Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość zrozpaczony

Nie starcza nam na zycie. Nie wiem juz co robic...

Polecane posty

Gość gość zrozpaczony
Nastepna glupia rada jedzcie do innego miasta- a pozyczysz na wynajem? Kolejna zlota rada oddaj dziecko do zlobka- a co zaczelas budowe u mnie w miescie? Niektorzy chyba nie wiedza co to znaczy male miasto i brak pieniedzy. Jak nie ma zlobka to nie ma, jak nie mam na chleb po 25 kazdego miesiaca to nie kupie biletu do Anglii ani nie wysram kasy na wynajem za minimum 1000zl w miescie wojewodzkim. Ale jak widac niektorzy sa tak glupi ze nie rozumieja oczywistych rzeczy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A maz musi jezdzic autem do pracy? Moj jezdzil 60 km busem....bo bylo taniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zrozpaczony
niestety nie ma tam polaczenia, myśmy chcieli samochod sprzedac po tym jak maz stracil prace, ale jak sie okazalo ze dojazdu innego nie bedzie to zrezygnowalismy. Nawet szukalismy kogos kto tam dojezdza ale do tego zakladu jezdzi tylko 2 mezczyzn na inne godziny w ogole takze nie mozemy z samochodu rezygnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to trzeba się przeprowadzić do dużego miasta, innego wyjścia nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezka ta sytuacje macie. A maz ma jakis zawod? Potrafi cos robic? W takiej syt. to ja szukalabym roboty dla meza takiej sezonowej np w niemczech albo austrii. Chocby sie mial na bilet zapozyczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jakies prace chalupnicze w domu dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglabys tez sprzatac wieczorami. Nie wierze ze w okolicy nie ma zamoznych ludzi typu lekarze itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj mieszkania na wynajem, teraz masz dużo czasu, to poszukaj mężowi pracę, większe miasto, duże możliwości. Idź do lasu, uzbieraj szyszek i na święta zrób stroiki bożonarodzeniowe i je sprzedaj, 1 tys. wpadnie jak nic, popołudniami w tak dużym mieście na pewno znajdziesz chatę o sprzątania, 100 zł na jeden raz, to chyba nieźle co? Mężowi znajdź też jakąś fuchę popołudniami czy w co drugi weekend, nich kasa jakoś wpada. A jak młodsze podrośnie, to szukaj pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bylas w opiece spolecznej? Przeciez jak macie 1500 na 4 osoby to sie lapiecie na kryteria dohodowe. Jakis zasilek, dofinansowanie do obiadow, dodatek mieszkaniowy mozna zalatwic. Jestes zarejestrowana jako bezrobotna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech maz szuka pracy w innym miescie i na jakis czas wynajmie katem pokoj i przysyla kase. Jak trohe uzbieracie to poszukasz Ty pracy w tym samym miejscu i sie przeniesiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro w miescie nie ma zlobka to na bank ktos musi szukac niani,nie chce mi sie wierzyc ze kazdy zostawia dziecko z babcia,spojrz na siebie,tez nie masz z kim dziecka zostawic,dam sobie reke uciac ze jakbys dala ogloszenie ze zajmiesz sie dzieckiem za 500 zl miala bys min 10 zgloszen,ale ty jestes nastawiona na NIE i tu tkwi problem w tobie a nie w otaczajacym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zrozpaczony
dawalam ogloszenia, ze posprzatam mieszkanie, dom, ze przypilnuje dziecka. Boze dziewczyny przeciez gdyby cos bylo, gdyby ktos sie odezwal badz ja znalazlabym takie zajecie to bym nie narzekala az tak. Nie ma pracy po prostu. Co mamz robic, stanac na ulicy i krzyczec? skoro rozwieszalam ogloszenia na soeidlach dawalam do internetu, do lokalnej gazety i nie ma chetnych to widocznie ludzi nie stac badz juz maja swoje opiekunki. Ja meza bym chetnie wyslala do wiekszego miasta i pewnie ze neich pokoj wynajmie na poczatek ale musielibysmy miec 1000zl na zapleczu bo zanim znajdzie prace i dostanie wyplate on tez tam musi z czegos zyc, dojechac na taka rozmowe czy przede wszystkim oplacic pokoj. My nie mamy na jedzenie skad ja na to wezme?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zrozpaczony
z opieki dostalismy dofinansowanie do mieszkania na razie. Przejde sie jeszcze jutro wypytac co nam sie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy na to paliwo z tych 1500 jeszcze bierzecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zrozpaczony
no pewnie ze tak nie mamy przeciez innego dochodu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a maz nie mogl by wyjechac do pracy do Niemiec? jaka branza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy cisna do UK wiec stawki sa coraz mniejsze. Niedlugo tamtejsi ludzie sie w*****a i bedzie pogrom Polakow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idź do lasu zbieraj grzyby i na targ,strasznie nieporadna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień męża tak to jest jak wzdychasz do gołodupca a nie myślałąś przed rozkrakiem jaki los zgotujesz potomstwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szukam dziewczyny do odbierania telefonów dla masażystki praca 8-10 godzin codziennie wypłata 100 zł dniówka , miasto poznań , napisz masazlux@prokonto.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko doskonale rozumiem, ze sa takie miejsca w polsce, gdzie nie ma złobka, gdzie jest bieda generalnie, gdzie nie ma perspektyw i ze jest taka bieda w niektórych domach ze nie ma co do garnka włozyc. Dlatego po pierwsze przejdz sie jak najszybciej do MOPS-u i zapytaj o jaka jeszcze pomoc mozesz sie starac. Po drugie tutaj dziewczyny daja Ci rady, moim zdaniem niektore całkiem uzyteczne w Waszej sytuacji. W weekend zostaw dzieci z mezem lub wyslij meza do lasu a gzrybu. Mowie powaznie, moze wpasc troche grosza, ja robilałbym tak co weekend, bo rozumiem ze w tyg nie mozesz , bo z takimi dziecmi małymi nie nzabierasz. Po drugie ktos tu pisał o stroikach na swieta i ja mysle to moze byc dobry pomysł, popatrz na youtube filmiki, mnoestwo inspiracji, moze tez cos wpadnie. Po trzecie nadal rozsyłaj ogloszenia ze zaopiekujesz sie dzieckiem, ze posprzatasz... Podejrzewwam ze przed Swietami moze byc łatwiej o takie fuchy jak sprzatanie, dlatego rozsyłaj wyrwale te ogloszenia. Przestan myslec o burdelu, zeszmacisz sie, malzenstwo Ci sie rozsypie, a Ty złapiesz jakies choróbsko, nic dobrego z tego nie wyniknie, nie mowiec juz ze ten burdel jest niedaleko Ciebie, a co jak ktos Cie zobaczy i rozpowie po calym miescie? Jak spojrzysz w oczy swoim dzieciom ? Bedziesz miec kase na wyprowadzke ot tak ? Zbieraj kazdy dodatkowy grosz, na wyjazd meza do wiekszego miasta za lepsza pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jjnb
A mi jest cieżko w to wszystko uwierzyć. Tez mieszkam na wsi, znam rożne rodziny, bogatsze i biedniejsze ale wszyscy cos robią. Są ludzie którzy maja bardzo dobre pensje, są tacy którzy maja najniższe ale większość gdzies dorabia, sąsiadka jeździ do miasta na sprzątanie do starszej pani, a nawet u nas we wsi są dwie starsze schorowana panie które chętnie zapłacą za umycie okien czy sprzątanie raz w msc bo nie ma im komu pomoc. Dużo dziewczyn nie pracujących na stałe mających małe dzieci chodzi na pieczarki, znajoma jeździła na remanenty a teraz załapała sie na wesela na pomoc do kuchni, większość jest takich ze gdzies dorabia i szuka chociaż paru groszy więcej, jeden pan nawet kupuje swiniaki i przerabia na wyroby i tym dorabia do wypłaty ale jest tez taka mała grupa jak autorka ze tylko siedzą i narzekają ze nie ma pieniędzy, no niestety nic z nieba nie spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie na pewno jest jakaś możliwość dorobienia o ile coś potrafisz.. Może zamiast dawania ogłoszeń przejdz się po sąsiadach, popytaj czy komuś czegoś nie trzeba, taka rozmowa i szukanie przez znajomych albo bezpośrednio moim zdaniem ma wieksze szanse niż jakies ogłoszenie które ginie w tłumie.. Nie wiem, pierogi rób i sprzedawaj po znajomych albo sąsiadach, no cokolwiek, nie wierze że do burdelu masz odwage isc a pojsc np do sasiadów i zaproponować że posprzątasz za kase to co sie wstydzisz?? Nawet w małym mieście są ludzie co pracuja i maja kase żeby zapłacić za posprzątanie, prasowanie, jakieś ciasta możesz piec, no mozliwości jest mnóstwo, jak rzeczywiście nie masz co jeść to kurde dzieci pod pache i idz szukać tej roboty nie wierze że przejdziesz jedną ulicę i nie znajdziesz absolutnie nic... przecież sa ludzie co nawet z litości żeby pomóc dadzą coś do zrobienia albo zamówia u ciebie ciasto zamiast z cukierni... ale to trzeba cos robic a w burdelu łatwa kasa... Tylko pomyśl co bedzie jak dzieci sie dowiedza o tym, a skoro to male miasto to zawsze sie jakos wyda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mieszkacie w mieszkaniu od miasta...kiedy dostaliście taką możliwość?? jeszcze jak mąż zarabiał 3000???wątpię!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość zrozpaczony "jestes jakas nienormalna jak nie mam na jedzenie to skad wezme na wynajem by zaczac zycie w innym miescie? Pozyczysz mi? watpie." :D I na cala reszte twoich pytan o pozyczke ode mnie - NIE, nie pozycze ci. ALe ty sierota jestes? Nie masz rodziny, rodzicow, kuzynow, rodzenstwa, przyjaciol, znajomych? Na bezludnej wyspie zyjesz ofiaro losu? Pozycz troche tu, troche tam, n iech maz jedzie do innego miasta, gdzie jest praca, niech wynajmnie pokoik. Do domu bedzie na weekendy przyjezdzal. A ty musisz pomalu szukac pracy. Nikt ci nie da dziewucho, sama zadbaj o swoja rodzine :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jjnb>>> ciezko ci uwierzyc, przejedz sie w okolice Olsztyna... Gdyby nie komuna, co tam pobudowala bloki i drogi, tamte okolice wygladalyby jak slamsy w Brazylii, az ciezko uwierzyc, ze to kraj UE. Zreszta Polska to wspolczesna kolonia dla krajow zachodnich, gdy wyssaja juz wszystko, to zwroca rzady jego mieszkancom i porzaca, a w kraju nastapi wojna domowa. Dokladnie tak bylo z krajami afrykanskimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomysł z ozdobami własnoręcznie wykonanymi jest bardzo dobry!! sama robię różne rzeczy i to już zaczynam!! masz internet więc możesz podpatrzeć na różnych filmikach,stronkach jak wykonać różnego rodzaju bombki,stroiki itp.co robisz z ubrankami po młodszym dziecku??sprzedawaj za rozsądną cenę-tak by się sprzedały!jest wiele możliwości,tylko trzeba pomyśleć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie może mąż poszukać sobie pokoju tam na miejscu gdzie ma prace i w tygodniu tam, zostawać po prostu? Najwięcej wam idzie na paliwo, A może sprzedajcie samochód i niech mąż sobie kupi skuter. Rozwiązań jest wiele. Bo za 700-600 zł można wyżyć jeśli się z głowa kupuje, do tego zasiłki z opieki, zasiłek okresowy jest zasiłek celowy na przykład na te paliwo dojazd do pracy może opieka mogłaby wam zwrócić. Zasiłek rodzinny na dwójkę dzieci. Są paczki żywnościowe z opieki, nie jakieś może rarytasy, ale mąka kasza ryż makarony mleko to wam się zawsze przyda. Trzeba tylko pójść i się zainteresować, opowiedz w jakiej znaleźliście się sytuacji. Ja nie pracuję szukam pracy i czerpię z opieki ile się da, bo skoro na żuli zachlanych maja to tym bardziej dla kobiety z dziećmi powinni dać. Zasiłku okresowego dostaję 180 zł miesięcznie, rodzinne 216, oprócz tego mam alimenty 800zł pani na wywiadzie przychodzi i oblicza ile macie dochodów i wydatków, na pewno weźmie pod uwagę dojazd męża do pracy. I obliczy wam okresówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko uwierz mi,że nie jesteś jedyna!!!!! jest bardzo dużo rodzin,które też żyją z jednej pensji a niekiedy mają więcej dzieci! i nie mówię tu o bogaczach! gdyby każda kobieta szła do burdelu,to byłoby więcej dziwek jak klientów! dla przykładu podam sytuację mojej koleżanki-mają dwójkę dzieci 3 lata i 5 m-cy.ona nie pracuje on do pracy dojeżdża 60 km.zarabia więcej niż twój mąż bo coś ok.2500,ale płacą jeszcze za wynajem mieszkania 700zł! więc podliczając ich czynsz plus więcej za paliwo to myślę,że wychodzicie podobnie!!!! i jakoś żyją,skromnie ale żyją!!!! więc nie ma co się użalać nad sobą,tylko kombinować jak można by zarobić jakiś grosz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×