Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam dosc wedlin faszerowanych chemia prosze o pomysly na domowe wyroby

Polecane posty

Gość meluzynkaaa
posiekac jajka na twardo szczypiorek majonez i jest pasta baza, a do niej do smaku mozna tunczyka,lososia kurczaka nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaję przepis na kokosankę na krakersach (słonych!) - bez pieczenia. Trzeba kupić 2 opakowania słonych krakersów(nie wykorzystasz wszystkich, ale to nie problem) - na prostokątną blachę 24 na 36 cm. 5-6 szklanek mleka, 1,5 szklanki cukru, 4 cukry waniliowe,300 g. masła, 200 g. wiórków kokosowych, 9 łyżek mąki pszennej, 9 łyżek mąki ziemniaczanej (ja daję po 10), pergamin masa budyniowa - mąki obie dokładnie wymieszać w odpowiedniej ilości mleka, pozostałe mleko zagotować z cukrem i cukrem waniliowym i zawiesiną z mąki ciągle mieszając tak, by nie porobiły się grudki. Jak się porobią, mozna przetrzeć przez sito, ale niekoniecznie.Wystudzic. masło ucierać i stopniowo dodawać budyń, a na końcu wetrzeć 100 g wiórków kokosowych. Blaszkę wyłozyć pergaminem i układać warstwami najpierw krakersy potem masę. Muszą byc 2 warstwy krakersów, na końcu u góry warstwa kremu. Jak już wygładzisz goracym nożem wierzch, posyp obficie wiórkami z następnej 100-gramówki (do kremu mozna dać nieco więcej wiórków). Udekorować można tartą lub stopioną czekoladą. Świetnie smakuje w połączeniu z kokosem. Wstawic do lodówki najlepiej na całą noc. Smacznego! To bardzo łatwy przepis mimo, że na początku może się wydawać trochę skomplikowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo prosty o szybki,dziekuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez dziekuje za kokosanke i czekam na nastepne przy okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek90210
dobranoc dziewczyny,która mi jutro zawekuje kiełbase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta kokosanka jest przepyszna, kiedyś jadłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobranoc marek, ale masochista z Ciebie nono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubicie małe kruche babeczki np z kremem truskawkowym? Zawsze się udają i są pyszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na ok. 25 babeczek ciasto kruche 3/4 szklanki mąki pszennej, 60 g. masła. 1 żółtko, cukier waniliowy, 1 łyzka cukru pudru, 1 łyżka smietany 18%, szczypta soli krem truskawkowy 500 g. śmietany (kremówki0, 2 opakowanai galaretki truskawkowej. Tłuszcz do wysmarowania foremek. Składniki posiekac, zagnieść, wstawić na 2 godziny do lodówki. Ciasto cienko rozwałkować i wyłozyc nim natłuszczone foremki. Piec 10 minut w 200 st.C Krem truskawkowy - Śmietanę ubic na sztywno i dodawać stopniowo tężejącą galaretkę, ubijając. Zimne babeczki szprycować kremem, dowolnie udekorować (np czekoladowymi wiórkami )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Gościa 21:30.... "Mięso w sosie własnym lub w smalcu, wierzch dobrze, by był przykryty i nie więcej jak do objętości dwóch trzecich słoika maks." X Ja nie Marek ale...o jakim sosie mowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narobiłyście mi smaku tymi babeczkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja polecam pieczen rzymska,zmielic miesko dowolne,moze byc od szynki,dodac jajko,bulke tarta przyprawy ,wlozyc do foremmi prostokatnej i upiec w piekarniku. Tanio i smacznie,moje dzieciami sie zajadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś pytał skąd w wekach jad kiełbasiany - otóż bakterie, które produkują jad są powszechne dosłownie wszędzie i w normalnych warunkach są zupełnie nie groźne natomiast sprawa ma się inaczej w przetworach wekowanych i konserwowych tam mamy warunki beztlenowe a tylko w takich owe bakterie produkują owy jad. Mięso trzeba pasteryzować kilkukrotnie i bardzo dokładnie, ponieważ wersje przetrwalnikowe bakterii nie są zabijane - po pierwszym pasteryzowaniu trzeba odczekać aż się rozwiną i zapasteryzować ponownie i jeszcze raz - dla mięs 3 razy! Dlatego uważam że zdecydowanie bezpieczniej mrozić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robie na biezaco tylko tyle ile damy rade zjesc, nie mroze i nie wekuje,a wracajac do tematu to pieczona lopatka pyszna jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek90210
dziewczyny wróciłem z tyry i sie biore za wasz smalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marek zrob fotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brusli karate mistrz
A ja bardzo lubię wiejską kiełbaskę w cieńkim jelitku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez lubie,moj dziadek sam wedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marku lubisz makarony? Bardzo szybkie i bardzo pożywne danie: 3 duże garście makaronu np. rurki (makarony zalecane z samoliny dostępne prawie w każdym sklepie) ugotuj aldente tj. wrzuć na wrzątek z łyżką oleju i gotuj nie więcej jak 8 minut, pod koniec gotowania dodaj sól. Na patelni zeszklij pokrojoną cebulę, podsmaż na niej przez chwilę odcedzony makaron i wbij 2 całe jaja. Dobrze wymieszaj aż białko się zetnie. Danie gotowe. Makaron możesz równie przygotować poprzedniego dnia. Do tego pokrojony pomidor albo ogórek kiszony. Bardzo syty posiłek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też dla marka. Omlet z 3 jaj. Roztrzepać mocno w miseczce 3 duże jajka, wrzucić do tego garść zielonej posiekanej pietruszki i wlać na mocno rozgrzany na patelni tłuszcz. Jak zjesz do tego jakieś warzywko typu sałata lodowa albo utarty seler z mrchewką z łyzką śmietany i 2 duże kromki świeżego chleba z masłem, to masz obiad jak ta lala. Nie zapomnij o kompociku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek90210
dzięki dziewczyny,biore sie za te jajka,jak podjem to napisze czy dobre było. buziak tam gdzie lubisz najbardziej maleńka od przepisów dla mnie.podrzuć coś jeszcze,oxwdzięcze sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla marka na szybko. Ugotuj sobie na 2 dni kaszy gryczanej. Wrzuć na 2 szklanki wody 1 szklankę kaszy i na wolnym ogniu zagotuj do miękkości. Solić jak wszystko pod koniec gotowania. Kasza nie wymaga wiele soli, lepiej nie dosolić jak przesolić. Dość szybko się gotuje. Powinna wchłonąć całą wodę. Jak stwierdzisz, że jeszcze za twarda, a woda się wygotowała, to dodaj wody, ale mało. Trzeba od czasu do czasu zamieszać. Jak wrócisz z pracy, kup po drodze 2 małe śląskie kiełbaski ponacinaj w kratkę, wrzuć na gorący tłuszcz na patelni , dodaj trochę pokrojonej cebuli. Jak kasza zimna, to połącz ją z goracą kiełbaską i jeszcze trochę podsmaż. Oczywiście ogórek kiszony najlepiej smakuje do tej potrawy i szklanka maślanki. Smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jan bez ziemi
proste i tanie,nawet facet da rade upichcic ;) ale dbaja tu o Ciebie Marek te foczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marku na zupę też możesz mieć ochotę. Taka treściwą i sycącą. Nie wiem, jakie mięso najbardziej Ci smakuje, ale załóżmy, że kupisz ze 2 ćwiartki (lub duże udka) kurczaka. Porządnie umyj i wrzuć na wrzątek, tak z pół garnka wody. Jak Ci się nie chce bawić w obieranie włoszczyzny, kup mrożoną pokrojoną. Do tego obierz i pokrój kilka średnich ziemniaków, przygotuj sporą garść makaronu np. kolanka albo świderki. Jak udka będą się dogotowywać daj 2 listki laurowe, 3 ziela angielskie i pół kostki (nie jestem zbytnia zwolenniczka, ale smak podniesie) bulionu grzybowego chyba, że masz suszone grzybki to 4 połamane piórka możesz wrzucić. Na koniec wyjmij ugotowane udka delikatnie by się nie rozleciały. Do wrzątku wsyp razem makaron, pokrojone ziemniaki i mrożoną włoszczyznę. Udka obierz, pokrój mięso i uzupełnij nim zupę. Jest tak smaczna, że sama jem 3 dni pod rząd z razowym chlebem. Jedna porządna porcja tej zupy to jak 2-daniowy obiad. Przygotować możesz nawet na tydzień. Nadmiar wlej na gorąco w słoiki, odwróć do góry dnem i jak wystygną do lodówki. Bez wekowania wytrzymają w chłodzie 3-4 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie napisałam, że zupę też trzeba posolić i zabielić najlepiej 2 procentowym mlekiem, albo słodka śmietaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabielasz bezpośrednio przed jedzeniem, do słoików wlewasz bez zabielania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przyjęło, piszę jeszcze raz - zabielamy bezpośrednio przed jedzeniem, do słoików wlewamy bez śmietany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak chcesz popieścić podniebienie np. w piątek kup kilka filetów śledzia z wiaderka (matias) albo w zgrzewce, lekko wymocz w naczyniu z zimna wodą. Te ze zgrzewki wystarczy tylko lekko odsączyć z olejowej zaprawy. Kilka ziemniaków ugotuj w mundurkach. W międzyczasie ułóż na talerzu pokrojone na większe kawałki filety śledziowe, zrób sos ze śmietany Sos śmietanowy: 1 posiekana cebula może być czerwona, 1 szklanka kwaśnej śmietany, sól, pieprz - wszystko wymieszać i polać obficie śledzie jak kto lubi to polać też gorące ziemniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do chleba: 1 duża wędzona makrela. Obrać, oddzielić o ości, włożyć kawałki do miseczki, dodać kilka łyżeczek oleju i jeden duży zmiażdżony ząbek czosnku. Dobrze wymieszać. Pozostawić w lodówce pod przykryciem na godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
omlet trochę inaczej: Na patelnię posmarowaną oliwką wrzucamy pokrojoną szynkę, posiekaną cebulę i paprykę. Lekko podsmażamy. Zalewamy roztrzepanymi widelcem jajkami (3 lub 4 jajka) z solą, pieprzem i ziołami. Dodajemy pokrojone pomidorki. Przykrywamy i smażymy, co jakiś czas podważając brzegi, aż góra omletu się zetnie, a spód przyrumieni. Jeżeli smażymy omlet pod przykryciem, nie musimy go odwracać na drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×