Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Mamy na marzec 2015r

Polecane posty

Gość gość
Hej tu Pangaz Marlenko nie martw sie. To nie zadna ciaza :) Kobiety po ciazy czesto maja takie odczucie, ze nadal czuja ruchy. Moja kolezanka ma 5 letnia coreczke i tez mowi, ze czasem czuje jakby byla w ciazy i mala ja kopala:) Na forach jest oelno takich tematow. To jelita. Nie martw sie :) Mi tez sie cos czasem rusza :) Dzis bylysmy u alergologa. I wiecie co sie okazalo? Corka nie ma zadnej alergii!!! Ta wysypka, ktora miala jak byla malutka to byl tradzik niemowlecy (pokazalam zdjecia). Jest zdrowa,moze jesc normalne kaszki na mm. A ja moge jesc nabial. Pol roku sie katowalam bez sensum wkurzylam sie. Bardziej zmartwilo mnie, ze mala ma powiekszone wezly potyliczne. Moze zaczyna zabkowac? Nie wiem sama.. Moze to po szczepieniu... Chyba sie przejde do pediatry jak nie zmaleja za kilka dni. Corcia nie gorączkuje, tzn dzis rano byla cieplutka, ale bez przesady... Byla marudna i miala takie szkliste oczy. Moze ja przewialo. Hmm... Mam nadzieje, ze to nic takiego. Trze nosek, mocno wszystko gryzie, poplakuje. Widac, ze cos ja meczy tam w buzi. I nie przepada za ssaniem piersi, a to tez objaw zblizajacego sie wyzynania zebow. Oby to bylo to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja dziś z niczym nie moge się wyrobić.Jeszcze robie przecier dla Lenki na zime gdy zaczne jej podawać swpje jedzenie.Pracy przy tym co nie miara. Pangaz bardzo możliwe ,ze to zabki.Synek mojej kolezanki przez zabki mial wysoka temp i powiekszylo mu sie ciemiaczko.Super ze okazalo sie ze cora zdrowa.Szkoda ze od razu nie dali cie do alergologa tylko tak soe meczylas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Dziewczyny, ja dziś podałam małemu pierwszy obiadek po 6 m-cu bobovity. Nie mam już ani swojej marchewki ani ziemniaka więc kupiłam. Strasznie duże kawałki tam są, musiałam to zblendować. Zdziwiłam się, mam jeszcze gerbera, mam nadzieję, że będzie lepszy, W ogóle najlepiej jakbym mogła sama gotować, ale zbliża się zima, warzyw nie będzie swieżych... co myślicie? Wy będziecie podawać ze słoiczków? Zmieniłam małemu mleko na bebilon pepti 2 tzn dosypuję po 1-2 miarkach i już ma zaparcie eh :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulubiona niepotrzebnie to blendowa)aś.dziecko powinno juz uczyć się jeś: coraz wieksze kawałki!!!Dlatego właśni warto kupowac słoiczki aby wiedzoec jaka ma buc konsystencja obiadku dla dziecka:)Nie mozesz mu do konca blendowac jedze ia:)Lenka super sobie z tym radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Pangaz Dzis bylysmy u pediatry w tymi wezlami. Mam skiero na morfologie, ale bardziej dlatego, zeby sie uspokoic. Lekarz zdziwil sie,ze z taka p*****la przychodze. Mala tez ma wieksze duze ciemiaczko. Pediatra kazal znowu podawac dodatkowo witamine D. Ulubiona ja tez bylam przerazona tymi wielkimi kawalkami w sloiczkach po 6.mcu, ale Marlenka ma racje. Dziecko powinno uczyc sie rozcierac pokarm dziaslami. Bobowita ma twardsze kawalki, alw w HIPPie wszystko jest ladnie rozgotowane:) Polecam rosolek z ryzem i kurczakiem. Ryz jest mieciutki i dziecku latwo bedzie ciamlac. Ja bede zima podawac sloiczki. Od czasu so czasu bede cos gotowac. Kartofelka, marchewke itp... Ale sloiczki sa wygodne, przebadane, smaczne, urozmaicone. Jestem z nich zadowolona. Chociaz troche kasy jednak na nie idzie... Podalam wczoraj kaszke z mm. Dzis nic sie nie dzialo. Zobaczymy jak bedzie dalej :) Dzis sie orzestraszylam. Tym razem padli na mnie hihi. Przedwczoraj myslalam, ze dostalam @. Rozowe plamienie. Wczoraj ciur brunatnego. A dzis czysto. A termin @ mam na jutro. Wystraszylam sie, bo ciaza zaczela sie u mnie wlasnie plamieniem kilka dni przed terminem okresu. Do tego piersi mnie "rwa" pierwszy raz od porodu, sa wielkie.. Ech... Jak nie dostane @ do poniedzialku to zrobie rest, ale na 99% to nie ciaza. Chociaz wole to sprawdzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze chyba jestey przewrażliwione.Masakra jakaś jest. To ja marlenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hej co tam u Was??Lato chyba na dobre mineło.u nas dziś strasznie zimno ale zdecydowanie wole taka pogode niz ten upał:)Musze chyba przegladnoac szafe leny i zmienić ciuszki na takie cieplejsze.Musze też kupić jej rajstopku i przydała by sie już czapeczka taka cieplejsza i jakis komin:)Chyba czekaja nas zakupy ale pewnie najszybciej jak S wroci bo u nas w mieści3 oczywiscie noc fajnego nie ma więc trzeba sie wybrać gdzieś dalej. Dziś niedziela i ostatnio strasznie wlecze mi sie czas.Pewnie dlatego,że odliczam już dni do powrotu S:(Musze chyba przestać. Ja od wczoraj odstawiłam tabletki i powiem Wam ,że mam nadzieje,że z kolejnym cyklem brania och to wsYstko minie bo jak nie to całkiem je odstawie.brałam je od 1 dc i na poczadku normalny okres.Pote. do 16 tc takie vrazowe plamienie.Od 26dc mialam juz krwawienie takie jak na okres.W 21 dc wszytko minelo .Wczoraj juz bez tabletki i znow raz plamienie a raz krwaiwenie.Dzis niby mam okres ale taki dziwny.Sama ni wiem czy to okres czy jakies plamienie.Masakra.Jeszcze tak nie miałam a brałam już kiedys te tabletki.Albo sie to unormuje albo wymiekam.To za duza meczarnia by była.Chyba to jescze lrzez hormony ciazowe tak mi sie robi. Ulubiona jak to u ciebie?? Pangaz pojawil sie okres??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu Pangaz Taaak, wczoraj dostalam @. Wiec w sumie w terminie jak w zegarku. Nie wiem czemu 3 dni temu zaplamilam. U mnie tez strasznie zimno. Do tego strasznie wieje wiatr. Nie bylismy dzis na spacerze. Tylko wyskoczylismy z Mala do sklepu po zakupy. Tez musze jej kupic cieplejsza czapke i apaszke lub szaliczek. Mi zawsze marznie szyja i zaraz boli gardlo, wiec jestem przewrazliwiona na punkcie apaszek:) Malej bardzo posmakowaly normalne kaszki mleczno ryzowe. Lepiej sie nimi zajada niz ta kaszka dla alergikow. Chociaz tamta tez jest niezla. Jutro ide z nia na morfologie. Zawsze to przeżywam. Ona tak placze. Szkoda mi jej :( No, ale musimy sprawdzic to zelazo i ogolnie wszystko. Powiem Wam, ze jestem zmeczona *****iwoscia corci. Tzn fajnie, ze juz pelza i stara sie raczkowac, ale nie polezy w miejscu. Caly czas sie przemieszcza, skacze... Ciezko jej zalozyc pieluche, okropnie wierzga nogami i cieszy sie jak kopnie mnie w zoladek. A to niesamowicie boli... Nie mozna jej nawet zostawic w lezaczku. Dzis ja wsadzilam, a ona sobie usiadla w poprzek, oparla sie o siedzenie, wystawila nogu na zewnatrz i chcuala ogladac reklamh w tv :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej kobietki u nas też strasznie zimno i też muszę kupić jakiś szalik i czapeczkę, do tego kurteczkę i chyba takie ciepły koc do przykrywania małego do snu na noc, bo do tej pory spał pod pieluszką albo cienkim kocykiem. Co do tych obiadków, to gerber i hipp są faktycznie okey i mały sobie super radzi, ale ta bobovita nawet mnie wkurzała jak spróbowałam, bo marchewka była niezmielona a ona jest szorstka i mnie nawet drażniła w gardle. Też chyba będę raz sama gotować raz dawać słoiczki. Tak jak piszesz Pangaz idzie na to trochę kasy, ale znowu babrania jest z tym gotowaniem sporo. Zastanawiam się też skąd brać mięso jak będę gotować sama. No bo ze zwykłego mięsnego chyba na bardzo jak myślicie?? Warzywa wykombinuję, ale z mięsem większy problem. Tym bardziej, że mały może tylko królika, indyka i kurczaka. Bo ma skazę. Co do okresu to mi się unormowało jak zaczęłam drugie op tabletek. Przez całe pierwsze krwawiłam. Co prawda nie jakoś mocno, ale wkurzałam się okropnie. Już miałam dość tych wkładek i marudzenia męża. Ten okres już był mniej obfity, dzięki temu lepiej się czuję, bo nie mam takiej anemii jak zawsze kiedy się na maksa wykrwawiałam. Teraz były tylko dwa dni takie mocniejsze. No i na szczęście jakoś nie narzekam na libido po tabletkach :) Tyle tylko, że mam problem z oczami, szczypią mnie swędzą łzawią i to chyba od hormonów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Poza tym coraz bardziej myślimy nad wyjazdem do Niemiec. U męża w nowej pracy obiecywali co innego a jest jak jest. Mnie po macierzyńskim nic nie trzyma - też nie mam pracy, musiałabym szukać. Z drugiej strony strasznie się boję, jechać tam tyle godzin z takim małym dzieckiem, zabierać te wszystkie graty...trzeba by było kupić jakiś duży samochód. wiem, że to ostatni dzwonek na wyjazd póki synek jest mały. Bo jak już pójdzie do przedszkola to zmiana otoczenia byłaby dopiero bolesna dla niego. Ale jakoś brak mi odwagi, nie wiem czy sama na nas zarobię, a mąż musi być z dzieckiem. Ja chcę jechać po macierzyńskim jak mały będzie miał rok prawie, mąż ciągnie już teraz....Sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mu też dziś na zakupach.Zmieniamy garderobe na cieplejsza.musiałam kupić Lenie rajstopki , czapeczke , skarpetki ciepłe i buciki ale to niewypał bo coągle je ściąga a szkoda bo kupiłam takie ocieplane i nie marzla by w stopki. JA W SOBOTE ZACZYNAM 2 OOP.woecoe co ja nadal czuje to cos dziwnego w vrzuchu .Teraz to codziennie.Zaczyn soe zastanawiać czy to nie nerwpbol mi tak krazy.Niestety mam nerwice i ona ur******* mi soe jak sie denerwuje.Miałam chwile spokoju ale teraz znów teściowa mnie denerwuje i tak to jest. Ja t Teraz mam krwawienie i mam nadzieje,ze to jest okres bo jak nie przejdzie to S też będzie marudził zwłaszcza,że przyjedzie po takiej przerwie:) JEŚLI CHODZI O WYJAZD.to powiemCi ze to nie taka prosta sparawa jak myślisz.najpierow musiała byś wyjechać sama i znaleźć t prace, moeieszkanie i zobaczyć jak tam jest.Wiem co mówie.Wiele osob sobie myśli,że tam będzie lepiej ale potem okazuje się co $ innego.A ty nie możesz sobie pozwolić na błąd bo masz dziecko.O mieszkanie wcale nie jest tak łatwo jak Ci się zdaje.Każde państwo ma też swpej wymogi i standardy.Dlatego jeśli miała byś kogoś znajomego kto załatwił by Wam tam prace i pewne mieszkanie to możesz jechać ale w obecnej sytuacji raczej nie polecam wyjazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej, ale dziś zimno chyba darujemy sobie spacer. Ja małemu zakładam takie kapcioszki wciągane, żeby nie marzły mu nóżki, ale też pociera stópka o stópkę i ściąga. Marlenka o tym, że wyjade sama nie ma mowy, nawet na chwile. Tacy z mężem już jesteśmy. Choćby się paliło i waliło to razem. Ja zamierzam wyjechać na początek z biura pośrednictwa pracy, a zakwaterowanie mam mieć zapewnione obok miejsca pracy(trochę już się orientowałam). Będę dopłacać za moich lokatorów. A jak się tam rozeznam to poszukam pracy bez pośredników. Wiadomo, że nie od razu będzie kolorowo i pewnie na początku stracę zamiast odłożyć. Nie wiem tylko jeszcze kiedy wyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulubiona podziwiam Cię.Czasem tacy pośrednicy też nie są ok.Najpierow dokładnie to sprawdź.Ja nie mam dobrych wspomnien z załatwianiem pracy przez pośredników bo ja kiedyś tak pojechałam do Niemiec na zbiór truskawek w lecie.Chciałam sobie dorobić.Miało być kolorowo ale nie był.Trafiłam tak jak by do obozu pracy bo to co się tam działo nazwać inaczej nie można.Długo tam nie byłam bo masakra.Eh...Wybacz! NIE CHCE CIE STRASZYĆ ANI ZNIECHĘCIC ale musisz dobrze to wszystko sprawdzić. Teraz byłam w Londynie ale S pojechał tam do brata i miała mieszkanie i reszte.potem wzioł mnie.Teraz też bedzie tak samo bo S ze szwagrem beda wynajowac wieksze mieszkanie aby nas do siebie wziasc. Niektorzy ludzie myśla ,że jak sie wyjedzie za granice to jest ok ale nie wiedza ile to człowieka kosztuje.S charuje po 12-14 godz dziennie a i tak jak na razie nie stac go aby sam wynajac mieszkanie i nas utrzymać.Wcale nie ma tak kolorowo jak by sie komus wydawało.Tutaj w Polsce ludzie mowia ,że przecież macie wszystko! TAK ALE JAKIM KOSZTEM TO JUŻ ICH TO NIE OBCHODZI.szlak mnie na to trafia. Teraz s ma nas wzaisc w maju w przyszłym roku .od listopada bedzie musiał już spror oszczedzać.Na dodatek Lenka musi już by: większa aby spała ładnie w nocy bo S musi sie wysypiać aby miec siłe.pracować po tyle godz.Mowie Wam jest okropnie To ja marlenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Lene biore codziennie na świerze powietrze.Nawet jak jest zimno i woetrznie to jesteśmy na balkonie.Dzięki temu jest zdrowa:)Dziecko powinno być codziennie na powietrzy min 30 min i tego sie trzymam.Chce ja zachartować troche.A tak po za tym to sporadycznie chodzimy na spcery bo Lena nie chce leże:we wozku.woli jak ja nosze na ogrodzie na rekach.ona wtedy wszystko dobrze widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu Pangaz Ulubiona, a Twoj synek ma stwoerdzone na pewno, ze to skaza? Moze jest jak u nas- okazalo sie, ze mala jest zdrowa jak ryba i nie ma zadnej alergii. Teraz zajada sie kaszkami mlecznymi, ja tez moge jesc prawie wszystko :) Tez kupilam dzis corci szaliczek i zalozylam jej juz czapke i kurtke. Balam sie, ze sie zgrzeje, ale powiem Wam, ze nie byla mokra. Byla w sam raz ciepla, a nogi mimo spodenek z polarem byly zimne. Na poczatek kupilam jej butki wciagane z pepco. Dzis o dziwo ich nie sciagala:) Bylysmy dzis na pobraniu krwi, zeby skontrolowac hemoglobine o sprawdzic CRP. Pobraly jej z zyly! Myślałam, ze bedzie z paluszka jak zwykle, a tu niespodzianka. Ojej jak plakala... Normalnie jak dziecko, a nie jak dracy sie niemowlak. Biedna. Az jej lzy plynely i sie osmarkala:( Ulubiona tez chetnie wyjechalabym z twgo syfiastego kraju, ale ja nie mam sie jak zahaczyc, nie znam na tyle jezyka. Boje sie. A meza samego bym nie puscila. Nie soalabym po nocach rozmyslajac co tez on porabia:) Oczywiscie nie mam powodow do zazdrosci, ale taka juz jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Pangaz Szkoda, ze jeszcze nikt nie odpisal. Myslalam, ze cos poczytam :) Mnientez szczypia oczy i strasznieszybko sie mecza. Ja jestem dalekowidzem, do tego mam astygmatyzm. Po ciazy wydaje mi sie, ze wzrok pogorszyl mi sie znacznie. Moja mala spi juz normalnie pod koldra. Nie rozkupuje sie. Chyba, ze jej goraco. Wtedy podnosi nogi do gory, odkrywa sie i spi na koldrze. Teraz spi ze mna, bo maz ma na poranna zmiane i spi w drugi pokoju, zeby nas nie budzic rano. Co chwila sie kreci i chce ssac piers. Niby je kaszke na noc, czasem zupke lub szpinak z kartofelkiem (uwielbia go), ale w zasadzie nie ma roznicy ile zje - i tak budzi sie w nocy na cycka. Moze zrobie niedlugo eksperyment i dam jej mm na noc. Ciekawe jak wtedy bedzie spala. Nie wiem tylko czy poradzi sobie z butla. Dawno nie korzystalysmy z butelki i wyszla z wprawy. Jak chcialam jej dac kaszke na moim mleku to musialam sie niezle napracowac, zeby zlapala o co chodzi i ssala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Pangaz jak zaczniesz podawać mm to potem możesz zaburzy: sobie laktacje.Musosz już zdecydować czy chcesz już odstawić małą od cyca. U nas bez zmian.Zimno ale i tak codziennie jestey na powietrzu.Codziennie coś pada wiec soedzamy czas na balkonie.Dobrze,że jest długi to moge spokojnie jeździć wozkiem po nim:) Wiecie co Lenka ma strasznie zimne stopki i ręce.Jak lody.Całe ciało ciepłe a te części ciała masakryczne.Jest już chłodno.Na raz z takiego ciepła zrobiło soę straszne zimno.W pokoju mamy 29 stopni.Teraz ni to palić nie nie palić.Niewiedomo co robić.Zdecydowałam jednak,że lepiej jeszcze nie zaczynać sezonu grzewczego i cieplej ubrać Lene bo gdy teraz zcazniemy palić to raz Lena zacznie chorować a dwa to to,że jak przyjda naprwde zimne dni to nam mimo palenia bedzie zimno.Wiec ubieram ja cieplo i nie palimy. Dziś Lenka.sobie śpi w najlepsze a ja sie obudziłam i buszuje po necie zamiast spać dalej:)Ok zmykam miłego poranka wszystkim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej dziewczyny :) Marlenka daleka jestem od tego, żeby myśleć, że jak ktoś wyjedzie za granicę to ma łatwo, i w ogóle tylko manna z nieba kapie. Wiadomo obcy kraj, obcy język, rodzina daleko, praca nie lekka, zawsze kto wyjeżdża ten ryzykuje. Trzeba mieć dużo odwagi żeby wyjechać. Ale myślę, że warto się odważyć. W Pl ciężko się żyje. Z marnych pensji ciężko nam opłacić czynsz, kredyt, wszystkie opłaty i życie po prostu. Mąż ciężko fizycznie pracował po 12-13 godz padał na twarz i niewiele z tego mieliśmy. Za granicą jak będzie tak ciężko pracował to przynajmniej za godziwe pieniądze. I ja tak jak Pangaz ani sama bym nie wyjechała ani męża bym nie puściła. Jeżeli uda mi się załatwić pracę na umowę zlecenie to może pojedziemy jeszcze w tym roku. Bo na macierzyńskim zlecenie można wziąć. Pangaz mój mały to ma raczej skazę... bo jak odstawiliśmy mleko to jednak przeszło. Przemęczymy się jeszcze kilka miesięcy i będę wprowadzać mu produkty mleczne, może wtedy będzie już lepiej. Marlenka ja też zauważyłam, że mały ma zimnawe stopki i rączki, czasem też uszy jak jesteśmy w domu., Myślę, że to przez tą dużą zmianę temp. trzeba dogrzewać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej co tam u Was?? My jutto jedziemy do psychologa z Lenka.Troche mnie to śmieszy ale musze bo odbiora nam rechabilitacje.W tym ośrodku kieruja od lekarzza do lekarza aby tylko miały pacjentow i kase z tego i to nie mała.Ostatnio sie dowiedziałam,-e rechabiligantka ma za miesoac i jednego pacjenta 4 tys do 7 tus.Spoko biorac pod uwage to,ze ja z Lenka mamy 30 min rechabilitacji 4 razy w miesoacu.spoko co nie.Miec tysiaka za 3p min.Spoko zawód! Dziś jakoś mina nam fajne ten dzień.Woeczorem Le ka troche nie mogła zasnąć ale dałyy rade.Jak zasneła musiałam wyprostować włosy bo jutro musze wstać o 5.30 i zrobie tylko makijaz.Na reszte braknie czasu bo musimy wyjechac z domu o 7 godz. Jutro kupie też Lenie pałąk do wózka.może wtedy bedzie można pojechać z nia na spaceri bedzie leżała spokojnie we wozku. Dzis w nocy ma być mega zimno.Od jutra juz tem powyżej 20 stopni.Znow fajna temperatura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej my dziś byłyśmy u psychologa.powiem wam,że jestem -ła bo oni chyba nabijaja sobie kase a ja musze jeździć z dzieckiem po 45 min drogi w jedna strone . Za miesoac znów mam jechać do psychologa.Nie wiem po co bo dzis stwierdziła,że lenka rozwija sie prawidłowo!Normalnie coś mnie trafia na ta ich głupote.gdy bym miała gdzie załatwić prywatna rechabilitacje to już bym to zrobiła bo mam dość tego ośrodka.Zależało mi na rechabilitacji i neurologu a one pchaja nas po jakiś psychologach i po co???Dziś godzine czasu siedziałam z lenka.orzed stołem i ta dawała jej zabawki i patrzyła jak ona sie bawi.Najlepsze było to,że miala dwa kubki i pieska.jednym kubkiem przykrywala pieska i Lenka miała go znaleźc.powiedzcoe mi czy ta psycholog jest normalna???6 miesoeczne dziecko ma takie coś zrobić??to jest nienormalne! NA KOLEJNEJ WIZYCIE jak usłysze o kolejnej jezdzoe do niej to jej juz powiem,że ja nie mam checi ani czasu jezdzoc na ich głupie zachcianki.niwch lecza tych co tego potrzebuja a nie male dzoecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej, no faktycznie z tym psychologiem to przesada. I to chowanie pieska pod kubkiem to też debilizm, półroczne dziecko jest za małe i nie wie o co chodzi. Nieraz chowam piłkę pod koszulką, ale Dawid też nie wie o co chodzi jeszcze. Ma ta psycholog dzieci? O współczuję Ja chodziłam na rehabilitację prywatnie 80 zł za około 40 min. zajęć. A na nfz to niestety takie cyrki są w tym kraju, że szkoda słów i nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulubiona ja mam takie problem ,że nie mam gdzie za)atwić tych prywatnych rechabilitacji bo u nas nie ma a wsasiednim miescie to masakra bo spory kawał drogi i nikt nie chce sie zgodzoc a jesli juz to musiała bym zapłacoć za 30 min ze 150 zl bo koszty do jadu tez sie licza.mowie Wam masakra.teraz juz zwroce im uwage bo niech nie.przesadzaja.ja juz poprostu chce aby Lena zaczela raczkowac i skonczyc ta fanaberie. Zaczynam juź ich przeklinać. Nawet do S już nic nie mówie bo ona jeszcze by mnie bardziej denerwował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hej co tam u Was .Strasznie ti cicho. http://www.mamachef.eu/category/obiadki/page/3/ Podałam Wam linka.Fajne.przepisy tam maja na potrawy dla dziecka. U nas z dnia na dzień coraz cieplej.Jeszcze ma być 30 stopni w czwartek.Ja odliczam dni do przyjazdu męża.Już się nie moge doczelać.byle ten tydzień szybko Leciał a potem jeszcze dwa dni:) Lenka wchodzi w tem okres gdzie dzoecko zaczyna soe bac obcych ludzi.wczoraj bylam na irodzinach u siostry to Le a strasznie mi płakała.myślałam,że już wroce do du ale pomału soe przekonała i było ok:) Ja zaczełam brać drugie op tabsow i mam nadzieje,że bedzie ok i ze teraz normalnei dostane okres a nie od 16 dc jak poprzednio.jak na razie jest ok.ni plamie i mam nadzieje,ze tak juz zostanie. Zycze milego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu Pangaz. Marlenko jak przeczytalam, ze kaza Ci jezdzic z polrocznym dzieckiem do psychologa to az sie zasmialam na glos. "Kocham" nasz kraj :> Probowalam jej raz dac mm na noc, zeby sprawdzic ile by spala. Zagescilam kleikiem. Niestety mala jakby zapomniala jak sie ssie butelke. Wcale nie miała na to ochoty. Gruzla tylko smoka, smiala się, plula.. Czasem zassala, ale ogolnie miala butelke gleboko w nosie. Wykapalysmy sie i oczywiście cycka chetnie skonsumowala, a nawet oba :) Musze jakos ja przyzwyczajac do butelki, bo juz dawno powinna byc dopajana woda, sokiem lub herbatka, a ona ani mysli pic z butelki. Kupilam jej taka butelke wielofunkcyjna z lyzeczka zamiast smoczka i podaje jej w tym kaszke. Wyciska sie do lyzeczki. Nie ma tyle balaganu jak je z tego, a nie z miseczki. Zjadla ostatnio caaala butle 130ml, potem po kapieli jeszcze dwa cycki, a i tak po 5.5h sie obudzila na piers. Znowu zasikuje mocno pieluchy. Najgorzej w nocy. Musze zmienic, bo jest cala mokra, a ja to rozbudza i gada zamiast spac. Wkurza mnie to. Cora przemieszcza sie juz wszedzie swobodnie.nie mozna tego nazwac raczkowaniem... Cos pomiedzy pelzaniem, a raczkowaniem. Jest strasznie szybka. Trzeba miec oczy dookola glowy. Wasze dzieciaczki tez juz sprezynuja? Moja caly czas by skakala jak sie ja przytrzyma pod pachy. A czasem usztywnia nozki i stoi. Oczywiscie nie sama. Trzeba ja aserkurowac. I tak jej nie pozwalam, bo boje sie o jej kregoslupek. Bzdziagwa nie siedzi sama , a rwie sie do stania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Bździągwa hehehe :) Ja muszę małemu kupić niekapek, bo chciałby już sam trzymać sobie butle z mleczkiem :) A wasze dziec***iją już z niekapków?? Pangaz Twoja wiem, że nie, bo piszesz, że tylko cyc i cyc:) Dawid też strasznie znów zasikuje pieluchy i też jak założę po kąpaniu to czasem nie wytrzymuje do rana. Kilka razy budził się przesikany. Mój mały nie pełza trochę się dźwiga na brzuszku, próbuje ale jeszcze trochę czasu mu trzeba. Za to ładnie siedzi. Ładnie podaje rączki jak leży podciąga się i siedzi, podpiera się, czasem się przewróci ale dobrze sobie radzi. Ale na nóżkach się nie podpiera jeszcze jak się go bierze pod paszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Lenka jest w tyle ale ja już nie porownuje jej.Lrzyjdzoe jej czas i wtedy nadrobi wszystko. Jeśli chodzi o niekapka to probowalam Lenie dać w tym pić ale niestety ona sobie nie nachyli tego to raz a dwa to niby niekapek jest o 6 mies a Lena jak pocoagnie to sie dławi.Ona woli butelke.Ja teraz chce jej kupić kubek 360 stopni tylko musze sie z sioatra ugadac i zamowimy na allegro bo taniej nas wyjdzie niz w skalepie bo za dwa zapalace tyle co za jeden w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu Pangaz. Ulubiona ja z niekapkiem tez probowalam, ale nic z tego. Pociągnęła dwa razy i potem juz tylko ciamla. Czasem wydaje mi sie, ze ona celowo udaje, ze nie potrafi, bo wie, ze wtedy dostanie piers. Mam taka ksiazke" Pierwszy rok zycia dziecka" i tak jest napisane wlasnie, ze w tym wieku dzieci juz doskonale wiedza czego chca, a czego nie. I wiedza jak to wszystko osiagnac. Teraz próbuje nauczyc ja przesypiac noc. W ksiazce jest glupia moim zdaniem metoda. Nalezy zostawic dziecko, zeby sie wyplakalo, a jak nam przeszkadza placz to mamy sobie wsadzic zatyczki do uszu. Dziecko nie budzi sie w tym wieku juz z glodu tylko nie potrafi samo zasnac jak sie obudzi. My tez budzimy sie kilka razy w nocy, ale zasypiamy sami. Ja oczywiscie ani mysle zostawiac jej zaplakanej. To jakis glupol wymyslil... Mala na szczescie nie budzo sie z rykiem tylko mruczy i pojekuje. Obudzila sie o 5 rano. Podalam jej smoka i dalej jeczala. Posiedzialam chwile przy niej, ok 3-5minut. Zwykle wyjelabym ja i dala piers. A ona za kilka minut sama zasnela i obudzila sie dopiero o 7,wiec podzialalo. Po 3-4 nocach juz nie powinna mnie wolac, bo wie, ze i tak nie wyjme jej i nie dam cycka. Zobaczymy... Chyba, ze bedzie plakala... Wtedy dam jej pociuckac, bo nie jestem zwolenniczka zostawiania dzieci, zeby sue "wyplakaly". Inna metoda ram opisana to obudzic dziecko pol godziny przed tym gdy zwykle sie samo budzi, nakarmic i przewinac. Nie wiem co ka na celu ta metoda.. Przeciez i tak sie wstaje... Jest tam tez rada jak przyzwyczaic takie duze dziecko do butelki - najlepiej sprobowac przez sen. Moze zaparze herbatke na noc i bede probowac. Ech... Pila ladnie z butelki od poczatku, a potem nie mialam co odciagac i nie dawalam butli, bo po co... Mm nie mogla przez te bakterie w jelitach. No i sie odzwyczaila... I teraz problem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmie Lene o 21 i potem dopiero na ranem.Ona budzi się w jocy ale jeczy i daje jej smoczek i spi dalej woec to nie z głodu.Rano dostaje 120ml mleka i tego nawet nie wypija.Potem jeszcze kaszle w nia wpycham aby dac jej co nieco glutenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Pangaz. Zobaczymy jak dzis mala bedzie spala. Zjadla troszkę kaszki i piersi. Zwykle je 60ml kaszki. Raz udalo jej sie zjesc az 120ml i potem jeszcze moje mleko po kapieli. Chociaz to byl jakis ewenement. Zreszta i tak obudzila sie ok 3 na cyca, wiec bez roznicy ile zje. Z jednej strony chcialabym ja oduczyć karnien nocnych, ale z drugiej strony to mleko nocne jest bogate w jakies tam tluszcze i swietnie wspomaga rozwoj mozgu. Dlatego chociaz raz w nocy moge sie poswiecic i pokarmic jeszcze teoche. Oby sie nie budziła tylko 3 czy 4 razy, bo to meczace... Teraz ma faze, ze wstaje o 7 i n8e chce dalej spac. Dopiero o 10 pada. Bierzemy ja do lozka i bawi sie z nami. Tzn my te9che drzemiemy, czujnie, a ona broi. Ciagnie mnie za wlosy, kopie po twarzy, wali meza z liscia po plecach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej pangaz zabawna ta twoja mała:)U mnie niestety nie da sie leźeć długo z Lena.Jak ona soe obidzi to max 30 mon i domaga sie wstania. Dziś mamy rechabilitacje.Już mi soe nie chce na sama myśl.Jeszcze mamy na południe wiec cały dzień zrabany bo posiłki poprzestawiae i spanie Leny też. Pogpda nadal jest dosc ciepła.Zapowiadali niby na dziś 29 stopni i deszcz a dzos rano mowia juz cos innego i ma byc 28 stopni i burze.Od rana czuc ciepło woec temp sie zgadza ale je $li chodzi o jakiś deszcz yo zoba zymy bo już nie.pmietam kiedy u nas cos popadało.Jeszcze 5 dni i S przylatuje:)Oby szybko mineło bo ciagle o tym myśle, odliczam dni i jednoczescie czas sie wlecze wiec staram sie jakoś go urozaicac.dzis rechabilitacja woec jakos zleci.Jutro jedynie bedzie sie wleklo bo caly dzien i nie bede miała nawet co robić wix jakos musze przetrwać.w niedziele na obiad do mamy ale tez sie zastanawiam nad tym bo mama taka zakatarzona ze szok.Nie chce aby Lema mi soe rozchorowala na sam przyjazd S ale siedzoec tez tyle w domu to masakra.Jeszcze brad przylecial ze szkocji i bedzie w niedziele robil obiad i nas zapraszał:)Jest kucharzem woec warto bo zawsze zrobi cos nowego i pysznego:) Biore tez te tabletki i jak na razie kest wszystko ok.ni mam plamien i mamn adzoeje ze @ tez przyjdzie normalnie a nie w 16 dc bo S bedzie miała pretensjie.Nie tyje nie mam spadku libido wiec chyba jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×