Gość Lillalu Napisano Grudzień 19, 2014 Andzia trzymaj się! Pierwsza porażka boli najbardziej to jedyne co przychodzi mi do głowy, walczymy dalej! Przytulam mocno!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241 Napisano Grudzień 20, 2014 Andziu współczuje ci bardzo, że sie nie udało. Wiesz już od kiedy będziesz mogła rozpocząć kolejną stymulację? Orchidea nie wiem czy faktycznie tak przestrzegane jest żeby mieć komplet badań. Mi dr zaznaczył oba posiewy, pełną morfologię i zgodę od internisty. Skarbik no u mnie też nie wiem jak będzie z posiewami i badaniem moczu bo z tydzień czasu musze spokojnie coś brać na to zapalenie. Trochę sama sie lecze bo biore to co jest bez recepty urofuragine, nefrobonisol, żurawit i dużo soku żurawinowego z wodą pije. Ale to będę mogła jeszcze tylko z kilka dni pobrać żebym miała odstęp bez leków przed posiewami. Biseptol brałam chyba z trzy razy i pomagał mi raczej o ile na tym antybiotykogramie (czy jak to sie nazywa :-)) wyszło, że bakteria jest na niego wrażliwa. Tylko kurcze miałam problemy z jego łykaniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kinga241 0 Napisano Grudzień 20, 2014 Sylvia to musi być niezapomniany widok - swojego maleństwa :-) Justyna powodzenia dzisiaj! Napisz jak po punkcji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Grudzień 20, 2014 kinga dzieki za info, dopytam w poniedzialek wszystkiego, zeby nie bylo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea1 Napisano Grudzień 20, 2014 lillalu, andzia...ja po 1 próbie i porażce płakałam cały wieczor, i własnie tego wieczoru moja przyjaciolka zaczela rodzic 2 dziecko, a obiecałam Jej zostac ze starsza córka na czas porodu...początkowo wsciekla bylam , ze akurat w takim momencie...ale zajęłam się Mała...miałam Ja na noc, caly nastepny dzien i nie mialam czasu na uazalanie sie nad soba...teraz mysle,ze to było dobre... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DORT14 Napisano Grudzień 20, 2014 Justyna trzymam kciuki za owocna punkcje! :-) Daj znac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justyna8604 0 Napisano Grudzień 20, 2014 Hej dziewczyny. Wyszłam dziś ostatnia z kliniki, bo jako ostatnia miałam punkcję i wypis.. Pobrali mi 5 komórek. Przede mną długie, stresujące dwa dni oczekiwania. Zadzwonią do mnie dopiero w poniedziałek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
skarb_ik 0 Napisano Grudzień 20, 2014 Justyś trzymam kciuki !!! A kiedy planują transfer? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kura13 Napisano Grudzień 20, 2014 Hej,napisalam tu tylko 2 posty. Napisze w skrócie. Po 3 pełnych procedurach in vitrow innej klinice postanowiliśmy przenieść się do novum. Konsultacja u dr L, histejroskopia i 4 podejscie , jak się okazało trudna stymulacja jednostek 400 a efekt marny... Pobrali 4 komórki, 4 się zaplodnily, 3 dzieliły sie , w 2 dobie podali jedna 4 komórkowa i 2 zamrozili. Niby mogliśmy dwa zarodki prze transferowac ale okazało się podczas histero ze moja macica jest bardzo mała i za duże ryzyko. Testuje w poniedziałek to był mój 6 transfer. Nie mam żadnych objawów i bardzo się martwie bo 5 transfer powiódł się ale była to ciąża biochemiczna, dwa razy beta rosła ksiazkowo AZ zaczeła maleć... Wtedy tez miałam jeden jedyny objaw w postaci mleczno kawowego sluzu a teraz nie mam żadnego objawu. Transfer robił dr L ... Byliśmy tak zdesperowani tyloma porażkami ze nie chcieliśmy ryzykować... Martwie się co stymulacja to gorszy efekt poprzednim razem były podawane blastocysty a teraz tak malo komórek ze nikt nie czeka na dalsza hodowle. Im bliżej testowania tym bardziej się boje bety 0,1 która juz tyle razy widziałam. Kasa na in vitro pochodzi z banku zadłużenie na 5 lat , mamy jeszcze na 1 probe i potem koniec walki... Dziewczyny czytam was i bardzo wam kibicuje choć nie udzielqlqm się , jesteście bardzo waleczne i tak trzymajcie!!! Andzia przytulam wiem jak to boli jak nie wychodzi przezywalam to 6 razy samym in vitro w ciagu 1 roku. A przez wcześniejsze 7 lat co miesiąc wiedziałam ze w ciazy być nie mogę... Powodzenia dziewczyny ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kura13 Napisano Grudzień 20, 2014 Pamiętam ze się zastanawiałyscie czy komercyjnie podchodząc dostaje się w bufecie 2 kanapki po punkcji ;) rozwieje wasze wątpliwości NIE każdy dostaje jedna zauwazylam ze każdy jest traktowany równo wiec się nie martwcie na prawdę oni nie patrzą kto płaci za zabieg każdy jest dla nich tak samo ważny wiem, co się chwali oczywiście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justyna8604 0 Napisano Grudzień 20, 2014 Skarb_ik dla mnie to najważniejszy etap z uwagi na poprzednią porażkę. Jeśli wszystko się powiedzie to transfer planują w 3 dobie, czyli we wtorek. Generalnie na MZ transfer powinien być w 5 dobie, ale z uwagi na święta zrobią go w 3. Pozdrawiam. Miłego weekendu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olaluna77 Napisano Grudzień 20, 2014 Hej dziewczyny, polecam Wam warsztaty psychologiczne "Jak, pomimo niepowodzeń, nie stracić nadziei na rodzicielstwo?" organizowane w klinice. Są bezpłatne, my byliśmy i nie żałujemy. Wszystko mi się jakoś po nich poukładało w głowie, zrozumiałam swoje emocje po tych wszystkich przejściach. Teraz mi będzie łatwiej "zamknąć" dotychczasowe niepowodzenia i dalej próbować. Nie trzeba się dzielić swoimi historiami, to nie jest gropowa psychoterapia, tylko warsztaty pozwalające zrozumieć jak to wszystko wpływa na nasze życie i jak sobie z tym radzić. Naprawdę warto :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kinga241 0 Napisano Grudzień 20, 2014 Olalluna fajnie, źe znowu się odzywasz do nas. Troche cie tu nie było Ale rozumie, że wiele przeszlaś i chciałaś może oderwać się na trochę od tego wszystkiego. Pisz co teraz u ciebie i czy udała wam się wyprawa rowerowa nad morzem ( jeśli nic nie pomyliłam :-) ) Justyna wierzę, że sie denerwujesz Kurcze ciężkie to wszystko :-( Bardzo ci życze pięknego, walecznego zarodeczka :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kinga241 0 Napisano Grudzień 20, 2014 kura13 bardzo wiele przeżyłaś jak się czyta to aż człowieka ściska :-( Dobrze, że zdecydowałaś sie napisać Zawsze chyba lepiej wygadać się zwłaszcza z osobami, które wiedzą co czujesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Grudzień 20, 2014 kura...dokaldnie, dobrze ze do Nas napisałas:) dajesz Nam pozytywnego kopa! ze co to 1, 2 próby....tyle przejsc, to sukces! Zycze Ci szybkiego sukcesu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Grudzień 20, 2014 justyna dobrze ze pobrali komórki, i to 5! Ja dowiem sie w pon czy rosna jakies pęcherzyki.... wieczorami kłuja mnie troszke jajniki, tylko nie wiem, ile to z zgłowy odczucie, a ile z jajników;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lillalu 0 Napisano Grudzień 21, 2014 Kura witaj! Justyna 5 w twoim przypadku to chyba dobry wynik☺ trzymam kciuki! Olaluna wlasnie chce się wybrać na te warsztaty myślę że pomogą mężowi bo tym razem on bardzo to przeżył. Tak mi go żal Kocham go tak mocno on cierpi i nie mogę mu pomóc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DORT14 0 Napisano Grudzień 21, 2014 Justyna - 5 komóreczek to super wynik! Trzymam kciuki za optymistyczne wieści w poniedziałek. I znowu jeden dzień różnicy będzie między moim a Twoim transferem :-) Powodzenia! Kura - witam! Strasznie dużo już przeszłaś... Pisz jak tylko będziesz mieć na to ochotę. Naprawdę to dużo daje! I nikt lepiej nie rozumie przez co przechodzi każda z nas... Oby dr L. Ci pomógł!!! Podziwiam Twoja determinację i waleczność. Mam nadzieję, że będzie wynagrodzona :-) Z tymi kanapkami to oczywiście żartowałyśmy. Opieka i podejście naprawdę wzorowe jest w Novum. Lillalu - Trzymaj się Kochana! Może faktycznie fachowa pomoc w postaci warsztatów z psychologiem Wam pomoże... Trzeba próbować. Tym bardziej jak jesteś z W-wy to masz dużo wygodniej i łatwiej. Orchidea- trzymam kciuki za rosnące pęcherzyki w poniedziałek :-) Andziu - jak się czujesz? Kontaktowałaś się już z lekarzem, kazali odstawić Ci leki? Sylvia - jak długo brałaś Lutinus? O ile brałaś, bo już nie pamiętam dokładnie... I jak się czujesz? Przeszkadzają Ci jakieś ciążowe objawy? Czy po transferze też każą leżeć jak po inseminacji jakieś 10 minut? Wkurza mnie ten Lutinus, nie lubię takich leków :-P Rozumiem, że kilka godzin przed transferem rano też sobie go muszę zaaplikować? :-/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1 Napisano Grudzień 21, 2014 Dorth tragedia z tym lutinusem ale cóż ;-) okresu nie mam a czuje się jakbym cały czas miała bo wkładki podlaskie cały czas w ruchu ;-) w dzień transferu tez trzeba normalnie sobie za aplikować. Sylvia chyba na luteine sobie zmieniła , ja też.to zrobię bo ja już 3 dziennie używam a przecież to takie drogie a to samo co luteina. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DORT14 0 Napisano Grudzień 21, 2014 Johana - dzięki za info. Ja biorę Lutinus rano i na noc i między godz. 12 a 16 jeszcze dwie Luteiny podjęzykowo. Jesteśmy naładowane progesteronem :-) oby to dało zamierzone efekty! A Ty jak się czujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1 Napisano Grudzień 21, 2014 Ja się dobrze czuje wręcz nic nie czuje i mnie to trochę martwi ;-) we wtorek wizyta u giną i usg ;-) jedyne co to mi tak trądzik wyszedł teraz ze dramat, może to po tym prpgesteronie właśnie... bądź hormony szaleją ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kura13 Napisano Grudzień 21, 2014 Dzięki za powitanie muszę sie tylko wbić w rytm forum;) Justyna, Dorota za wasze transfery mocne kciuki ( leży się jakieś 10-15 minut) Orchidea za pięknie rosnące pęcherzyki Opinia ja chciałam się zapisać na te warsztaty ale juz byłam w trakcie procedury i jakoś czasu zabrakło zresztą uważam ze sobie świetnie radzie sama choć nie wiem czysama siebie nie oszukuje;( Ja jutro Irena krew...wyjaśni się wszystko choć nie mam nawet jednego objawu czuje się niestety wyśmienicie... Wiec szansa ze tym razem by się udsalo chyba zbyt mała ale ja i tak staram się wierzyć mocno AZ do wyniku. Wiecie co zawsze dni mi sid dluzyly teraz nie odczuwamy nawet strachu pewnie pojawi się tuz przed wynikiem ale to i tak dziwne cale 11 dni jestem oaza spokoju;) wiem ze to ważne bardzo a jednak cos mi mówi ze mam się nie martwić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orchidea1 0 Napisano Grudzień 21, 2014 kura trzymam kcuki za piękny prezent na swieta:) Mam pytanie do Was....jutro bede na badaniach krwi i kontroli usg... W ksiazeczce jest zaznaczona morfologia, oprocz E2 i progesteronu. Mam nadzieje ze nie trzeba byc na czczo??? Przy 1 podejsciu u siebie w miescie nie mialam robionej morfologii, tylko te dwa pozostałe hormony. I nie musialam byc na czczo. Kiepsko by bylo, bo mam kilka godz drogi przed soba. Napiszcie dzis prosze.... Kurcze, tak patrze na wszelkie procedury w Novum, to dbaja o Nas...dziwie sie, ze wczesniejsza klinika nie robila wszystkiego ( tej morfologii, posiewow, zgody internisty) , gdzie jakies kontrole tych małych klinik??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justyna8604 0 Napisano Grudzień 21, 2014 Orchidea ja teraz nie byłam na czczo, nawet o tym nie pomyślałam, że może powinnam :) Podczas poprzedniej stymulacji od pierwszego pobrania krwi byłam zawsze na czczo, dopóki przypadkiem nie poruszyłam tego tematu z pielęgniarką, która powiedziała, że mogę spokojnie jeść. Z tą morfologią to może faktycznie powinno się być na czczo. Zadzwoń rano przed wyjazdem do kliniki i się upewnij Powodzenia jutro :) Dort trzymam kciuki z jutrzejszy transfer. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzia100 0 Napisano Grudzień 22, 2014 Hej dziewczyny, Przeprasza, ze się tyle nie odzywałam, ale ten okres przedświąteczny to masakra. Dzisiaj też od rana pobudka i cały dzień poza domem.Dziękuje wam wszystkim, za wsparcie, to naprawdę mocno buduję :). Ja miałam konsultację tel. z dr. Czerkwińskim w sobotę. Kazał odstawić wszystkie leki, oprócz Foliku i Encorton co 3 dni zmniejszać o pół tabletki, czyli w drugi dzień świąt już nic nie biorę oprócz kwasu foliowego. Miałam przez chwilę załamanie, jak dowiedziałam się że 3 cykle musimy odczekać.Wiem, że czas szybko leci, ale dla mnie to masakrycznie długo :(. No i będe podchodzić sama, bo wy wszystkie, albo teraz albo na początku roku :)Po odstawieniu leków okres powinnam dostac po 2-3 dniach czyli wypada, ze dzisiaj albo jutro. Fajnie na same świeta :(. DORT, trzymam bardzo mocno kciuki za dzisiejszy transfer :). No niestety wiem, ze ten lutinus to nic przyjemnego, ale jak trzeba to trzeba. Tak przed transferem trzeba też go brać. 10 minut się też leży :). Orchidea to jest inna morfologia niż taka normalna jak to mi pielęgniarka mówiła, ja też się pytałam i nie trzeba być na czczo :). Posiewy robiłam obydwa również, a ta zgoda też mi się wydaję, ze nie jest potrzebna, jak wyniki są ok, i lekarz tez nic nie mówił. Życze tobie i mężowi dużo zdrówka, przy pęcherzu dużo pić :). Trzymam kciuki za pęcherzyki, na pewno się uda , chociaż te 2 . A najlepiej więcej :) Joahnaaa, wszystko będzie dobrze we wtorek na wizycie :). Proszę mi tu bez nerwów. Trzymam kciuki :) Lillalu kochana bardzo Ci współczuję, dla mnie też nie ma nic gorszego od patrzenia na cierpienie kogoś kogo kocham. Jak jest taka możliwość to może lepiej poczulibyście się po tych warsztatach. Jak jest szansa, to warto iść :) Olaluna cieszę się, ze się odezwałaś do nas :) i Dziękuje za informację. Justyna super wynik :). Trzymam mocno kciuki, żeby się wszystkie ładnie zapłodniły :). I za wtorkowy transfer również kciuki zaciśnięte :). Kura13 bardzo dużo przeszłaś, fajnie, ze chciałaś się podzielić z nami swoją historią to naprawdę mocno buduję :). 6 razy to bardzo dużo współczuję :(. I wszystko komercyjnie rozumiem? A jaka jest przyczyna u was niepowodzeń? Trzymam mocno kciuki za betę jutro i koniecznie napisz jak będziesz miała wynik. 6 to moja ulubiona liczba :), mam nadzieję że się uda tym razem :) Skarb_ik niestety nie dołacze do was na poczatku roku :(, chociaż bym bardzo chciała. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kura 13 Napisano Grudzień 22, 2014 Dziewczyny ja na morfologii nie byłam na czcco miałam od razu progesteron pobierany - 1 minut, potem juz E i progestreron na następnych wizytach. Andzia przyczyna umnie to głownie zrosty na obu jajowodach, podczas laparoskopii próbowali je udroznic to były tak silne ze im jeden jajowód pekł, z drugim juz nie próbowali. Dodatkowo brak okresu ( wywołuje lekami), znacznie mniejsza macica i ponoć zniszczone jajniki ;( dużo tego dlatego nie jestem łatwym przypadkiem bo trzeba wszystko zgrac w jedna całość. Nie 3 próby miałam z MZ w innej klinice teraz komercyjnie podchodzenia 1 raz, to moja 4 próba ale 6 transfer. Nie jestem taka silna i odważna jak myśliciel, zaczynalam od tego ze balam sieigly, cale życie się jej bałam... Jak się do wiedziałam ze ja mam jakiś zastrzyk wykonać myslalam ze padne a potem... Tak się rozkrecilam ze robilam w aucie łącznie z mieszaniem fiołek, teraz nie robi to na mnie żadnego wrażenia byle do celu. Właściwie biorę te same leki co wy wszystkie +zastrzyki z heperyny wiec jestem już 24 dzień na codziennych zastrzykach ;) najgorsze dla mnie z całej procedury jest fakt ze moe sienie udać i ze trzeba to potwierdzić.. Odezwę się wieczorem!!! Powodzenia Ps. Ja tez bilre lutinias ale nie mam problemów jak dla mnie lek jak lek, luteine bralam do 3 wcześniejszych prob slyszalam ze ten lutinias jest lepszy bo jest w nim więcej czystego progesteronu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lillalu 0 Napisano Grudzień 22, 2014 No, musi być lepszy... bo w końcu cena znacznie wyższa... Ale chyba nie każdemu potrzebny... czasem wystarczy luteina... Kura, odezwij się po wyniku! Andzia.. nie będziesz sama, na pewno ktoś się znajdzie! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lillalu 0 Napisano Grudzień 22, 2014 31.01 idziemy na warsztaty... :) w sumie się cieszę... potrzeba nam trochę pomocy psychologicznej ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kura13 Napisano Grudzień 22, 2014 Hej nie moge uwierzyc !!! Beta 272,3 12 dpt 2 dniowy zarodek o matko co za cudowna ręka szefa novum jak on chciał mi pomoc !!! Kocham ta klinikę nie mogę uwierzyć ze tak późno się tu zglosilam !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzia100 0 Napisano Grudzień 22, 2014 Kura13 gratulacje :) piękna beta :), aby teraz się wszystko układało najlepeij. Piękny prezent na święta :) Lillalu, a ja wolę sama podchodzić, zeby wam wszystkim się udało już w nowym roku :). Powodzenia na warsztatach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach