Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety czy macie dostęp do konta męża?

Polecane posty

Gość gość
najlepsze jest to że najbardziej oburzają się faceci, którzy z zasady zarabiają wiece od swoich żon...no ale oczywiście opłaty mają być pół na pół z doświadczenia wiem, że ci którzy dobrze zarabiają nie garną się ani trochę do obowiązków domowych ani opieki nad dzieckiem bo uważają ze skoro zarabiają to już nic nie muszą... nigdy nie będzie równouprawnienia tam gdzie kobiety muszą poświęcać karierę dla wychowywania dzieci i tam gdzie jest duża dysproporcja między płacami naprawdę myślicie że kobiety nie chciałyby zarabiać tyle ile Wy panowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość59
przyszła mi taka myśl, żeby założyć sobie konto osobiste, i jeśli mąż nie chce żebym miała dostęp do jego konta, a ja mam dość proszenia się o pieniądze to żeby miesięcznie przelewał mi pieniądze na życie(zakupy, rachunki) można zrobić tzw stałe zlecenie, co wy o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście,jesteśmy po ślubie 3 lata i to ja dysponuje budżetem domowym;mamy jedno konto wspólne i każde z nas jedno osobne ale i tak możemy z nich kożystać razem dowoli,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem w szoku, w małżeństwie wszystko po pół? My mamy wspólne w dwóch bankach, mąż robi przelewy za rachunki bo ma ciągle dostęp do internetu, ja robie zakupy ale wszystko idzie ze wspólnych pieniędzy. Nie mamy osobnych kont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście,że mam dostęp do jego konta ,bo moje zawsze jest wyczyszczone a mąż zarabia dużo więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość59
gość 13.30 bo tego że kobieta wychowuje dzieci się nie docenia, tak niestety jest że jak facet ma dobrą prace i dobrze zarabia to wydaje mu się że jest nie wiadomo kim, , a trudno przy tak dużej rozbieżności o układ pół na pół, mi by nie zostało z zarobionych pieniędzy, też chciałabym zarabiać więcej i czasem jestem zła że nie zarabiam ale musiałabym zmienić pracę, i być bardziej dyspozycyjna, tylko kto zajmowałaby się moją córką, jeśli meza nie ma do wieczora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość59- aa ja uważam, że Twój maż generalnie mało liczy się z Twoim zdaniem. Może od tego zacznij, ze coś jednak znaczysz w tej rodzinie? Niech czasem spędzi czas z córką, pomoże w lekcjach? W końcu jest ojcem. Pomysł z przelewem jest dobry, ale wątpię, czy ten typ się zgodzi. Bo straci wtedy możliwość gadania, ze on zarabia to on decyduje na co idą pieniądze. Niemniej powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość godz.13.32 mój mąż od początku nie interesował się kontami i tylko czasem zapyta ile mamy na wszystkich pieniędzy chociaż on zarabia więcej niż ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na tym właśnie polega dyskryminacja i najlepsze że nawet nasi partnerzy są jej źródłem oni uważają że to do kobiety należy dbanie o dom i dzieci to kobieta ma się zawsze poświęcać a jak przychodzi do kwestii finansowych to też nie ma nic do gadania bo to facet zarabia więcej mądrują się ci faceci na forum ale żaden z nich nigdy nie był na rozmowie kwalifikacyjnej na której rozmówca pytałby go o jego plany osobiste i o to czy ma czy zamierza mieć dzieci akurat ten fakt nie ma wpływu na karierę i możliwości zarabiania facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy z mężem wspólne konto,wpływają na nie nasze pensje.Każde z nas ma do niego dostęp,dwie karty debetowe,dwie kredytowe do tego,przelewy na opłaty robi ten kto akurat ma czas. Ja mam jeszcze konto z czasów panieńskich.Akurat bez opłat to sobie zostawiłam.Moi rodzice wpłacaja na nie kasę na przyszłość naszej córki,robie z niego przelwy na lokaty własnie dla niej.Mąż dostępu nie ma,nawet chyba nie wie ,że takie konto istnieje:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co, a komu to potrzebne /mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opłaty robi ten, kto akurat ma czas? a jak akurat nikt nie ma czasu, to zalegacie z opłatami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAżdy ma osobne konto - ale ja bardzo często biorę od niego gotówkę z portfela - ma zboczenie i zawsze nosi przy sobie w gotówce koło tysiąca złotych, więc jak mi brakuje biore portfel i wyciągam ile potrzebuje - kto za co płaci nie ma kompletnie znaczenia bo tak jak mówiłam jeśli gdzieś ię kasa skończy to bierze się z drugiego miejsca i tyle bez żadnych podtekstów i chowania kasy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy jedno wspolne konto, ja mam jedno swoje, na ktorym jest cale 0zl, ale konto bez oplat wiec nie likwiduje, dodatkowo maz ma na siebie jakies konta pozakladane. Na wspolne wplywaja pensje i na nim zostawiamy to co na zycie i oplaty, bez rozliczania moje twoje, na te rozne meza konta przelewamy jakies tam nadwyzki, tzn sa tam lokaty czy coś, mąż je zakłada bo taki trochę maniak i zawsze szuka najlepszego oprocentowania, jakby to miało wielkie znaczenie przy lokacie na 2-3tys., ale to taki jego konik i nie ingeruję, wszędzie umiem się zalogować i ewentualnie pieniądze przelać, mimo, że mąż zarabia więcej niczego nie rozdzielamy na moje - twoje. Wszelkie opłaty robi mąż, bo lubi, po co mam się szarpać i mu tą przyjemność odbierać, on tam sobie jakieś zlecenia stałe zakłada i inne cuda wianki na kiju, oczywiście jak jest potrzeba to ja też umiem wszystko zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie przechlapane jesli maz wylicza wam kase i teksty typu "na co tyle kasy wydalas, gdzie sa pieniadze" Nie wyobrazam sobie cale zycie dzielic sie kasa..co innego przed slubem, ale po slubie to jestesmy rodzina przwciez, razem zyjemy mamy wspolne pieniadze. Dziekuje Bogu ze mam takiego męża jakiego mam.... Nigdy nie uslyszalam od niego ze za duzo wydaje, nawet on sam każe mi coś sobie kupić, coś lepszego, droższego. Jestem w szoku że wiekszość z was ma osobne konta w rodzinie, niektore nawet nie wiedza ile maz zarabia:Dhehe Nie rozumiem po co stwarzac sobie takie niepotrzebne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mamy rozdzielności majątkowej, nie mamy więc osobnych kont pomyślcie, że w razie śmierci małżonka by uzyskać dostęp do jego konta musiałybyście czekać na rozprawę spadkową, podział majątku i w przypadku gdy nie macie dzieci okazałoby się że teściowa dostanie część pieniędzy z konta syna radosna wizja ? W takiej sytuacji wszystko jedno, czy zdążyłabyś najpierw wybrać pieniądze z konta męża czy nie i tak będziesz musiała się podzielić majątkiem z teściową, bo w przypadku śmierci współmałżonka w małżeństwie bezdzietnym majątek jest dzielony: 50% dla współmałżonka, 50% dla jego rodziców. Wspólne konto wiele by tu nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam login i haslo, mogę wejść i zerknąć na konto męża ale nie mam potrzeby, bo przelewa mi większość wyplaty (ja place rachunki itp) a sobie zostawia tyle co na paliwo i jakies tam drobne wydatki, z 700-800zl (pod koniec miesiąca i tak ode mnie bierze ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość59
co ja mam zrobić z moim mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwieść się, jedyne wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak co masz zrobić z mężem? Daj mu do reki rachunki, niech płaci. Zrób dużą listę zakupów- niech jedzie na zakupy. Skoro on zarabia i może sobie dysponować kasą jak chce, niech sie tym zajmie. I wtedy Tobie zostanie Twoja wypłata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, jak zacznie robic opłaty i zakupy to szybko mu się odechce głupich tekstów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, co to w ogole jest "konto męża"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas akurat są dwa osobne bo jakoś nigdy nie mamy czasu isc założyć wspólne ;) ale nie traktujemy ich faktycznie rozdzielnie bo kasa i tak wspolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my mamy wspolne konto i teraz was zszokuję JA NIE PRACUJĘ :D i pomimo tego kasa jest wspolna i nie ma wydzielania:) dziwne, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my długo nie mieliśmy wspólnego konta i bardzo mnie to gryzło bo bałam się że gdyby coś się stało zostałabym bez środków na życie poza tym teściowa za mną nie przepada więc tym bardziej mogłoby być nieciekawie a los jak wiadomo pisze różne scenariusze.... no ale uporządkowaliśmy to, mamy wspólne konto, ja dodatkowo takie na które mąż przelewa mi od czasu do czasu po 1000 zł na jakieś opłaty, zakupy w necie itp., mam więc dwie karty do bankomatu i mogę korzystać jeśli potrzebuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z daleka
my mamy dwa osobne konta, ale zarówno przed ślubem jak i teraz mamy dostęp do nich. ja teraz jestem w ciąży i niestety nie mogę pracować, a maż sam zawsze przed wyjściem do pracy się pyta czy mi kartę zostawić. w sumie to domowym budżetem zarządzam ja, ale jakieś większe wydatki ustalamy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiedziałam jak ze mnie szczęściara, jestem na wychowawczym mamy wspólne konto, opłacam rachunki, robię zakupy, mąż niczego mi nie żałuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×