Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julciaaa

KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Polecane posty

szkoda kinga...ale uwazam, ze lepiej wybrac idealny cykl na transfer! wkurza to czekanie....ale nie przeskoczymy tego! dobrego dnia dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga czasem watro chwilę dłużej poczekać i trafić w idealny moment. Dzień za dniem leci tak szybko, że nim się nie obejrzysz będziesz przygotowywała się do transferu. Tak orchidea, już jestem w domu z moimi 2 bąbelkami. Podali mi 2 bo to moja ostatnia procedura i pozostała 4 była słabiutka. Jeden jest ładniejszy, drugi troszkę słabszy (morule kompaktujące). Pozostałe 4 coś się lenią i rano jeszcze nie kompaktowały, więc są małe szanse, że cokolwiek zamrożą. Mają je przetrzymać do jutra i ew. mrozić. Ty też zabierasz dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Lillalu Poczytam sobie na spokojnie w domu. Orchidea dopięłaś już wszystko w pracy? Teraz to już pewnie jesteś myślami na bocianiej :-) Justyna czekamy na wieści jak twoje zarodeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orchidea, ty transfer w czwartek? Kinga... szkoda że nie udało się w tym cyklu... może pomógłby zastrzyk... chociaż nie jestem do końca pewna, że to właściwe postępowanie... te torbiele są dobijające i irytujące... ale co się odwlecze to wieeesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, dziś 5 doba, ale ze względu na to, że zapłonili je po południu, mają czas do wieczora, żeby stały się blastkami. Embriolog mówiła, że godz zapłodnienia ma znaczenie i żeby się nie martwić, że nie są jeszcze blastocystami, bo prawidłowe stadium rozwoju codziennie osiągały pod wieczór. Chciałabym mieć choć 1 mrozaczka...tak na wszelki wypadek, bo kolejne stymulacje to już ogromne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
E! Jak tam wizyta? Wszystko ok z Małą? Nic się nie odzywasz. Ja polecam dr Budlewski ego wspaniały endokrynolog! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Kinga - szkoda,ze musisz czekać.Wiecznie nam się coś przytrafia i to wszystko trwa znacznie dluzej niz bysmy tego chcialy,ale mysle,ze w Twoim obecnym przypadku to słuszna decyzja.Poczekasz chwilkę i przynajmniej nie bedziesz sobie pozniej wyrzucała,że zmarnowalas zarodki,bo cos poszlo nie tak. Justyna - super,ze masz ze soba 2 malenstwa.Szanse sa zawsze wieksze,ze choc jeden dotrwa czego Ci zycze z calego serca.No to od jutra odliczamy:)Powodzenia! Orchidea - co do mrozaczkow to z doswiadczenia wiem,ze szanse na ciaze daja nie mniejsza niz swiezaki.W sumie moje 3 ciaze byly z mrozakow a 1 ze swiezego.Trzymam kciuki! Dandm,Lilalu - zycze zeby mdlosci szybko odpuscily i zebyscie mogly wreszcie cieszyc sie swoimi ciazami:) A u mnie samopoczucie fatalne,po 7 latach nie wiem zupelnie co robic.Jestem znowu w punkcie wyjscia i najgorsze,ze nikt nie moze mi pomoc i powiedziec dlaczego.Mysle juz o adopcji komorki jajowej,tylko czy w tym problem?A jesli znowu bedzie biochem.U dr ł.bylam przed ostatnia proba,ale nic konkretnego nie zlecil.Oni po prostu nie wiedza dlaczego tak jest.Co do immuno.to jakos w to nie wierze.Pozdrawiam Was cieplo i zycze powodzenia,bo na dluzszy czas musze dac sobie spokoj.Tym bardziej,ze nie mamy mrozaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam dziewczynki sory ze nie dawałam znaku zycia ale modem mi padł ,u mnie nie ma dobrych wieści w zeszły poniedziałek podeszłam do transferu i wczoraj zrobiłam hcg wynik 0.1 .to był mój ostatni mrozaczek i ostatnia procedura ,bubu jestem dokładnie w takiej samej sytuacji nie wiem co dalej .dandam i lilau mam nadzieje ze u was wszystko dobrze ,za podchodzące w najbliższym czasie trzymam kciuki,pozdrawiam kotek1975

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie transfer w czwartek, 15.30!ma któras racje, ze myslami jestem juz na Bocianiej:) a tu trzeba jeszcze jutro pracowac, do wieczora...oby moje zarodki były silne i sie ładnie rozmroziły...mam tez nadzieje, ze endo sie nie zmniejszylo...bo mialam norme i dr nie kazala brac estrofemu...jestem juz na luteinie i encortonie... to czekanie jest najgorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubu, Kotek, nawet nie wiem, co Wam napisać - cholernie mi przykro... powiem Wam jedynie, ze poznałam w Novum dziewczyne, ktora zdecydowala sie na dawczynie i udalo sie, byc moze to jest rozwiazanie... to cholernie niesprawiedliwe, ze takie co na to nie zasluguja maja gromadke zaniedbanych dzieci, a Wy musicie blagac Boga o ten dar nie otrzymujac nic w zamian, ale wiem tez , ze czasem warto jednak sie nie poddawac, a czasem moze warto pogodzic sie z faktem i dac milosc jakiemus dziecku, ktore na to czeka... ciezkie decyzje to sa, choc ja swojej o przyjeciu do naszego domu malej dziewczynki nie zaluje wogole i dziekuje za nia Bogu... a teraz z innej bajki ja juz jestem po wizycie i w zwiazku z Bubu i Kotek nie bede pisala szczegolow, bo to nie stosowne bedzie, ale wszystko jest ok, takich momentow jak my dzisiaj zycze Wam tutaj wszystkim starajacym sie... pozdrawiam Was Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura 13
Cześć , Powiem wam ze w zasadzie każdy szpital ma plusy i minusy i w każdym pewnie zdarzają się nie mile akcie ... Każdy ma tez inne zdanie i wymagania na temat opieki i pewnie stąd jest tyle rozbierznosci , ja nie wiem nie rodzilam i doświadczenia nie mam, chciałam niby naturalnie ale boje się właśnie komplikacji podczas porodu nie chce aby dziecku stalą się krzywda, wiec jeśli dostane skierowanie na CC skorzytam z tego przywileju;) Justyna za wspaniała bete ;) trzymaj kciuki ! Orchidea za transfer ;) Joanna u ciebie 18 tydzień i tylko 1,5 na plusie ;) u mnie 16 i około + 5 kg i tez nie czuje jeszcze ruchów dziecka. Czekam na nie z uteskienieniem. Kinga wiec za następny cykl oby torbiel się ulotnila i abyście mogli jak najszybciej podejść do transferu B ubu wiesz znam na innym forum osobę która za każdym razem miała ciąże biochemiczne i lekarze z novum kazali jej zrobić badania ( z tym ze to było bardzo kosztowne bo wydali na badania około 12 tys.) po nich dostali ,, wlewy,, takie w kropkowkach mieli mieć 3 jednen przed transferem drugi po i trzeci po teście ( wtedy im się udało z bliźniakami;)) i lekarz po USG ostawil ten 3 wlew z tym ze te wlewy kosztowały każdy po 5 tys. Ale mówili ze mogą być szczepionki zamiast wlewu seria 3 szt. Każdy po 500 zł .wiem ze badania immunologiczne można tez zrobić podstawowe i wtedy jest dużo taniej np. Można się zmieścić w kwocie 2-5 tys. Z tym ze czasem badania nic nie wykazują niepokojące go a czasem wskazują właśnie czemu jest niepowodzenie... To jest ciężki wybór niestety ale na takie badania kierują lekarze skoro ci nie mówili być może nie podejrzewają ze może być cos nie ta, a mialas zastrzyki z heparyny może one by pomogły ? Pogadaj jeszcze z lekarzem.Przytulam cie Kotek przykro mi bardzo. Pamiętaj tylko ze nie możesz się poddać. Mi tez nie wyszły 3 pełne procedury... Dopiero 4 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna trzymam mocno kciuki żeby oba bąbelki z Wami zostały i za pozostałe zarodeczki żeby "pojechały na zimowisko" :-) B_ubu, kotek to takie niesprawiedliwe co Was spotyka. Za taką siłę, walkę o dzieciątko już dawno powinnyście być wynagrodzone. Nie wiem czy to medycyna jeszcze zawodzi i jest jakaś "ukryta przyczyna" czy los jest czasami taki okrutny. Lenasz dzięki również za namiary do endokrynologa! Jak twoja pociecha? Dandm bardzo się ciesze, że wasze maleństwo tak pięknie się rozwija. I widać już po twoich wpisach, że jesteś spokojniejsza. A wasza mała to taka cudna iskierka! Kura gorąco pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubu, Kotek strasznie mi przykro że los Was tak ciężko doświadcza... ciężko jest mi postawić się w Waszej sytuacji bo jestem dopiero na samym początku "przygody" z in vitro, ale myślę że nie powinniście się poddawać. Może warto zrobić sobie kilka cykli wolnego, odpocząć od tematu, zająć głowę czymś innym choć pewnie każda z Was dawno ma już takie "odpoczynki" za sobą... Wierzę w Was i w to że lekarze pokierują Wami w dobra stronę. Justyna jak się czujesz po transefrze, mam nadzieje że odpoczywasz, niech bąbelki będą z Tobą już na zawsze. Orchidea będe mocno trzymać kciuki w czwartek, ja też będę na Bocianiej ale dopiero wieczorem bo na 19:40 mamy dopiero wizytę. Kinga kiedy masz teraz zjawić się na wizycie? ja jak sobie patrzyłam w kalendarz to transfer powinnam mieć jakoś zaraz po świętach. Dandm radość bije od Twoich wpisów, faktycznie są spokojniejsze i pełne optymizmu. Brzuszek się zaokrągla? Mała już wie że czeka ją rola starszej siostry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna - trzymam kciuki za Twoje kropeczki i ich szczęśliwe zagnieżdżenie! Odpoczywaj i myśl pozytywnie... Kinga - ta sytuacja uczy Cię cierpliwości... Oby następny cykl należał do Ciebie! Trzymam kciuki! Orchidea - powodzenia jutro! Obyś była kolejną szczęściarą... Kura - to z tego co widzę to będziesz teoretycznie trzecią osobą w kolejce do porodu, ja po Tobie... U mnie waga nadal stoi w miejscu, mdłości odpuściły, czuję się ok; jedynie wczoraj po jedno-godzinnych zakupach czułam się słabo, rozbolał mnie kręgosłup i brzuch. Ale jak tylko się położyłam ból minął. B-ubu i Kotek - to co chciałam Wam napisać już dziewczyny napisały powyżej... Przytulam Was serdecznie i przesyłam siłę do dalszej walki. Domyślam się jakie to musi być cholernie trudne... Podziwiam Was za wytrwałość, ja znając siebie to pewnie bym już odpuściła... Choć z drugiej strony patrząc na znajomą, która niebawem urodzi dzięki komórce dawczyni wzięłabym jeszcze to rozwiązanie jako "ostatnią deskę ratunku" po uwagę... A była uznana za przypadek beznadziejny... Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam wiosenną dawkę optymizmu!!! :-) Ubolewam wciąż nad tym, że Andzia przestała pisać... :-/ Ty Sylvia jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik też kiedyś liczyłam, że zaraz po świętach transfer ale ten cykl może mi trochę poprzestawiać wszystko bo chyba będzie dłuższy. No i ten w którym będzie transfer też będzie inny bo mam być jednak stymulowana. Teraz staram się nie liczyć dni i nie nastawiać bo już od jakiegoś czasu to moje jajniki rządzą a ja nie mam za wiele do powiedzenia ;-) Ale fajnie byłoby jakbyśmy znowu podchodziły razem i może udałoby nam się spotkać. Dort ciebie też radość rozpiera :-) Ciesze się że już lepiej się czujesz! Mi też andzia przychodzi często na myśl. Dziwne trochę, że przestała pisać bo raczej na bieżąco odzywała się i nawet jeśli miała przerwę to wytrzymałaby tyle czasu nie odzywać się?! Jednak zżyłyśmy się tu już ze sobą i każda jak się dłużej nie odzywa to brakuje jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Rzadko piszę, dlatego mnie mało kojarzycie, jakaś kolejka widzę się na porodówkę ustawia, więc ja zajmuje miejsce w okolicy połowy sierpnia, teraz mam 17 tydz. i 3 dzień. U mnie waga w stosunku do stycznia -2kg, ale już przestała spadać i teraz póki co staram się ją utrzymać jak najdłużej na nie zmienionym poziomie. Żadnych ruchów nie czuję, myślę, że jeszcze na to za wcześnie. Na razie się nie nakręcam, że coś jest nie tak, nawet nie wiem jakie te ruchy powinny być i czy nie pomylę ich z czymś innym ;-) Nic jeszcze nie kupiłam dla małego człowieczka, nie znam płci, nie nastawiam się już na córeczkę jak to miało miejsce jeszcze parę tygodni temu, już mi te przeczucia zupełnie minęły, razem z mdlościami i zgagą :p Wszystkim podchodzącym do transferów życzę powodzenia i jak najszybszego dołączenia do grona mamusiek i zachęcam do nie rezygnowania ze starań naturalnych, jak widać nigdy nic nie wiadomo. Pozdrawiam, O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że odpoczywam :) Dr zabronił mi wracać do pracy do końca miesiąca (mimo, że praca siedząca) i wypisał zwolnienie. Zbyt wiele miałabym do stracenia: 2 zarodeczki i ostatnia procedura, nie wybaczyłabym sobie. Nic nie robię, tylko przewracam się z boku na bok. Orchidea trzymam kciuki za jutrzejszy transfer. Daj znać po wszystkim. Skarbik widzę, że powoli przygotowujesz się do crio. Już końcówka cyklu i potwierdzenie, że możecie zaczynać? Kinga trzymam kciuki, żeby te uciążliwe torbiele się wchłonęły i żebyś mogła rozpocząć przygotowania razem ze Skarbikiem. Dandm cieszę się razem z tobą. Wreszcie zła passa minęła i teraz będzie tylko lepiej. Bubu, kotek nie poddawajcie się!!! Ja już na początku drogi in vitro, wiedząc jak małe mam szanse postanowiłam, że nie poddam się tak łatwo i jeśli trzeba będzie, skorzystam z komórki dawczyni. Postanowiliśmy z mężem, że dajemy sobie max 5 stymulacji, ew. pobieranie komórek na cyklu lekko stymulowanym i jak się nie powiedzie bierzemy kd. Najważniejsze jest mieć ustalony plan z lekarzem i się go trzymać. Po każdym niepowodzeniu jak najszybciej umawiałam się na wizytę ustalić z lekarzem co dalej. To dodawało mi sił. Co do ciąż biochemiczych, mimo, że lekarze są zdania, że immunologia nie ma znaczącego wpływu na powodzenie, ja osobiście bym spróbowała. Nie jest to tania sprawa, bo sama po obumarłej ciąży zrobiłam masę badań, które zlecił mi immunolog, ale może warto chociaż pojechać na konsultację. Bubu nie wiem skąd jesteś, ja z łódzkiego i mogę polecić prof Malinowskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga A dzięki, ze pytasz :) U Nas w porządku, dzis byliśmy na usg Maly ma 25cm i 600g. zapisalam się do szkoly rodzenia w szpitalu aby poznac troche otoczenie i położne ;) Dandm i lilalu U mnie mdłości byly do 12tc ale do tego stopnia, że mialam łzy w oczach. Pomagały cukierki mietowe i lodowe. Bubu i kotek Dziewczyny nie wiem co mam napisac, trzymajcie się. Joahna, Dort Jak u Was? Orchidea , justyna Powodzenia Andzia Gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kura, Olaluna Wy po mnie w kolejce na porodowke :) Mi z usg wypada termin 11 lipca. Olaluna, Ja poczułam ruchy w 18tc takze spokojnie. Z tego co czytałem to pierwsze ruchy 20-22tc Na pewno się zorientujesz kiedy to maleństwo daje o sobie znac :) Kinga i skarbik Szybko wam zleci czas przygotowania do crio i zanim się obejrzycie bedziecie testowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry Olaluna77 zapomniałam o Tobie... także kolejka nam zmienia... Ja dziś zaczynam 15tc. Szybko leci ten czas... Zaczęłam się smarować krem przeciwko rozstępom, zobaczymy na ile okaże się skuteczny... Mnie też minęła już faza na konkretną płeć... To nie ma znaczenia, zdrowie najważniejsze!!! Kciuki zaciskam za kolejne udane transfery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ollaluna pewnie, że Cie pamiętamy :-) Na pewno lada moment poczujesz ruchy! Sylvia to z twojego maleństwa już "kawał chłopa" jest :-) Fajnie z tą szkołą rodzenia zwłaszcza jeśli będziesz miała poród naturalny. Ponoć najważniejsze jest umieć oddychać. No i całkiem inaczej jak będziesz miała znajomą położną. Od lipca zaczną nam się niezłe emocje :-) Jedna po drugiej będziecie maszerować na porodówki :-) Tak jak niedawno Moniś, Lenasz, E, Gość74, 81 (jak nie pomyliłam :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna jutro 24dc zobaczymy czego się dowiem na wizycie. Pewnie sprawdzi dr czy nie ma jakiejś niepotrzebnej torbieli i opowie co dalej bo ja w sumie od czasu spadku bety nie byłam u lekarza. Oby tam w środku wszystko było OK. Muszę też powtórzyć wymaz z kanału szyjki macicy ale to przyjadę jutro wcześniej do kliniki i poproszę położną o pobranie, nie wiecie przypadkiem ile czeka się na wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, zgadza sie, ze zaczelam optymistycznie patrzec i wierzyc , ze bedzie pozytywny final wreszcie, jutro zaczynam 10 tc, za trzy tygodnie mam usg genetyczne i test Pappa, wczoraj na usg moj maz cieszyl sie jak male dziecko, kiedy zobaczyl jak malec rusza raczka i nogami :) brzuszek sie juz zaokraglil, ale jeszcze dosc latwo mi go "ukryc", mala na razie nic nie wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna, trzymam kciuki za pozytywna bete, Orchidea, jutro Twoj wielki dzien, oby zarodeczki zostaly z Wami, dziewczyny, wszystkim Wam kibicuje czekajac na kolejne dobre wiesci... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea1
denerwuje sie troszke jutrem...mam nadzieje, ze dojdzie do transferu...robia jeszcze przed crio usg i sprawdzaja endo??? nasralo mi sie w glowie dzis, ze endo moglo zmalec... dobrze, ze do pozna pracowalam... uspokoje sie jak zabiore kruszynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nasralo mi sie moze dlatego, ze zawsze po luteinie bolaly mnie piersi, a teraz nic! a biore od soboty luteine! ech,....my to mamy sie z tymi domniemanymi objawami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orchidea, nie slyszalam o tym , zeby endo zmalalo, a co do objawow po luteinie ja nie zawsze je mialam, spokojnie, bedzie dobrze, daj znac jak juz bedziesz po, o ktorej masz transfer? trzymam kciuki i czekam na wiesci, zrelaksuj sie dzisiaj, ja wieczorem przed transferem upilam sie winem z kolezankami i poszlo gladko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×