Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oj stara modelka bez związku

Pani Anna Przybylska odeszła do wieczności jako chrześcijanka

Polecane posty

Gość gość
Ale przecież ona bez ślubu żyła!!! Była zatwardziałą jawnogrzesznicą. Popełniała grzech śmiertelny i cudzołożyła. To jakie życie wieczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po nawroceniu drzwi do.Zb/awienia wowczas są otwarte. Ponieważ J/ezus wybaczy każdemu kto Go o to szczerze prosi. Ponad to na nasze szczęscie oprocz piekła jest czysciec, gdzie otrzymujemy ostatnią szanse na oczyszczenie swojej dus/zy w drodze do Życia Wiecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wreszcie jakiś porządny wątek na tym forum. Jak kwiat na bagnie. Otóż to. Trzeba czasem aż tak ciężkiej choroby, żeby uratować duszę. Pani Anna wygrała wieczność, poprzez swoje cierpienie, nawrócenie i śmierć. Owszem, żyła konkubinacie, ale się wyspowiadała, pojednała z B/ogiem. W momencie tej zażyłości z B/ogiem umarła. Wygrała, nie pojmujecie, bo wierzycie w nadrzędność życia doczesnego, ale idą ciężkie czasy, zaraza, prawdopodobieństwo wojny...obyśmy my mieli czas się nawrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czad. Mogę żyć w bagnie całe życie, grzeszyć ile wlezie, a potem się wyspowiadam i jest cacy :D Religia katolicka jest suuuper :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę żyć w bagnie całe życie, grzeszyć ile wlezie, a potem się wyspowiadam i jest cacy to nie do końca tak jak sobie wyobrażasz boga nie da sie oszukać będziesz o wiele bardziej cierpiała niż zwykły poganin który boga nie poznał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc z dzis 8:36 Dokładnie :) Bóg jest Miłoscia i Sprawiedliwoscia. O ile sami na ziemi nie podejmiemy trudu naprawy swoich błędów i zadość uczynienia za g/rzechy wowczas - o ile wierzymy w Boga - będziemy pok/utować cierpiąc w czyścu. Sprawiedliwości Bożej nie unikniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, żyła konkubinacie, ale się wyspowiadała, pojednała z B/ogiem. W momencie tej zażyłości z B/ogiem umarła. Wygrała, xxx aha! czyli można całe życie grzeszyć a nakoniec wystarczy się wyspowiadać i załatwione! idziemy do nieba teraz rozumiem tych księży złodziei, pedałów, pedofili - wyspowiadają się i trach! czyści jak niemowlęta - grzechu nie było! cudowna ta religia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc z dzis 09:56 Tak cudowna ta religia. Bóg zawsze daje Ci szansę na nawrocenie. Niewazne jak daleko byles od Niego. Szczera spowiedz i zal za g/rzechy daja Bogu mozliwosc odpuszczenia Tobie g/rzechow. Ktos kto cynicznie przystepuje do sakramentow oszukuje samego siebie i Stworce. Osądzanie innych zostawmy Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałem wyzej ze to nie tak jest jak myslicie ksieza tez beda cierpiec za grzechy nie na darmo mówi sie ze bóg jest sprawiedliwy za wszystko wam odpłaci taka sama miara i dla tego były 2 wojna sw to była kara za grzechy dzieci w Fatimie juz o tym mówili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyna 33 K/ościół: - to wspólnota c/hrześcijańska którą ustanowił J/ezus poprzez swoich ap/ostołów na ziemi - i która umożliwia korzystanie z S/akramentów, które ustanowił J/ezus gdy chodził po ziemi: - "bierzcie i jedzcie oto Ciało moje, które za was i wielu zostało wydane" "czyńcie to na moją pamiątkę" czyli K/omunię Sw. - "weźmijcie ducha mego, komu odpuścicie na ziemi będzie odpuszczone w niebie, komu zatrzymacie, będzie zatrzymane w niebie" - czyli Sp/owiedź Św. - już nie mówię o nakładaniu rąk poprzez duc/hownych i uzdrawianiu - nie poprzez własną "moc" ale poprzez "moc" J/ezusa czy w imię J/ezusa egzorcyści wyrzucają złe duchy z ludzi - i tu nie "działa" czy "zb/awia" "k/ościół" czy "k/siądz" ale właśnie działa nasz Zb/awiecieli J/ezus poprzez swoje wyś/więcone sługi. - i tak w KK jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak trwoga do do Boga ! Wszyscy, którzy tutaj tak psioczą pierwsi pobiegną do spowiedzi a i po ostatnie namaszczenie . Zakład ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persefona Nie potrzebujesz - miłości ? - spokoju serca ? - radości w życiu ? Tylko J/ezus może Ci to dać gdy poprosisz go o pomoc. Żadne materialne rzeczy Cię nie uszczęśliwią tak naprawdę. 🌻 J/ezus nie jest Casanovą. Choć po ludzku na ziemi potrzebujesz miłości jednego człowieka. I ta miłosć również pochodzi od B/oga. J/ezus jest B/ogiem :) Mimo, że brzydzi się gr/zechem to Kocha nas wszystkich bez względu na to jak Go obrażamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persefona Zgadnij :) Długo sama w życiu sama szukałam radości, miłości i szczęścia i spokoju. Kiedyś tam obraziłam się B/oga i przez kilkanaście lat odeszłam daleko od B/oga. Kiedyś w ogromnej desperacji pom/odliłam się do J/ezusa. I On mi pomógł. Tak po prostu. Tym samym Pokazał mi, że Jest bo wówczas był czas, ze miałam wątpliwości czy w ogóle Jest :) Po tym zdarzeniu nie mogłam zanegować, że Go nie ma. Skoro mi pomógł w tym co po ludzku było niemożliwe do poukładania. Od tego czasu zaczęłam czytać świadectwa ludzi nawróconych, objawienia Maryjne, stopniowo przełamywałam się by chodzić do kościoła, zaczęłam się modlić, również na Rozancu. Stopniowo naprawiam swoje życie i to polecam każdemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szatan i bóg dzielą się człowiekiem, jak dobrze mu było przez tyle lat z tobą, to teraz bogu niech będzie dobrze przez tyle lat z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persefona Niestety szatan nie chciał się podzielić. To nie było takie łatwe... Wcześniej miałam do czynienie z okultyzmem. Chodziłam do bioenergoterapeutki, która stosowała reiki i dobierała mi wahadełkiem homeopatyki, wierzyłam w tarota, wróżby, fengshui, nawet sama sobie wróżyłam. Kiedy chciałam wrócić do kościoła zaczęły się dziać dziwne rzeczy. W nocy słyszałam warczenie wilka w pokoju, telepotały mi zamknięte drzwi w pokoju i w dzień i w nocy jakby ktoś w nie kopał i słyszeli to również domownicy. W nocy bardzo często miałam ataki złego duc/ha - coś mnie napadało i nie mogłam się wybudzić choć byłam świadoma, że nie śpię i dopiero kiedy zaczynałam w duc/hu się m/odlić "Ojcze nasz" wówczas odpuszczało to "coś" . I budziłam się wyczerpana. I zdarzało się tak kilka razy w nocy. Kiedyś poszłam z zamiarem zakupu kr/zyża sw. Benedykta (ochrania przez wpływami złego) wówczas po wyjściu ze sklepu (a nie było ich na stanie) na chodniku "coś" wbiło mi się w brzuch jakby kłami. Nic nie widziałam ale czułam ból fizyczny. Innym razem w ciągu dnia zobaczyłam "duc/ha" przeźroczystą postać która się na moich oczach pojawiła i znikła. Kiedy indziej w nocy "coś" mnie przebudziło i zobaczyłam wysoką czarną postać stojącą w pokoju. Także wówczas zaczęłam się poważnie niepokoić o co chodzi. Kiedy w końcu po kilku miesiącach przemogłam się do Rozańca to za pierwszym razem kiedy się zaczęłam m/odlić "coś" zaczęło mi wylatywać jakby pod ciśnieniem zza uszu. Dosłownie. Rozaniec stopniowo z czasem uspokoił te ataki "z zewnątrz" Kiedy w końcu zaczęłam chodzić do K/ościoła i zaczęłam uczęszczać w S/akrametach (ze sp/owiedzią miałam największy problem - nie mogłam się wyspowiadać bo w momencie wszystko zapominałam) i kiedy równolegle korzystałam z tej bioenergoterapeutki - ona "dobrała" mi wahadełkiem taki suplement diety - kwas alfa liponowy, że dostałam po nim tak ciężkiej alergii, że zmagam się do dzisiaj. Mam uczulenie na metale ciężkie, zapachy, jedzenie, barwniki ubrań, kosmetyki, chemię wszelką tj. proszki do prania, płyny itd. Od prawie dwóch lat mam silne duszności i drętwienia rąk, nóg, języka, zaciskanie krtani, kiedy tylko powącham jakiś chemiczny zapach wcześniej miałam tak również na kuchenne zapachy np. gotujący się kalafior czy rosół. Wówczas schudłam 14kg. Nie budowała mi się krew. Byłam dwa razy w szpitalu. Przerzuciłam kilka nastu lekarzy i każdy rozkładał ręce bo żadne leki na to nie działają. Powoli wracam do żywych. Ale długa droga przede mną choć i tak jest o niebo lepiej niż w tamtym roku, kiedy nie mogłam mówić przez telefon, siedzieć przed komputerem czy oglądać TV. Więc sama widzisz szatan nie oddaje "swojego" tak łatwo. Oj nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak? Kto/co więc rozdziela szatana od boga? Jeśli twój bóg sprawia że może wypędzić szatana to dlaczego nie sprawia żeby w ogóle nie musiał go wypędzać? Czy może jest coś poza bogiem i szatanem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez wiekszość życia była pustą flądrą, a jak przyszła trwoga.... to do Boga gardze takimi głupimi "ludźmi" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie żadnego ''Bóstwa''nie ma a wieczność polega na tym że się leży w ziemi i cię jedzą robale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martyna spadaj z tą ewangelią,biblią głupotami i pierdołami komiksem sprzed tysięcy lat .Zrób loda Jezusowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persefona_ z dziś Piszesz: Cyt: "Tak? Kto/co więc rozdziela szatana od boga?" - gr/zech - gr/zech oddziela Stworzenia od ich Stwórcy - B/oga - dlaczego? - ponieważ B/óg jest Ś/więty - czyli bez cienia grzec/hu - a Lucyfer były Anioł, był najwyższym rangą w hierarchii Aniołów, miał najwięcej talentów został również Stworzony przez B/oga i był bardzo faworyzowany przez B/oga - kiedy B/óg oprócz swoich A/niołów Stworzył człowieka "na swój obraz i podobieństwo" jako Swoją rodzinę - Swoje dzieci i dał nam Raj wówczas z zazdrości Lucyfer poprzez pychę, że jest większy niż sam Bóg skusił Ewę do gr/zechu - sprzeciwienia się Woli B/ożej - w konsekwencji pierwsi rodzice zostali wygnani z Raju - dlatego na ziemi jest i dobro i zło - gdy zły kusi nas do złego wówczas oddajemy swoją wolną wolę szatanowi i oddalamy się od B/oga - zło jest przeciwieństwem dobra - dobro służy wszystkim dookoła - a zło służy tylko samemu sobie 🌻 cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Persefona_ z dziś cd. Cyt: "Jeśli twój bóg sprawia że może wypędzić szatana to dlaczego nie sprawia żeby w ogóle nie musiał go wypędzać? " - wypędza szatana z ludzi jeśli Go o to prosimy np. poprzez egzorcyzm, Rózaniec, S/powiedź - bo Bóg zawsze szanuje wolną wolę jaką dał w prezencie człowiekowi i mimo naszych gr/zechów czeka na nas byśmy się do Niego zwrócili o pomoc - w sumie to my sami zapraszany złego do naszego życia tak jak i ja kiedyś :( 🌻 Cyt " ... dlaczego nie sprawia żeby w ogóle nie musiał go wypędzać ?" - dlatego, że póki co nie nadszedł na to czas ale nadejdzie tak jak pisze w A/pokalipsie Św Jana - zgodnie z Planem Bożym wg Biblii najpierw musi się spełnić proroctwo Apokalipsy a wówczas J/ezus powtórnie przyjdzie na ziemię - tak jak odszedł po Z/martwychwstaniu "w chmurach" i wówczas będzie Sądzić żywych i umarłych - Oddzieli ostatecznie dobrych od złych - dobrzy, którzy wierzą w Boga będą wówczas żyli wiecznie w Jego Chwale w Raju w miłości, szczęściu, bez chorób i bez jakiegokolwiek cierpienia - wówczas szatan zostanie strącony do piekła na wieki aby nie niepokoił ludzi - i to będzie wówczas życie wieczne bez udziału i wpływu złego - triumfować będzie Miłość w Chwale Bożej - Raj - wieczne życie - to jest nasze naturalne dziedzictwo od chwili naszych narodzin i warto o tym pamiętać i o niego zabiegać 🌻 Cyt: "Czy może jest coś poza bogiem i szatanem?" - nie - Bóg jest Miłością i wszelkie dobro pochodzi z Jego źródła - a zły jest upadłym aniołem - stworzeniem B/oga, który nigdy Go nie zwycięży - zły może zwodzić człowieka, kusić i go tym samym niszczyć ale nigdy nie zwycięży Samego B/oga - poprzez m/odlitwę i nasze uczynki możemy zmniejszyć działanie złego - przede wszystkim poprzez m/odlitwę - m/odlitwa jest naszą największą siłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z dziś Piszesz: Cyt: "przez wiekszość życia była pustą flądrą, a jak przyszła trwoga.... to do Boga gardze takimi głupimi "ludźmi" pechowiec.gif " - w sumie masz racje :) - zauważ tylko, że B/óg mimo naszych ewidentnych gr/zechów - jeśli tylko go poprosimy o pomoc - nie pogardza nami ale podaje Rękę byśmy mogli się podnieść - Chwała Panu ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj stara modelka bez związku
gość z dziś Piszesz: Cyt: "przez wiekszość życia była pustą flądrą, a jak przyszła trwoga.... to do B/oga gardze takimi głupimi "ludźmi" pechowiec.gif " - w sumie masz racje :) - zauważ tylko, że B/óg mimo naszych ewidentnych gr/zechów - jeśli tylko go poprosimy o pomoc - nie pogardza nami ale podaje Rękę byśmy mogli się podnieść - Chwała Panu ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj stara modelka bez związku
sorrki za dubel coś dziś mi się nie odświeża cafe po wpisach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×