Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Mamy na marzec 2015r

Polecane posty

Pangaz jakaś porażka ta przychodnia.U mnie też nie ma rewelacji ale przynajmniej jakoś serdeczniej podchodza do tego wszystkiego.Jak mi trzeba jakieś skierowanie to dostaje bez problemu.Chyba jednak nie jest tak źle.Jeśli chodzi o upały to zgadzam sie z tobą!!!Już to pisałam.Ja dziś jestem na 3 kawach.Przespałam się jeszcze chwile ale teraz jest jeszcze gorzej.Lenka na razie śpi ale jak wstanie to ja chyba padne!!Oby szybko do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Pangaz Ja nie pije kawy. Przed ciaza i karmieniem lubilam bardzo wypic kawke. Moze po karmieniu wroce do tego :> ale przyznam,ze w taki upal nie dalabym rady wypic goracej kawy. Chyba,ze mrożona:) Tez chodze jakas snieta. Nie mam na nic sily. Nawet corke maz nosi mi na przewijak,bo nie mam sily jej podniesc. Oczywiscie jak go nie ma to musze sie zebrac w sobie i sama ja targac, ale jak jest to go wykorzystuje. Dzis cora jadla pierwszy raz chrupke kukurydziana. Balam sie,ze sie zaklei, ale raz dwa poradzila sobie z nia. Przesiadlysmy sie juz do spacerowki, na pollezaco oczywiscie. Jest jej chlodniej. Moze wystawic wysoko stopy i jedzie jak krolowa hihi. Jaezt zadowolona,bo wszystko obserwuje,a w gondoli jechala caly czas opierajac zie na przedramionach i dzwigajac główkę. Teraz lezy sobie prawie na plasko spokojnie i doskonale wszystko widzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorek88
Dziewczyny a czy któraś z Was nosi dziecko w nosidełku? Ja używałam chusty ale teraz jest mi już za ciężko i niewygodnie i chciałabym kupić na wakacje właśnie nosidełko. Najfajniejsze są te tula ale szkoda mi 400 zł wydać... macie coś do polecenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej dziewczyny, na pocieszenie powiem Wam, że mam okres i leje się ze mnie ciurkiem mimo brania tabletek anty - pełnia "szczęścia" w ten upał... Także doceńcie jeżeli nie macie :) Więc w ciąży nie jestem. Zastanawiam się kiedy tylko te tabletki pomogą mi na obfitość tego okresu, jak będę tak dalej krwawić to się wykończę tą anemią. Do tego doszło mi zmartwienie. Szłam z mężem na spacer i nagle go zaczęła mocno boleć głowa oko łzawić itp. kupiliśmy ciśnieniomierz (jak stare dziadki hehe) i okazuje się, że mój mąż ma duuuuże nadciśnienie... Teraz się ciągle boję, że mi nie powie jak go głowa boli, dostanie jakiegoś udaru czy coś :( Przy okazji i ja sobie mierzę i wychodzi, że mam b. niskie ok. 90/60. A kupiłam go, bo i siostra męża i teściowa mają nadciśnienie, a mąż kiedyś skarżył się, że mu policzek drętwieje głowa boli. Eh.... Mój mały dziś w nocy obudził się i nie chciał zasnąć.Nie płakał, mąż jak wstał do kibelka to zobaczył, że ma oczy jak 5 złoty i gryzie pluszowego kota :) I wzieliśmy go do nas i spał :) Wczoraj mąż przywiózł królika wsiowego hihi, dobrze, że się nim "zajął" bo ja uwielbiam króliki i sama go w życiu nie zjem tylko synusiowi dam. Zamrożony w małych porcyjkach czeka na gotowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Madziorek ja mam nosidło jakieś od siostry, ale nie używam póki co, boję się, o kręgosłup małego. Także nie znam się na tym temaci za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ulubiona ja powinnam dostać okres dzi $s e poki co jeszcze go nie mam.mam tylko nadzieje,ze moja choroba na razie nie powroci i okres bedzie lrzychodzil jak do tej pory.Jak na razie nie mam bolow brzucha wiec czekam i zaczynam brac tabletki. Madziorek ja mam haucka disney takie rozowe.Nosilam w tym lenka ale chwile bo ona nie chciala wiecej.To nosidelko jest jednak do 7,5 kg.Zaluje ze je kupilam bo teraz wziela bym jakies z chicko. Dziewczyny jakie macie sposoby na dezy fekcje pluszowych zabawek interaktywnych??Pytam bo ja wszytkie pluszowe zabawki piore nim Lenka je dostanie.ona wszystko wklada do buzi a w sklepie ludzie ogladaja i dotykaja brudnymi rekami.Potem pelno zarazkow na tym jest.S kupił Lence fajnego grajacego slonika i taki benbenek.Wyslal nam juz paczke ale Ja Lenie tego nie dam do poki tego nie zdezynfekuje.Sa moze jakieś preparaty??Pytalam u nas w sklepach ale o niczym takim nie slyszały. To ja Marlenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od ktorego mies mozna dawac dziecku takie chrupki??Tez chcialam kupic lenie ale zastanawialam sie czy to nie za wczesnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie chrupki zawieraja chyba gluten???A ten wprowadza sie pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Chrupki kukurydziane nie zawierają glutenu. Na większości z nich jest znaczek bezglutenowy - przekreślony kłos. Wiem, bo przecież mam celiakię ;) Kukurydza jest z natury bezglutenowa, czasem bywa zanieczyszczona glutenem fakt, ale pewnie nie na tyle żeby zaszkodzić jak ktoś nie ma celiakii. Dziecku można dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Pangaz Gluten mozna wprowadzac od 5mca. Nie pozniej niz w 7mcu. Ostatnio gdzies to wyczytalam w jakims poradniku. Czy nawet od 4mca... Widzialam ostatnio fajny sloiczek Hippu. Jakies owoce z biszkoptami. Wlasnie od 4 czy 5mca. Z glutenem. Nie pamietam. Mial jednak w skladzie sok cytrynowy,a cytrusy uczulaja,wiec nie ryzykowalam z moim malym alergikiem. Ja juz nie piore zabawek. Na poczatku pralam kazdego pluszaka. Teraz mala pelza i tak wszystko pakuje co chwila do buzi. Przecieram tylko plastikowe elementy jesli sa. Nie ma co tak wszystkiego dezynfekowac. Tez mnie to drazni jak pomysle kt9 tego dotykal,ale w sumie dzieciaki kiedys nie byly chowane w sterylnych warunkach i byly odporniejsze. A te z patologicznych rodzin to w ogole maja konskie zdrowie... A watpie czy tam im cokolwiek wyparzaja:) Myje na biezaco smoczki, mizeczki przelewam wrzatkiem, nowe ubranka piore przez zalozeniem. Ulubiona wspolczuje Ci okresu. Ostatnio sobie myslalam,ze cale szczescie,ze nie mam teraz miesiączki. Ale na dniach przyjdzie,a upaly podobno jeszcze 10 dni maja trwac. Dziewczyny, czy Wam wypadaja wlosy? Mi leca garsciami. Cale poduszki sa w moich wlosach, zlew.. Ubrania.. Mozna mnie iskac jak malpke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli chodzi o spanie to spimy na razie we troje. Mala kreci sie strasznie przez te upaly. I pic jej sie chce w nocy. Daje jej piers na lezavo przez 10min i spimy dalej. Jest taka skwara,ze nawet nie sika w nocy. Dopiero rano. Wiec pieluchy nie musimy zmieniac. Chcialam ja dopajac woda,ale niestety mimo smoczka z malym przeplywem corcia sie krztusi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tak włosy wypadaja już bardzo długo.Teraz ciągle mam związane ale w nocy wszędzie moje włosy. Ja nowe zabawki staram sie prac bo jednak mam taki wstręt.Jeśli chodzi o biskopty to ja bym nie podawała bo jednak są słodkie.Jeśli nauczysz małą jeść słodycze od małego to vędzie jadła.Ja teraz nawet z kaszek zrezygnowa)am bo one tez maja w sobie sporo cukru.Poczekam az Lenka zacznie jesc cos innego np jajko i wtedy prowadze jej sniadanie.Jak na razie zupka i owocek wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też włosy strasznie lecą czytałam ze to dlatego bo wciazy dzialaly hormony odpowiedzialne za niewypadanie wlosow(mi faktycznie wtedy nie leciały) no i po ciazy jak ten hormon juz nie dziala wypadają poza tymi bieżącymi też te zaległe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Pangaz Marleno,ale owoce zaiwraja z kolei cukry proste i tak naprawde bardzo latwo przy nich sie roztyc jak sie przesadza. Cukier jest wszedzie. Nawet w parowkach. Oczywiscie nie ma co orzesadzac i np napyvhac dziecko chipsami,batonami, czekoladkami,paczkamii,ale nie ma idstawiac wszystkiego. Kupilam ten sloiczek z biszkoptami,ale podam go za ok 2tyg. Jest id tmca. Poza tym corka ma teraz takie krostki. Jakby potowki i nie wiem czy ja cos uczulilo,czy to wlasbie potowki... Jesli chodzi o to wyoadabie wlosow to slyszalam tez,ze w ciazy wlosy gestnialy,a po ciazy wypada po prostu nadmiar wlosow. Co by to nie bylo konfortowe nie jest :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza sie w owocach sa cukry ale mimo to sa duzo zdrowsze niz biszkopty bo zawieraja witaminy a w biszkoptach nie ma nic dlatego ja sie wstrzymuje z taki rzeczami aby lenka potem nie miala ciagotek do tego.Moze boje sie tez o to aby nie podzielila mojego losu i nie musiala byc coagle na dietach tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
O matko ja to jestem zakrecona jednak.Od rana wstalam i mysle ze dzis niedziele.Dobrze ze do kosciola sie nie zbieralam.Masakra jakas.Ja nie wiem co mi soe tak ubzduralo.Jakis zwariowany dzien dzis.Najlepsze jest to ze wczoraj sprzatalam jak glupia dom i pralam no bo na niedziele odswiezyc trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Pangaz Tez mam problemy z waga hihi. Raz jestem chudsza, raz grubsza. Tzn nie to,ze gruba czy z nadwaga. Tylko Raz mnie wiecej,a raz mniej. Wole jak waze mniej. Lepiej czuje sie sama ze soba. Ja w ogole nie moge spac przez tw upaly. Jest koszmarnie. Corcia jakos tam spi.. Tylko budzi sie na picie częściej. Nie dziwie jej sie. Marywi mnie tylko, ze ona wcale przez te upaly nie sika w nocy. Dzis zmoczyla pieluche dopiero po 6rano. W dzien sika normalnie. A w nocy nawet jak pije to i tak ma suchą pieluche. Chcialabym jej dawac wiecej pic, ale ona nie chce ani soku,ani wody. A ja w te skware mam tez automatycznie mniej pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pangaz nie martw się.Im strasze dziecko tym mniej sika.Lenka już dawno przesypia noc z jedna pieluszką.Ja mam 35 stopni w pokojach:(Ja soedze z lodem owinietym w recznik.Le ka dopiero teraz zasneła.Jest okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena ładnie zjada mleko ale też sie martwie bo nie chce pic.Czasem weocham jej na sile ale przy takich tem powinna pic duzo a one ledwo 20 ml wypija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Pangaz Corka w dzien tez miej sika,ale w sumie jak pomyslalam o sobie to tez duuuzo rzadziej sikam,a pije ponad 2 litry wody wody dziennie. Dzis moze ze 3 razy bulam w lazience i wcale nie z musu :) Przystawiam ja co chwile do piersi,bo nie chce,zeby sie odwodnila. Dzis chlapalysmy sie w baseniku. Ale miala radoche! Machala nogami i rekami. Piszczala z zachwytu. Troszke sie ochlodzila. U nas w mieszkaniu w nocy mimo wentylatora jest 30 stopni. W ogole nie moge spac. Mala caly czas sie kreci. Daje jej pic kilka razy w nocy. Jeszcze zadnego lata chyba nie mialam az tak dosc. Jest tragedia ... Nie wiem jak wytrzymam kolejne 2 tygodnie takich upalow.. Przypomnaialo mi sie ,ze ktoras z Was pytala o nosidełko. Ja mam Chicco Dream cos tam. Uzylam go 2 razy po 5 minut. Po pierwsze tez uwazam,ze to bardziej wisiadlo i nie jest zdrowe dla malego kregoslupa. Po drugie jest tam taka wkladka i jakbym wyszla przy cieplej pogodzie to mala chyba by sie ugotowala. Po trzecie raz podrapala sobie buzie w tym wisiadle. Po czwarte jakos mu nie ufam. Calt czas mi sie wydaje,ze klamry puszcza i corka wypadnie na ziemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie specjalnie szukam takiego ergonomicznego nosidla a nie wisiadla. Znalazlam takie z firmy womar midel eco. Cena ok 200 zł czyli o polowe mniej niż ta słynna tulla. No i chyba go wezme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja też nosiłam corle 2 razy i wczlraj sprzedałam bo też mi soėe wudaje ,ze to mało zdrowe dla dziecka.Ja miałam takie z usztywnianymi plecami i niby miało być ok ale nie podobało mi soe jak Lenka skrecala sie na boki aby zobaczyc cokolwiek a jak dalam ja przodem to znow bardzo niezdrowe jest bo dzoecko leci do przodu i nie powinno sie tak nosic dzoecka!W biedronce sa fajne bajeczki twarde i to po 3 zl.Ja Lenie kupilam 8 bajeczek.Mamy juz spora kolekcje.Ja Lence codziennie czytam od narodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Panfaz Moje "wiadlo tez ma usztywniane plecy,ale mam jakies obiekcje przed uzywaniem go. Juzpamietam nazwe Chicco soft&dream. Bajeczki fajna sprawa. Ja jeszcze nie czytam, ale za to sluchamy muzyki, tanczymy i spiewam malej,a ona sie cieszy. Od czytania bedzie tatus hihi. Ja jestem slepajak kret. Kupilam circi tenslouczek z biszkoptami. Napisane jest na nim,ze bez dodatku cukru. Dalam jej 1/2 lyzeczki. Zobaczymy jak zareaguje. Chyba nie dam jej wiecej nawet jak bedzie ok,bo zawiera mleko z serwatki czy jakos tak. Pewnie sladowe ilosci,ale zawsze.. Te slouczki to seria Hipp Owoce i Zboza. Z glutenem sa. Biszkopty ,takie prawdziwe nie powinny zawierac cukru. Oczywiscie nie mowie o tych smakowych np waniliowych. Ale takie zwykle zawsze na diecie po chorobie chrupalam. Mala dzis jeszcze mniej sika. I na zolto. Jednak wmuszam jej te wode,bo nie moze tak byc moum zdaniem. Zamalo plynow pije.. Kupilam inny smoczek do butelki i ytoche clamka. Moze dojdzie do wprawy. Wazne,ze sie nie krztusi. Przystawiam ja tez co chsila do piersi. Kupilam jej w Hebe sloiczek z samym jablkiem,suszonymi sliwkami,samego brokula. Dalam na deser syszone sliwki, na obiad brokula i od razu zaparcie jej minelo hihi. Nie moge doczekac sie jesieni. Jezt strasznie... Corka tak sie meczy... Nie szczepie jej druga dawka dopoki te upaly nie mina,bo z gotaczka calkiem by sie odwodnila....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.Kolejny uplany dzień się zapowiada i to od samego rana okropnie grzeje.Lenka jeszcze śpi ale non stop pokwękuje więc ja już nie śpie bo nie ma sensu.Nie wiem jak ja mam jaasowac w te upały.Wczlraj dałam jej spokoj ale musimy codziennie to robić.Po masażu robie jej kompiel na sucho ale oliwka i tak zostaje na jej ciałku:(Przecież nie będe jej robić kąpieli z samego rana bo nawet nie za bardzo mam na to siłe.Zawsze rana mam tyle do zrobienia,że na wszystko brak mi czasu.Jeszcze to niewyspanie.Powiem Wam,że próbuje ściągnąć mojego S na poczadku września ale nie wiem czy dobrze robie.On chce przyjwchać na miesiąc a 10 października mamy rocznice ślubu więc fajnie było by spędzi ć ją razem:) Przez te upały nie chce mi się sprzątać.W tamtym tyg kurze niestarte stoja.W tym tyg bedzie nie lepiej.do poku te upały nie odpuszcza nie sprzatam wiec pewnie potem bedzie masakra ale nie mam siły na to.Chyba na następny tudzień poprosze siostre aby przyjechała chwilke do Lenki a ja w tym czasie ogarne ten dom po dwoch tygodniach innego wyjscia nie widze bo chyba wyladowala bym na pogotowiu.Strasznie kreci mi sie w glowie:( Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej dziewczyny, u nas też masakryczne upały, w domu 30 stopni rolet nie odsłaniam, wentylator ciągle chodzi. Malutki też mało sika, ale nie martwię się już bo zauważyłam, że zawsze jak jest cieplej to mniej sika, a za to strasznie się poci, więc zakładam, że co ma wysikać to wypoci :) Na szczęście w nocy śpi w ogóle nic go nie budzi, śpimy przy otwartym na ościerz oknie, a mamy mieszkanie przy dość *****iwej ulicy. Mały się już chyba przyzwyczaił. Do picia daję mu soczek jabłkowy, rozcieńczam z wodą, wiem, że zawiera pewnie cukier, ale wychodzę z założenia, że co do figury to dużą rolę odgrywa genetyka. Ja jem ogromne porcje słodkości, czekolada na jedno posiedzenie to mało, a jestem szczupła z natury i ot tyle. A mąż zero słodkiego czasem mały batonik i jest przy kości. Ja mojemu nie czytam, bo nie lubi. Próbowałam, ale w ogóle nie jest zainteresowany, nudzi go to. Lubi jak stroimy miny, wydajemy dziwne odgłosy, łaskoczemy itp. lubi takie dotykowe zabawy. Ostatnio mąż w rosmanie pokazał mu taką fioletową rozczochraną zabawkę co wydaje takie śmieszne dzwięki to śmiał się w głos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
A i my już nie chodzimy na rehabilitację. Teraz za miesiąc do kontroli. Na tą chwilę jest wszystko ok :) Cieszę się, że synuś nie będzie się już męczył. Pangaz jak ma na imię Twoja córa bo nie pamiętam ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulubiona to bardzo fajni.nas czeka rechabilitacja aż do momentu zaczęcia raczkowania przez Lenke wiec jeszcze sporo tego bedzie.U nasaja takie zasady dziwne.Bo z Lenka jest już lepiej.Napiecie juz mniejsze i asymetria zniknela.Ale moze to i dobrze.Nie zaszkodzi jej to.U nas jest juz ok juz tak nie placze jak pierwsze dwie wizyty. Ja Lenie podaje wode.Chcialam jej podac sok to troche sie napila ale teraz takie upaly ze woda najlepsza.Soki bede jej podawala jesienia i zima na zmiane z woda bo nie chce aby Lena z niej rezygnowala.Lena nie wypija duzo bo zmuszam ja do picia i oszukuje .inaczej nie wypila by nic a takie upały okropne.Ładnie zjada mleko i inne rzeczy wiec mnie to cieszy po ostatnich przebojach. Teraz śpi w łóżeczku a ja leże.Czekałam na paczke ale dzis nie przyjechali wiec beda jutro.Troche zaluje bo S wyslal mi tak pyszna czekolade i czekam na nia:)Lakomczuch ze mnie:)Ja bardzo sie ograniczam i pilnuje bo potrafie przytyc dwa kg w jeden dzien.To chyba wina mojej tarczycy.Teraz musialam sie sporo nameczyc aby zejsc do obecnej wagi.Teraz mam 54.6 kg.Ciesze sie jak glupia bo dawno tyle nie wazylam.Przed ciażą miałam 61kg.Jrst sporo mniej.Nie jem jednak słodyczy.Czasem sobie pozwole na małe co nie co.Teraz aby zjesc troche tej czekolady to ograniczalam soe dosc dlugo:) Warunki genetyczne maja troche do wagi ale sposob odżywiania więcej bo u mnie wszyscy szczupli jak nie wiem co a ja gdy bym sie nie pilnowala to robi sie ze mnie potwor.Woec u mnie genetyka sie nie sprawdza.I to nie jest od teraz.Dlatego ja teraz staram sie unikac cukrow w doecie Lenki.Nie chce aby miała takie.problemy jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu Pangaz. Jestem wymeczona tymi upalami. Caly dzien siedzimy w domu. Dopiero o 18 spacerujemy,a cora i tak jest cala mokra. W nocy niby spi,ale co godzine lub dwie szuka piersi,zeby sie napic, wiec spi ze mna. Nie chce mi sie wstawac do niej co chwile. W lozku dam jej sie napic i spumy dalej. Tzn ona spi. Ja zasupiam dopiero ok 4 jak zrobi sie chlodniej. A wczesniej tylko krece sie z boku na bok i patrze czy malej nie za goraco. Wentylator dziala,okna otwarte i dalej mamy 30stopni. Jej poduszka jest cala mokra. Glowa mokra,wlosy mokre,a rece ma zimne... Podkladam jej tetre,ale niewiele to daje. Dalej mam problem,zeby ja dopajac. Wody nie chce, sokow nie chce- ani rozcienczonych,ani samych. Wczoraj kupilam herbatke Hipp jablkowo koperkowa. Niestety tez jej nie pasuje. Musze jej wmuszac. Czasem mam wrazenie,ze ona zapomniala jak sie pije z butelki. Gryzie tego smoka, clamka, ale nie ssie. A jak poleci jej picie to sie krzywi. No,ale chociaz troszke musi lyknac,zwilzyc usta. Na samym cycku daleko nie ujedziemy. Ja nie mam tyle mleka,zeby ja poic co godzine. Jak wkuszac jej picie i przemycam wiecej wody w posilkach to i pieluszek wiecej moczy. W nocy jednak caly czas ma sucho. Ja slodycze moge jesc tonami. Nie tyje od nich. Niestety teraz co najwyzej pozwalam sobie ja kawalek szarlotki czy bulke z kruszonka... Tylko,ze ja nie przepadam za sama czekolada. Wole zelki, ciasta, paczki, itp. Tyje za to od jakis ciezkich dan typu spaghetti, lasagne, zapiekanki ziemniaczane, ciężkie zabielane zupy, ogolnie tluszcz. Kiedys nie jadlam takich rzeczy i wazylam 45kg (przy moim wzroscie to idealna waga), a wpierdzialalam kilogramami slodycze. Jak zaczelam jesc normalnie, bo chcialam zajsc w ciaze to momentalnie przytylam. No,a pierwszej ciazy z rozwalona tarczyca to w miesiac 5-6kg na plusie.... Kupilam corci w Rossmanie suszone sliwki Gerbera. Nie ma po jich problemu z zaparciami:) Polecam :) Moja cora ma na imie Ada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam problem ze słodyczami.Jak zaczynam jeść to wtedy już normalne posiłki mnie nie ineteresują więc wiadomo co potem sie dzieje.Nie chodzi tu tylko o wage ale o wyjalowienie organizmu.Ja miałam juz taki okres w zyciu gdzie przez dwa mies nie jadlam nic oprocz słodkiego.To było już uzależnie ie.ciesze sie że udało mi się z tego wyjść ale teraz bardzo uuwazam aby wiecej nie popłynąć.Jem odrobinke raz na jakiś czas a potem przerwa.Każda z nas jest inna. Oj chyba wszystki mamy dosc tych upałów.Gdy nie ma sie ma)ego dziecka to jeszcze idzie to przeżyć ale tak to szok.Ja też zasypiam nad ranem i zazwyczaj spie po 2-3godz bo ja zasypiam a lena sie budzi:(Dzis wstala o 4.30.Ona jeszcze zasnela o 7 ale ja juz nie moglam.Teraz ledwo zyje.Lena spi ale ja sie nie klade spac bo jak wstane taka rozespana to bedzie jeszcze gorzej.Pocieszzmy sie tym,ze na nastepny rok nasze dzieciaki beda juz chodzic i bedzie mozna juz gdzies z nimi nad wode pojechac a przynajmniej nie bedzie trzeba ich trzymac do karmienia albo poprostu nosic na rekach tak jak teraz. Ja sobie mowie ze musy to przetrwać i ju- w sumie nawet na pogode nie patrze.Poprostu zyje z dnia na dzien i czekam na wrzesien To ja marlenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×