Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

masaż szyjki tortury

Polecane posty

Gość gość

dziewczyny czy masaż szyjki macicy jest nadal stosowany na wywołanie porodu czy jest juz zabroniony ? czy któras z Was miała? na czym to polega? czy lekarz wkłada do pochwy cała ręka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co słyszę to jest jeszcze często stosowany, mi lekarz robił w gabinecie, bo mały był 10 dni po terminie, z tego co pamiętam to tylko niesamowity ból i łzy lejące się, co docałoścj to nie mam pojęcia co tam robił, ale rzeczywiście pomogło na drugi dzień rano odeszły wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam raz przed porodem, nie przyspieszylo to porodu i tak mialam wywolany oksytocyna ale na wejściu mialam 5cm rozwarcia. Podczas porodu mialam robiony jeszcze dwa razy, przez polozna. Bol niesamowity, gorszy niż reszta skórczy czy parcie, ale wg mnie warto bo skrocilo to czas porodu. Rodzilam rok temu. Jeśli ne chcesz tego masażu warto wspomnieć od razu bo czasem robią 'z zaskoczenia' przy sprawdzaniu rozwarcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy wkladaja cala rękę czy tylko palce gleboko to w sumie bez różnicy ;) i tak potem glowa dziecka przejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam w trakcie porodu 2 razy-niestety :(ból okropny ( miałam bóle krzyżowe, ale przy tym co czułam przy masażu szyjki to krzyżowe to pikuś) szczerze niewiele mi to dało bo rozwarcie zwiększyło się o 2 cm i stanęło-u mnie skończyło sie cc. teraz jestem 2 raz w ciąży i mama nadzieje ze tego nie będę przechodzić. a jak to robią to szczerze nie wiem-ale lekarza miałam ochotę kopnąć żeby przestał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsasa
Nie wiem, co dokładnie lekarz wkłada, ale ból był najgorszy z całego porodu - 2 razy "badała" mnie tak położna i raz lekarz, ale po lekarzu w mig po 7 h skurczy przy porodzie wywoływanym, bez postępu (cały czas na 2 palce) w niecała godzinę przeleciałam przez całe rozwarcie i synek był na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz ci się wydaje że to różnica cży palce cży całą reke ale uwierz że nie :D to nie cała reka sprawia bol tylko otwieranie na sile szyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adasa
To to boli, ale nie trwa zbyt długo, miotasz, się krzyczysz, wyrywasz i ..po :) Najważniejsze, że pomaga i wolałam przeżyć chwile tę torturę niż jeszcze dłużej normalne skurcze, które i tak były ponad moją wytrzymałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.58. To nie takie straszne te bóle mialas :D jak mi masaż robili w skurczu to naprawdę to był masaż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co za różnica, czy lekarz wkłada cala rękę? i tak jest ona dużo mniejsza w przekroju niż główka dziecka, przecież :) i to nie zawsze jest kwestia "chcenia", ja miałam np. szyjkę az zagiętą - nie chciała puścić, mimo, że już od wielu tygodni była skrócona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Ja przy drugim chciałam masaz żeby szybciej tylko a polozna odmówiła bo niby się blizny na szyjce robią cży coś takiego i robi się twarda i nieelastyczna im więcej się masuje i są problemy z rozwieraniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co za śmieszne porównywanie bólu. Każdy ma inny próg. Skurcze bolą bardzo i długo, ale masaż dla wielu znanych mi kobiet m,imo, że krótki jest najgorszy, to bardzo czułe miejsce. Dla mnie też to był najgorszy moment z porodu, później skurcze, później wypychanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za paradox, a slowo 'masaz' brzmi tak przyjemnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo zależy kto robi ten masaż,ja miałam lekarza buraka, który mi na sile wciskać te palce.ból straszny a i tak nic.to nie pomogło,bo 10 dniach poród wywoływany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Tragiczny ból trwający chwilę ale jego intensywność o wiele gorsza niż skurczy porodowych ( dla mnie). Byłam 10 dni po terminie mieli założyć mi cewnik folaya a do tego potrzebne jest chociaż minimum rozwarcia no i z zaskoczenia mi lekarka zrobiła. Nie wiedziałam jak mam zejść z tego fotela po tym wszystkim :( nastepbego dnia wchodzac na porodowke błagałam z płaczem od progu położną by mi go nie robiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w totalnym szoku!!!!! Na szczescie nie rodzilam w Polsce i nie bede, ale to, co piszecie dziewczyny to jest jakis koszmar! Ludzie "z zaskoczenia" wpychajacy palce, piesci i rece do pochwy?!? To przeciez g***t! Nie wyobrazam sobie, zeby tutaj, gdzie jestem, lekarz albo polozna zrobili cokolwiek bez powiedzenia mi co beda robic i dlaczego. Naprawde az nie wiem co powiedziec... Nic sie nie zmieni dopoki kobiety beda pozwalac na takie zachowanie. To totalne upokorzenie byc traktowanym w taki sposob..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Zazwyczaj odbywa sie to podczas badania i chyba palcem dwoma? Czasem uprzedzaja czasem nie:( mi tuz po tylko powiedziała musiałam ją wymasować by założyć cewnik. Jakby uprzedziła pewnie bym była spięta i by było jeszcze gorzej. Kilka osob zachwala ze po masazu porod idzie szybciej. Ale nie wiem czy jest to potrzebne na szkole rodzenia nawet mówia ze juz sie nie robi bo to zbyt duza tortura dla kobiety :( ale szkola szkola a szpital szpitalem niestety :/ dzięki temu rozwieraniu na siłę i końskiej daece oksytocyny szyjka popękana że hoho. Przy kolejnym porodzie nie dam sobie zrobić i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwałt?:D i tak musi reke wsadzic żeby rozwarcie sprawdzic. Inaczej nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli rozdzieranie szyjki na sile, wyrywanie dziecka szczypcami itp. jest ok, ale cesarka to juz ingerencja w nature?!? Polskie podejscie i porody w Polsce to jakas pomylka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdzanie rozwarcia, a rozwalanie macicy to swie rozne rzeczy. Robiac dziecko tez facet musi wlozyc penisa do pochwy, ale jesli wiesz, ze to bedzie robil i pozwalasz mu na to, to jest ok i zazwyczaj jest calkiem milo ;) Podobnie jest w przypadku "masazu" szyjki. Najwyrazniej jest jakis powod, dla ktorego ta metoda nie powinna byc stosowana w szpitalach, ale niestety podstarzale polozne i bucowaci lekarze nadal stosuja praktyki, ktorych nauczyli sie 20 lat temu. Jesli szyjka sie nie rozwiera to jest to podstawa do wykonania cesarskiego ciecia i nie ma potrzeby nadziewac kobiety na czyjes przedramiona i wiercic jej w pochwie jesli sa inne rozwiazania. Na pewno bym na cos takiego sie nie zgodzila, a zrobienie tego wbrew mojej woli skonczyloby sie pozwem w Strasburgu, bo mam prawo do tego, zeby byc traktowana jak czlowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najlepsze jest to, że masaż szyjki jest zupełnie niepotrzebny. A raczej bylby gdyby na porodowkach pozwalano na fizjologiczny przebieg porodu tzn pozwalano na *******ie kladziono na łóżku i w naturalny sposób pomagano w postępowaniu rozwarcia. Dopóki takiego rzeczy mają jednak miejsce to nie ma co mówić o naturalnym porodzie bo z naturą to on ma niewiele wspólnego. Cesarka owszem nie jest fizjologicznym sposobem rozwiązania ciąży ale przynajmniej pozwala zaoszczędzić tych bolesnych i długotrwałych tortur. Cc mialam i ból był jedynie przez kilka godz po operacji i to taki że niekiedy ząb bardziej mnue bolał ;-) wybralabym bol po cc niż ból zęba po zatruciu. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykropkowalo mi ruch :-D i nie ur********ie na łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do szpitala trafilam z prawie pełnym rozwarciem bo od pierwszego skurczu do urodzenia synka 4h i 50min. Koleżanka mówiła ze samo badanie boli jak diabli. Ja nie czulam nic przy badaniu. Ale domyslam się ze masaż szyjki to tortura, bo każda która to przeszła ma ta samo opinie :/ ja od razu po wejściu na samolot powoedzialam ze nie godze sie na żaden masaż. Przy drugim tez się nie zgodze. Niech lepiej robią cesarke a nie torturuja. A jak zrobią to bez mojej zgody to zalatwie to inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam 2 razy robione za 2 razem sie udalo. Nie bolalo jakos bardzo ale bylo nieprzyjemne polozna uzywala tylko palcow nikt mi calej ręki nie wkładał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam 3 razy robiony masaż myslałam że sie z...ram z bólu, dobrze że po lewatywie byłam. Męża wypraszali na ten czas z sali. Okropnośc i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×