Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

Polecane posty

Gość gość
zaraz pewnie napisze ze przeciez nie ma sie o co cisnieniowac, ze tylko sobie zatrzepocze rzesami i rzuci powloczyste spojrzenie. Wszak to taka bagatelka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju, dziewczyno, wychodzi na to,ze Ty go nawet nie znasz, wiec moze od tego zacznij na poczatek, poznaj go normalnie, jako czlowieka, na luzie, bez oczekiwan. Skad wiesz czy po skonfrontowaniu nadal bedzie Ci sie podobac? bo mozliwe,ze momentalnie Ci przejdzie. Jak z nim pogadasz,to sie dowiesz czy w ogole po 1 ci sie podoba na serio po 2 czy w ogole jest sens mu mowic cokolwiek musisz brac pod uwage,ze moze sie okazac,iz jest w pelni zaangazowany w zwiazek i wszelkie zaloty predzej uzna za brak szacunku (do tego,ze juz w zwiazku jest) niz pochlebstwo. Nie mowie,ze tak jest,ale istnieje wysokie prawdopodobienstwo, ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćxxxxxx
Powiem tak... Może i rozwalisz kogoś związek, ale po co ? Słuchaj, mi raz już pewna taka dziewczyna jak to się mówi odbiła chłopaka.. Ale co z tego, jak on i tak za jakiś czas jak się ocknął z fajnej, chwilowej przygody, zaczął tesknić za mną i nachodzić ... Ona tego nie wytrzynala, ciągle byla zazdrosna i podejrzliwa, aż nawet zaczęła wypisywać czy on moze był u mnie czy nie.. W sumie to ja na tym zyskałam bo szkoda życia na zwiazek z kimś takim, teraz jestem szczęśliwa z innym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym wolała wiedzieć, gdyby ktoś smalił do mnie cholewki. Druga rzecz to różnica między chodzeniem a Małżeństwem. Dla osób, dla których Małżeństwo ma jeszcze znaczenie. W chodzeniu obowiązuje uczciwość-czyli nie kręcenie na dwa fronty. PÓKI jestem z nim, nie kręcę z innym. Dopiero w Małżeństwie obowiązuje wierność-czyli jestem z nim do końca życia na dobre i złe. Także dziewczynę można po prostu zmienić. Nie zdradzać, ale zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)znowu temat o jakims facecie bo kobieta pasji nie ma hobby czy zaintersowan? gratulacje 888 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do grzesiek: Twoje reakcje są trochę dziecinne. Rozumiem, gdybyś był oburzony, jakby Ci się wieszała na szyi, wiedząc, że kochasz swoją. Ale samo wyznanie-dorosły-dojrzały człowiek powinien sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu 08:09 a uczciwosc i nie krecenie na dwa fronty to nie to samo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09 : 41 przeciez on nie pisal , ze byl oburzony tylko o niezrecznej sytuacji . Glupia sytuacja dla niej i dla niego ,tym bardziej , ze ona pozniej zalowala ze sie do niego odezwala.A on sie poczul niewygodnie , bo nic do niej nie czuje , nie podoba mu sie i troche sie znali. Nie zawsze takie wyznania powoduja , ze skaczemy z radosci , sa sytuacje ze wolelibysmy nie byc obiektem westchnien dla pewnych ludzi.Calkowicie rozumiem ta klopotliwa sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczciwość i niekręcenie na dwa fronty to to samo, ale już nie to samo, co wierność. Wierność obowiązuje do końca życia, a uczciwość w związku dopóki ten związek istnieje, a ma prawo przestać istnieć, póki nie jest Małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 10.02: To jacyś niedojrzali uczuciowo ludzie wolą nie wiedzieć. Chyba po to, by nie zmierzyć się z własnymi emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co masz mu coś pokazywać? Gdyby był zainteresowany już by nie miał dziewczyny :) Wiem, bo sama to przeżyłam. Związałam sie z chłopakiem mojej koleżanki. Trzasnęło mnie nieźle, ale nic nie robiłam- bo byłoby to mega nie fair. A facet, jak tylko mnie poznał, zostawił dziewczynę. W związku z czym nie mam sobie nic do zarzucenia. A jak będziesz mu pokazywała, ze Ci się podoba to możesz się potem zastanawiać na ile sam chciał a na ile go zachęciłaś. Poza tym jak to o Tobie świadczy, ze dajesz sygnały zajętemu mężczyźnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, jeśli brak sygnału ode mnie odczyta jako, że jestem zajęta albo coś i sam nigdy nie zrobi kroku, bo też będzie myślał, że nie wypada? Może i masz rację, nie wiem, ale przekonana nie jestem. Jakoś wolę wyrażać swoje uczucia. A, co do zajętych. Rozumiem, żebyście się jeszcze oburzały, gdyby był z nią na kontrakcie cywilnym. Dla niewierzących to jakiś odpowiednik Ślubu. Ale on nie ma obrączki, więc, jeśli zechce, ma prawo zmieniać dziewczyny jak rękawiczki. Jest wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 10:16 - uvzciwosc to rowniez WIERNOSC.To , ze ludzie ze soba chodza , a nie sa malzenstwem nie oznacza , ze mozna sie zdradzac .Z jednej strony piszesz , ze uczciwosc to to samo co niekrecenie na dwa fronty ,a z drugiej ze nie to samo co wiernosc .Rozumiem , ze tobie lata czy twoj chlopak / partner cie zdradza lub bedzie zdradzac , nie bedzie zoobowiazany do wiernosci , bo nie jestescie malzenstwem.Uczciwosc , wiernosc powinna byc w kazdym zwiazku , zalegalizowanym badz nie zalegalizowanym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest wolny, jest w związku. Niektórzy nie wezmą ślubu nigdy, bo taki mają plan na życie, co nie znaczy, że nie są rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc 10: 19 to nie ma nic wspolnego z emocjami i lekiem przed nimi .Sa osoby , sa sytuacje, kiedy po takich wyznaniach robi sie niezreczna sytuacja , szczegolnie dla osoby ktora niepodziela tych samych uczuc .Dzieje sie tak gdy te dwue osoby sie znaja. Po pristu czasami robi sie niezrecznie i uwierz ze te dwie osoby moga sie pozniej unikac i glupio czuc w swoim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, jakby Ci to powiedzieć... To kwestia pewnej klasy kobiety. Jest niepisana zasada kobiet na poziomie, że nie "zachęcają" zajętych mężczyzn- i nieważne, czy mówimy o związkach formalnych czy nie. Jeśli facet będzie chciał to odczujesz to na pewno. Inne mam zdanie w przypadku wolnych meżczyzn- ale kiedy w gre wchodzi inna kobieta to jestem jednak za pewną "solidarnością jajników" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały ten wątek to biadolenie jakieś desperatki, która próbując podbijać popularność tego wątku, plecie te dyrdymały, a Wy nie jesteście lepsi, doradcy wielcy , że się dajecie w to wciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jezeli sie znacie , spotykacie np.w pracy , na studiach itp.to jesli on bedzie zainteresowany to raczej da ci to odczuc .Ma dziewczyne , nie szuka innej to widocznie na dziewczynie mu zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 11:15: Ja nie twierdzę, że zdrada jest dobra w jakimkolwiek związku. Napisałam dlatego, że chodzenie ze sobą wymaga uczciwości. Ale zdrada jest wtedy, gdy ma się dziewczynę, a JEDNOCZEŚNIE kręci się z inną. Natomiast można po prostu zerwać z dziewczyną i zakręcić z inną. Wtedy nie ma zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do niegość: Szczerze? Jak ktoś się decyduje na kocią łapę, to powinien się liczyć z tym, że ma przy sobie wolnego człowieka, który ma prawo zmienić zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, czyli po ślubie nie można zmienić zdania? :D bo jak ślub to już mur beton do grobowej deski i na pewno nikt zdania nie zmieni, dobre. Gratuluje naiwność i prostego myślenia. X no moim zdaniem każdy człowiek jest wolny i ma prawo zmienić zdanie. Status związku nie ma tu nic do rzeczy. X X X Dokładnie tak, popieram w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla osoby odpowiedzialnej, a dla wierzącej tym bardziej Ślub jest zobowiązaniem bycia ze sobą do śmierci. Chodzenie nie. A ten chłopak raczej nie żyje w konkubinacie, bo wygląda na wierzącego, tylko po prostu jest z dziewczyną na etapie chodzenia lub narzeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyglądam się tej dyskusji od początku i w końcu nie wytrzymałam i muszę napisać: autorko jesteś zwyczajnie głupia i/lub masz zaburzenia psychiczne. Zamiast skupić się na znalezieniu chłopaka który jest wolny to ty uderzasz tylko do zajętych. masz tak niskie poczucie wartości że musisz sobie udowodnić, ze każdy będzie twój? i co to za myślenie że skoro nie mają ślubu to może ją rzucić? A wiesz o tym, że jeśli on ją zostawi dla ciebie to kiedyś może zrobić to samo z tobą? znów spotka dziewczynę która ''tylko wyzna mu uczucie i da wybór'' a on ją wybierze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wasz facet może być podrywany wszędzie i nic na to nie można poradzić ,to on musi być tym który wie czego chce jak nie był pewny to lepiej że polazł do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze jest to, że tej głupiej założycielce tematu może się udać odbić tego kolesia - bo z tego co pisze to tak naprawdę o to jej chodzi. Ta para może przechodzić chwilowy kryzys, który mogliby spokojnie przetrwać. Ale że ta panna się wtrąci to gość może mieć chwilę słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nie przesadzajcie, że jak para ma chwilowy kryzys to gość, z powodu chwilowej słabości, zostawi dziewczynę :) Oznacza to, iż słaby był to związek i lepiej się stało- bo ciekawe, co by zrobił, gdyby w związku pojawiły sie poważniejsze problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad Wy wszyscy wiecie co się u tej pary dzieje? :D x ja pisałam już co myslę, zwolenniczką desperacji nie jestem (co innego jak się nie wie o tym czy ktoś jest W RELACJI ROMANTYCZNEJ - tak się to zwie, i nie ma znaczenia czy jest papier czy nie), ale chętnie się dowiem co będzie gdy autorka do niego poleci. x Cos mi sie wydaje, że niezły ubaw może być. Chłopak powie "przepraszam, jestes pewnie fajną dziewczyna, ale jestem w związku" to ona to zinterpretuje "przeciez powiedział, że jestem fajna, czyli ona go pewnie szantażuje emocjonalnie by z nią byl, a tak naprawde wolałby z inna, musze dac mu jeszcze jedną szansę" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×