Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Mamy na marzec 2015r

Polecane posty

Gość latorek
hej dziewczyny. współczuję Natalia, zawsze się coś przypaleta :-( ja dziś byłam w szpitalu zapisać. się na cesarke. z nerwów zapomniałam swojego nr tel. mam już termin na 9 go na 100% . niby się cieszę ale przy okazji strasznie boję. jak wracałam to płakać mi się chciało ale.nie wiem w sumie czsmu. na pocieszenie kupiłam.sobie ciasteczka w.czekoladzie jak wracałam, takie piękno.e słońce , chyba ze 12 stopni. zjadłam.chyba z 10 po drodze A w domu przeczytałam że jedno ma 90.kcal masakra. a później się dziwię że mi przybyło :-) ciekawe jak mamusia dwóch coreczek... miejmy nadzieję ze szybko się pochwali :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
W ogóle powiem wam ze trochę się martwię bo mały jakoś od 2 dni mało się kręci. tzn czuje ruchy ale to nie to samo co jeszcze tydzień temu. czy rzeczywiście mu już tak ciasno że się nie wyciąga jak poprzednio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny tez oczekuje dzidziusia córeczki, w domu mam juz jedna 6 letnią. Pierwszy poród zakończył się cc i teraz tez mam planowana cc prawdopodobnie będzie to 9 marca. Strasznie się boję. Moja mala tez ostatnio mniej się rusza jest jakby spokojniejsza. Brzuch mi twardnieje od czasu do czasu mam nadzieję ze doczekam do terminu cc pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
gość czyli cc w jednym dniu :-) a jak było podczas pierwszej cesarki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza miałam bo pomimo ze odeszły mi wody nie miałam rozwarcia oksytocyna nie pomogła :( usypiali mnie calkiem nie było zle cc o 21 o 6 rano juz stałam na nogach. Teraz mam nadzieje na znieczulenie od pasa w dół boje się okropnie tyle się naczytalam ehhhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Dokładnie, już końcówka, a tu jakieś chorobsko. Jak się dzidziuś mniej rusza, to chyba się przygotowuje już do porodu? Mój mały dzisiaj też mało się wyciąga, może czuje, że jestem chora :) zazdroszczę wam tej cesarki, chciałabym mieć to za sobą już :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej mamusie. co tu tak cicho? wszystkie poszły rodzic? :-) ciekawe jak mamusia dwóch córeczek. .. ja dostałam trochę energii, w sumie nie wiem skąd. noce są tylko okropne, gorzej się czuje w nocy niż w.dzień jak się nachodze. jak wy się czujecie? ja przez 2 tygodnie nic nie przytylam więc jest jakiś sukces :-) jeszcze tydzień I dwa dni. .. oszaleć można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
to ja latorek wyżej, zapomniałam się podpisać właściwie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Cisza jak nie wiem :) mnie to tylko plecy bolą i to okropnie, wystarczy, że naczynia umyje i to stanie przy zlewie jest męczące dla moich plecków. A nawet się nie garbie :( mały już wolniej się rusza, ale czasem jak wypnie coś, to bardzo boli. Kurcze, no mi się brzuch nie obniżył, jestem w 38 tc 5 dn, a brzuch mam wysoko. Lekarz powiedział, że każdej kobiecie się obniża brzuch, czy aby na pewno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
ja dziś mam równe 39 +0 tygodni i też mam wrażenie że mi się nie obniżył. tylko ze rośnie i rośnie hehe jak leżę to jest ok ale jak chodzę tak dłużej to skóra swedzi na brzuchu straaaasznie. W ogóle nie mogę uwierzyć ze dotrwalam do takiego tygodnia. moglybysmy rodzic w sumie już teraz :-) :-) tak się nie mogę już doczekać, ale to taka mieszanka uczuć strachu i szczęścia. eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hej ja tylko na chwile. Wpadłam powiedziec ,ze wczoraj o 18,20 na swiatprzyszla moja coreczka lenka z waga 3400g i dł56cm.tera bede zagladac jak tylko dam rade. Pozdrawiam i trxymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
aaaaaaa. super gratuluje! !!!!!!! :-) :-) :-) :-) w wolnej chwili napisz co i jak i jak się czujecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziorek88
Marlenka cudownie, wielkie gratulacje. Już nie umie się doczekać jak też Wam napisze, ze Tymek jest już na świecie ;) no ale niech na razie siedzi w brzuszku ile trzeba. Spakowałam torbę wreszcie. No w sumie to walizkę bo do żadnej torby się nie zmieściłam ;p Czekam tylko na koszule bo na allegro zamówiłam mam nadzieję, że zdążą przyjść. Mnie też wieczorem zaczynają rwać plecy też mnie swędzi brzuch więc chyba to norma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam sn. Dobrze,ze mam to za sobą. Bez znieczuleni bo gdy pojechałam do szpitala miałam rozwaarcie na8 cm. Przebijali mi woduy płodowe i miałam kródkie skurcze przez co musiałam wiecej sily wloźyć. Gdy mała przyszła na świat to nic innego sie nie liczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
O jak super! Gratulacje!! Chciałam zapytać czy bolało haha, ale na pewno bolało :) ja dalej czekam i czekam i się doczekać nie mogę :( dziewczyny. Mam pytanie. Czy wiecie co może oznaczać pomarańczowy kolor moczu? Męczy mnie od paru dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaDwochCoreczek
Hej 25 lutego o godz. 8.50 urodzila sie moja druga coreczka Alicja. 3200 gr i 56 cm :) od sbt jestesmy w domu. Ciesze sie ze juz po wszystkim. W wolnej chwili napisxe wiecej. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki i za Wasze Dziecuaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej Dziewczyny! Na wstępie gratulacje dla Marlenki i Mamy dwóch córeczek :) Dobrze, że wszystko w porządku. Ja po wtorkowej wizycie u mojej gin poszłam od razu wieczorem do szpitala, bo nie podobało jej się tętno. W szpitalu byłam do soboty, robili mi trzy razy dziennie ktg i wychodziły czasem dobre a czasem płaskie zapisy. No i moja gin powiedziała, że nie czekamy tylko w ten czwartek albo piątek będę mieć cięcie. Będzie akurat skończone 38 tyg. W środę kładę się do szpitala. A teraz mam chwilkę w domku na zabiegi kosmetyczne hehe:P i włosy sobie ufarbowałam, paznokcie ogarnęłam, bo potem wiadomo czasu nie będzie. Piszcie też co u Was na bieżąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Natalia zrób sobie badanie moczu koniecznie, może jakieś bakterie czy coś. Na końcówce ciąży lepiej dmuchać na zimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
No to macie swoje skarbki już przy sobie, ja to tylko mam sny cały czas,.że trzymam mojego Maluszka na rękach. Czytałam w Internecie, ze taki kolor moczu może oznaczać odwodnienie, ale ja cały czas piję i piję. Cały dzień, w nocy też :( chyba lepiej zrobić badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
cześć dziewczyny. ja jestem po ostatniej już wizycie a w poniedziałek cesarka. gratuluję mamusi napisz koniecznie jak po cesarce :-) ja umieram ze strachu dochodzi do mnie ze to już, boję się i cieszę jednocześnie. tzn boję się bólu :'( u mnie szyjka twarda pozamykana także lekarka mówi że.ciężko.by mi było urodzić sn najpewniej musialby być wywolywany. no już teraz nie ma co się zastanawiać. dziś na domiar złego obudzilam się jakas zachrypnieta i nos zatkany, doła mam bo cała ciąże nic mi nie było a teraz parę.dni przed porodem i co przeziębienie? no masakra. :-( jak to pewnie cudownie już mieć te.małe istotami przy sobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Latorek to Ty tak jak ja w poniedziałek cc wczoraj ostatnia wizyta w niedziele idę do szpitala i w poniedziałek wielki dzień.strasznie się boję. Ja mam rozwarcie na 1cm i boli brzuch jak na okres zastanawiam się to coś oznacza czy coś się dzieje lekarz nic nie mowil. Mala wazy 3 kg maleństwo będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latorek
kurczę to w sumie fajnie że idziesz w niedzielę, nastawisz się szpitalnie, ja idę z marszu na czczo w poniedziałek około 8 i w tym samym dniu cięcie. masakra :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Co tu taka cisza?? :) wszystkie urodziły? Ja dalej się toczę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ MAMO DWÓCH CÓREK GRATULUJE. JA OSTATNIO NIE MAM CZASU. CIĄGLE COŚ JEST DO ROBOTY. MY JESTEŚMY JUŹ3 DZIEŃ W DOMKU. W SZPITALU BYŁAM 4 DOBY BO MAŁEJ CIĄGLE COS WYCHODZIŁO NIE TAK. POWIEM WAM,ŹE JAK JĄ PRZYWIOZŁAM TO OGARNĄŁ MNIE TAKI OGROMNY STRACH JAK JA SOBIE DAM RADE. JEŚLI O PORÓD CHODZI TO RODZIŁAM SN I BYŁO CIĘŹKO ALE S BARDZO MI POMÓGŁ I RODZIŁAM W SUPER SZPITALU GDZIE POŁOŹNA LATAŁA WOKÓŁ MNIE CAŁY CZAS NIE TAK JAK W INNYCH SZPITALACH. ZARAz w ten sam dzień chodziłam i potem juź z górki. Generalnie teraz juź robie wszystko i nigdy nie brałam tabletek na ból krocza. Najgorzej miałam na 3 dzień gdzie laktacja się rozkręciła. Piersi bolały okropnie bo twarde jak kamień. Ja chciałam piersią karmić ale tak bolało,źe szukałam ratunku. Nna 4 dobe juź wszystko mijało a mnie tak ciągło do tego aby mieć małą przy cycu,źe zostaliśmy przy karmieniu. Teraz mała troche uszkodziła ma brodawki ale daje rade. Zaciskam zęby i po chwili jest ok. Od dziś daje małej raz dziennie mleko z butli bo boje się,źe moźe mi spadać z wagi. Nie wiem czy taki posiłek raz dzienjie coś da ale mam nadzieje,źe tak i chce ją teź tak nauczyć,źe jak ja gdzieś pojade to mała wypije takie mleko. Mam butle z aventa przypominajaca ksztalyt piersi. Musze kupić laktator i odciagac pokarm aby mi troche sudki odpoczeły. jeśli chodxi o poród to u mnie było tak. W czwartek wieczorem dostałam takie dziwne bóle ale zignorowałam je bo myślałam,ze znów fałszywy alarm. Rano miałam śluz z krwią ale ja nadal jechać nie chciałam. Potem siostra zadzwoniłam i powiedziała zebym je gała bo to juź poród się zaczą. Jak pojechałam do szpitala była godx 9 i miałam 8 cm rozwarcia. Potem szybko na porodówke. Tam jeszcze leźałam. Skakałam na piłce,chodziłam itd. rozwarcie się powiększyło do 9cm ale szyjka ddługa i twarda. Dostałam dwa czopki i zastrzyk na zmiękczenie szyjki. Doszly bóle parte i koniec świata. Prosiłam o znieczulenie ale za pozno. Dostałam gaz rozweselający ale nic nie dawał. Chciałam przeć ale małe nie ruszała się bo szyjka nic sie nie ruszyła. Dostałam kolejny zastrzyka i nadal nic. Zaczeli mi palcami odpychac ta szyjke atak aby mała weszła w kanał. Gdy wreszcie się udało parłam z całych sił. Lekarz mnie pochwalił,źe nie krzycze tylko ładnie pre ale ja nie czułam wtedy bólu tylko chciałam aby mała szybko wyszła. Gdy głowka była juź na końcu jest takie niemiłe uczucie. Gdy główka wyjdzie potem to jedno parcie i czuje sie takie ciepło i dziecko było na świecie. Po tym momencie nic wiecej sie nie liczyło. Przeszło zmęczenie i cała reszta. Mogli ze mną robić wszystko. Asia nadal się nie odzywasz. Ciekawe co tam u Ciebie. Kobietki w tym tyg świętujemy. dziś mąź pojechał zarejstrować mała a ja zadzwoniłam do połoźnej i mamy wizyte w poniedziałek. Jeszcze musze zapisać się na wizyte kontrolną do lekarza i na wtorek mała do lekarza zapisać na wizyte kontrolną. Po powrocie do domu miałyśmy cięźką noc. Mała płakała i nie chciała spać. Dopiero z nami na łózku spała. wczoraj po kąpieli ją nakarmiłam i spała. Musiałam ją budzić do jedzenia. Ja teraz na diecie bo karmie piersią. Nawet nie wiem ile teraz waźe ale jak tylko dojde do siebie to musze się zabrać za powród do formy. pod koniec zrobiły mi się teź rozstępy na brzuchu. Okropnie to wyglada i było mi przykro bo na samym końcu coś takiego. teraz nie moge się dosczekać aź wyjdziemy na pierwszy spacerek ale chwile to jeszcze potrwa bo musimy ja przygotować do tego. Najpierw otwarte okno, potem werandowanie a po ty mdopiero spacerek. Dziewczyny źyczę szybkiego rozwiązania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×