Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hehesz

Moja żona nie chce sie kochać :(

Polecane posty

Gość gość
ale że autorowi sie chciało wczoraj cały dzien pisać....i jeszcze to marne zakonczenie....załózmy, ze autor rzeczywiscie ma zone i "problem", wydajs sie bardzo prawdopodobne, ze to co pisal wczoraj jest prawdą. ale nie kupuje tego dzisiejszego zakonczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale że autorowi sie chciało wczoraj cały dzien pisać....i jeszcze to marne zakonczenie....załózmy, ze autor rzeczywiscie ma zone i "problem", wydajs sie bardzo prawdopodobne, ze to co pisal wczoraj jest prawdą. ale nie kupuje tego dzisiejszego zakonczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już wolę topik o kobiecie,której maż chce sie kochac tylko w gumce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nigdzie wczoraj nie poszedl, tylko chcial dzis pokazac jakim to jest kozakiem i napisal ze wychodzi .. hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wlasnie, też sądzę, ze siedzial caly wieczor w domu i blagal o sex , moze w koncu zona sie nad nim zlitowała i mu nad ranem dała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczycie, że wieczorem wpadnie tu ''zdziwiony'' autor, że niby ktoś mu nick zawędził i to dzisiejsze zakończenie to podszyw pisał. :D Widząc komentarze o prowo, będzie chciał jeszcze trochę pociągnąć tą bajeczkę i sprawić, byście w nią na nowo uwierzyli. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bylo prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, ze to bylo prowo bo sie wkrecilam :( ale dzieki za dobra zabawe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też miałam tak jak ty że chciałam się często kochać, a mojemu chłopakowi wystarczało raz na jakiś czas, czyli raz na tydzień. Dla mnie to było stanowczo za mało. Rozmowy nie pomagały, kuszenie go też. Ciągle się wykręcał, że jest zmęczony, że nie ma czasu. Postanowiłam, że z kimś na ten temat porozmawiam. Najlepszą doradczynią jest siostra. Poradziła mi abyśmy udali się do seksuologa www.seksuolog-warszawa.com.pl. Na początku mój chłopak opierał się tej wizycie, nie chciał słyszeć że będziemy obcej osobie opowiadać o naszym życiu, ale później się przełamał i poszliśmy do tego specjalisty. Po kilku spotkaniach coś się zmieniło w nim i kochamy się jak kiedyś, czyli codziennie. Jest wspaniale. On rozumie moje potrzeby, ja jego i jest cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×