Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Mamy na marzec 2015r

Polecane posty

Gość Marlenka2206
Witam. Mama dwóch córek fajnie masz. JA NADAL SIĘ TOCZE. D ciągle mam duźo śluzu i dziś nawet zobaczyłam troche krwi ale skurczy brak a ja w tym tyg dopiero wyszlam ze szpitala to nie jade znow bez potrzeby bo to glupota. Do poki wody plodowe mi nie odejdą albo skurczy nie będzie to nie jade do szpitala. teraz znów źółty śluz bez krwi. u mnie teraz tyle sie dzieje,źe nie mam za bardzo czasu. Ciekawe co u Asi dlaczego nic nie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Mamo dwóch córeczek, fajnie, że to już:) ale u Ciebie to faktycznie niecały tydzień przed terminem także akurat czas na urodzenie. Nie zamartwiaj się na pewno wszystko dobrze będzie. Zazdroszczę marcówkom z początku niedługo będziecie miały najgorsze za sobą i szybciej dojdziecie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Ja też dalej się tocze i czekam, skurcze jakieś małe są, brzuch boli, ale nic poza tym, w niedzielę zaczynam 38 tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
ja mam wstępnie na 9 marca a termin mam 14go marca. mam przyjść 2 marca na ktg i jeśzcze lekarz potwierdzi. jeśli chodzi o cc to w sumie lekarz ortopeda i mój prowadzący ustalili że.lepiej cesarka z.powodu tej dużej przepukliny. ogólnie już mi tak dokucza ból w plecach ze chodzić nie mogę. ale staram się nie brać leków.żeby małemu nie szkodzić. widzę że tu cisza jak makiem, może.to ten.stres przedporodowy :-) marlenka widzę że twoja mała robiła ci psikusy a teraz cicho siedzi :-) to są dzieciaczki no :-) ja miałam dziś jednak usg i wyszło ze waży 3 kg. oczywiście standardowo na górnej granicy centyla, brzuszek na swój wiek a nogi i glowa starsze o 2 tygodnie ponad. wód 13 także powiedział lekarz ze jak na ten tydzień to pomimo wymiarów wciąż mu wygodnie. powiedział że prawdopodobnie dobije do 3800. ale szczególnie.wątpię żeby przytyl kilogram w 2 tygodnie. nie wiem no nie będę się z lekarzem kłócić :-) mam wrażenie że te ostatnie tygodnie trwają dłużej niż cała ciąża. mam.takie rwace bóle w pachwinach w nocy, powiem wam szczerze ze już trochę mam dość. jeszcze jakiś spadek nastroju. mamo dwóch córeczek- kurczę to już na prawdę już :-) ja oczywiście torby nie mam spakowanej, no nie mogę się zmobilizować :-\ szyjka twarda zamknięta nic się nie dzieje ze gdyby nie cc pewnie bym nosiła jak slonica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
No ja to śpię całymi dniami, jestem taka senna, że szok. Musiałam zamówić nowy materac do łóżeczka, bo mam materac gryka-kokos, ale tak śmierdzi mi szczochami, że ja nie zniose tego smrodu. Niby takie dobre są. Ja w nocy mam straszne bóle w pachwinach i kroczu, ze bardzo ciężko mi się przewrócić na bok. Bol pleców doskwiera całymi dniami, w poniedziałek idę na kontrolę, to już będzie 38 tydzień, a mi się tak już nie chce tego wszystkiego dźwigać, chyba zacznę myć okna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziorek88
Też mnie plecy rwą strasznie, a w nocy przewrócenie się na drugi bok graniczy z cudem a to 35 tydzień jak ja wytrwam do końca ;) odnośnie mycia okien. Musze jedno umyć w pokoju małego więc zapraszam Natalia jak jesteś chętna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Witam mi czasu brak . Jaa teraz przenosze i beda mi wywoływać poród. Nic mnie nie rusza. Siostra kazała mi panele myś na kolanach. Wczoraj tak właśnie zrobiłam na dodatek wysprzatałam łazienke pranie prasowanie i zakupy. Ciagle na nogach i nic. Po tym wszystkim czułam się jeszcze lepiej niź przed sprzataniem bo wszystkie mięśnie wyrozciągałam. dziś 5 godz na nogach chodziliśmy po sklepach i schodach góra dół i nadal nic. Jak mi zatrzymali te skurcze tak teraz napewno się nie pojawią. ja teź mam problem z przekręcaniem z boku na bok. Mała naddal wkłada mi bark w pachwine i momentami boli niesamowicie. Natala ja teź ciągle taka zmęczona jestem ale jak zamykam oczy to nie moge zasnąć. Wieczorami teź tak mam. Wczoraj 8 razy byłam w łazience w nocy. Nadal mam duźo śluzu czopowego. Widze,źe Asia nadal się nie odzywa. Szkoda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
No właśnie tego śluzu to też mam dużo, a w nocy się poce jak cholera, ostatnio myślałam, że mi wody odeszły, taka mokra się obudziłam. Sił nie mam na nic, a skurcze ostatnio miałam i na pogotowie jechałam. Lekarz kazał się szykować, bo to już nie długo, a tu nic, mały się tylko wypina, zaczął się 38 tydzień, brzuch się nie obniżył, zgaga dalej meczy, kłopoty z wyproznianiem także, eh, chciałabym mieć to za sobą. Czy każdej kobiecie obniża się brzuch przed porodem? Mój dalej wysoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej dziewczyny, widzę, że dalej nie wiadomo co u Asi. W każdym razie czekamy na wieści. Ja podobnie jak Wy, też mam problemy z chodzeniem do kibelka, tylko u mnie to przez branie żelaza się nasiliło :/ Bo przed badaniami musiałam odstawić na tydzień to było ok, a że mam za mało żelaza to muszę brać dwa razy dziennie no i masz - zapominam w ogóle co to jest posiedzieć w kiblu. Brzuch podobno nie u każdej kobiety się obniża. Ja mam w sumie ciągle dość nisko, wszyscy tak mówią. Podobno jak między piersiami, a brzuchem zmieści się dłoń to znaczy, że jest nisko brzuch :) U mnie leci 37 tydz. w środę wg OM będzie akurat równe 37. Jutro idę na wizytę. Ostatnio miałam KTG i był zawężony zapis :( Zmartwiłam się, tętno przez 20 min było na poziomie 120. Zobaczymy co lekarka mi powie. A dobry zapis do ponoć taki w którym tętno się waha od 120-160,a jak jest jednolicie to niedobrze. Zeświruję do porodu. Czasem myślę, że lepiej byłoby już urodzić mniejsze dzieciątko a zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDwochCoreczek
Hej No chyba kazda sie jyz stresuje. Ja do sridy czekam. Tez stres jest...brzuch mam niski. Czuje klucia w szyjce. Dzis jeszcze jedno pranie ciuszkow Ali. I jedno zwyklych. Staram sie lezec bo cos mnie juz tak boli a do srody musze wytrzymac... Zdrowka dla Was i dzieciaczkow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Mamo dwóch córeczek, to powodzenia trzymamy kciuki. Obyś jak najszybciej doszła do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mnie remonty pełną parą. My jutro kończymy39tc a mała nadal siedzi i nie ma zamiaru wyjść. Natala mi ręka się tak mieści małą mam nisko od35tc a nadal chodze. Ja teź miałam taki okres gdy w nocy strasznie się pociłam. Jeśli chodzi o puls 120 to nie jest taki zły. Dzidziuś spał. Przed ktg zjedz sobie zawsze coś słodkieho wtedy dzidziu się obudzi i zacznie się ruszać. Gdy się rusza to tętno od razu skacze. Ja gdy głodna byłam rano i robili mi ktg to tetno spadało nawet do 109. Połoźna kazała zjeść cokolwoek i wtedy tętno od razu podskoczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
hej dziewczyny widzę że już wszystkie mamy dość i tupiemy nóżkami. co do brzucha to mam wrażenie że mój tylko rośnie a nie ze się obniża czy cokolwiek innego :-) wszystko mam poprane, pościel tylko przeprasuje pod koniec tygodnia. torba dalej niespakowana, ja nie wiem ale mam jakiś osobisty problem z tą torba :-) wózek też chce w weekend odświeżyć bo od kiedy to kupiliśmy to stał w piwnicy. niby Nowy ale wolę odświeżyć. ulubiona też biorę żelazo od tygodnia, i nie dość ze meczylam się z zaparciami to teraz w ogóle tragedia. jem codziennie jogurt naturalny z kiwi i zobaczymy. wiecie co człowiek jakoś cały czAs ciąża ciąża ciąża, a ostatnio zaczęłam więcej wiadomości oglądać i normalnie mnie dobijaja. same dolujace wiadomości, wojna, zaginięcie kobiety w 9 miesiącu, odechcialo. mi się oglądAć tv w ogóle. mamo dwóch coreczek- będzie wszystko dobrze :-) teraz się zrelaksuj i wycisz, tylko nie zapomnij o nas i pochwal się jak najszybciej :-) dziewczyny od kiedy się chodzi na ktg do szpitala? bo ja nie mam żadnego takiego zalecenia :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kubona
Hej dziewczyny to ja Kubona. Spiesze doniesc ze 13 lutego w piatek o 18.35 urodzilam 3050g i 53cm dziecka. 37 tydzien. Maciek/Andrzej ma sie swietnie, ja tez choc po cesarce. Ale ja mam taki charakter ze dlugo marudzic nie bede. Mialam pojechac tylko na sprawdzenie obrzekow a w piatek rano zaczely odchodzic mi wody i zdecydowali ze zrobia cesarke. Karmimy sie piersia, mlody jest na razie wzorowym noworodkiem. Choc przyznam szczerze ze troche mi brakuje tych trzech tygodni. W domu jak wrocilam panoszyla sie angina i grypa.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Kubona gratulacje!! :) Super, że wszystko w porządku i macie się świetnie :) No i waga 3050 jak na 37 tydzień też świetna. Powodzenia:) Latorek na KTG się chodzi gdzieś od około 30 tc. Ale znam osoby które w ogóle nie chodziły i nie wiedzą o co chodzi :) Na ktg sprawdza się tętno dziecka i skurcze macicy. Ale nie zamartwiaj się skoro lekarz nie każe, może uważa że wszystko ok i nie ma sensu narażać Cię na dodatkowe stresy i koszty. Marlenka ja dziś znowu będę mieć KTG bo idę na szkołe rodzenie i tam mi podpinają więc zobaczymy jeszcze dziś. W razie czego pocieszam się że 120 to w normie, a jutro i tak idę do mojej gin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubona- wielkie gratulacje:) Fajnie, że masz już małego ze sobą:)ale Ci zazdroszczę. Jak się czujesz?Karmienie sprawia Ci jakiś problem? Ja jestem teraz w 36 tygodniu według OM i moja gin też mi nic nie powiedziała żeby chodzić na ktg. Moja koleżanka jeździła do szpitala na ktg dopiero jak przekroczyła termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
gratulacje kubona :-) :-) :-) napisz nam jak tam ta nieszczęsna cesarka, jak to wyglądało bo my. przed. :-) ach niedługo już my wszystkie będziemy się chwalić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDwochCoreczek
Wow!!!! Kubona serdeczne gratulacje!!! Spory chlopczyk jak na 37 tydzien. Moja pierwsza córka urodzila siew 40 tygodniu i wazyla 2900 i 49 cm. Zdrowka dlq Was!!!! Ja sie wzielam za robote. Trzecie pranie sie kinczy. Sok z jablej i burakow dla starszej zrobiony. Spacer zaliczony. Starsza mi wielki placz podniosla bi bajki wylaczylam wiec w kurteczki i na dwor osuszyc lezki. Jeszcze jedno pranie powiesze. Wstawie łososia i chyba juz legne bo maz wroci z pracy i bedzie zly. Mialam lezec... Latorek pakuj torbe. Wez liste co ma byc i wrzucaj. Ja swoja dwa razy przepakowalam. Natalia jak sie mieszka w nowym mieszkaniu? Marlena to tak jest ze teraz Twoja corcia nie chce wychodzic. Ty jestes spokojniejsza bo maz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Gratuluję kubona! Też bym chciała mieć juz mojego maluszka przy sobie! :) ja wczoraj miałam ostatnią wizytę i lekarz kazał mi czekać na poród do którego terminowo niby zostało dwa tygodnie, ogólnie już 38 tc 2 dni leca, także już jestem w terminie. Mówił, że główka już bardzo nisko, ale szyjka długa. Czyli jeszcze nie czas? Torba zapakowana, łóżeczko muszę dokończyć, ciuszki jeszcze jedna partia do prasowania, ale deskę znizam sobie jak najbardziej się da i na siedząco sobie prasuje :) brzuch jeszcze wysoko, mam wrażenie, że on jeszcze bardziej rosnie niż się obniża! :) MamoDwochCoreczek, a na nowym mieszkanko bardzo dobrze się mieszka, na przeciwko mama, na około znajomi, sklepik 50m od domku :) generalnie jak na razie wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej dziewczyny, co tam słychać? Jak się czujecie? Ja czekam wieczora bo mam wizytę, Nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że dowiem się jakichś konkretów. W nocy spać nie mogę, lewy bok mam "wyleżany", że chwila spania na nim i już boli i turlam się na prawy, zaczyna boleć po godzinie, dwóch i ląduję na plecach choć nie powinno się, ale ze zmęczenia zasypiam :) Wczoraj trochę mnie mąż wystraszył, bo bardzo źle się czuł. Twierdzi, że go "zatykało" chyba przez serce, i się przestraszyłam co by to było gdybym ja rodziła a on w szpitalu nie daj Boże był, albo żeby po porodzie nie z nami w domku był, a w szpitalu :( Eh jakiś nastrój przez to dzisiaj słaby mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
hej :) wiecie co coś z tymi mężami jest chyba nie tak :) mój to samo - obudził się rano, nos zatkany i pisze mi przed chwilą, że coś go bierze. No kurde jeszcze brakuje żeby się rozchorował na sam poród albo mnie zaraził :/ może to jakiś problem psychiczny naszych mężów ;-) co do lewego boku to ja już tez nic nie wspomnę!!! Nie dość, że mam rwę w lewym boku to jeszcze musze na nim spać, to jest okrutny ból. W rezultacie śpię w pozycji półleżącej. Na prawym trochę też ale nie za długo bo się trochę boje :) Te dwa tygodnie mnie dobijają, umówiłam się z koleżanką na piątek, na przyszły poniedziałek zaplanowałam faceta od mebli, i tak staram się jakoś wypełnić ten czas bo chyba oszaleje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
A mnie tak choroba rozkłada, jak tu się leczyć? Moje mięśnie obolale, jakby mnie ktoś pobił, właśnie telepie się pod kołdrą. Nie wiem czy nic się małemu nie stanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia nie stresuj się. Leż w łóżku i stosuj wszystkie domowy metody leczenia: mleczko z miodem i czosnkiem, herbatka z miodkiem i imbirem, jak katar Cię męczy to rób też sobie inhalacje z szałwii i rumianku. Jak przez parę dni nie przejdzie to chyba nie ma wyjścia i do lekarza śmigaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Cała noc miałam gorączkę, niby tylko 38°. Nie dość, że plecy i brzuszek bolą od dzwigania mojego maluszka, to jeszcze mięśnie od przeziębienia. Leżę na razie w łóżeczku, bo i tak mam w sumie większość przygotowana, to na razie się poobijam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×