Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość zrozpaczony

Nie starcza nam na zycie. Nie wiem juz co robic...

Polecane posty

Gość gość
a co ty myślisz,że tylko ty klepiesz biedę??? większość polskich rodzin oszczędza jak tylko się da,by przetrwać do pierwszego!!!! a co powiesz za rok,gdy starsze dziecko pójdzie do szkoły??? skąd weźmiesz na książki i całą wyprawkę szkolną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zrozpaczony
dzieki za rady, ale np. po sasiadach chodzilam i ptalam o czym pisalam juz, a tu mi jakas pisze, ze wstydze sie:O nie, nie wstydze sie, ale ludzi nie stac na to by miec sprzataczke, widac, ze nigdy nie byliscie w naprawde biednym miescie. Dzis sie wybieram do opieki. Maz nie moze wynajac pokoju na miejscu pracy, bo to zad***e, tam nie ma blokow. Obecnie maz pracuje na produkcji a z wyksztalcenia jest socjologiem, w zawodzie nigdy nie pracowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi chodziło zeby chodzic nie tylko po sasiadach ale i po obcych.. no dobra niby biedne miasto ale sama miałaś 3000 i tylko 500 zl opłat jak mąż pracował to co nie zapłaciłabyś komus zeby ci poprasował albo umył okna? Albo za dobry tort? No to podrzuć dzieci do babci i na grzyby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zrozpaczony
nie, nie zapłaciłabym, bo szkoda pieniedzy, a poza tym 3 tysiace zlotych na 4 osoby w tym malutkie dziecko to zaden majatek. Nie pojde na grzyby, bo po pierwsze sie nie znam, a po drugie tesciowa nie zostanie z mlodszym dzieckiem. Gdyby tesciowa mogla zajac sie mlodszym to poszlabymdo pracy przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto idz do opieki . Moze załapiesz sie na zasiłek rodzinny tj 2 razy po 77 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja doradze inaczej
idź do burdelu. Piszę poważnie. Ja tak zrobiłam jak zostałam sama z dzieckiem. Po roku zrezygnowałam, a miałam wystarczająco pieniędzy by wyjechać za granicę i zacząć tam pracę już w normalnym zawodzie. I zostawiłam jeszcze oszczędności na lokacie w Polsce. Żadna praca nie hańbi, grunt to tylko trafić na dobrą agencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idź do tego burdelu i daj ludziom spokój bo ta jałowa dyskusja z toba nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co ty masz za teściową-dlaczego nie może zostać z dziećmi?? nie znasz się na grzybach to pożycz od kogoś książke o grzybach i gotowe! biedne miasto...ale jakoś ludzie muszą u was zarabiać!!! pytałam cię o mieszkanie-dlaczego mi nie odpowiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może ty właściwie czekasz,aż przyznamy ci rację,że burdel no najlepszy wybór!!! wszystkie możliwe propozycje odrzucasz,bo masz jakieś ALE!!!! rozumiem,że np.wyjazd za granice jest dla ciebie nierealny,ok!ale kilka osób naprawdę doradzają ci dobrze,ale ty NIE,NIE,NIE!!!!!no to ku*wa NIE!!! idź się ku*wić i tyle!powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok myslalam ze na pare godzin moze zostac, to co innego jednak niz opieka codziennie przez cały dzień... wiem że to nie majątek ale sa osoby co nie maja na to czasu i mysle ze by zapłaciły.. no ale ok, nie wiem.. moze jakies kosmetyki czy coś? chociaz rozumiem ze jak male biedne miasto to nawet taki avon nie znajdzie nabywców bo za drogo.. no coz pomysłów dostałaś troche jak bys chciałą cos robic to mysle ze cos znajdziesz, ale chyba troche trzeba zmienic podejscie... wiem ze to masakryczny kraj i nie jest łatwo ale jak rozwazasz burdel to chyba nie masz nic do stracenia.. nie wierze ze nikt nie kupi pysznych domowych pierogów, ja bym kupiła nie sa w koncu az tak drogie, lepsze niz sklepowe a ja nie mam czasu lepic i farsze robić.. albo pysznego ciacha ktorego w cukierni nie dostane albo sztuczne na maksa.. zamawiałam tak tort na urodziny dziecka, 100 razy lepszy i ladniejszy niz w cukierni dziewczyna robi sliczne pyszne i domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, wiem jakie są realia autorko - ja Cię rozumiem. Sama tak nie żyję ale mam pół rodziny nazwijmy to "na głębokiej Lubelszczyźnie". Ja też Lubelskie ale tu jest inaczej niż tam. I bieda aż piszczy. Dosłownie. I nie ma pracy, nie ma nic. Ci co mają gospodarstwo to jakoś żyją. Reszta, szkoda gadać. W tamtym roku w miasteczku powstało przedszkole i świetlica to dopiero była radość i prawdziwy skok cywilizacyjny, NAWET wycieczki dla dzieci raz w roku z unni dofinansowują. Tam nawet pks'y przestały dojeżdżać parę lat temu a żaden western to nie jest że 4 chałupy w promieniu 50km tylko raczej wsie i miasteczka a głupiego autobusu nie ma na co dzień. Kto nie zna takiego życia ten Ci nie pomoże, nie zrozumie. U nas nigdy nie wyrzucało się ubrań (nawet kiedy u nas się nie przelewało) tylko właśnie do tej rodziny worami jechały i zawsze było komu ubrać bo później co nie pasowało na nikogo dalej szło do dalszej rodziny, po koleżankach itd. To tyle słów zrozumienia. :) Ktoś pisze, na grzyby idź, Racja tylko co zrobi z 8 miesięcznym dzieckiem? Jeśli masz gdzieś miejsce gdzie rosną jagody albo borówki to już prędzej, bo masz miejsce nie musisz chodzić tak po lecie jak na grzybach. Możesz spróbować sprzedać na targu albo rób przetwory dla siebie. Nie masz pieniędzy, siedzisz w domu, perspektywy zarobku na razie brak więc zadbaj o to żeby wam się taniej żyło za te parę miesięcy. Narób tyle przetworów ile będziesz miała siły i miejsca. Dżemy, soki, są jeszcze tanie pomidory, zrób parę litrów przecieru do słoików. Co jest teraz najtańsze, np dynia - kup, przetwórz lub zamroź. Huk roboty ale wiesz że za 2,3 miesiące to by się i tak kupowało, tyle że drożej bo po sezonie. Macie gaz w samochodzie? Koszt około 2 tysięcy - my zakładaliśmy z rok temu. A na prawdę mało wydajesz, chyba po paru miesiącach nam się zwróciło. Jeśli Twój mąż dojeżdża 40 km i 40 km w drugą do pracy zwróci wam się naprawdę szybko. A pieniądze na instalację, cóż pożyczyć od kogoś kto nie zechce procentu - jakaś znajoma czy ktoś i naprawdę odczujecie znaczną różnicę. I sprzedaj co niepotrzebne. Rzeczy po dzieciach powinny dobrze się sprzedawać jeśli są w dobrym stanie. Koleżanka nauczyła się robić kolczyki, druga robi spódnice (takie najprostsze z koła cięte) na wymiar i sprzedaje w necie. Dziewczyny piszą swoje wymiary, wybierają materiał a ona to szyje i wysyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie ty chyba nie szukasz rad tylko usprawiedliwienia dla swojej decyzji o burdelu.. a co maz na to? moze to on cie wysyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale debilne rady tu padają
naprawdę jesteście bez wyobraźni:O Moi dziadkowie mieszkają w takim mieście i wiem jak to wygląda, bo jak tam jeżdżę to widzę koleżanki i kolegów z podwórka, nie ma nawet pracy za najniższą, a jak jest to ak daleko, że kobiety nie mogą pracować, bo nie ma kto dzieci odebrać potem jak oboje w pracy. Taka beznadzieja, że brak słów:O. Odnośnie waszych głupich rad to autorka ma rację, skąd weźmie na wyjazd za granicę czy przeprowadzkę do innego miasta. Ludziom jak się da w takim mieście mieszkanie to już nie chcą się przenosić, bo drugi raz za darmo nie dostaną. Ciekawe czy wy byście tak łatwo porzuciły darmowe mieszkanie, już to widzę:O Pomysł na robienie stoików to najgłupszy jaki czytałam. Po pierwsze z samej szyszki nic nie zrobi, a jak ktoś wylicza każdą złotówkę to nie ma na dodatki do stroika. Po drugie trzeba mieć odrobinę talentu artystycznego, ja np. go nie mam i jakbym nawet głodowała to stroika nie zrobię, bo nie umiem, co najwyżej mogę byle jak szyszkę pomalować. Po trzecie kto w mieście gdzie taka bieda kupi ten stroik? W mieście gdzie mieszkają moi dziadkowie lekarze nie mają sprzątaczek, mają za to ci co robią ciemne interesy, ale ich sprzątaczki muszą prócz sprzątania robić coś ekstra co nawet nie jest tajemnicą. Tak, moje drogie są miejsca gdzie za pracę sprzątaczki trzeba dawać d**y:O A co grzybów to puknijcie się w puste głowy, chciałybyście od osoby nieznającej się na grzybach kupić grzyby i się zatruć? Powodzenia. Rada dla autorki to taka żeby zaczeła sprzedawać coś co ma za dużo w domu np. na allegro. Mogą to być ubranka, jakieś jej ciuchy, zabawki, inne przedmioty. I kwotę niech odkłada i męża za granicę wyśle jak będzie miała za co. Oczywiście wcześniej niech mąż pracę przez agencje sobie załatwi, bo wbrew temu co piszą tu mądrale wyjazd za granicę to nie takie hop siup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytając ten temat kolejny raz przekonuję się o tym, ze na kafeterii siedzą ludzie którzy nigdy nie mieli problemu z brakiem pracy i gotówki :/ te wasze rady to między bajki wsadzić... na wszystko trzeba mieć kasę na inwestycję tak w robienie stroików jak i w przeniesienie się do innego miasta... ja też mam podobną sytuacje ale ja sobie dosłownie przypadkiem znalazłam niszę i dorabiam na czarno już 4 lata, wychodzę po ok 1000-1500 w mcu, nie są to kokosy ale da się przeżyć, mimo to szukam pracy i dupa, nikt nigdzie mnie nie chce ani do sprzątania ni do kelnerowania ani do ulotek, nigdzie! ludzie maja gosposie, sprzątaczki i nianie po znajomości, ja nie mam nikogo kto mógłby mnie polecić, poza tym mam 2 dzieci i każdy jak to słyszy to ma przed oczami niedyspozycyjną babę uwiązaną w domu, niestety :( nie mam rodziny żadnej, nikt mi nie pomaga, mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu ruderze.. tematy z ozdobami świątecznymi, kartkami itp już przerabiałam, na all jest tego taka ilość że ciężko coś sprzedać zaczynając od zera a tym bardziej jak nie ma się szczególnych umiejętności, stroiki z***biście ale... to nie tylko szyszki, trzeba kupić druty, kleje, dodatki, lakiery to kosztuje a autorka nie ma na jedzenie! od kogo ma pożyczać od prowidenta który jej policzy 100% odsetek? szaleństwo! mój mąż do niedawna też był bez pracy i chodził pytał ludzi że może pozamiatać, coś pomalować, naprawić itp.. każdy był chętny ale za darmo... jak już zapłacić to nie bo se sam zrobię... każdy szanuje pieniądz zwłaszcza jak ma go niewiele i nie dziwne że nikt nie chce opiekunki, gosposi, sprzątaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stroiki albo jakieś ozdoby można wysyłac pocztą wiec bez przesady... poza tym tyle inspiracji w necie i filmów jak sie robi że sie nauczyc sklecić pare szyszek i gałązek to zadna filozofia i talent... wystarczy chciec i spróbować a to juz cięzko w tym kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedź mi kto jej kupi taki d**erel co? Śmiech na sali takie rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy" Amen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkich tych co pisza ze w angli nie jest kolorowo i cukierkowato odradzajac wyjazdu...to co tam k...a robicie skoro jest tak zle? Wracajcie do polski tam bedzie wam lepiej ale wiadomo zeby was cieli to nie wrocicie ! Ja jakos zyje w anglii i nie narzekam a jestem tu bo zyje mi sie lepiej niz w pl tutaj piszecie ze nie jest kolorowo a jak ktos zalozy temat ze w anglii ujnia to sie przekrzykujecie jakie macie tam cudowne zycie k...a co za ludzie moze nie jest kolorowo i pieniadze nie spadaja z nieba ale jest lzej praca sie znajdzie i panstwo pomoze takie sa realia zycia w anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zrozpaczony
dziekuje osobom ktore mnie rozumieja i wiedza jak to jest w takim miejscu mieszkac. Mi sie juz nawet nie chcialo komentowac tych rad o stroikach czy tlumaczyc por az setny jak wyglada zycie w miasteczku bez perspektyw. Te ktore udzielaja mi tak swiatlych i madrych wskazowek pewnie nigdy nawet nie pracowaly. Nie ma co dyskutowac z takimi osobami, bo wiadomo, ze jak ktos czegos nie widzial i nie przezyl to pojecia o tym nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka coś się plącze!!! mieszkanie gminne dostają osoby najbardziej potrzebujące,w trudnej sytuacji finansowej.Jeśli mąż zarabiał 3000 to była taka trudna sytuacja????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćannnn
mój jest ten długaśny post o 11:08 Serio, zastanówcie się nad gazem w samochodzie. Dla nas to jest teraz takie ułatwienie życia - dla was też będzie bo w końcu Twój mąż trochę tych kilometrów robi. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha stroiki wymiataja:D ale wy jebniete:D kto kupi szyszke lysa z galezia bo zakladam ze jak ktos nie ma na chleb to na d**erele tez nie bedzie mial. jak tam takie bezrobocieto ludzie sami sobie ta galaz i szyzke zerwa debilki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćannnn
A co wtykasz nos w nie swoje sprawy. Nie interesuj się jej mieszkaniem. Dobrze że ma. Hołk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robiłam kotyliony, bransoletki, kolczyki i... zarabiałam na tym ok 100zł w mcu :( wszystkie pieniądze ze sprzedaży ładowałam w towar i koszty all, niestety konkurencja jest tak duża że te d**erele nie schodzą, jedyne wyjście iść w podwykonawstwa ale wtedy to od kotylionu dostajesz 5gr :( rada z grzybami to jakaś porażka... jest koniec września i grzybów już nie ma w co niektórych miejscach tego kraju, są przymrozki jakbyście nie wiedziały... poza tym kto te grzyby kupi? ja w tym roku kupiłam raz grzyby 20dag ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zrozpaczony
nie pomyslalas ze moze mieszkanie dostalam zanim maz tyle zarabial i ze moze mial wiekszosc kwoty na czarno? widze ze ciekawosc cie az zzera do tego stopnia ze myslenie przyslania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dam ci jedną złotą radę....odłącz sobie internet!!!!! zaoszczędzisz i na prądzie i jeden rachunek mniej będzie! bo piszesz tak,jakbyś tylko ty jedna w Polsce miała biedę!!!! Jest NAS-biednych baaaardzo dużo!!!!! Nie ty jedna tak masz-uwierz mi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze własnie pracowały, robiły coś zamiast narzekać... jak wszystkie rady takie niedobre to radz sobie sama, a moze w burdelu tez za duza konkurencja i trzeba tyłkiem ruszyc a nie lezec jak kłoda hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.s mycie okien sprzatanie dorywcze robienie tortow mucie szyb na krzyzowkach ha ha przeciez tu siedza sami gimnazjalisci... nigdy nie pracowali ale znaja zycie na wylot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jak ktoś już wcześniej napisał....nie ty jedna!!!! Polska rzeczywistość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkania komunalne dostają również osoby z domu dziecka, osoby niepełnosprawne i szereg innych osób, ja dostałam jako studentka kawalerkę z miasta, wtedy zarabiałam 1000zł, kilka lat później już 3 tyś a kawalerkę nadal miałam :P mądralińskie jesteście jak nic, poza tym jeśli autorka ma takie mieszkanie to musi je trzymać za wszelką cenę bo już pewno więcej nie dostanie a wynajem to duuuże koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×