Kobieta nigdy nie powinna robić pierwszego kroku

Nie popełniajcie nigdy tego błędu bo będziecie załować do końca życia.

E tamm, mnie pierwsza zaprosiła na kawę i od tamtej pory spotykamy się, kilka miesięcy, więc nie jest tak zawsze. :)

kiedy noc nadchodzi Bardzo dobrze to ujęłaś. Pomimo tego że on jednak chyba się nie pokapował pali mnie wstyd na samą myśl o tym, że mógłby dotrzeć do sedna i odkryć tę żenadę. Wstyd mnie palił dosłownie jakbym miała jakiś ciężki grzech (nowe doznanie dla mnie!) pomimo tego, że nie chodzę do kościoła i spowiedzi.

Facetowi jak zależy to zrobi pierwszy krok .

są faceci nieśmiali tych się oswaja ,ale to można poznać czy coś wisi w powietrzu czy nie ,zdarzyło mi się zrobić pierwszy krok bo to ja wybieram :-) w kazdym przypadku,ale facet nie pozna o co mi chodzi bo jestem przebiegła ,i on sam zaczyna się interesować i sądzi że on wybrał :-)

kiedys zrobilam 1 krok i sie zawiodlam

a co jeśli kobieta chce umówić się z kobietą???

podobal mi sie facet i chcialam go poznac.ale jak go poznalam to juz mi sie przestal podobac.

a co jeśli kobieta chce umówić się z kobietą??? xxx Też nie powinna robić pierwszego kroku. Tylko ta druga mężczyzna.

Kiedy noc nadchodzi: a nie znasz takich sytuacji, kiedy facet jest po prostu nieśmiały i nie wiem jak podejść do dziewczyny i zagadać? Albo nie uważa się za wystarczająco atrakcyjnego, dlatego nie podchodzi do ładnej kobiety? Mnóstwo jest takich sytuacji i dlatego uważam, że mamy prawo same decydować o nowych znajomościach, same powinnyśmy wybierać, to nie jest wstyd, nawet, jeśli on powie, że jest zajęty lub nie jest zainteresowany. A czemu twierdzisz, że zawsze jak to Ty zrobisz pierwszy krok, to skończy się to ośmieszeniem? Wydaje mi się, że kiedyś było takie myślenie, w obecnych czasach jest zupełnie inaczej. Czy na pewno jesteś kobietą? A może jesteś z jakiejś małej miejscowości (tam pozostają na dłużej różne stereotypy)? Ale jeśli chodzi o internet, to co, ja też na mydwoje powinnam tylko założyć konto i czekać aż ktoś się odezwie (chociaż patrząc się na Twoje poglądy, to pewnie stwierdzisz, że internet to "zło")? Nie, ja uważam, że nie ma nic złego w tym, że to my będziemy wychodzić z inicjatywą czasem. I z tego co widzę, facetom to wcale nie przeszkadza, a wręcz się podoba...

w internecie ja pierwsza nie zaczepiam

Mało tego, że kobieta nie powinna robić pierwszego kroku. Nie powinna również pierwsza zagadywać nowo poznanego faceta, np. na imprezie, nawet gdy jej się nie podoba. Oni wyznają taką zasadę, że dziewczyna która jako 1 nawiązuje rozmowe, jest nimi zainteresowana.

up

A ja w necie zaczepiłam pierwsza i mam z******tego faceta :-)

niektore kobiety zaczepiaja

ja bym nie zaczepila

Pewnie bedac brzydka oczekiwalas, ze skoro podeszlas to atrakcyjny facet z biegu zostanie twoim mezem.

znajomość kobiecej psychiki jest porażająca Niektórzy faceci to mają takie mniemania o sobie, jkby byli 8 cudem świata, to ich mniemanie o sobie- nabzdyczenie się jest śmieszne, nic tylko szpileczkę i upuścić tej wody sodowej która uderzyła do główki

Właśnie że to kobiety są silniejsze psychicznie od facetów NIE odwrotnie nie pisz głupot marudo

Kobietom tez woda sodowa moze do glowy uderzyc

mnie zawsze przystojni faceci podrywali

a nie znasz takich sytuacji, kiedy facet jest po prostu nieśmiały i nie wiem jak podejść do dziewczyny i zagadać? Albo nie uważa się za wystarczająco atrakcyjnego, dlatego nie podchodzi do ładnej kobiety? xxxxxxxxxx Nie znam. Każdy pasztet i nieudacznik zawsze podbija do laski jak ona mu się podoba. Ile razy ja byłam podrywana i moje koleżanki przez kolesi, którzy spokojnie powinni zaklasyfikować się do kategorii "niewystarczająco atrakcyjnego" a mimo to ci niewystarczająco atrakcyjni próbują jak im się laska podoba mimo tego, że wiedzą, że nie są Adonisami. Jeżeli facet nie podrywa kobiety to znaczy, że ona mu sie nie podoba i nie wtryniajcie sobie bajeczek o niesmialosci.

mi sie podoba jeden facet i nie wiem co robic

"Pewnie bedac brzydka oczekiwalas, ze skoro podeszlas to atrakcyjny facet z biegu zostanie twoim mezem." xxx Po pierwsze nie jestem brzydka, może też nie jestem chodzącą kopią Iriny Shayk ale nic mi nie brakuje. Szczupła, duży biust, ładne naturalne blond włosy. A facet do którego wyszłam z inicjatywą to też żaden Bard Pitt, śmiem twierdzić, że stosunkowo niski, żaden " Pan prezes" tylko zwykły biurowy pracownik więc z tym atrakcyjnym facetem też się trochę zagalopowałaś(eś)

Widzisz Odrzucona bo wiele osób myśli strasznie stereotypowo. Co do meritum , ja też z doświadczenia już wiem że podrywaniem zajmować powinni się faceci. Tak to niestety natura już zaplanowała. Ja w przeciwienstwie do Ciebie nie jestem ładna, a mimo to wiele razy próbowałam wyjść z inicjatywą do faceta. Oczywiście za każdym razem dostawałam kosza. Nie robiłam z tego co prawda jakiejś tragedii, no cóż, takie jest życie. Ale po prostu wiem już że (przynajmniej brzydkie) kobiety nie powinny robić 1 kroku.Bo to bez sensu i nie da żadnego efektu , poza tym że jeszcze bardziej się zdołujemy.

ładne też nie powinny

a dlaczego ładne nie powinny?

bo czują się dokładnie jak te brzydkie, to nie zalezy od urody. Jeśli facet jest zainteresowany to podejdzie, mozesz mu się nawet podobać, ale skoro nie robi 1 kroku widocznie inna podoba mu się bardziej

Jak kobieta robi 1 krok to tak jakby była przegrana na starcie, szanse ma ale bardzo niewielkie.

Wszystkie tutaj paniusie, co to nigdy nie zrobią pierwszego kroku i wmawiają facetom, że to oni MUSZĄ zrobić pierwszy krok, mają kilka wspólnych cech. Pierwsza - zwykłe wygodnictwo. Nie zrobią pierwszego kroku, bo tak wygodniej, nie trzeba się odsłonić, zaryzykować. Czekają jak te głupie, aż to za nich się coś zrobi. I tak będzie potem w życiu. Za taką laskę, co nic sama z siebie nie potrafi, lepiej podziękować. Cecha druga - próżność. te wszystkie księżniczki są strasznie próżne i mają o sobie często zawyżone mniemanie. To faceci mają ją zdobywać i padać do stóp, jakaś inicjatywa własna byłaby obrazą majestatu królewny. Do tego łatwo dochodzą kolejne cechy - zarozumiałość, narcyzm. Stąd te śmieszne hasełka - że facet jak zainteresowany to zawsze coś zrobi (skąd te paniusie tak znają świetnie każdego faceta, jego psychikę, przejścia z kobietami, poziom nieśmiałości itd?). I jeszcze głupsze, że rzekomo kobieta się ośmieszy, okazując komuś zainteresowanie. Co w tym ośmieszającego, bo za cholerę pojąć nie mogę? I tu wracamy do punktu wyjścia. Bo paniusi by korona z głowy spadła. Próżnej, egocentrycznej, narcystycznej lali. Na szczęście nie brakuje dziewczyn, które czasem SAME chcą decydować o swoim losie. I nie robią cyrku tylko z tego powodu, żeby kogoś, kto wpadł im w oko, zagadać.