Potrzebuje Konkretnej Pomocy Jak Pozbyc Sie CHCIANYCH Rzeczy I Miec Ich Mniej

Dzien dobry.Mam ponad 30 lat, wczesniej zalozylam tutaj topik o podobnym tytule,ale nie bylo takiego odzewu jak sie spodziewalam. Moim problemem jest kupowanie ubran, ktore potem sobie gdzies leza.Mieszkam za granica, zazwyczaj kupuje w rzeczach uzywanych, ktore sa bardzo wysokiej jakosci i ktore DOBRZE na mnie leza i dobrze w nich wygladam. Kupuje tez nowe ubrania, ktore potem sobie wisza na wieszaku czekajac na okazje, aby je ubrac. Mam tez drugi problem-chaos, ktory wyplywa z tego,ze majac za duzo rzeczy- gubie sie, nie moge znalezc tego, czego potrzebuje.Dokumenty mam zmieszane z ubraniami, kiedys przez przypadek wyrzucilam pieniadze (!), bo zaplataly sie w tym balaganie.

Juz nie prosze,ale blagam o pomoc. Co mam zrobic, we wszystkich ubraniach wygladam fantastycznie, ale jest tego wszystkiego ZA DUZO. Chaos spowodowany balaganem mnie przytlacza. Nie moge nic znalezc. Dodam zdjecia, aby pokazac, jak u mnie wyglada. Przychodzac do domu rzucam rzeczy ktore gdzies sobie leza i tak jest codziennie.Ogolnie jestem czysciochem,ale nawet matka jak mnie odwiedzila to byla w szoku,ze tyle gromadze.Pokoj wygladal jak na cala 4 osobowa rodzine.Oprocz tych rzeczy ktore mam tutaj, mam tez druga polowe u znajomych, bo u mnie nie bylo miejsca na skladowanie. Ps. Musialam zrobic przerwe pomiedzy http a kropeczkami ://, wiec musicie je przyblizyc by otworzyc link. http ://wrzucaj.net/images/2014/10/11/pokoj11.jpg http ://wrzucaj.net/images/2014/10/11/syafka1.jpg

http ://wrzucaj.net/images/2014/10/11/skarpetzbiustonosyemajtki.jpg A wiec jesli ktos moze mi pomoc, prosze napiszcie co mam robic. To juz sie ciagnie latami, a przeprowadzki mam dosyc ciezko,.za niedlugo bede musiala vana wypozyczac.Nie wyobrazam sobie miec rodziny!Sama nie moge sobie dac rady,a co dopiero wtedy...

Jestem przeszczesliwa,jak udaje mi sie upolowac cos fajnego.Wyobrazcie sobie,ze kupilam nawet ubrania,by...ktos ich nie wykupil i nie wygladal w nich lepiej niz ja!A mialam juz jedna taka bluzke.Wiem,ze to niezbyt fajne co pisze,ale lubie byc oryginalna, gdy ktos nie chodzi w tym samym co i ja.Musialam sie przyznac.

Podbijam temat, bo rzeczy przenosze z miejsca na miejsce i nic z tego nie wychodzi.

Podnosze

Kupilam specjalne pudla, pudelka, kartony, jakies przegrodki aby je posegregowac.ale one sa....puste:) lezy to wszystko i sie niszczy helppp

Po co komu miliony rzeczy. Zostaw sobie 150 ciuchow a reszte sprzedaj/oddaj. Bez marudzenia. I wez zrob porzadek wszędzie. Zmęczysz sie psychicznie, ale zrob to do końca.

Jesteś uzależniona, idź na psychoterapię, bo utoniesz w tym. Wołanie na pomoc w necie nic Ci nie pomoże

to jest jedno z plastkowych pudel. mam ich z 6!! http ://wrzucaj.net/images/2014/10/11/pudlo_plastikowe1.jpg mam duzo niezapisanych notesow, zeszytow ktore sa bardzo piekne, duzo rzeczy ktore sa w dobrym stanie. probuje zrobic ta selekcje,ale wszystko mi sie podoba, to i to bedzie mi potrzebne itd. Zal mi tego,zal mi tamtego,nie mam figurek ani ozdobek bo nie lubie jak kurz sie na czyms nadmiernie osiada.

sorki,zapomnialam nicka wpisac. ta ostatnia wypowiedz jest moja. mam te pudelka, i faktem jest,ze sa puste. mam pelno koszulek, segregatorow wlasnie z mysla, ze uporzadkuje te rzeczy.Ok psychoterapia na pozniej,a co na dzis? Zaczelam sprzatac, przekladac z jednej kupki na druga, bo przeciez nic zniszczonego nie mam, same dobre rzeczy i co?!

Mam podobnie:( Jestem świadoma, że to zakupoholizm. Pełne szafy ubrań, właśnie tak jak piszesz, wszystkie porządne i wszystkie potrzebne. Większości nie zdążyłam założyć ani razu, a wyrzucić szkoda. Za każdym wyjściem przybywa coraz więcej. Najgorszym jednak problemem są u mnie buty. Mam ich bardzo dużo, większość ze skóry naturalnej. Zajmują dużo miejsca, gdyż trzymam je w kartonach. Nie radzę sobie z tą przypadłością

mam tez np leki w jednej torbie, inne rzeczy w jakiejs innej torbie.generalnie duzo rzeczy potrzebnych jak to wczesniej juz ujelam.Najgorsze jest chyba to ze nie mam miejsca nawet na podlodze by postawic noge.skacze na jednej nodze,aby zamknac okno np

Zazdroszcze kolezance ktora ma wszystkie rzeczy w 1 walizce. po prostu masakra. ona nie rozumie mnie ze nie mozna sie spakowac w pol godziny:) ja mam kilka dni na ogarniecie chaosu. Teraz czeka mnie w poniedzialek kolejna przeprowadzka, dlatego juz teraz to jest dla mnie ostatni dzwonek

tutaj tylko laski gadaja o seksie, facetach i o tym bl zdradzac, nie oczekuj wiec tak blahych rad jak redukowanie ubran w szafach

zapomniales dodac ze pisza tez jak uwodzic czyis mezow i jak dobra byc kochanka zenada

Naprawdę nie masz komu oddac tych rzeczy? Dasz komus ladny notes, skoro sama go nie używasz. Zostaw sobie 2. Jak masz jakies pamiątki to przebierz i zdecyduj które przywołują mile wspomnienia i wrzuć wszystkie do pudelka. Ogólnie polecam stanie sie minimalista :)

hej Caramelka!Wlasnie chce miec jak najmniej rzeczy bo przez to nie bede pogubiona we wlasnym chaosie. Mam peeelno kartek od rodziny, znajomych-kartki urodzinowe, ktore mama mi wysylala, na swieta, od siostry , z peiknymi zyczeniami w srodku, listy, troszke sie tego nazbieralo...

wszystkie pamiatki wywoluja u mnie mile wspomnienia:PP. to samo z ubraniami-kupuje tylko takie w ktorych dobrze wygladam, nie mam wiec takich ubran typu o dwa numery za duze czy cos takiego

dobrze że ja nie mam takich problemów sortuje swoje rzeczy kilka razy w roku i bez skrupułów wyrzucam nawet te nie zniszczone...

no nie powiem zdjecia powalaja!

o k***a

Jesli chodzi o oddanie komus rzeczy to jest tu pelno takich sklepow z 2 reki,wiec nie byloby problemu.

upp

uuupsw

oooo

Przede wszystkim to nie ilość rzeczy jest problemem. Zobacz mieszkasz na jednym pokoiku i twoj jedyny dobytek to szmaty... Domyslam się, że wyjechalaś za granicę jakis czas temu i odbijasz sobie biedę w polsce. Myślę, ze za jakis rok dwa ci przejdzie jak ciezko popracujesz i stwierdzisz, że oprócz paru szmat nie masz nic ani oszczedności czy samochodu.. Miałam podobnie i ocknęłam się gdy pracowałam przez rok naprawde ciezko i potem straciłam pracę, zdałam sobie sprawę ze moja ciezka praca to tylko kilka łachów, które bardzo trudno spieniężyc, teraz wole mieć na koncie.