Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?

Powiedzcie mi tak obiektywnie, czy mam jakąkolwiek szanse, ze on mnie przeprosi kiedykolwiek?!?! Ze to tylko poza?! Ze mysli inaczej?

Tratwa przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie... Naprawdę chcesz być z kimś kto tak bardzo Cię poniżył? Uwierz mi, najtrudniej jest odbudować poczucie własnej wartości po czymś takim. Cieżko jest szanować kogoś, kto sam siebie nie szanuje

Czego oczekujesz od związku? Założę się, że zaufania i poczucia bezpieczeństwa w każdej możliwej kwestii. Czy on Ci to daje? Warto jest być z tym facetem na zasadzie "niech robi, co chce, byle tylko był"? Przerabiałam to... Nie było warto

Ehhh jakie to wszystko skomplikowane,my kobiety jak kochamy to wszystko wybaczamy.mój mnie szanował,rozpieszczal i co z tego..może gdyby mnie nie szanował przez cały związek to łatwiej by mi było go sobie obrzydzic cholera no ciężkie to wszystko A ty tratwa skąd jesteś?

Z Łodzi. Nie jest kwestia tego czy chce z nim byc, bo NIE . Nie chce. Tylko w tym momencie mam podejscie takie, ze nie odpowiedziałabym mu nawet czesc na ulicy,nie po tym jak mnie nazwał, jak mnie potraktował. I to boli. Bo NIE zasluzylam zeby cos takiego kiedykolwiek od kogokolwiek uslyszec!!!!! I tylko na to przepraszam mialam nadzieje, ze wreszcie JA bede mogla powiedziec "WYPCHAJ SIE TERAZ". A mysl ze nigdy to nie nastapi jest najgorsza. Bo w ten sposob czułam ze odzyskam szacunek do samej siebie.

Tez moje poczucie wartości spadło do zera,stad dwie godziny u psychologa,nie wiem czy terapia pomoże bo na dzień dzisiejszy jest kiepsko ze mną,ale Tratwa może tez spróbuj?

Rozumiem to...ja tez bym chciała żeby mój ex prosił o wybaczenie choćby tylko po to by karta się odwróciła bym nie czuła się bezwartosciowa i bym wiedziała ze jednak cokolwiek znaczylam bo tak to boli ze dla kogoś po tylu latach znaczy się tyle co nic..także doskonale rozumiem co masz na myśli

Prawie rok temu mialam taka sama sytuacje. Po 3 tygodniach blaglal zebym sie z nim zobaczyla. Teraz mialam cien nadziei ze bedzie tak samo. Ale nie po tym. Nie po ty co pisze o mnie!!! ni po tym jak sie chwali ze ma nadzieje ze nigdy to nie wroci.

Tratwa ile on ma lat bo zachowanie poniżej krytyki,nie rozumiem czemu jeszcze pastwiska się nad toba w taki sposób dziecinnych jakieś opisy itd

23 lata. Jeszcze moje zdjecie wstawił. Twarzy niby nie widac mojej, ale kazdy glupi wie ze to ja....

Tratwa, czemu go po prostu nie zablokujesz? Zakładam, że nie chcesz mieć z tym człowiekiem już nic wspólnego

Przykre ale faktycznie go zablokuj bo w tym momencie robi ci bydło okropne ehhh czy są na tym świecie normalnie faceci??????

to nie jest na facebooku, tylko na jego stronie internetowej. nie da sie tego zablokowac. jedynie co to miec silna wole i nie wchodzic tam. Ale jak mam nie wchodzic tam jak tam jest moje zdjecie, jakies wrzuty i ludzie to komentują?! Oczywiscei wspolczujac JEMU!!!

Moge zrobic cos zeby to zdj zniknelo z tej strony? calej twarzy nie widac mojej, jedynie troche z profila, ale nie jest jakies obrazliwe czy cos. normalne foto jak pomagam mu w czyms.

To chyba nie jest zgodne z prawem żeby dodawał tweoje zdjęcie no i te obraźliwe komentarze? Może da się to gdzieś zgłosić choć ja się nie za bardzo orientuje

Możesz to zgłosić jedynie do administratora strony na której te posty się ukazują. Jeżeli jest to blog albo coś w tym stylu. Nie wiem jak to jest jeśli chodzi o prywatne strony

Nie jest to nic obrazliwego wprost. Ale wiele osob tam piszących to wspolni znajomi, ktorych poznalam dzieki niemu. Na tej stronie administratorami są jego koledzy wiec watpie ze cos da zgloszenie tego. Kazdy uzytkownik ma swoja jakby podstrone i tam pisze. i on wlasnie tam wrzucil to zdjecie i swoje wywody, niby pisze na temat tej strony ale szpile we mnie cisnie (nie wprost), ale np. moja fotka i "oby nigdy to juz nie wrocilo" plus jakies rzeczy na temat. Teoretycznie nie powinno mnie obchodzic, praktycznie jest tam moje zdjecie, plus teksty ktore mnie rania.

Oczywiście ze cie to rani,nic przyjemnego czytać na swój temat takie rzeczy,naprawdę przykre to wszystko Ja mam atak tęsknoty tak bardzo bym się chciała przytulic..tak mi tego kur..brakuje

Mi oczywiscie tez brakuje ale nie tego czlowieka sprzed 3 tygodni kiedy mi w twarz wykrzyczał takie rzeczy. Kochałam go, on niby tez jakoś. Jeszcze tego dnia sie przytulał mowil ze kocha, gadał o oswiadczynach, a potem jak odkrylam oszustwo, wyzwał, wyzywał, wyzywał wciaz!!! A teraz to pisze. Nigdy mu tego nie wybacze.

A co za oszustwo zdradzał cie? Jeśli mogę wiedzieć bo nie wiem czy pisalam a ja jestem trochę nieprzytomna z tego wszystkiego

W ND mam urodziny boje się dziewczyny tego dnia,bez niego

przeciez to twoje urodziny,nie jego,to czego sie boisz?

Fizycznej zdrady chyba nie było..Ale zaufanie mam na takim poziomie, ze wiesz.. Kilka lat temu poznał kogoś, kto mu sie spodobal, ja poszłam w odstawke, ale nigdy z ta dziewczyna nie był. Podobała mu się. Odeszłam. Błagał o szanse. Zgodzilam sie wrocic. Obiecał ze nie bede miec zadnych powodow do zazdrosci. Ale wiecie, byłam ostrozna... Widziałam ze ciagle gdzies np na fejsie ona cos tam mu lajkuje itp.. Ale ona ma chłopaka.Zapytalam go miesiac temu czy ma z nia kontakt, powiedzial ze juz z rok czasu NIE. 3 tyg temu mialam w reku jego telefon, podkusiło zeby sprawdzić. Sprawdziłam. SAM ON do niej napisal 4 dni przed tym jak go zapytałam, zapytał o JEJ opinię na temat kampanii reklamowej swojej firmy, JĄ NIE MNIE, bo wtedy sie posprzeczaliśmy. Mnie zapytał o zdanie kilka godzin później, ale najpierw zapytał JĄ, kiedy mi powiedział, że nie ma z nią kontaktu, a to ON sam do niej napisał. Powiedziałam mu, że mnie oszukał. A on nawet sie nie tłumaczył, ja chcialam jakis wyjasnien, rozmowy co miedzy nimi jest, a on nic, w koncu po moim naciskaniu na jakies fakty cokolwiek, zaczał sie na mnie drzec, wyzywac mnie! I tak o to przestalam sie do niego odzywac, a on do mnie.

Nie boj się. Ty masz przewagę. ZObaczysz co ON zrobi, Ty nic sie nie martw! :)

Glupie baby

A tratwa to desperatka skonczona. Juz cie kiedys koles olal i po 20 dniach odezwal (masakra, siedziala i dni odliczala).niczego cie to wtedy nie nauczyło? Co za kretynka

jak kogos kochasz, masz z kims kontakt codziennie, to kazdy dzien bez kontaktu jest nowym wyzwaniem. życze abys przezyl/a to samo, to pogadamy inaczej :)

Dokładnie panie gościu tez życzę tego samego A co do urodzin boje się samotności w tym dniu bo jego nie będzie pierwszy raz od 7 lat proste

Oszukał cie i jeszcze on cie obraza,przykre i smutne ze ludzie tak postępują, nie ogarniam

A osobom którym się cos tu nie podoba to juz dziękujemy i żegnamy