Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Denerwuje mnie moja 10 letnia córka, co robic

Polecane posty

tak, to prowo, ludzie, ktorzy znecaja sie psychicznie czy fizycznie nad dziecmi raczej nie zaloza na ten temat watku na formu, bo po ch.j?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że macie rację i to jest prowokacja. Z drugiej strony są ludzie którym się wydaje, że ich znęcanie się nad kimś to wina ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wydaje mi sie, zeby potwor, ktory rzuca niemowlakiem o sciane "bo glosno krzyczal" wczesniej wszedl na kafe zapytac "bo nie wiem co myslec"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a jak mogłam się nie wsciec, pomysl ona ma 10 lat jest zimno a ona wyskoczyla jak na lato, po prostu może się martwię ze się rozchoruje ze jak nie będzie na siebie uwazac to stanie jej się krzywda, wiem ze poki co najwieksza krzywda dzieje jej się odemnie nie musicie już przypominać ja naprawdę to wiem dlatego szukam pomocy zawsze szczery- nie to nie jest żadne cholerne prowo sa ludzie którzy maja problemy ze sobą i z dzieckiem z mezem , zona itd, ludzie którzy maja prawdziwe zycie w prawdziwym swiecie (a na kafe zagladaja w ostatecznosci lub po jakas porade bo może wola się otworzyć przed nieznajomymi niż pokazac bezsilność przed bliskimi albo po prostu ich nie maja) i nie siedza caly dzień na kafe i hejtuja kazde wyrwane z kontekstu zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, jesteś zapewne perfekcjonistką, a Twoja córeczka nie i pewnie tu tkwi problem. Nie znęcasz się nad dzieckiem, po prostu nie radzisz sobie z oczekiwaniami wobec córki. Chcesz, żeby ona była taka jak Ty, poukładana, zorganizowana. Krzykiem nic nie wskórasz. Pamiętaj że kropla drąży skałę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w jaki sposób twoje wrzaski mają okazać troskę? I co dały? Jakby się miała rozchorować to się rozchoruje, a Twoja histeria nie sprawi, że ona zorientuje się jak bardzo się martwisz. Twój tekst o poduszce i kucyku pięknie nam pokazał jaka jesteś niezrównoważona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mu jest ciężko pojąć jak można nie kochać swego dziecka ... Nawet jak by było opóźnione... Ja 8 miesięcy się staram już o dziecko i gdy je wreszcie będę miała to będę kochała je mimo wszystko nawet jak będzie najbardziej denerwującą istotą świata ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Silene - jak to się nad nią nie znęca...ona darła się na to biedne dziecko bo jej włosy wyszły z kucyka. To nie jest normalne, skoro ona o takie rzeczy robi awantury to pomyśl jak wygląda codziennie życie tej dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej sami idealni się tu wypowiadają i chyba bezdzietni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno jesteś dorosła, mam nadzieję ,że potrafisz rozróżnić pseudointeligentów i ich kreacje na Twoim forum od życzliwych i rozsądnych rad. Wiem, że pojęłaś gdzie tkwi błąd ale to dopiero początek , córka nie zmieni się natychmiast bo Ty się zmieniłaś. Dasz radę bo szukasz rozwiązań, nieraz widzę takie dzieci dlatego rozumiem o czym piszesz, sama miałam takiego małego "szkodnika spokoju" ale już wyrósł , jest charakterny i asertywny takie dzieci nie wyrastają na ciapy użalające się na wszystko i wszystkich. Nie martw się na kogo wyrośnie Twoja córka tylko patrz trochę bliżej poza tym Ty też masz swoje prawa i nie musisz tracić radości życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje wnioski: 1. Totalnie nie panujesz nad sytuacją i życiem rodzinnym - nie miej pretensji, że córka tego nie umie Bo powiela twoje zachowanie i rozchwianie emocjonalne. 2. Idź do psychologa po poradę z córką a nie szukasz na takim forum - tu nie ma psychologów 3. To ty masz problem ze swoją psychiką, nie nazywaj córki ze jest jak upośledzona- bardziej czytając jak wyreczasz córkę przypisalabym to tobie sorry... 4. Nie masz dziecka patologicznego, córka mówi do ciebie normalnie z tego co piszesz " przepraszam mamo już nie będę" - ty jesteś k***a jakaś chora! Po coś sobie dziecko robiła?! Myslalas że samo nauczy się wszystkiego? Ty jesteś od tego żeby dac jej miłość i ja nauczyć życia i obowiązków a ty się k***a zalisz że masz dziecko jak uposledzone?! Ty nie wiesz idiotko co to jest trudna młodzież! Ja z taką pracuje i dałabym ci taką jedną do chaty co by cię skopala wyzwala jak psa to byś dopiero zobaczyła co to jest problem z dzieckiem. To nie są dzieci zawsze z patologicznych rodzin tylko z normalnych które wpadły w złe towarzystwo. Twoja też tak skończy jak będziesz ją traktować dalej jak psa gonca. Wstań, usiądź, biegnij, posprzataj. Sama Ci kiedyś tak powie jak będziesz stara i d**y nie będziesz mogła podetrzec sobie samą to się zdziwisz! Fajnie będzie co? Tak to się kończy. 5. Idź do pracy bo chyba wnioskuję w domu siedzisz i tworzysz sobie problemy w swojej urojonej główce. Za dużo czasu wolnego!! Skończyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może tak została wychowana? Nie wiem ile autorka ma lat, ale ja jestem pokoleniem jeszcze klapsowym, gdzie mamy krzyczały na dzieci o podarte spodnie, czy bałagan w szufladzie. Nie pochwalam takich metod wychowawczych, wręcz przeciwnie, tylko potem takie właśnie metody się powiela. To jest złe, trzeba to krytykować i próbować zmienić, ale nie róbcie z autorki psychopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka jest niestabilna emocjonalnie, histeryzuje i przesadza, ale akurat ochrzan kiedy dziecko przychodzi ze szkoły przy 5 stopniach ubrane jakby był upał jest czymś normalnym i wielu normalnych rodziców tak by zrobiło, nikt by nie głaskał dzieciaka po główce za coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko - jak grochem o ścianę :D - otrzymałaś konkretne rady co zrobić: zakasać rękawy i zabrać się do konkretnej roboty; czas spędzony tutaj, możesz użyć na przewertowanie przynajmniej sugestii terapeutycznych, a ty nie, dalej swoje - uważaj bo się przeziębisz - i jak tu można się nie wkurzyć i zostać Hulkiem ;)? no jak? powodzenia, cd. pogadanek mija się z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
" wiem ze poki co najwieksza krzywda dzieje jej się odemnie nie musicie już przypominać ja naprawdę to wiem dlatego szukam pomocy" Gdzie szukasz tej pomocy autorko ?Bo z tego co piszesz ciagasz dziecko po psychologach probujac potwierdzic swoje teorie o jej rzekomym uposledzeniu? A jeszcze odnosnie zawsze szczerego -on Cie nie hejtuje tylko mowi prawde w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są matki, które samotnie wychowują uposledzone dzieci i nie wyrzekaja tak jak ty. A ty wyzywasz bo córka bałagan robi w pokoju. Sama jesteś upośledzona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 13.13 - tylko jak to dziecko ma zareagować na taki ochrzan skoro taki sam dostaje za rozrzucone ubrania, wracanie w krótkich spodniach i potargane włosy? Nie wiem jak jest w przypadku córki autorki, ale jak moja mama tak robiła to miałam jedną reakcję - po prostu olewałam wszystko. Czekałam aż skończy i miałam to gdzieś, bo jak ktoś się non-stop wydziera to traci autorytet. Jak poważnie potraktować jeden ochrzan, jeżeli taki sam dostało się za jakąś głupotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Silene zgadzam sie z toba.Autorka nie jest psychopatka , moze zbyt dobrze i zbyt szybko chcialaby wychowac swoje dziecko .Mysle, ze moze mscic sie schemat wychowania rodzinnego autorki.Ma tylko takie "klocki" do budowania swego domu i takie instrumenty, jakie wyniosla z domu od matki . Mimo dostrzegania tamtych bledow , automatycznie powiela sie je . Nikt nie uczy nas bycia dobra matka , nie ma obowiazkowych "szkol" . Robimy to na "nosa" niezawsze dobrze i z glowa . Autorko wyluzuj i bedzie dobrze . A nawet jak wyrosnie z niej fleja? To swiat sie zawali ? Ilu to doroslych ludzi jest balaganiarzami i zyje i to dobrze . Inni za nich sprzatna i tez swiat idzie do przodu . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat pracuje i pracuje ciężko bo zajmuje się ludzmi ciężko chorymi po roznych wypadkach, niepenosprawnymi etc. chciałabym uchronić swoje dziecko przed taka ciezka choroba/urazemczasami na własne zyczenie. Tez jestem z czasów klapsa choć jestem dosyc mloda i za każdym razem jak ja skarce przypominam sobie co ja czułam i jest mi z tym zle (tylko ja nawet nie mogłam odpyskować matce) a wy zaraz zroicie ze mnie patologiczna alkohliczke i nie wiem co jeszcze bo psychopatke już ze mnie zrobiliście. Może rzeczywiście siegne rady psychologa osobiście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już trochę inna kwestia, chodzi mi o to, że akurat sam w sobie ochrzan za coś takiego dziwny nie jest. a to, że drze się o wszystko i przesadza to oczywiście takie zachowanie nie zasługuje na pochwałę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz autorko , jak czesto wspominasz swoj dom ,gdzie za fajnie nie bylo , bo bylas tak "sztywno" trzymana za" pysk ". Moze tu nalezy poszukac bledow , potem starac sie wyeliminowac w swoich relacjach z corka . Moze wlasnie psycholog pozwoli spojrzec na to bardziej gleboko i sama dojrzejesz do zrewolucjonizowania swojej histerii i zachowan nieadekwatnych do sytuacji, ktore opisujesz . Znikam, ale zycze Ci duzo satysfakcji z wychowywania malego czlowieczka . 🖐️ Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze odnosnie zawsze szczerego -on Cie nie hejtuje tylko mowi prawde w oczy. x x nie wiem czy zawsze szczery w oczy bylby taki szczery, czy on ma jakiekolwiek zycie poza wirtualnym skoro siedzi tu 24 na 24 a w powiedzeniu "kozak w necie p***a w swiecie" jest cos prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 13.14- spokojnie, nie zmieniaj się w hulka :) ja wszystkie rady biore do siebie, mysle, analizuje robie rachunek sumenia przede wszystkim zebym mogla cos probowac naprawic musi przyjść moja corka ze szkoły :) x sorki za wszystkie bledy ale klawiatura mi szwankuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym chciała się z kimkolwiek umawiać weszłabym na inny serwis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez nie chce sie umawiac tylko skoro rzucasz taka teze to ja chetnie pokaze ci jak jest naprawde, chyba sie nie boisz, w koncu taka ze mnie p.zda w realu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko - i jak ci jest z tym, że ktoś przerzuca na ciebie odpowiedzialność za swoje hulkoswto ;) - temu służyła ta metafora od pierwszego komentarza - to mechanizm, którym możliwe że operujesz na co dzień. ja tego nie wiem, ty możliwe że też jeszcze nie. sprawdzenie tego nie odbędzie się na kafe, a tam gdzie dasz szansę sobie i swojej córce na przepracowanie swoich i jej zachowań, zweryfikowanie z czego wynikają, doświadczanie siebie i budowanie relacji na nowo. z pozdrowieniami 'Hulk' :P eot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silene
Elena bardzo mądrze piszesz :-). Autorko, pewnie córeczkę urodziłaś wcześnie i stanęłaś sama przed problemem wychowania. Samotne macierzyństwo nie jest łatwe ani dla matki ani dla dziecka. I pewnie każdego dnia udowadniasz sobie, ze dajesz radę. Dajesz radę i to świetnie. I córka też daje radę i będzie dawać jeszcze lepiej. Masz już duże sukcesy. Słucha się Ciebie, uczy się, jeśli nie najlepiej, to przynajmniej poprawnie, skoro przechodzi z klasy do klasy :-). Nie popala, nie popija, a już by mogła. Ale czasem też jej odpuść dla jej dobra. Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz, daj czasem się 'sparzyć' w granicach rozsądku oczywiście. Lepiej wtedy zapamięta taką 'szkołę życia ' :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×