzień temu ledwo było widać pęcherzyk, tak dziś już miałam pęcherz 1cm i zarys pęcherzyka żółtkowego 1,8 mm! Jakoś czuję się bezpieczniej z tym progesteronem. Tylko postraszył, że hormon ten zwiotcza nie tylko macicę, ale też inne mięśnie gładkie, m.in. układ pokarmowy, więć mogą nasilić się mdłości. ja nie mam ich wcale, więc teraz mogą się pojawić..

Hej;-) już po wizycie,wszystko jak najbardziej w porządku.Wszystkie badania wyszły dobrze.Dzidzio rośnie jak na drożdżach,ma już 14mm.Jestem strasznie szczęśliwa!!nawet te wstrętne mdłości przeżyję wiedząc że maluszek rośnie zdrowo.W przychodni znowu pozytywnie mnie zaskoczyli,dostałam od nich mały upominek,kosmetyczkę z mini kosmetykami,witaminy,album przebiegu ciąży.Strasznie miło z ich strony.A co tam u was słychać? Marzena25 a jak u ciebie po wizycie?